co sądzicie o rodzicach tej zaginionej dziewczynki?

rodzice nie maja nic do Jackowskiego tyle ze pojechac by musieli, a chca byc na miejscu

tu nie było żadnej tragedii.Dziecina,nic nierozumiejąca,sprzedana.Będzie miała lepsze życie niż z tymi nawiedzonymi rodzicami.I tyle.

Ta cala sprawa śmierdzi ! Ktos sledzi laske ta sie boi i nie dzowni z komory zeby poinformowac o tym kogokolwiek, ale inną drogę to juz wybiera ze strachu...tam gdzie więcej ludzi, tylko że nikt jakos nie zglasza sie zaden swiadek co widzial kolesia o patyczkowych nozkach...i o dziwo sledzi ją 3 km i atakuje 30m od wiezowcow gdzie mieszka tysiac ludzi..... : /

Oczywiście że tu nie było żadnej tragedii.Dziecina,nic nierozumiejąca,sprzedana.Będzie miała lepsze życie niż z tymi nawiedzonymi rodzicami.I tyle. Kolejny oświecony...

Oczywiście że- z dwojga zlego to obys miala racje. Tez to pisalam, ale jakies wtedy tepe matki mnie zjechaly:O

Ja mam nieodparte wrażenie,że mogła to zrobic jakaś zazdrosna kobieta,ale nie specjalnie o dziecko,ale o ojca dziecka.Może jakaś dawna sympatia?Posłużyła się tylko jakimś facetem za kasę.Wszędzie można teraz znalezc tzw.trzecią zmianę. Może też to nie było uderzenie ,ale jakiś gaz czy środek obezwładniający.

coś tu w tej sprawie jest nie tak... a gdyby nasi rządzący chcieli sprawę zbadać to: 1) w godzinę po zdarzeniu wszystkie granice byłyby zamkniętę z kontrolą wszystkich pojazdów 2) cały sosnowiec i okolice byłyby komunikacyjnie zablokowane 3) cały sląsk byłby kontorlowany na drodze - tak jak robią blokady "po imieninowe" 4) przeczesanoby wszystkie mieszkania w sosnowcu (kto odmawia wejścia na posecję) ten jest podejrzany (prawo mozna zmienić) ale rządzący mają to w dupie więc jest jak jest

Mam nadzieję, że sprawdzacie wszystko! Pamiętajcie, że niedawno woj. lubuskie terroryzował gwałciciel, którego nie było! Szukała go cała policja i nie znalazła. Myślę, ze szukanie faceta w puchowej kurtce będzie miało taki sam efekt. Przyjrzyjcie się matce-fantastce i tatusiowi-rycerzowi fejsbuka...

ale moim zdaniem Mała Madzia juz się nie znajdzie przeciez juz nie ma jej tydzień a w przypadku tak małych dzieci liczy sie czas po powiedzmy pół roku dziecko bedzie nie do poznania. A teraz pełno zdjęc Madzi ale biorąc pod uwage ze ktoś ubierze ją w inne ubranko czapeczke to czy zupełnie obca osoba która zna Madzie tylko ze zdjęcia pozna ją? Pozatym dziwią mnie słowa Pana Rudkowskiego ze jest pełen optymizmu - jak moze byc pełen optymizmu jak dziecka nie ma tydzień na polu mróz i jeszcze ie wiadomo czy nie jest w rekach jakiegos psychola... Takie jest moje zdanie ale oczywiście z całego z serca życze by Madzia znalazła się znów wśród rodziców.

Może się mylę, ale sprawa wyglada mi dość ślisko. 1. Zero świadków? 2. Miejsce zaginięcia - most, gdzie pewnie nie było monitoringu? 3. Jak patrzyłem na ojca to jakiś podejrzanie spokojny(sam mam 9-cznego chłopca i chyba bym zwariował, gdyby mi porwali dzicko)? 4. "napastnik" tak poprostu do niej podszedł i ona nic nie zauważyła? 5. ponoć był śnieg, co powinno zostawić ślady? Moja teoria jest tak, że nie jest to żadne porwanie, a prawdopodobnie chęć ukrycia śmierci dziecka.

WSZYSTKIE KOMENTARZE NIE SA MOJEGO AUTORSTWA A SĄ JEDYNIE CYTATAMI DOBRANOC

'Jackowski chciał żebyśmy do niego przyjechali na pomoże, na razie nie wyobrażam sobie aby miało mnie tu nie być przez kilka dni. A poza tym zastanów się - piszesz, że modlisz się za nas (za co ci szczerze dziękuję) a potem siłą nas do wróżek ciągacie......"' Byłam u Jackowskiego już dzień po swojej tragedii. Byłam umówiona za 2 dni ale nie mogłam wytrzymać w domu. Zadźwoniłam z pytaniem czy mogę przyjechać od razu. Może są tak wierzący ? Ciężko oceniać, ale chociażby ich zdjęcia nie wzbudzają sympatii. Wcześniej były jeszcze fotki z butelkami po piwie, jakieś towarzystwo itd ale drugiego dnia zabrali z nk

dziecko wreszcie rozpocznie życie w normalnej rodzinie.

chocby ci rodzice byli najlepsi i najbardziej prawdomowni wy zawsze cos na nich znajdziecie!!! bo patrzala gdzies tam bo mowila z pamieci--nie dziwie sie ze dokladnie rozpisala sobie wszystko zeby przekazac jak najwiecej wiadomosci zeby dziecko mialo jak najwiecej szans HIENY Z WAS I tyle

co zlego jest w zdjeciach z butelkami piwa!!! co wy dewoty na imprezie nie bylyscie?? to mlodzi bardzo ludzie ja mam wiecej a to ze na zdjeciu jest piwo jakos specjalnie mnie nie denerwuje

gdzie wy na fb widzicie zdjęcia z cmentarza??? chyba,ze juz usunął ten tatusiek ... jestem pewna,ze za zniknięciem Madzi stoją rodzice,ich sie powinno docisnąć do muru,na wariograf a tego Jackowskiego boją sie jak ognia(bo by im prawde powiedział)

w mojej familii był przypadek,ze zaginął kuzyn,zonaty,2 dzieci na odpowiedzialnym stanowisku-przepadł jak kamien w wode po bezowocnym sledztwie rodzina zgłosiła sie do Jackowskiego z prosba o pomoc on po obejrzeniu jego zdjecia,po obwąchaniu jego ubrań odrazu powiedział,ze on jest za granicą w sekcie i to byl strzał w 10 jak sie potem okazało,na 3 m-ce przed zniknięciem ow "kuzyn" przeszedł na buddyzm,chodził na jakies dziwne spotkania gdy sprawa rozdmuchała sie na całego,zaczął przysyłac listy z Indii by go nie szukac,ze on teraz jest szczesliwy,odnalazł sens zycia,ze jest tam DOBROWOLNIE i ze wyrzeka sie całej swojej rodziny,łącznie z rodzicami,zoną i dziecmi prosił by go wiecej nie szukac,by dac mu spokój

mam 2 letniego synka i nie wyobrazam sobie zeby mogl nagle zniknac bez sladu chyba bym zwariowala nie chce tu nikogo oceniac ale jesli rodzice byli by zdolni do zrobienia czegos wlasnemu dziecku i zrobienia z tego sensacji na swiatowa wrecz skale .... nie wiem ale cos tu jest nie halo

mnie to przeraza sama ne wiem jakbym sie zachowala gdyby mnie to spotkalo moze bym lazila po kazdym domu i szukala dzieciaka? w domu sasiadow, w innych domach, w sklepie? moze bym sie smiala? moze bym plakala? a moze bym oszala? ja sobie moge tak mowic, ale nigdy nie bylam w tej sytuacji, wiec nie bede oceniac matki roznie lduzie reaguja na tragedie, niektorzy placza, niektory sie smieja, a niektorzy sie zachowuja jakby to ich nie ruszalo ale to nie znaczy ze ten sposob jest zly i trzeba dopisywac juz spisek

Zastępczy zespół Mnchhausena Zastępczy zespół Mnchhausena (przeniesiony zespół Mnchhausena, zespół Mnchhausena per procuram; ang. Mnchhausen sydrome by proxy) zaburzenie psychiczne z grupy zaburzeń pozorowanych, występujące zazwyczaj u rodziców lub opiekunów dzieci, polegające na wywoływaniu u bliskiej, zależnej osoby objawów zaburzeń somatycznych, w celu umotywowania poddania tej osoby zabiegom diagnostycznym i (lub) leczniczym. Działania te mogą być ryzykowne dla zdrowia lub życia dziecka i nie mają na celu uzyskania korzyści materialnych (np. odszkodowania.

nie wyobrazam sobie ze mozna cos zrobic swojemu dziecku i robic z tego sensacje detektyw policja itd itp jak zobaczylam w tv babcie dziecka to od razu pomyslalam ze matka to jakas pewnie gowniara bo babcia dosc mlodo wygladala nie wiem nie oceniam zycze aby mala sie znalazla i aby to trwalo jak najkrocej bo dziecko sie tak bardzo zmienia ze za kilka miesiecy bedzie wygladala calkiem inaczej ja osobiscie pewnie juz bym wyladowala w jakims psychiatryku jesli by mnie cos takiego spotkalo (oby nigdy) mam tylko jedno pytanie dlaczego nie skorzystali z uslug tego jasnowidza przeciez matka powinna poruszyc niebo i ziemie nie wiem przeraza mnie to

spisek spisek :o weźcie sie uspokójcie,kazdy ma prawo wyrazić opinię, o ile w niej nie obraża nie wyzywa od kurew, szmat, czy zabójczyń:o Ja też nie ufam rodzicom, ale to sa MOJE SUBIEKTYWNE odczucia, wrażenia i jak każda subiektywna ocena MOZE BYĆ OMYLNA

rycesz fejsbuka? kolczyki w uszach? patrzyla w lewa strone? co wy za bzdury wypisyjecie :o

Aga---> to nie szukanie spisku wydaje mi sie,ze tonący brzytwy sie chwyta,wiec czemu nie chcą isc do tego jasnowidza??? ja tym rodzicom nie wierze i juz trzeba wszystkie opcje brac pod uwage psychologiem nie jestem,ale na kazdym wywiadzie widac ojca w tzw "postawie zamkniętej" http://mowaciala.net/postawa-ciala/otwarcie-i-zamkniecie-postawy-ciala/

moim zdaniem kazdy inaczej reaguje na takie wydarzenie ja sama nie wiem jakbym sie zachowywala! moze bym latala od domu do domu szukac dzieciaka, cale miasto bym przeszukala a ty bys moze siedziala w domu i nie chciala sie stamtad ruszac, czeakal moze na telefon, itp dlatego mowie co czlowiek to inna reakcja, i nie mozecie od niego wymagac zeby plakal, szlochal przed kamerami, bo wtedy bylby wiarygodny

poza tym,raz ojciec mówi,ze był w pracy i zona do niego zadzwoniła by powiedziec co sie stało a za chwile,ze czekał urodziców na zone bo ta szła doń z córką mnie sie wydaje,cos sie wydarzyło u nich w domu-tam powinno byc zródło intensywnych poszukiwań

Ja też myślę, że kręcą.

w11 -> a gdzie to wyczytałeś/aś? ktoś na tym watku napisał, ze ojciec dzicka był u matki narąbac drzewo i wrócił do domu, a zona w tym czasie poszła do swojej matki zostawic małą

Odwalcie sie potwory od tych ludzi nie macie prawa ich oczerniac.Niedosyc ze przeżywają tragedie to jeszcze muszą znosić obelgi na forach.Okazcie chociaż minimum współczucia .

10:21 [zgłoś do usunięcia] to ja mussa30 nie wyobrazam sobie ze mozna cos zrobic swojemu dziecku i robic z tego sensacje detektyw policja itd itp ale tępa jesteś! to oni robią z tego sensację? detektyw, policja ? :-D no przecież musieli to niby zaginięcie gdzieś zgłosić, bo w końcu ktoś by sie zaczął interesować gdzie jest dziecko.a sensację robią z tego media, bo to chwytliwy temat. samym rodzicom to jak widać wręcz przeszkadza, ojciec się wkurza że to takie rozdmuchane jest, gdzieś czytałam że "nie spodziewał się, ze to będzie tak nagośnione" :-O dziwne pretensje ze strony zrozpaczonego ojca... takie pretensje o nagłośnienie sprawy może mieć osoba, która wolałaby jazamieśc pod dywan, bo ma coś na sumieniu a nie ojciec poszukujący dziecka. każdy zdrowy człowiek któremu zaginęło dziecko chciałby aby sprawa była jak najbardziej nagłośniona i nie przeszkadzałoby mu, ze się o niej cały czas trąbi