Znalazłam w domu pieniądze - poradzcie!

a co to znaczy czy autorka pracuje?Jesli zajmuje sie domem a mezowi to nie odpowiada to niech otwarcie powie i niech sobie zrobia rozdzielnosc majatkowa itp.a nie chowa kase .Ja rozumiem jak dziewczyny odkladaja kase gdzies po portfelach itp.ale ta skrytka meza autorki jest mocno podejrzana-ciezko mi cos doradzic ,ale ja bym zapytala meza bo tak bedzie cie to cały czas gryzło ,a moze nie potrzebnie ...

I jak zdecydowałaś Autorko??? Schowanie tych pieniędzy niewiele zmieni, bo prawdopodobnie mąż nieczęsto zagląda do tego schowka. Zorientuje się za kilka miesiecy...

Pisałam już przecież że pracuję, tylko co to ma do rzeczy? Ja jakoś swojej wypłaty po szafach nie chowam tylko trafia ona na konto, wspólne konto.Wczoraj postanowiłam sprawdzić jak się zachowuję i wymyśliłam że będę szukać serwety. Pochodziłam tu i ówdzie, poszperałam, on oczywiście się zapytał mnie czego szukam, to mu powiedziałam i wspomniałam że pójdę jeszcze zobaczę na dole do szafy. On poszedł ze mną...i dosłownie z rąk mi wyrywał wszystkie rzeczy i odganiał od tej szafy mówiąc, że sam poszuka. Zapytałam o co mu chodzi to odpowiedział że o nic, że chce tylko pomóc. I muszę wspomnieć że był przy tym nie lada stremowany. Nie wiem, może to błąd ale przełożę mu te pieniądze i zobaczę co z tego wyjdzie bo jak widzę bardzo pragnie abym nie wiedziała o istnieniu tych pieniędzy.

autorko,ja bym na Twoim miejscu uwazała Mój były mąż również chował przede mną pieniądze,w rózne zakamarki np. zapakowane w koperte przyklejał taśmą pod szafe,za szafe,raz znalazłam ponad 8 tyś jak rozsuwałam stół i były tam w tej szczelinie-dodam,ze od pewnego czasu cos zaczęło sie między nami psuć. Potem sie dowiedziałam,ze ma kochankę,wniosłam pozew o rozwód(bez orzekania ) ale moj ex chciał mnie przechytrzyc i oskubać do zera,tym czasem sam wpadł w swoją"pułapkę" Otóż pewnego pięknego dnia poszedł do banku i wybrał wszystkie wspólne oszczędności ze wspolnego konta,było to ponad 120 tyś. Zadowolony z siebie,rozciął od spodu materac i tam ukrył pieniądze,a na drugi dzień miał sie ulotnic z kasą-wyjechac za granice. Bóg nade mną czuwał i gdy chciałam schowac ten jego materac do szafy,wyleciała z niego duża koperta(jego w tym czasie nie było w domu,poszedł do swojej nowej milosci) patrze,a tam mnóstwo pieniędzy i wydruk z banku.Zorientowałam sie,co chciał zrobić,spakowałam szybko kilka najpotrzebniejszych rzeczy,wziełam te pieniądze i pojechałam na kilka dni do rodziców na wies. On na drugi dzień dzwoni do mnie i pyta,czy niczego nie znalazłam co by nalezało do niego a ja mu mówie" nie,niczego co by nalezało tylko do Ciebie nie znalazłam..." rozłonczył sie bez słowa. potem była sprawa o podział majątku,mój ex chciał bym go spłaciła to ja w sądzie bach! przedstawiłam ów wydruk z jego podpisem,ze tego i tego dnia( 3 dni po rozwodzie) on wybrał wszystkie nasze wspolne oszczędnosci łącznie z moim wynagrodzeniem za prace i wyjechał za granice. jestes w stanie wyobrazić sobie jego minę??? Sąd nakazał mu by mnie jeszcze spłacił z połowy tych pieniędzy oraz mieszkania:D

dodam,ze w sądzie tłumaczył sie,ze wybrał pieniądze na remont który robilismy w domu( po rozwodzie hahah) a sędzina mu na to,to proszę okazac faktury za materiały itp a on zbladł. za to,ze chciał mnie tak wyrolowac i oskubac z oszczędnosci nic a nic mi go nie było żal ani nie miałam zadnych wyrzutów sumienia:)

Rzeczywiście nad Tobą czuwał :-)

Kraczucha dobra jestes he he dobra nauczka dla niego

Zrób jak napisałaś i przełóż te pieniądze poczekaj czy ci powie prawdę.Napisz co zrobił!!!!

heh Kraczucha ale sie usmiałam - poprawiłas mi humor he he ale kurcze swoje przeżyłas:) czasmi człowiek nie wie ze przez kilka czy kilknascie lat mieszkal z idiota :)

zapomniałam dodac,ze w tej kopercie z pieniędzmi był tez jego paszport i bilet,który ja szybko skserowałam by miec jakiś dowód. Jednym słowem miałam szczęscie,bo chamisko by wyjechał zabrawszy wszystkie pieniądze. Z tego co mi wiadomo to jego kochanica równiez go jakoś oskubała i dała kopa w dupe :) jednak jest jeszcze sprawiedliwosc na tym swiecie.

dziwne wogole jest ze o takie rzeczy pyta sie na forum publicznym !!! dziwne jestescie wszystkie kółko rad cioci Kloci !

szybko myslałas , bystrzacha jestes czasami to człek zbladnie i nie wie co do reki chwycic he he

i[[[p[po heh Kraczucha ale sie usmiałam - poprawiłas mi humor he he ale kurcze swoje przeżyłas czasmi człowiek nie wie ze przez kilka czy kilknascie lat mieszkal z idiota ano przeżyłam,chciał okraśc nietylko mnie,ale również nasze dziecko. to wpadł w dołek który sam wykopał:)

a co to za glupek tak chowa robir filmiki o swoim zyciu http://www.youtube.com/watch?v=3r9a-8vJO4s

Schować? Kręcenie? Po co?! Ja bym stawiła na prawdę.Połóż kasę na stół i spytaj się "co to jest". Zobaczysz co odpowie i dobrze zauważ jego reakcję.Kiedy nie zaczniesz szczerej rozmowy jak najszybciej będziesz tylko się tym męczyła.Bo kasa może być przeznaczona na prezent dla Ciebie lub wasze wspólne wakacje a również dobrze mąz się zabezpiecza bo może chcę odejść.

Zapraszam na moje aukcje, nowe ubrania (głównie bielizna) dla mam i koszulki dla dzieciaków. Możliwość połączenia wysyłki z obu kont: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=383003 http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=12374735 Nie potępiaj od razu tylko zobacz - może Cie to zainteresuje :) Zapraszam !!!

i[[[p[po szybko myslałas , bystrzacha jestes czasami to człek zbladnie i nie wie co do reki chwycic he he powiem Ci,ze dostałam takiej adrenaliny,działałam jak w amoku,bo w kazdej chwili on mógł wrócic do domu i by udaremnił mój plan:::::D

po cholere kombinować? kręcenie. Jestes dorosła? to powiedz męzowi ze znalazłaś pieniądze i tyle. To takie trudne? Moze detektywa wynajmiesz?

Dobrze zrobiłaś, że zablefowałaś z tym szukaniem czegoś w szafie.. zobaczyłaś jego reakcję z której widać wprost, że chce bardzo mocno ukryć ten fakt przed Tobą... Nie jestem za kręceniem i gierki w kotka i myszkę, ale w tej sytuacji zrób tak jak piszesz... schowaj szybko te pieniadze i poczekaj na rozwój sytuacji.......

AIKON po cholere kombinować? kręcenie. Jestes dorosła? to powiedz męzowi ze znalazłaś pieniądze i tyle. To takie trudne? Moze detektywa wynajmiesz? no własnie,po co maz autorki kombinuje,kręci? Czemu jej nie powiedział,ze tam i tam jest schowane tyle i tyle kasy na to czy na siamto? autorko,uwazaj,schowaj pieniądze w inne miejsce i bacznie go obserwuj,jego zachowanie... dodam,ze ja jak wczesniej znajdowałam poukrywane pieniądze czy to za szafą czy w stole o zawsze sie go pytałam co to za chowanki,a on mi mówił,ze to miało byc na prezent dla mnie hehehehe tylko,ze ja nigdy czegos nadzwyczajnego od niego nie dostałam,bywało,ze nawet złamanego tulipana na dzien kobiet nie było. Twój mąz coskombinuje,bez watpienia.

a moze chce zrobi ci jakąs niespodzianke? nie planowaliscie np zmiany samochodu itp spraw? to odrazu musi byc cos złego? trzymalby w domu w szafie kase z ktora by ewentalnie mial zwiac? raczej założył by sobie "tajne" konto a nie chowac w szafie w kotrej mozesz szperac.

Kraczucha Świetna jesteś!

to w takim razie sorry ale macie męzów nawet kasy nie umieją dobrze schować. Litości, dobrze ze miedzy wasze staniki nie schowali. Jak dzieci

kiedyś mąż wyjechał, była u mnie koleżanka i pożyczyłam jej jakiś film dvd, a ona do mnie dzwoni dwa dni później czy czegoś nie zgubiłam. Okazało się, że w opakowaniu było kilka tysięcy :) Dobrze, że koleżanka uczciwa :) Mężowi oczywiście od razu powiedziałam, nie powiedział na co to, tylko, że zbiera i że to jego, a po dwóch miesiącach dostałam nowszy samochód, bo mój miał już dosyć :)

kraczucha, jestem pod wrażeniem !!!Jak sobie po tym życie ułożyłaś ? :)Dzieci mieliście ?

miało byc ---macie?

lek po rozwodzie jestem prawie 3 lata,on siedzi za granicą,przysyła alimenty na dziecko,co miesiąc spłaca mnie w ratach. Kontaktu zadnego nie utrzymujemy,on nawet dziecka nie chce znac. Czy ułożyłam sobie zycie? Powiem tak,cięzko bedzie teraz komukolwiek zaufac,póki co żyję tylko dla dziecka i nie spieszy mi sie by szukać faceta,o nie!.

schowaj je w inne miejsce i dalej udawaj, że nic nie wiesz. Czekaj na reakcję, ale Ty cały czas nic nie wiesz :)

schowaj pieniądze gdzie indziej i czekaj na jego reakcję, ale absolutniem nie daj po sobie poznać, że coś wiesz.

jak jej zrobi jakas niespodzianke to najwyzej taka sama jak mojej sasiadce maz, w Sylwestra jeszcze dobrze sie z nia bawil,a w Nowy Rok spakowal sie i wyprowadzil do babki, ktora jest z nim w ciazy, z sasiadka tez ma juz corke dorstajaca, byla ta sama sytaucja z kasa, ona ja znalazla nie wiedziala co zrobic, zostawila ja tam gdzie byla, probowala pogadac, a jak pozniej jej szukala kasy nie bylo i czesc!