Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Joasia a ile ważysz i ile masz wzrostu? Ja też nie przytyłam przy stymulacji ani po transferze. Za to jakiś miesiąc po ivf mam 5 kg więcej :-( Mam 170 cm i waze 66-67 kg. Moje marzenia to 60. No ale fakt że też trochę zajadam smutki słodyczami. Dlatego też planuję dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynk mam 168 cm i waze 68 kilo a wazylam 66 z tym ze ja jestem na diecie i dupa. nie wiem poczekam jeszcze tydzien dwa jak nic waga nie ruszy to napisze do mojej dietetyczki. zanim wogole zaczelam sie starac to wazylam 60 kilo i to byla moja dobra waga do ktorej juz chyba nie wroce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia to przeciez wyglądasz ok (wiem bo musmiy wyglądać podobnie:-) ) Ja nie jestem gruba, wiadomo że wolałabym ważyć ciut mniej no ale cóż. Moim zdaniem niepotrzebnie się aż tak katujesz. Nie dość że stresujesz się transferem to jeszcze odmawiasz sobie jakiejkolwiek przyjemnosci z jedzenia. Może po prostu zapisz się na jakieś ćwiczenia? Więcej spaceruj, może rower? Sama dieta to nie wszystko. Jak napisałaś że nawet piwa nie wypijesz bo przytyjesz to aż się za głowę złapałam:-) Przecież nie jesteś otyła ani nawet gruba. Ja tam sobie nie odmawiam. Najwyżej pobiegam potem troche i już:-) Chyba nie umiałabym tak ciągle być na diecie. Podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wróciłam własnie z pracy ;-) I od razu do Was - to już uzależnienie sie nazywa. Co do kobiet w ciązy to mnie denerwowało wcześniej tera jakoś mi to lata nich sobie chodzą ;-) Ja też nieraz gorsze dni ale staram sie o czymś innym myśleć. Co do wagi ja też mam za dużo trochę, ale nic nz to nie poradzę po lakach i tylu latach starań to mi prawie 20 kg przybyło wazyłam ponad 50 a waże ponad 70 ;-) Joasia jesteś silna musisz sobie poradzić ;-) Głowa do góry kochana !! Yasmin a Ty kiedy trasnfer? Madziula wylecz pęcherz bo transfer coraz bliżej ;-) co do pęcherza to wczoraj tak go wypełniłam że myślałam ze podczas transferu się posikam ;-) ale lekarz mówił, ze dobrze zrobiłam bo mógl łatwiej transfer zrobic. I wiecie co nie wiem czy psałam ale mówił, ze mam jakąś macicę wygiętą, jak myślicie czy to też mógł być powód niepowodzeń ? Bo ja myślę ze moze tak! Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na pęcherz zażywam urosept-bez recepty.3 razy dziennie po 2 tabletki.Jest niedrogi(11zł)i skuteczny,polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc nie wiem czy to jest to ale nazywa się tyłozgięcie macicy.Słyszałam ze to może utrudniać zajście w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc--z tym tyłozgięciem macicy to różnie bywa :-) Pamietam jak mój były szef opowiadał jak poznał swoja obecną żone ( 10 lat mlodszą) no i ona poszła do ginekologa i ten jej mówi ze ma tyłozgiecie macicy i ze zajescie w ciąże w jej wypadku bedzie utrudnione i ze jak sie juz zdecyduja to mają przyjsc na wizytę on im powie jekie pozycje sprzyjają zajsciu przy takim schorzeniu...no i zaczeli sie bzyac bez zabezpieczenia no bo przeciez problemy maja byc ...za miesiąc jego zona w ciazy :-) Szef sie smiał ze to była własnie ta pozycja o której im chciał lekarz opowiedziec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia polecam pocwiczyc troche z Ewa chodakowska z jej pierwszej plyty. Na you tubie sa jej treningi. Poczytaj sobie. Ja przed ciaza i w trakcie tych wszystkich stymulacji cwiczylam z nia i naprawde lepiej sie czulam psychicznie no i fizycznie :-) Naprawde POlECAM. Juz nie moge sie doczekac kiedy wroce do treningow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc mowisz ze dolanczamy do Stefani, hm ..... byloby cudwnie :) Ja juz nie moge z tym czekaniem, zalamka.... Izabelka, ja tez poprzednim razem podobnie jak ty, uwazalam ale nie tak jak teraz, po transerze 3 dni bardzo duzo lezalam, chodzilam kiedy musialam i to w takim powolnym tempie Joasia, Ja rowniez jak widze dzieci to mnie skreca albo kobiety w ciazy, taki niestety nasz bol. Jak masz ochote sobie wypic to najmniej kaloryczny jest Gin+Tonic, ale nie wiem czy powinnas alkohol pic, nie wiem na jakim etapie jestes przygotowan bo nie masz nic w stopce a ja juz sie gubie tutaj tyle nas :) Helenka.... ha ha ha! Dobre z tym mszukanie ciezarnych kobiet, DOBRE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia z tym basenem mam tak jak Ty.Chętnie bym chodziła ale nie mogę bo zaraz mam infekcje pochwy,grzybica i te inne paskudztwa.Takze basen odpada.... x Helenka rzeczywiście nieźle sobie to wymyśliłaś z ciężarnymi ;-) Ja się już tak nie przejmuje bo bym ześwirowała.Kobiety w ciąży były,są i będą chodziły ulicami i my tego nie zmienimy.Trzeba się przyzwyczaić i już.My tez kiedys będziemy chodzic z brzuszkami,prawda?Kto tak uważa ręka do góry ;-) x Stefania jak tam u Ciebie?Czytasz nas jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Z rana Madziula podnoszę rękę do góry ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kochane powoli chodzę, staram sie nie dziwgać, ale dużo chodzę nie leżę, mam parę rzeczy w domu do zrobienia i robię , może soebie nie zaszkodzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula ja tez ręka do góry:) Monjoc rób wszystko pomalutku, ja do dzisiaj mam bardzo powolne ruchy czekam do 10 dpt wtedy to juz implantacja sie konczy. U nas dzisiaj ma padac prawie cały dzien, także telewizja i ksiazka taki mam plan na dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Nie udało sie, hcg 2,91 w 11dpt :( Nie umiem sie pozbierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGGI wiem, że każdej w takiej sytuacji jest trudno się pozbierać ;-( A które to podejście było bo nie ma w stopce. Izablko nie strasz nas i siebie !!Musi być dobrze!! Ale lepiej leżeć bo ja dziś ma pracę na stojąco ale nie męcząca ale musze się nachylić od cZasu do czasu i się już boję , ale przecież jak powoli to robię to nic się chyba nie dzieje ?Też cały czas się myśli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie79-strasznie mi przykro X Madziula i pozostale dziewczyny-melduje sie:) czytam was codziennie(te forum uzaleznia) i jestem caly czas z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic sie nie dzieje, z objawow ciazowych to piersi mnie czasem bola i jestem ciagle zmeczona. teraz czekam na 6.05 mam wtedy wizyte u lekarza, jesli wszystko bedzie ok to chyba to do mnie dotrze, bo na razie staram sie dystansowac, a gdzies z tylu glowy mam te czarne myli ze moze to sie skonczyc jak za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula30 czekam tez na twoj transfer, na pewno sie uda:) przygotuj sie od razu ze poki nie minie u ciebie 6 tydz, to tez bedziesz sie denerwowac! Ja czekam az minie 10 tydz:) X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boję się powiem Wam, ale Ty Stefania też pracowałaś w ogrodzie i się nic nie stało nio nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze ciesze się ze takie w Was pozytywne nastawienie,tak trzymać dziewczyny;-) x Stefania ja już o tym myśle,o tym 6tyg ciązy.Gdybym zaszla w ciaże to z pewnoscia będę się stresować,ale co zrobić,jestem dobrej myśli.Trzeba wierzyć więc wierze ze się uda. x Aggie bardzo mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomóżcie!!! Spóźnia mi się okres 4 dzień. Do tej pory miałam regularne cykle. Jeśli już było jakieś obsunięcie to 1 dzień.Dodam tylko, że mam bardzo krótkie cykle - 26dniowe. Od razu myśl, że może się udało. A właśnie mija rok naszych starań o ciążę naturalną, do tego jutro obchodzę urodzinki, więc pomyślałam, że cudowny byłby to prezent (ale człowiek głupi :(). Wczoraj zrobiłam test, ale oczywiście negatywny.Wieczorem zauważyłam plamkę jasnoróżową. Po całej nocy nic. Teraz w ciągu dnia też ino mała jasnoróżowa plamka. A na okres mam raczej koloru takiego brunatnego. Żadnych objawów okresowych (zawsze 3 dni przed bolała mnie głowa, z dniem miesiączki brzuch i tak 2 pierwsze dni, że bez pigułek p/bólowych ani rusz), ale innych objawów np. ciążowych też nie mam. I tak sobie pomyślałam, że może to plamienie implantacyjne (nigdy nie miałam więc nie wiem jak dokładnie ono wygląda)...na razie czekam, czy coś się z tego rozkręci. Nie chciałabym się nakręcać, ale takie myśli same jakoś nachodzą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kikulec trudno sie nie nakrecac, skoro cykle masz regularne:) choc z drugiej strony mysle , ze test by juz cos pokazal( robilas z porannego moczu?) musisz czekac weekend i ewentualnie w poniedzialek powtorzyc test, oczywiscie zycze zeby sie udalo, ale lepiej sie nie nakrecaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym już, żeby ten okres się pojawił, bo boję się, żeby się coś nie pochrzaniło, a w maju mam rozpocząć stymulację...eh...jak nie urok to sraczka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Dzięki dziewczyny, cieżko było by samemu przez to przechodzić, smutny dziś dzień dla nas bo to nasza rocznica ślubu :( Juloni ja miałam podane 3 5 dniowe zarodki wiec już powinno wyjść jakbym zaciążyła, gin kazał mi odstawić już leki po szans już nie ma Mam nadzieje ze Wam sie uda i przelamicie zła passę na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×