Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hfhyjfjhtft

Dlaczego prawie kazda kobieta musi miec za partnera dryblasa 190 cm?

Polecane posty

Gość lamka 2
dlaczego, starli się ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frodo the niziołek Ale dla mnie określenie pusta znaczy również gorsza, bo bycie pustą nie jest zaletą, prawda? ;) no właśnie... Wiesz, to nie jest jeszcze zakochanie, do tego jest jeszcze trochę drogi, ale kto wie. I naprawdę zdziwiłbyś się, ale ten facet, o którym teraz piszę nie jest uważany przez inne dziewczyny za jakiegoś Maćka Zakościelnego. I ja również nie uważam go za przystojniaka, on dobrze o tym wie. Ale ten facet ma w sobie to coś, co sprawia, że jak tylko o nim pomyślę, to serce bije mi mocniej, jest dla mnie wyjątkowy. I to nie ma nic wspólnego ze wzrostem. Powiem Ci więcej - jak go poznałam, to nawet zastanawiałam się, czy to nie będzie dla mnie jakiś problem. Miałam wysokich kolegów w liceum i często bolała mnie głowa przy dłuższej rozmowie. Ale teraz to nie ma dla mnie znaczenia. I jak tak czytam te żale na temat wzrostu to aż śmiać mi się chce. Gdybyś miał np. 160, 165 to byłoby kiepsko, ale masz ponad 170 a to nie jest mało, to jest porządny średni wzrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej Fajny
Mam 172 cm w dodatku łysieję. :) mam stałą partnerkę i powodzenie u kobiet, możecie pisać co chcecie, ale prawda jest taka, że wygląd u faceta ma minimalne znaczenie, wystarczy że jest charyzmatyczny, wygadany, względnie inteligentny i większość lasek jest w jego zasięgu. smutna o kobietach prawda jest taka, że w większości są głupie, łatwo manipulowalne i łatwe do zbajerowania :) A najłatwiej szło mi z laskami, które już na wstępie dawały mi do zrozumienia, że im się nie podobam :) taka ciekawostka :) lubię od czasu do czasu pokręcić się koło takich głupich laseczek, owinąć wokół palca, dawać nadzieję a później konsekwentnie olewać i patrzeć jak się wkurwiają nie wiedząc o co chodzi :) telefony kilka razy dziennie i smsy "czemu się nie odzywasz?" najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
hmm ja wiem, nie patrzylam na to w ten sposob, ale moze cos w tym jest. Tak czy inaczej fajnie by bylo jakby sie taki wysportowany z poludniowego-zachodu Polski znalazl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, jeszcze jedno. Ten facet nie miał wcale powodzenia ze względu na wzrost, powiem Ci więcej, już od dawna jest sam, nie miał po prostu szczęścia, a dziwi mnie to strasznie, bo jest naprawdę świetnym człowiekiem. I raz nasza rozmowa zeszła na temat wzrostu i dowiedziałam się od niego, że wolałby on mieć kilka cm mniej ;) więc nie wiem czy tak każdy dryblas ma u boku pannę i jest zajebiście szczęśliwym człowiekiem, zdziwiłbyś się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hybryda Kalifornijska nie uważają go za Zakościelnego,a le jest wysoki, wieć Twoja nautra wrzeszczy "super, super pragnę go" Niby to "coś" co ma w sobie nie ma wspólnego ze wzrostem, ale jednak wzrost wysoki ma - jakby nie miał to by Cię to "coś" nie obchodziło Może wzrost mam średni, ale niewystarczający do tego, by móc mieć partnerkę Co do pustoty - przykro mi, kobieta to zaginione ogniwo, nie myśl o tym, że to znaczy, że gorsza, po prostu tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Andrzej ma racje z tym wygladem u faceta, jednym slowem nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
każda, ktora dostrzeże inne pozytywne cechy jakie facet powinien miec np. zaradnosc zyciowa i to w zupelnosci wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
niski, drobny facet moze sie super fajnie ubrac i wyglada czesto lepiej od takiego bez urazy dryblasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamka 2 ale nadal będzie za niski, żeby któraś chciała z nim być BTW czemu określając niskiego zaraz potem wiele osób pisze "drobny". Niski to nie musi byc drobny:P Ja nie jestem. Nieprzymierzając Hardkorowy Koksu też nie, a jest mojego wzrostu prawie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem już naprawdę jak mam Ci to wytłumaczyć, ale gdy go poznawałam i znajomość zacieśniała się z dnia na dzień, miałam w dupie jakiego on jest wzrostu! Jak o nim myślałam, to nie przychodziło mi do głowy - tak, muszę się z nim jak najszybciej spotkać i przytulić do jego 193! Owszem, skłamałabym gdybym napisała, że lubię niskich, takich po 16x. Ale facet, który ma 174 i wzwyż jest dla mnie jak najbardziej pociągający jeśli mówimy tylko i wyłącznie o fizyczności. Więc przestań chrzanić jak obolały i wyjdź gdzieś poza dom. Co druga para jest taka, że facet ma niewiele ponad 170 i jakoś może sobie znaleźć dziewczynę. Mój były, taka oferma i debil, o czym niestety przekonałam się dopiero po dwóch miesiącach czasu, o dwa miesiące za późno, mający 165 umie znaleźć sobie dziewczynę. Co prawda jego aktualna laska nie jest zbyt ciekawa i z wyglądu i charakteru, no ale... Nie rozumiem tego fenomenu wzrostu, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hybryda Kalifornijska Miałaś w dupie jakiego jest wzrostu, bo jest wysoki, jakby był niski to być pomyślała "szkoda, że taki karakan" i nic więcej by z tego nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Ja mialam faceta 162, drobny ale wysportowany i bardzo bylam o niego zazdrosna, nie zamienilabym go na innego. On mnie zamienil niestety :( dlatego szukam. A Ty powoinienes uwierzyc w siebie i nie porownywac sie do innych. Skup sie na sobie na swoich zaletach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamka 2 Skoro szukasz facetów koło 40 to chyba jesteś z innego pokolenia. Dziś taki 16x by nic nie ugrał. Uwierzenie w siebie nic nie da, skoro dla dziewczyn jestem za niski. Porównywać się nie muszę - one robią to za mnie, zresztą wzrost jest akurat widoczny na pierwszy rzut oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frodo the niziołek Przeczytaj proszę moje wcześniejsze posty. Napisałam w nich, że spotykałam się z o wiele niższymi facetami niż ten obecny, jeden z nich miał niewiele ponad 160! I rozstawaliśmy się nie z powodu wyglądu, ale z powodu innych rzeczy. Nie wiem w jakim środowisku się obracasz, że każda dziewczyna albo nie chce być z chłopakiem, albo też zrywa z nim dlatego, że jest niski. Bo wnioskuję, że właśnie Ciebie taka sytuacja dotknęła skoro tak wytrwale upierasz się przy swoim i żadne słowa do Ciebie nie trafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
No jej masz racje, ze wzrost odrazu widac, ale czy wysoki czy niski, to jak nic soba nie reprezentuje, jak nic nie zagada, to oboje nie maja szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamka - natomiast, jeśli oboje zagadają, szanse ma tylko ten wysoki Hybryda Kalifornijska - obracam się w środowisku kobiet. po prostu tak już macie, nie przecz biologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onitakmaja
dobra tak wszystkie kobiety wola wysokich super przystojnych, bogatych z duzym fiutem. jesli wzrost cie dobija to tutaj masz jeszcze wiecej cech ktorych zapewne nie posiadasz pogodz sie z tym i juz nie biadol sieroto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba nie bardzo
skoro ciagle o tym nawijasz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onitakmaja
kobiety nie lubia zalosnych niezaradnych uzalajacych sie nad soba facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wysokiego, bo taki już jest! Nosz kurwa, ja za to jestem kurduplem i zdaję sobie z tego sprawę, ale no co? Mam wpierdalać drożdże żeby jeszcze podskoczyć? Nawet gdyby miał te 20 cm wzrostu mniej, to i tak podobałby mi się tak samo jak teraz. Bo ma wspaniały charakter, przyciąga do siebie jak magnes, sprawia, że chce się o nim myśleć. I tu nie chodzi o wzrost! Tak, wzrost też jest dla mnie jedną z wielu cech atrakcyjności, ale właśnie, jedną z wielu. I gdyby on tej cechy nie posiadał, to dałoby się to zastąpić czymś innym. A ja na przykład tej cechy nie posiadam i co? Mam szukać sznur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wogole z nim gafacie?
Widzicie ze w kolko pierdoli to samo, a wy jak te tepe bambusy tluczecie mu cos co on i tak ma w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×