Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

kiwoszka, to obyś dziś zobaczyła serduszko, musisz koniecznie dać znać :) mnie wczoraj dopadły takie wątpliwości i zmartwienia, że teraz się wszystko zmieni i nic nie będzie takie jak wcześniej ! ale dziś na razie mi przeszło i cieszę się! no bo jak tu się nie cieszyć! nie wiedziałam, że się tyle staraliście, to super, że sie teraz udało :) julitek--> to Ty aktywna byłaś i teraz też trzeba wszystko zmienić, ale pewnie znów zaczniesz biegać po ciąży, zwłaszcza, żeby zrzucić nadprogramowe kilogramy :) zaczął mi się jeszcze jeden objaw... zaparcia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka notofrugo! odliczamy dziś razem :) nam też się udało za pierwszym razem, chociaż już wszystkim rozpowiedziałam, że na pewno nie będziemy mogli mieć dzieci, tak się tego bałam, bo mam też w swoim otoczeniu pary, którym się nie udaje, jest to dla mnie takie przykre, chciałabym, żeby wszyscy mieli dzieciątko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza się uwielbiałam biegać i chodzić nabasen ale z basenu nie zrezygnuje troche po chodzę ale już nie będe pływać tylko po leniuchuje sobie w wodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Siedzę za miastem, na dziełce. Dziś rano rozmawialiśmy o nowej sytuaji, jak to będziej, kiedy powiemy rodzinie itd. I po takiej rozmowie czlowiek zaczyna wierzyc, ze to dzieje sie naprawde . Lenkas, to tez moja 1sza ciaza i mam pelno obaw w zwiazku z nowa sytuacja. W ogole bardzo malo mam nadal informacji, wiec bardziej czytam niz wypowiadam sie. Kiwoszka - powodzenia! Ktoty to tydz? Ja wybieram sie w przyszlym tyg. Nie mam objawow, dyskomfortu, blu, wrazenia itp i dlatego ta ciaza ciagle taka nierealna. Co do sportu to na razie zawiesilam aerobik, ale chce wrocic - tylko musze to skonsultowac z lekarzem. Moja znajoma w ciazy na basenie zlapala grzybice, ale moze ma taka sklonnosc... Ps klikam z tel i nie widze tego co pisze, wybaczcie chaos wypowiedzi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nowa:) witam, ja jestem w 6 tyg, to moje pierwsze dziecko, we wtorek idę do lekarza potwierdzić test. Kompletnie to do mnie nie dociera. Oboje z mężem chcemy mieć dziecko i cieszymy się ale tak naprawdę to ani ja ani on chyba jeszcze nie wierzymy że to rzeczywistość a ie jakiś sen... Nie wiem jak się odżywiać, jakich kosmetyków przestać używać, co zmienić w swoim życiu... i nawet nie staram się dowiedzieć bo nie umiem uwierzyć w to co się stało. Może we wtorek jak pogadam z lekarzem to coś się zmieni... Chce pójść na aerobik, mogę?? Czy pierwszy miesiąc to nei za wcześnie aby zmieniać tryb życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cela u mnie zaczynają sie takie obawy że mój N nie podoła bycie tatą bo nasze życie zmienia sie całkowicie i on bardzo się ciszył ale teraz ten wyjazd na dwa miesiace strasznie się boje być sama przez ten czas...zwłaszcza że jego rodzina tzn bratowa jego twierdzi że specjalnie zaszlam w ciąże bo im zazdrościłam więc zostaje mi tylko moja rodzina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielna z mielna zapraszamy:) naprawdę jesteś z Mielna? myślę że w pierwszych miesiącach lepiej się troszke po oszdczędać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o aktywność to ja preferuję jazdę rowerem i rolki - choć roleczki mogą być niebezpieczne przy upadku :( lekarz w poprzedniej ciąży kazał mi nie zmieniać trybu życia w ciązy i jeździłam dokąd miałam siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julitek, ale zupelnie sama nie bedziesz? Co do bratowej... mimo ze chv Cielismy sami dzidziusia to ja dodatkowo zaczelam zazdroscic znajomym. Zdrowa zazsrosc, bo mobilizujaca hehe Witam dzielną - czuje sie dokladnie, jak Ty: tez nie moge uwierzyc i wciaz malo eiem. Zamowilam juz ksiazki na allegro, cos sama doczytam, choc do tematu zamierzam podejsc z rozsadkim i najwiecej zawierzyc intuicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoTO FRUGO
lenka - też myśłąm ze nie bede mogła miec dzici 0 to było moja paranoją. nie iwem dlaczego ale zawsze sie bałąm ze nie zajde w ciaze nigdy! Julitek - nie martw sie na pewno twój facet podoła. Wiesz jak mój chłop dorósł jak pojawiła sie córka! a teraz jest jego oczkiem w głowie i słusznie si e mówi ze córeczka jest tatusia bo u mnie to jak najbardziej sie sprawdza!! witaj dzielna :) a jak dziwczyny mówiłyście juz komuś o ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licząc od ostatniej miesiączki to 8 tydzień :) lecz cykle długie i wiekowo moze byc 6-7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licząc od ostatniej miesiączki to 8 tydzień :) lecz cykle długie i wiekowo moze byc 6-7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że ta jego bratowa twierdzi że w ciązy jestem bo bałam się że my żadnego majątku od N rodziców nie dostaniemy..wiecie ona jak jej koleżanki się spytały dla czego wyszła za swojego męża to powiedziała tak: żeby każda jego koleżanka mi zazdrościła... więc ona nie należy do normalnych a u nas teraz jest taka sytuacja że N ma 2 braci i jednego i drugiego jest w ciąży i teraz ja jeszcze doszłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celka---> fajnie, że zaczynasz wierzyć, mi mąż wczoraj na zarzuty, że się nie interesuje fasolą powiedział, że dla niego to czysta abstrakcja, może jak zobaczy brzuch to uwierzy, do facetów to chyba dociera jak się dzieci rodzą nie sądzicie? chyba Twoje podejście mi się najbardziej podoba, zawierzyć intuicji, mam jedną książkę, ale nawet nie ciągnie mnie, żeby ją czytać czytam dziewczyny, że nie zmieniacie trybu życia, aerobik, jazda na rowerze, albo jestem panikarą albo trafiłam na panikarę lekarza, najlepiej, żebym nic nie robiła, na rowerze mogę się przewrócić, na wakacjach czymś zarazić, zero podskoków (aerobik) ... dzielna z mielna---> witaj! naprawdę jest tak ciężko sie uwierzyć, bo niby nic sie nie dzieje, a tam w środku już coś się dzieje :) dziś przeczytałam, że w 6-ym tygodniu można do fasoli mówić "moja żabciu" bo przypomina kijankę :D julitek---> masakra z ta Twoją bratową, nie kumam :/ nie bój sie julitku, zostaniesz z nami, nie sama :D poza tym to tylko dwa miesiące :) u mnie wie rodzina męża, a jego bratanica 3-letnia już wyklepała wszystkim ze strony swojej drugiej babci,masakra :D jak chcesz coś trzymać w tajemnicy, to nikomu nie mów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celka---> fajnie, że zaczynasz wierzyć, mi mąż wczoraj na zarzuty, że się nie interesuje fasolą powiedział, że dla niego to czysta abstrakcja, może jak zobaczy brzuch to uwierzy, do facetów to chyba dociera jak się dzieci rodzą nie sądzicie? chyba Twoje podejście mi się najbardziej podoba, zawierzyć intuicji, mam jedną książkę, ale nawet nie ciągnie mnie, żeby ją czytać czytam dziewczyny, że nie zmieniacie trybu życia, aerobik, jazda na rowerze, albo jestem panikarą albo trafiłam na panikarę lekarza, najlepiej, żebym nic nie robiła, na rowerze mogę się przewrócić, na wakacjach czymś zarazić, zero podskoków (aerobik) ... dzielna z mielna---> witaj! naprawdę jest tak ciężko sie uwierzyć, bo niby nic sie nie dzieje, a tam w środku już coś się dzieje :) dziś przeczytałam, że w 6-ym tygodniu można do fasoli mówić "moja żabciu" bo przypomina kijankę :D julitek---> masakra z ta Twoją bratową, nie kumam :/ nie bój sie julitku, zostaniesz z nami, nie sama :D poza tym to tylko dwa miesiące :) u mnie wie rodzina męża, a jego bratanica 3-letnia już wyklepała wszystkim ze strony swojej drugiej babci,masakra :D jak chcesz coś trzymać w tajemnicy, to nikomu nie mów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki dziewczyny coś mi sie zacięło, julitek---> powtórzę- maskara ! ciężko mi uwierzyć, że tacy ludzie naprawdę istnieją! współczuję takiej bratowej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie obliczyłam że przewidywany termin porodu to 29.03.2012 :) ale wiadomo ze to nie reguła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wogóle tam sama nie jeżdże bo to koszmar...a na domiar tego món N wie jaka ona jest a jeździ tam do nich i tak wszystko opowiada co się u nas dzieje a ta potem sobie dopowiada..mój N też jeszcze nie wierzy do końca i doszły mnie sluchy ze każdego ze znajomych pyta jak to wygląda w pierwszych miesiącach myślę że dopiero uwiezy jak wroci z Niemiec a ja już będe miała maly brzusio..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) Ale miałam dziś czytania :) aż miło, że tyle piszecie :) U mnie dziś troszke lepiej, mdlości słabsze, tylko, że jakaś taka zmeczona jestem i mam dziwne wrażenie, że mam wiekszy brzuchol niż miałam zwykle... a to chyba mało możliwe co? hmm.. Coca cola nie jest zbyt zdrowa, ale w małych ilościach myśle, że nie zaszkodzi :) A jeśli chodzi o sporcik - też biegałam, a teraz wydaje mi sie, że nawet jeśli bym sie skusiła - to bym nie miała tyle siły ile wcześniej, strasznie szybko sie mecze... "wykańcza" mnie fasolka :) Ooo widze, że nie wszystkie z Was zdązyły sie jeszcze pochwalic rodzinom, znajomym :) u mnie wie tylko przyjaciółka i dobry kolega chłopaka i oczywiście chłop :) Czekam, az moi rodzice beda mieli urlop, bo prowadza pogotowie opiekuńcze, także dziecmi są zmeczeni :P wiec musze trafic na dobry moment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszek, siłą Cie przetrzymamy do kwietnia ::) julitek, nie dziwię się jak to taka zmora !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julitek- nie bierz sobie tego do serca , nerwy Ci teraz nie służą , niech gada co chce a Ty nie słuchaj zawistnej baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obraź się, ale uważam, że kolory ecru itp. są zarezerwowane dla panny młodej, jestem trochę starodawna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie to chodzi mo o ten wzór nie kolor:) boprzymierzałam identyczną w kolorze malinowym tylko zastanawiam się o wzór bo 3 wesela chce w niej obskoczyć;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzór ładny, klasyczna i elegancka, a malinowy kolor jest suuuuper, sama miałam malinową sukienkę na chrzcie chrześniaka ostatnio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie jak najbardziej nadaje sie na wesele :) a kolor malinowy o którym mówisz jest przeuroczy na takie imprezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a może na maila wymienimy się swoimi zdj? będzie nam łatwiej ja jak tak pisze z wami to zastanawiam się kto po drugiej stronie siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli moge spytac to wesele kogoś z rodziny czy jakichś znajomych? choc nie powinnaś sie martwic na pewno jakies znajome twarze beda, wiec sama nie bedziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×