Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
gugajnaa

zdrowy styl życia

Polecane posty

Szczupła sęk w tym, że te Twoje słowa w ogóle nie działają :( mam w tej chwili w pupie czy stracę to co osiągnęłam czy nie nie wiem czemu tak jest na basen na pewno pójdę bo dla Sis też chodzę, nie tylko dla siebie ale muszę wyzdrowieć ogólnie analizowałam to co się ze mną stało i już mniej wiecej wiem dlaczego tak aczkolwiek jest to bardzo przykre i głupie, że tak reaguję na niepowodzenie grrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej jak się tu smutno zrobiło:( Guga plissssssssssssss nie poddawaj się. To nic że masz teraz trudniejsze chwile ale zaraz przyjdą te lepsze, może to pogoda tak źle działa. Tyle już osiągnęłaś :) Ja zaczęłam @ i czuje się fatalnie, mam ochotę na słodkości i non stop chce mi się pić. Na wagę aż strach stanąć, i zrobię to dopiero po @. Ostatnio mam też mało ruchu, jak nie deszcz to coś tam wypadnie i nawet na kijki ciężko wyjść. Planujemy aktywną niedzielkę ale czy coś wyjdzie to zobaczymy. Trzymajcie się dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angrypig
Hej dziewczyny!:) Gdy wymysliłam sobie, że będę się odchuadzac zaczęłam to robic nie od przysłowiowego "jutra" tylko od zaraz:) minął mój trzeci dzien odchudzania. Jestem na diecie 1000-1200 kcal i dodatkowo cwiczenia Ewy Chodkowskiej-dają niezły wycisk. Mam zakwasy jak cholera:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lecę do szkoły niestety dziś mam do 18:30 zważyłam się aby się otrząsnąć waga 98 miłego dnia dziewczynki wracam do gry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angyrpig
Cześc laski:) Dzisiaj na śniadanie bułka z twarożkiem+kawa z jedną łyżeczką cukru-bez cukru chyba bym nie wypiła...chociaż może kiedyś? Koło 14:00 30 minut cwiczen z Ewką Chodakowską bo więcej nie daje rady i tak mam już niezłe zakwasy na calutkim ciele. Waga stoi w miejscu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielkę :) zaglądać zaglądać i dietkować :) Przynajmniej ja będę sie starac w miare możliwości :) Wczoraj cały dzień w pracy przedeptany, jedzenie też w miarę a dziś moje panie był czterogodzinny spacer tak cztery godziny kijkiwania, i wróciłam strasznie zmęczona ale warto było :) Już się stęskniłam za deptaniem i za lasami. Tenis odkładamy już do wiosny niestety korty się nie nadają, ale dobrze że choć w tym roku spróbowaliśmy i spodobało się. A teraz tylko kijkujemy. Po kijkach zaszliśmy na żurek no i obiadek tez miałam z głowy a teraz kaweczka przed tv. Miłej niedzielki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak dobrze slyszec GUGU !!!! :) angrypig - waga ruszyyyyy, trzeba sie cierpliwosci nauczyc :D alex dietkowac dietkowac w niedziele tez trzeba tak tak..! a mi juz powoli zaczyna byc niedobrze jak nie zjem po paru godzinach..zatem moja stara waga pokazuje 82,7kg, a jutro pojade do domu, a na domowej to pewnie 84.5kg ;) zdecydowanie wole tutejsza wage;P po 18tej poki co nie jem i tak, i po waszych namowach stwierdzilam,ze Dzidzia nie potrzebuje slodyczy, wiec nie bede jesc ich w ogole. no i narazie wychodzi ;) no i staram sie montignacowo, choc tam troche zawiklane to :) nie jem bananow ani winogron. ale na jablka sobie pozwalam. bialego pieczywa tez sie staram nie jesc, choc z tym roznie bywa poki co ;) no i generalnie zadnego wysilku, bo mnei brzuch zaczyna ciagnac, i tak jestem na luteinie, wiec juz nie nadwyrezam sie.. ufam ze bedzie dobrze...!bo kolejna wizyta dopiero w next Monday. a no i spac mi sie chce :D hehehe wiec generalnie juz zbliza sie moja pora:P buziaki i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu :) Dziewczynyyyyyyyy! jak zycie mija?? mi zaczyna byc niesmacznie :D wczoraj na noc podjadlam suszkow troche, ale chyba jednak czuje sie lepiej z niejedzeniem wieczorami ;) a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dobrze, choć mąż mnie do grzechu namówił i kazał mi porcję frytek bo nic przez cały dzień nie jadłam prawie. Nie jest jednak źle, waga stoi a nie idzie w górę ;) Który to tydzień badziu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjeść* nie pamiętam czy pisałam, że mam kontuzję ale jest coraz lepiej i wczoraj byłam na basenie. Dziś już nawet nie kuleję, jest coraz lepiej. Jedyny minus to przyjazd mojej teściowej. Byłam pozytywnie nastawiona bo długo się nie widzieliśmy, ale jeszcze nie przyjechała a już zdąrzyła namieszać i już tak pozytywna nie jestem ;) Hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u mnie nadal źle ze zdrowym jedzeniem poplątało mi się ;) no ale czytam i jestem weekend w szkole był ciężki a wczoraj i w poniedziałek mieliśmy gości i zawsze coś wypada, nie mam tyle czasu na komputer no ale jestem już zdrowa, dziś idziemy na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wreszcie wrcocilam do domu :) U mnie dieta tez zle, 2 tyg poza domem daly sie we znaki, jutro pewnie bede w szoku, jak na wage wejde. No nic, walcze dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam :) Dziś śniadanko o połowę zmniejszone :) no to jeden plus, zrobiłam wypad rowerowy do miasta :) drugi plus, no i kawkę z mlekiem wypiłam i zagryzłam paluszkami to będzie minus , a na obiadek przygotowałam ryż z jabłkiem, No i może znów uda się ominąć kolację, zobaczymy. Kijkowanie zaplanowane na jutro wieczorkiem. Plany są to może i uda się zrealizować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak milo cos tu przeczytac :D mobilizacji trzeba - jak zawsze ;) kto ma karteczke z wypisanymi plusami bycia lzejszym o pare kg? :P wyjac i czytac! i pamietac ze warto :) mi juz troche niedobrze, ale jeszcze jem :D a tydzien dopiero 6ty.. wiec jeszcze wszystko sie moze zdarzyc... ale poki co jestem dobrej mysli :) w poniedzialek ide do ginka. a ja dzis robie na obiad omlet ze szpinakiem ( dla mnie) a dla Meza dodatkowo przysmazam pieczarki z cebula z szyneczka, a na deser placki dyniowo-jablkowe;) nie jem slodyczy, i zaraz ide spac poki moja Mala spi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badziu jak się wyśpisz podaj przepisa na te placuszki ja porobiłam w ogrodzie ładne 45 minut i wróciłam mokra popaliłam liscie i gałęzie i dziś pieczemy ziemniaki w popiele zrobię czosnkowy sos i będzie mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U nas tradycyjnie pochmurno,słonka nie widać. Śniadanko zjedzone zgodnie z mż czyli zmniejszone o połowę, i oby nie podjadać to może nie będzie źle. Wieczorkiem zaplanowane kijki, a jak są plany to może i realizacja będzie :) Oby tylko nie padało. Chyba zaparzę kawusię bo normalnie oczy się zamykają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem :) Plan na dzisiaj wykonany, realizacja udana, teraz kąpiel odpoczynek, książka i lulciu bo rano trzeba wstać do pracy . Zajrzę w sobotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! \Alex, to super, ze wszystko poszlo tak, jak mialo :> U mnie tez wczorajszy dzien wzorowy. Trener dal mi tak w kosc w srode, ze jeszcze mnie zebra i miesnie brzucha bola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Karola brawo! Aleks fajnie, że plan wykonany ja dziś na basenik a własnie przed chwila wróciłam z ogrodu temat przewodni liście, liście z drzew spadają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich w sobotnie południe :)z Za oknem brzydko, pochmurno to i nic się nie chce :( .Ale ja dziś się od samego rana staram czyli śniadanko to było pół mojej tradycyjnej porcji, zaliczyłam też 5 km na rowerku stacjonarnym, i zaraz może będą kijki. Także na razie staram się . Guga- basenik fajna sprawa szkoda że ja nie umiem pływać :( Miłej soboty życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka no i było dwie i pół godziny kijkowania :) po kijeczkach wypiłam kawusię i zjadłam kawałek drożdżówki, bo strasznie głodna byłam a obiad będzie o 17 no i to będzie też kolacja bo na noc do pracy idę. I jeśli tak wykonam jak zaplanowałam to będzie dobrze :) a może i jeszcze 5 km na rowerku zrobię ??? zobaczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka jestem po zawodach :P było nas 3 i nie wiem jakim cudem, ale byłam pierwsza :D szokkkkens w sobotę dostałam @@ i niestety znowu źle jem pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cie GUGU gratulacje!!!! Supeerr ! a do dietkowania - wrocisz predzej czy pozniej..! alex - gratki,ze sie trzymasz z ruchem i dietkowo :) a ja wlasnie wrocilam od ginka, Dzidzi serducho bije, wiec jestem szczesliwa :) oby tak dalej... wagowo sie trzymam. ale o jedzeniu juz nie lubie czytac ani za duzo gadac bo mi niedobrze :D jedyne co na mnei dziala - to jak sie poloze, to wtedy idzie wytrzymac ;) najchetniej to bybm pila cole caly czas, ale chyba nie jest to najlepsze rozwiazanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×