Głupio jest zarabiać dobrze i być samemu po 30stce

"naprawdę współczuję takich beznadziejnych układów z rodzicami skoro tamci chcieliby kasę od ciebie" x Po pierwsze - jestes tępa, bo nie rozumiesz ze to nie rodzice chcieliby kase ode mnie, tylko ja nie mialabym sumienia podrzucac im takiego dodatkowego OBOWIAZKU, bo z jakiej racji?! To moje dzieci, wiec czemu mialabym wkladac je na glowe rodzicom, ktorzy swoje dzieci juz wychowali? x Ale takie tepe, egoistyczne suki jak ty tego nie zrozumieja. Najlepiej wykorzystywac bliskich, zamiast placic opiekunce. Taaaak, na pewno dla starszej babci czy dziadka zajmowanie sie cudzym dzieckiem co najmniej 8 godzin dziennie (bo tyle trwa etat) to sama przyjemnosc. x Dawanie dzieciom do opieki dziadkom to zwykle wykorzystywanie. Pol biedy jesli sami to prononuja, gorzej, ze takie dziunie jak ty uwazaja, ze mozna na kogos zwalic swoje obowiazki :o

Chcecie zaoszczedzic tysiaka, wiec wciskacie dziecko rodzicom. I potem jeszcze pieprzycie o samodzielnosci. Zalosne.

moja wiejska rodzina mnie próbowała swatać - nic z tego nie wyszlo, choć dziewczyna wyględna i sympatyczna - ale po kwadransie randki dołączyła do nas jej wiedźmowata koleżanka :P

Moim zkromnym zdaniem jeśli facet nie ma dziewczyny to dlatego, że nie chce (choć czasem może sobie tego nie uświadamia). Nawet jeśli się ma jedną nogę, jednego zęba i oko na sprężynce to jakaś jest chętna na ,,bliższe znajomości". Po prostu jest dla KAŻDEGO, jeśli nie ma to znaczy, że się nie chce.

spojrzenie na świat :P. Mam wrażenie, że w ostatniej chwili w planie stworzenia dodano jednak niektórym ludziom po parę garści obaw i poczucia niedoskonałości (w obie strony, wobec siebie i - innych) po to byśmy, oprócz porządnych obywateli, co to wiedzą jak żyć, mieli też: wielkich świętych i męczenników, idealistów, sympatycznych fajtłapów czy seryjnych morderców. Albo - czasami - parę udanych związków, zawartych przez starych ludzi. I od razu weselej. i od razu wątki same się tworzą. I w ogóle. Ktoś energię, którą włożyłby w związek, sytuuje w modlitwie, w sztuce czy li teraturze. W zdwojonej sile bo frustracja też robi swoje. Ktoś inny - realizuje się w pracy, aż miło. Kolejny- wymyśli, skurczybyk, coś takiego, że nie ma totamto. A jeszcze ktoś - nie znajdzie się zupełnie. Już raczej dla innych będzie sprawdzianem: czy mu pomogą, czy nim nie pogardzą. A swoją nagrodę kiedyś i tak odbierze. Plus tysiące innych możliwości. Dalszych szczegółów nie znam, bo zastanawianie się zajęło mi, na szczęście, niewiele lat. Wiem jedno. Biologicznie rzecz biorąc, strasznie ryzykowna jest teza, że ktoś "jeśli nie ma, to dlatego, że nie chce" :P

się z jakimiś prostakami a później biorą się za odpowiednich mężczyzn.

kobiety tak mają najpierw walą się z jakimiś prostakami a później biorą się za odpowiednich mężczyzn. vv haha zamiauczal skrzywdzony prawiczus