Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kajla84

28 lat, 166 i 108 kg:(

Polecane posty

Gość kakaowe ciacho
ciezko schudnac jak sie nie pracuje :) ale bedziemy probowac...najgorsze dla mnie sa wieczory.Caly dzien sie trzymam diety a wieczorem sie za przeproszeniem nawpieprzam frytek albo innego smieciowego jedzenia..moze to forum pomoze mi przetrwac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest odwrotnie.. w dzien sama z dzieckiem to ciezko czegos nie wziac..wieczorem moj M i starszy syn wraca do domu to nie mam czasu na myslenie o jedzeniu i czesto nie jadam kolacji nawet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaowe ciacho
te 80 kg to Twoj ostateczny cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontudare
kajla- trzymam za Ciebie kciuki :D Chcieć to móc! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) 80 kg to taki moj pierwszy cel;) ja nigdy nie bylam szczupla.. jestem okraglej budowy.. do tego mega piersi ktore same w sobie waza z 10 kg, wiec te moje 80 to jak 70 bez piersi;) taki magiczny cel to 68.. moze mi sie uda.. bo za szczupla tez nie chce byc.. podobaja mi sie okragle kobietki, duze pupy, wciecie w talii i wieksze piersi;) ale jak na razie nie jestem wymagajaca i te 80 mi starczy;) a twoja waga? jakabys chciala miec?? i jak ci minal wieczor? dalas rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaowe ciacho
Witam :) wczoraj zjadlam stanowczo za duzo...musze sobie znalezc jakies zajecie na wieczor bo sie objadam. cwicze dziennie ok 1,5 h caly dzien sie trzymam a wieszorem ...:/ ja mam 1,70 m i chcialabym 60 wazyc bo wtedy sie dobrze czulam..mam sklonnosci do nadwagi ale cale zycie z tym walcze i tak do 24 roku zycia bylam szczupla pozniej byla ciaza i leki ktore spowodowaly ze wygladam jak wygladam...ja z kolei nie mialabym nic przeciwko byciu chuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew22
cześć dziewczyny ;) mogę się do was przyłączyć?? mam podobne problemy jak wy. Myślę że lepiej się chudnie jak jest z kim pogadać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne.. zapraszamy:) a u ciebei jak jest? zaczynasz pierwszy raz czy juz kolejny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chętnie z Wami popiszę mamy podobne parametry ;) 32 lata, 172 i 99 kg mąż, 6 miesięczna córcia też nie chcę żadnej diety dużo ruchu i odstawiłam słodycze od 1,3 roku nie smażę, nie jem prawie fast foodów niestety gubią mnie słodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;) coraz wiecej nas;) ja przestaje smazyc.. przestalam smarowac maslem chlebka.. teraz to tylko ciemny... kazda moja porcje ktora jadlam kiedys dziele 3 czesci i jem tylko jedna... zero slodyczy... herbate slodze 1 lyzeczka a nie 3.. mam nadzieje ze jak sie przyzywczaje do picia z ta jedna to zejde do 0;), choc w sumie nie za bardzo mi smakuje i pije sama wode glownie.. jakies 4 litry..wazylam sie w czartek... bylo tragiczne 108kg... teraz zwaze sie w przyszly piatek..ciekawe czy cos sie ruszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajla oczywiście ;) pytam bo wtedy jest najłatwiej i są najlepsze efekty :) nie wywalaj za dużo z menu bynajmniej teraz skoro mówisz, że cola, czy biały chleb i słodycze to był nieodzowny element diety to samo odstawienie da szybki efekt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza proba;) wczesniej bylo tak ze tylam i chudlam sama z siebie.. po pierwszej ciazy spadlo mi tak mniej wiecej w rok.. a teraz doprowadzilam sama do tego ze waze wiecej niz w calej ciazy:( pozatym tak jak pisalam nigdy nie bylam bardzo szczuplutka.. mam figure klepsydry..duza pupa, duzy biust.. najmniej ile wazylam to 65 ale to w czasach przed dziecmi;) teraz postanowilam sie wziac za siebie.. mam nadzieje ze mi sie uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mam taka mala nadzieje ze ta waga mi drgnie jak to odstawilam.. pozatym nie jest tak ze sie glodze.. jem mniej ale u mnie bylo tak ze ja pochlanialam wrecz jedzenie nawet gdy nie bylam glodna... teraz wypijam hektolitry wody;) i non stop zuje gume zeby zajac czyms buzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super trzymam kciuki masz ogromne szanse, ja niestety próbuję od wielu lat i ciągle wracam do tej setki jedyny mój sukces to, że zeszłam ze 115kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu ci sie nie udaje? poddajesz sie i znow zaczynasz jesc? ja narazie bylam u mojego internisty... zastanawiam sie nad wizyta u dietetyka.. tak by rozpisal mi co moge a czego nie moge... na razie internista kazal mi chodzic na platforme zeby nie obciazac stawow.. no i basen..ale jak moze czytalas wczesniej musze nauczyc sie plywac...;) jak uda mi sie kolo 90 byc to zaczne silownie.. ale jak na razie to juz po tej platformie widze roznice.. chodze tam dopiero poltora tygodnia a juz prawie nie mam celulitu i jakos skora mi tak mocno nie wisi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie umiem zjeść jednego ciastka tylko muszę zjeść 5, tak samo ze wszystkimi innymi słodyczami cała paka chipsów, potem czekolada, potem kabanos i znowu coś słodkiego albo nie jem wcale słodyczy i wtedy ładnie chudnę już 3 razy miałam 80-85 ostatnio 91 2 miesiące temu i potem niestety oddaję się obżarstwu zawsze jak juz się lepiej poczuję we własnej skórze zaczynam maraton jedzenia nie wiem czemu tak jest :( tylko dzięki temu, ze dużo się ruszam to jeszcze nie ważę 150 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz podobnie jak ja mialam.. odkad siedze w domu to non stop jem.. paczka chipsow, 2 litry albo 3 coli, opakowanie ciastek, tabliczka czekolady... non stop ruszalam buzia.. to jest porazka...:( booje sie troche tego ze znow tak zaczne.. ze tydzien, dwa dam rade a potem wroce.. u mnie najgorzej jest ze ostatnio mialam mase problemow... i wszystko zajadalam.. te problemy sie jeszcze nie rozwiazaly.. i obawiam sie ze moge w tych chwilach nie miec takiej duzej samodyscypliny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj w klubie :( ja też zajadam stres, kłopoty itd tyle, że nie kupujemy coli ;) zawsze wolałam wodę, no chyba, że do drinka ;) masz ogromną szansę i jak pisałam nie odstawiaj wszystkiego bo jak ja potem rzucisz się na jedzenie wszystko powoli, stopniowo a będzie dobrze no i mam nadzieję, że problemy się szybko rozwiążą :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cola to moj nalog...niestety:( musze sobie zajac czas..zeby ciagle cos robic i nie siedziec w domu.. wtedy wlasnie zajadam.. a problemy..ech.. jak na razie nie wyglada na to ze sie rozwiaza.. tzn.. rozwiaza sie ale nie w ten sposob co chce..:( i boje sie ze wtedy odpuszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny . A nie próbowałyście jakiś diet ? Ja obecnie jestem na żelaznej . Ale pisałam tu z różnymi dziewczynami na forum i jest tyle diet , że jest w czym wybierać . Ja np.po skończeniu tej skaczę na dietę makaronową . Dobrą dietą dla łasuchów jest podobno dieta optymalna , gdzie się je sporo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi, że nie będzie tak jak chcesz ale to tym bardziej zawalcz o siebie o swoją lepszą przyszłość niestety wygląd jest ważny prawie w każdym aspekcie zdrowie, praca, kondycja przy dzieciach, atrakcyjność, życie towarzyskie itd tontina nie wierzę w diety trzeba zmienić jadłospis na stałe i nauczyć się jeść od czasu do czasu zakazańce tak aby nie powodowały lawiny obżarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew22
próba odchudzania niestety nie pierwsza. jeszcze przed świętami ważyłam 84 kg teraz 90 ;( macie racje to ciągłe siedzenie w domu jest jedną z przyczyn nadwagi. Nic się nie robi tylko siedzi i opycha.... Ja mam tak że mogę nie jeść niczego. Ale jak zobaczę coś i przyjdzie mi na to ochota pochłaniam w "całości". Do słodyczy też mam słabość. Również nie umiem zjeść jednego ciastka, muszę od razu całe opakowanie ;( ;( Ale koniec z tym. Nie chcę być przez całe życie grubą babą. Wstydzę się tego jak wyglądam. Nie mam ubrań w których wyglądam dobrze. Przez te nadmierne kilogramy wole siedzieć w domu i beczeć niż spotkać się ze znajomymi itd. Co do diet to próbowałam kiedyś dukana. Ale to nie dla mnie. Nie mogę obejść się bez warzyw przez te dni z samymi proteinami. Ale kto wie może jeszcze spróbuję. Jak na razie postanowiłam odżywiać się zdrowiej i jeść mniejsze porcje. Dodatkowo ćwiczenia. Takie jakieś moje własne wygibasy. Co do jakiejś siłowni czy fitnessu to po prostu się wstydzę :] chciałabym ważyć jakieś 72 kg tyle ważyłam najmniej po porodzie i wyglądalam wtedy mega dobrze. Dodam że przed ciążą ważyłam 62-65 kg i byłam jak anorektyczka z moim 180 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ew może razem się uda :) i dotknęłaś sedna, np. święta nie powinny być początkiem tycia imieniny, wesele koleżanki dzień jak każdy inny i tak zjeść ciastko a potem to spalić taki mam plan ja się dobrze czuję mając 80 nie jestem chuda to wiadomo, ale czuję się już normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zeszłym roku jak byłam w ciąży to z mężem obiecaliśmy sobie odstawić wszystkie słodycze na czas postu i udało się :D teraz tez tak sobie obiecamy, ale ja już zaczęłam nie ma co czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wierze za bardzo w te wszystkie diety.. jestes na diecie, chudniesz a potem wracasz do poprzedniego zywienia i efekt jojo.. bez sensu..lepiej od razu zmienic swoje nawyki.. i troche sie ruszac.. jak waga zacznie spadac to bedzie mobilizacja;) mi tez wystarczy to moje 80;) nie bede chuda ale bedzie o wiele lepiej niz bylo;) uciekam polozyc spac moich lobuzow;) milych snow dziewczyny;) i trzymac mi sie tam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrej nocy moja już śpi więc ja jeszcze posiedzę przy kompie a jutro łyżwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×