STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

p.s. wczoraj wzięłam ulotkę o produktach na rozstępy i inne w aptece i na stronie jednego z producentów znalazłam ciekawą poradę co do biustu: http://www.mustela.pl/pl/main.html#/porady/relachement-buste/porady-pielegnacja-biustu od dzisiaj wprowadzam to w życie ;) hehe

Ja od samego początku stosuję tą mustelę do biustu i jak na razie 0 rozstępów, chociaż rozmiar stanika mam już 65-70 G

InLoveee, a jak wyliczyłaś rozmiar? Ja stosuję perfecta mama i też nie narzekam, choć biust urósł bardzo znacznie ;) Tylko dużo niebieskich żyłek widać, ale to ponoc normalne. :)

Salva, urocze fotki :D

Nie wyliczałam rozmiaru :) przymierzałam i kupiłam w sklepie, jakoś tak mam obiekcje do kupowania przez internet stanika :) mam 2 staniki z Happy Mum takie do karmienia później, w inne już cycków nie wsadzę :)

Właśnie, też muszę nabyć staniki do karmienia. :) Też nie kupowałabym przez internet. ;) Jak patrzę na takie kalkulatory do wyliczania, to każdy podaje inaczej, trzeba po prostu mierzyć i kupować :P

Niestety, ja nawet z Happy mum nie zamówię przez internet, bo każdy model inaczej leży i w jednym rozmiar będzie idealny, a w innym będzie odstawało tam i ówdzie. Pocieszam się tym, że po 2 dzieci sobie zmniejszę piersi i będę miała takie ładne, pełne B :)

Mój luby to chciałby, żeby zostały takie duże, ale z tego co wiem rzadko tak się dzieje, więc niech się cieszy póki może. ;)

Salva - cudo maluch! :) aż miło popatrzeć :) No i racja, nie ma co się przejmować wagą. Przecież te ciążowe się nie liczą, potem zrzucicie podczas opieki nad dzidzią :) Choć ja się zmartwiłam, bo zeszły mi w dół dwa kg i wychodzi na to, że mam 2 kg tylko do przodu. A brzuch dosyć dosyć.. A jem też normalnie, czasem nawet 2 obiady... nie wiem skąd to się bierze, zapytam się jutro lekarza. Na biust smaruję tylko oliwkę bambino - jak na całe ciało zresztą. Biust i tak mam cały w rozstępach z poprzedniej ciąży, po wtedy jakoś pomijałam smarowanie cyców :O No i do tej pory nie mam żadnych rozstępów, choć teraz ważę tyle, co z córką w 9tym miesiącu :D ale pracowałam sumiennie ostatnie 3 lata na tą wagę :P czyli 68 kg teraz mam... pewnie przybędzie jeszcze z 10kg.. No a co do smarowideł...większość z nich ma w sobie olejki różne, lanolinki itp... niemal te same co i dziecięca oliwka do ciała. Dlatego darowałam sobie kupowanie. A co do staników - to pamiętajcie że po porodzie urośnie wam jeszcze większy biust, jak dostaniecie nawał pokarmu w 2 dobie :D będą olbrzymie :)

Gosieńka nie chcę sobie nawet tego wyobrażać, że mogą być jeszcze większe, bo chce mi się ryczeć. Co do oliwki to ja się smaruję podczas kąpieli oliwką, a po kąpieli mustelą, uważam że kosmetyki dla dzieci są dla dzieci, a skóra dziecka ma inne potrzeby niż dorosłego więc nie używam i to mi zresztą powiedział dermatolog.

Może masz rację z tymi kosmetykami...może nie zadziałąją jak te specjalnie do pielęgnacji skóry kobiety, ale na pewno nie zaszkodzi... tak myślę :)

Jeśli maja być większe to ja dziękuje ;) hehe, też jeszcze nie kupiłam stanika, bo właśnie nie wiem jaki rozmiar :( Cieszę się, że podoba wam się mój syneczek :) ja też stosuje perfecta mama, ale chyba spróbuje z tej formy mustela :)

Hej:) Salva czy ten szkrab się śmieje na 1 zdjęciu? :) słodziaszek:) Ja się smaruję codziennie od 4 miesiąca najpierw oliwką teraz balsamem z ziaji z oliwką i jest rewelacyjny. Brzuchol już ponad 100, biust też i żadnych zapowiedzi rozstępów nigdzie:) mam nadzieję, że tak zostanie, choć myślę, że to też przez to że tyję bardzo regularnie bez skoków i skóra się stopniowo rozciąga:) Tak szczerze powiedziawszy to na tych rozstępach aż tak bardzo mi nie zależy.. będą to będą i już:) najbardziej mi zależy na powrocie do mojej wagi i chyba tylko na tym, nawet cellulit mi już nie przeszkadza. Smaruję się bo jak się nie posmaruję to sobie nie mogę dać rady ze swędzeniem brzuszka, a tak to bardzo koi wszystko:) Nie mam ostatnio od jakiegoś miesiąca wogóle apetytu nic bym nie jadła, kompletnie, jak już jestem głodna to na siłę coś tam zjem... no może poza jabłkami, teraz mam tylko fazę na jabłka:) Nie mogę się doczekać wizyty już w pn i mój mąż idzie wreszcie obejrzeć dzidzię, bo tylko 2 razy mógł ze mną iść jak dotąd.

a tak jeszcze nie mogę się napatrzeć na moje wlosy i paznokcie i skórę w ciąży.. cudo:) byłoby idealnie gdyby nie ta waga :( wlosy wogóle mi nie wypadają może z 5 na dzień, skóra śliczna jak pomalowana zawsze, paznokcie miałam w sumie zawsze twarde i długie ale mi się czasem rozdwajały a teraz supeeer wszystko, ale choć tyle mogę się pocieszyć na moje 10 + kg :(

oj Lenko, ciesz się urokami ciąży, te kg szybko zgubisz :) widocznie twój organizm zatrzymuje dużo wody, przecież to nie jest tłuszcz :)

Ja sobie wlewam tą oliwkę do wanny. alez potem mam skórę mieciutką i taką ...no dobrze nawilżoną.. :) milutką :) Z kolei cera u mnie katastrofa -ciągle jakieś wypryski.. włosy codziennie tłuste..:O Z córką miałam zupełnie na odwrót. Ale co tam :) póki narzeczony nie ucieka to chyba nie jest źle, hehe :D

Synek ma 3 lata. Od września poszedł do przedszkola. Co do rozstępów to ani w pierwszej ciąży ani teraz nie mam absolutnie żadnego. Nie stosowałam żadnych super kremów itp bo dla mnie jest to wszystko przereklamowane i naciąganie klienta. Wybaczcie ale to moje zdanie. Wg tego co ja wiem najważniejsze żeby nawilżać skórę narażoną na wystąpienie rozstepów i nie dopuszczenie do jej wysuszenia. Jak jestem w domu to nawet zwykłym balsamem potrafię eis smarować 4 razy dziennie byleby nawilżyć. No i tak jak mówię ani jednego rozstepu :)

Lenka, kochana, jedz i się nie przejmuj :) Każdy ma inny organizm, może Twój wyprodukował dużo dodatkowych płynów ustrojowych. Dobrze się odżywiaj, by maluszkowi niczego nie zabrakło, a przy karmieniu zrzucisz migiem. :) Co do nawilżania, zgadzam się, dlatego nie zamierzam wydawać fortuny na kremy ;) Poza tym rozstępy ewentualne nie są dla mnie jakąś tragedią. ;)

Dużo naprawdę zależy od skóry, niektóre nie muszą się za dużo smarować i nic im nie wychodzi, a inne mimo smarowania kilka razy dziennie i tak będą miały rozstępy. Ja niestety mam tendencję, mam już na piersiach z okresu dojrzewania, do tego i moja mama i siostra mają teraz pręgowane brzuchy po ciąży, więc wolę się smarować. Wiadomo, że 2 czy 3 rozstępy to nic strasznego, ale nie chciałabym mieć czegoś takiego: http://dzidziusiowo.pl/images/stories/dzidzius/uroda_nowosci/rozstepy-550x350.jpg lub: http://static.ebobas.pl/img/articles/642/128048649035-w602.jpg

Fortuny też uważam, że nie ma co wydawać na kremy, one praktycznie wszystkie są podobne :) ja mam od początku ciąży pierwsze opakowanie musteli, smaruję codziennie, czasem dwa razy i jeszcze mi trochę zostało więc myślę, że z drugiego opakowania mi nawet zostanie :)

"a inne mimo smarowania kilka razy dziennie i tak będą miały rozstępy. Ja niestety mam tendencję, mam już na piersiach z okresu dojrzewania, do tego i moja mama i siostra mają teraz pręgowane brzuchy po ciąży, więc wolę się smarować" kochana jeśli masz takie skłonności to i za 1000zł krem nie pomoże, niestety. No ale lepiej żeby ich było jak najmniej.

Może mi się uda :) piersi mi urosły wcześnie, może gdybym wiedziała jak o nie dbać to nie byłoby tych rozstępów :) uważam, że mama i siostra mogły bardziej dbać o brzuchy więc być może na własne życzenie tak mają, u mnie teoretycznie na razie się nie zapowiada na rozstępy, brzuszek mały, skóra dobrze nawilżona i jędrna więc może :)

Cześć Mamuśki, dziękuje bardzo za wsparcie i słowa otuchy :* gin mi odpisał, że te nereczki są w granicach normy i że wraca w połowie października ale jeżeli chcę się do tej pory zbadać i sprawdzić tą szyjkę to żebym się zgłosiła do jego taty- który też jest świetnym ginekologiem, wiem to od znajomej położnej :) Co do wagi...ja przytyłam w sumie 9 kg, od zeszłej wizyty 3 i polożna powiedziała, że to dużo...no ale co robić? taki już mój urok :) rozstępów nie mam bo od początku smaruje brzuch, boczki, lędźwie i cycki kolagenem i dodatkowo koleżanka, która urodziła 3 dzieci doradziła żebym podszczypywała skóre- co z resztą potwierdziła Pani dermatolog, same kremy to o kant dupy rozbić, ważne jest pobudzenie krążenia :) Biegunki+ też mi się zdarzają, ale chyba wolę to niż te masakryczne zaparcia które jakiś czas temu były moją zmorą. Jak coś to po kiwi też "fajnie" czyści :P Wogóle wczoraj mi się pierwszy raz w życiu ulało! jak szłam do gina, ubierałam w domu trampki, ciężko mi sie już schyla więc usiadłam na kibelek żeby je zawiązać i nagle czuje, że mi się ulało! dobrze, że umywalka jest zaraz obok hehe chyba za dużo śniadania zjadłam Co do ciuszków...kurcze niektóre z Was to mają już niezły zapas! ja narazie kupiłam same rzeczy do szpitala i na kilka dni po, wszystko w rozmiarze 56 te większe będe dokupywać na bieżąco...pewnie i tak masę ciuchów dostaniemy w prezencie :) Wczoraj kupiłam buteleczki TT na 0+ bo była promocja i były dwie butelki w cenie jednej :) jedna przeciwkolkowa a druga zwykła- pasuje do laktatora TT, który dostałam od kumpeli bo ona kupiła ale że nie karmiła syna piersią to mi oddała, bo u niej leży już 1,5 roku i tylko sie "kurzy" :)

Bentonowa, nawet mi nie mów o zaparciach... :O Też wolę lżejszą formę :D teraz codziennie piję siemię lniane, piję 50 ml oleju jadalnego i wszystko idzie jak siemanko :D Już nie mogę się doczekać, aż pojdę jutro do tego lekarza... już bym chciała tam być, żeby mi powiedział, że wszystko dobrze :) zresztą czuję że jest dobrze :) Kładę się lulu, potem kapiel i spanko, więc buziaczki !!! :)

Nie odpisałyście w sprawie siary, ale już chyba wszystko wiem - macie inne sprawy, rozumiem, a w gąszczu postów można się zagubić. :-) Co do zaparć, przeszłam jakiś czas temu hardcorową wersję. Krew była nie tylko na papierze toaletowym, ale wręcz się ze mnie lała, każda wizyta w toalecie była koszmarem. Minęło samo, po jakimś czasie. Jeśli znowu mnie to spotka nie będę się już męczyć, tylko wybiorę do lekarza, bo może się to przerodzić w naprawdę poważne problemy w przyszłości. Mój Mały Karmelowy ma tętno ok. 150, więc spadło mu już do granic normy i przestałam się martwić. Żółte upławy jak były, tak są, ale lekarz nie widzi żadnego stanu zapalnego - czopki z propolisu na pewno trochę pomogły. Za tydzień USG połówkowe (Maluch będzie miał 23 tygodnie! Trochę późno, ale nie powinno to czynić ogromnej różnicy) i całkowicie się uspokoję. No, prawie całkowicie, bo absolutny spokój ducha osiągnę po 30. tygodniu, kiedy będę pewna, że Maluszek w razie czego przeżyje poza mną. Buziaki, mamuśki. :-)

Salva piękne fotki dzidzi. Ja jeszcze nie zauważyłam aby cycki mi urosły :(, strasznie bolą ale chyba większe nie są, mieszcze sie w stare staniki.

Iducha, szukam Twojego postu o co pytałaś z tą siarą ale nie mogę znaleźć... :( i nie wiem co Ci napisać. Ja siarę mam, ale gęstnieje mi na sutkach i zostaje w postaci zaschniętej :O i śmierdzi mlekiem.... :O brrrrr myślę, że zaczynają się oczyszczać "przewody". W pierwszej ciąży w ogóle nie leciała mi siara żadna. Dobrze, że tętno Karmelka w normie :) No a powiem Ci co do imienia, że mój luby wymyślił też Kornel żeby nazwać synka i zostało zapisane na listę imion oczekujących :) mam nadzieję, że się nie pogniewasz...? poza tym tych imion jest mnóstwo.. Ja jutro mam połówkowe, w 21 tygodniu.. w sumie też mi się wydaje że późno, no ale cóż. Za to 23-24 tydz to znów usg 4D na wady zrodzone.

InLove, ale śliczne to łóżeczko, gdzie takie znalazłaś i to w tej cenie:D? Ale nasze forum ożylo, jak sie wchodzi to trzeba nadrabiać kilka stron zalgłosci;) Iducha, moja siara jest nieproporcjonalna, z prawej piersi było wiecej, z lewej malo, a teraz od kilku dni z zadnej nie leci;)

Mam fatalny humor w tym tygodniu, z m się żremy na każdym kroku, aż mam dość czasem mam ochotę się spakować i wyjść. Mieszkamy u teściów i mamy wspólną łazienkę i kuchnię i to mnie tak strasznie męczy. Dobra nie smęcę ale mi ulżyło gdy się wygadałam bo tu nie mamnawet z kim pogadać. Czasem myśle że bąbelek wyczuwa mój kiepski nastrój u wtedy zaczyna mnie tak łaskotać. Bentonowa będzie dobrze. A teraz na poprawę humorku piję sobie szampana......truskawkowego dla dzieci :)

Blanka, Ty to jestes jak rasowa modelka:D Ile masz wzrostu? Chcialabym takie wymiary, moj brzuszek rosnie baaardzo szybko, ponad 100 juz jest. A ostatnio jak podawałam na forum mialam 99. Salva masz slicznego dzidziusia;) On sie chyba usmiechal do was:)? Czyż nie? Czerwona, glowka do gory, moze hormony powoduja tez spadek nastroju. Dlugo bedziecie mieszkac z tesciami?