Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Ale mam błędów wyżej. Sorki pisze z komórki i czasami mi zamienia słowo miało być saszetek a wyszło co innego. Chrzciny się udały. Był obiad ciasto i kolacja. W sumie cała impreza kosztowała nas 1 tys. W restauracji by wyszło drożej. Za dużo miałam przygotowane i jeszcze zrobiłam na 2 dzień poprawiny. Lena od chrzestntych dostała bransoletki złote. Ma więc odrazu 2. Szkoda że się nie zgadali to jedno by kupiło co innego np literke zlota. Ale jak dorosnie to będzie mogła połączyć dwie i będzie miała jedna. Fajna pamiątka, reszta gości dała pieniążki ale póki co nie mam jej co kupić to leżą w skarbonce. Mama wola na obiad. Dziś naleśniki. Lecę do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniejszabyc to miło że jeste ktos z pomorza :) Ja jestem z Wejherowa:) Hanna wkońcu śpi cały dzień dawała do wiwatu marudziła , spacer miałyśy tylko godzinny wiecej jej sie nie podobało pogoda brzydka deszczowa ;/ a kupki dziś strzeliła aż 3 narzekałam to się doczekałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Lenka pięknie wyglądała ;) w ogóle to dla dziewczynek jest cyba większa możliwość kupienia czegoś fajnego na chrzciny...nie znalazłam nic fajnego białego, typowo "chrzcielnego" więc kupiłam w smyku Fajnie w tym wygląda;) mam jeszcze koszule na długi ręaw czarną w kratę i trampki czarn w kratę.. zobaczymy jaka pogoda będzie ;) my dalej się piersią karmimy, az dziennie butla na jakieś wyjście... to moje dziecko chyba dorasta:) bo przez cały dzień prawie w ogóle nie spał...niby fajnie, tylko niestety ciągle chciałby na rękach i żeby chodzić, żeby mógł oglądać...a to już ponad 6kg szczęścia..ręce i plecy bolą... a jak nie jest na rękach to wrzask :/ Miłej nocy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Daga ja właśnie też poszukuję stroju do chrztu ale mam już chyba upatrzony komplecik dla Hani :) sukieneczka , bolerko, butki i opaska fajne nawet. Tylko nie wiem w co sie ubrać hehe;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Mój aniołek miał na sobie białą koszulę i spodnie i do tego fraczek :) butki i czapeczkę:) Musiał być w rożku białym, bo było jeszcze zimno wtedy, bo to był 14.05 ;) A ja na chrzest kupiłam sobie błękitną sukienkę przed kolana :) Tylko, że mały miał wtedy miesiąc, więc jeszcze nie wyglądałam najlepiej :D *dagaa Olafek też nie chce spać od wczoraj :) w nocy ładnie, od 21 do 3 na cyca i potem do 6 i już nie śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* kiwoszka nasz pediatra też stwierdził, że kupki z piersi mogą być przeróżne;) * Otulko co do PAMPERSÓW to właśnie nam też gdzieś bokiem często ucieka siusiu i muszę go nie raz ze 3 x przebierać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, kotka mi się okociła i ma aż 6 kotków :D Gdzie jej się pomieściły :D Normalnie zwierzyniec się teraz zrobił :D 7 kotów i 3 psy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, moniko kwietniówko, to niezły zwierzyniec trzymasz w domu :). Ja do niedawna też tak miałam - 2 pieski i 7 kotów :D Niestety, moje ukochane psiaki odeszły za tęczowy most jak byłam w ciąży. Nie życzę nikomu tego, co przeszłam. Byliśmy razem prawie 20 lat :(. Do tej pory strasznie tęsknie za nimi, zwłaszcza za moją sunią :(. I mimo że wzięliśmy nową suczkę ze schroniska to ciągle brakuje mi mojej Buni. Gdyby nie dzieciątko to chyba bym tego nie przebrnęła. Nowa psina powyganiała nam koty i zostało ich 5, w tym jeden to prezent od sąsiada, który wyprowadził się, a zwierzaka nam zostawił nie informując przy tym :o, a jeden kot to taki stary weteran, który pomieszkuje na dwa domy, więc raz jest u nas a raz gdzie indziej. Gdzie jeszcze mieszka nie wiem, podejrzewam tylko :D Tak więc na co dzień mamy 1 psa i 4 koty. Mamy dość duży ogród więc jakoś jest pusto bez tych moich zwierzaków. Myślę o tym, żeby jak Iga będzie większa wziąć jeszcze jednego pieska, który będzie z nią od małego i który da jej tyle radości co moja sunia mi. ************************ My dziś po szczepieniu. Dziś kolejna dawka 5w1. Nawet lightowo było. Malutka płakała tylko przy ukłuciu. Plastrów przeciwbólowych nie naklejałam, bo lekarka nie była pewna, czy dzidzia nie za mała na to. Przy pneumokokach za 3 tygodnie nakleję, bo to bolesna szczepionka. Teraz dzidzia słodko śpi, oby nie było żadnych efektów ubocznych szczepionki to bedzie ok. Iga waży już 6200 i jest z niej niezły brzdąc. Wszystkie kolki i inne złe rzeczy odchodzą w niepamięć. Dużo się bawimy, gadamy, śmiejemy, oglądamy namiętnie bajki w TV! i gdyby nie bolący coraz bardziej kręgosłup to byłoby wszystko wspaniale. Ale bolący kręgosłup to już chyba taka przypadłość mam. Dzisiaj w ośrodku też była mama, która ledwo chodziła taką ją bolał. Aż strach pomyśleć, co to będzie jak będziemy ważyć z 12 kg :D My jesteśmy dalej na cycu i nie wydaje mi się, żeby to się prędko zmieniło. Za miesiąc będziemy wprowadzać pierwsze jedzonko, więc karmienia piersią będzie mniej. Nie ukrywam, że nie do końca to lubię, ale z drugiej strony, dla nas karmienie to okazja do poprzytulania i ułatwienie jeśli chodzi o usypianie. Chciałabym karmić do pół roku, a potem zobaczymy. No i śpimy w nocy więcej. Karmimy się 2-3 razy i potrafimy przespać ciągiem 6 godzin :). Pomału myślę o powrocie do pracy. Mam pracę w domu przy komputerze i już poinformowałam pracodawcę, że chciałabym spróbować pracować na razie kilka godzin w tygodniu, z czasem coraz więcej. ******************* Pozdrówki dla kwietniowych mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś od południa byliśmy z Olafkiem u rodziców :) Mały w końcu się poddał i śpi od 14 :D * Funiak to też masz wesoło ze zwierzątkami :) ja też po ślubie wzięłam ze sobą pieska, jest taki mój, cząstka mojej dawnej rodziny :) Koty to mnie denerwują, bo pchają się do domu, a ja nie cierpię jak plączą mi się pod nogami, albo chodzą po kanapach :/ Mogą być, ale na dworze :) To ładnie już waży Igusia, a była taka maleńka. Mój to pewnie gdzieś 5,5kg waży;) -------------------------- co tak cichutko się na forum zrobiło?? POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale śliczne dzieciaczki :) Olafek już duży chłopaczek. Lenka pięknie wyglądała :) --- antonówkaaa super, że nowe pieluszki zdają egzamin. U nas delikatne odparzenia pojawiły się po pampersach. Ale już jest ok te Dady wydają mi się bardziej naturalne. --- monika-kwietniówka my używaliśmy huggisów jako pierwszych w szpitalu i byłam z nich najbardziej zadowolona mimo niepochlebnych opinii w internecie. Ale nie kupowaliśmy ich dalej bo podobno wycofują je z Polski i teraz nie można nigdzie już ich dostać ;( Udało Ci się znaleźć? ---dagaa my będziemy dawać 200 zł. Mój Mąż chce dać 300 zł ale ja uważam, ze to przesada. To od noszenia małego 6 kg smyka wyrzeźbisz sobie ramiona :) Też uważam, że dziewczynkę łatwiej ubrać do chrztu. Ja się powoli rozglądam za ubrankiem dla Bartusia i tak średnio. Nie chcemy typowego garniturku u tylko spodenki jakiś sweterek i ciężko jest.Na tej stronie podobało mi się kilka rzeczy wkleję może się komuś przyda :) http://ubrankadochrztu.com/WM002_Spodnie_chinos_z_szelkami_153.html --- Otulka mam nadzieję, że sytuacja z Mężem już wyjaśniona i już nie ma smutku :) Oj to teraz wesoło będziesz miała z 2 urwisami przez całe dwa miesiące. Ale pomyśl jak po wakacjach znów zostaniesz z jednym to będzie taka cisza i spokój ;) i jak nadal dieta bez mleczna ? Ja właśnie ciągle spożywam dużo nabiału bo właściwie to jest moje główne pożywienie uwielbiam mleko sery jogurty. Ale myślę czy nie wykreślić ich na jakiś czas bo martwią mnie te krostki na policzkach nie są jakieś mega duże ale jak dotykam policzka są bardzo wyczuwalne w dotyku. Z kupkami spokój są normalne żółte ostatnio mniej raz dziennie. Więc sama nie wiem. ---agalesna ciężko się czasami powstrzymać przed czymś jak wszyscy dookoła jedzą. Czasami najdzie taka ochota, że nie da się przetrwać ;) Ja miałam ostatnio tak z bobem. Ale reakcji nie było żadnej :) Wypiłam ostatnio też sok pomarańczowy i też było wszystko ok. Więc ja już właściwie wszystko jadłam w trakcie karmienia i raczej wszystko jest w porządku. No tylko te krostki łączę chyba z nabiałem. ---izulietta z tym karmieniem tak jest zazwyczaj. U mnie Bartek cały czas przy piersi. Je ok 40-50 minut później 30-40 minut przerwy chyba, że zaśnie to wtedy dłużej i na nowo. Przy drugim dziecku sobie tego nie wyobrażam :( Pewnie da się jakoś to zorganizować ale może być mega ciężko. --- Funiak super, że szczepienie bezproblemowo przeszło. U nas kolejne 26 lipca akurat przed chrzcinami. Ostatnio obyło się bez problemów mam nadzieje, że teraz też tak będzie. Ja też średnio lubię karmić piersią i traktuję to raczej jako obowiązek. Jednak jak widzę przytulonego małego człowieczka i te wielkie oczy wpatrzone w mnie to nie ma wyjścia muszę karmić piersią :) U nas właściwie bez zmian. Noce spokojne pobudka między 4:30 a 6:30 dziś była 5:30 ;) więc już po pierwszym karmieniu mały śpi a ja już nie mogłam. Aktualnie jestem na etapie chrztu tzn w sobotę idziemy do księdza spisać protokół, wybieram ubranko i ustalam listę zakupów :) robimy w domu nie duże na 11 osób Rodzice i rodzeństwo. A teraz w sobotę czeka mnie też imprezka Męża imieniny robi razem z bratem w rodzinnym domu bo zawsze jest wtedy spotkanie rodzinne teraz wyszło 32 osoby więc u nas nie byłoby możliwości ugościć tylu osób. Boje się to napisać, żeby nie zapeszyć ale mam tak bezproblemowe dziecko. Tylko je i jak jest najedzony sobie leży raz na łóżku raz na leżaczku. Płacze tylko jak robi się głodny. Nie muszę go nosić sam sobie leży rozgląda się a ja mam czas na wiele czynności domowych. I bez problemu posprzątam i ugotują. Nawet daję radę poćwiczyć godzinkę dziennie i do wagi sprzed ciąży brakuje 2 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie my juz po Chrzcinach. W kościele było w sobote i trwało tylko 10 minut bo był sam obrzęd chrztu bez mszy, więc maluszek był bardzo grzeczny :-). Natomiast w niedziele mieliśmy przyjecie w restauracji na 18 osób.Próbowalismy przed chrzcinami odstawic sab simplex ale niestety maluszkowi wróciły kolki wiec nadal stosujemy te kropelki. Karmimy sie wyłącznie nadal piersią. W tym tyg miałobyc szczepienie ale ze względu na to ze 3 latek ma zapalenie gardła , mnie oczywiście zarazil to pani doktor kazała ze szczepieniem poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas poczatki z karmieniem były bardzo trudne maluszek potrafił nonstop wisiec przy piersi nawet 3 godz. Póki mąz był w domu mogłam sobie na to pozwolić. A jak poszedł do pracy to wiedziałam ze nie może tak być gdyz mam jeszcze 3 letniego synka- ale w tym momencie synek sie przestawił. Najgorszy był pierwszy miesiąć. Teraz juz jest fajnie je co 2 godz w ciau dnia a w nocy nawet co 6 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) My dziś ładnie przespaliśmy noc:)od 22 do 3.30 a potem do 7 i nie śpimy :) My też nadal piersiowi. Malutki je co 2godz. w dzień po jakieś 20min. U Was też tak upalnie dziś? *sekowa tak, kupiliśmy 3 paki po 74 sztuki:) więc mamy zapas, była wyprzedaż. Miał je na noc i fajnie się sprawdziły :) u mojej siostry przy dwójce dzieciaków też się sprawdziły. Super dzidziusia masz , oby tak dalej. Mój też o wiele grzeczniejszy si e zrobił jak odeszły kolki. *andzik obyście szybko się uporali z kolkami jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekowa pozazdrościć spokojnego dzidziusia , Hania sama w bujaczku poleży z pól godziny a potem znudzona marudzi już nie chce i naprawdę malo mam zrobione w domu w ciągu dnia raczej wieczorami ogarniam jak już mąż jest i się nią zajmuje. My się piersią karmimy i butlą też . Dzisiaj kupiłyśmy sukienkę do chrztu , rajstopki , buciki itp. i poszło nam 170 zł;/ jeszcze ksiądz , po rozważeniach też daję 100 zł ksiądz powinien wiedzieć że małe dziecko to wydatki ;P Straszna u nas duchota , spacerek miałyśmy 1,5 godzinny . Dziewczyny kiedy przerzucacie się na spacerówki? moja mała ma dość gondoli lubi oglądać zwiedzać i nie cierpi leżeć ostatnimi czasy własnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kiwoszka, Hania robi podobne minki do naszego małego;) my kupiliśmy koszulo-body niebieskie w kratkę, beżowe spodnie, i marynarkę taką ganatową/grafitową po przecenie w smyku i daliśmy 110zł...do tego swieczka, szatka następne 30zł.. Nasz mały też niestety nie chce być sam zbyt długo..nudzi się i chce chodzić i oglądać wszystko..wczoraj był ciężki dzień, dziś na szczęście jest już ok - odsypia chyba wczoraj :) ja na chrzciny zakładam ołówkową spódniczkę i koszulę... Monika - ale Olafek ma wielkie ciemne oczy ;D Miłego popołudnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*kiwoszka u nas też duchota cały tydzień na słońcu to ponad 40 stopni (północne Mazowsze) :) musiałam wleść do rzeki, żeby się schłodzić uff.. dopiero 1.5 godz. temu byliśmy na spacerze, potem kąpiu i teraz maluszek lula :) My za ubranko i wszystkie dodatki typu świeca szatka zapłaciliśmy 220zł:/ Do spacerówki to nie wiem.. w gondoli Olafek też nie chce leżeć ostatnio, więc wkładam go w fotelik i wczepiam w wózek i wtedy wszystko widzi i lubi spacerować :) A Haneczka uroczo wygląda :) *dagaa wszyscy mówią, że wielkie oczyska odziedziczył po mnie :) ------------------------------ słyszeliście dziś w wiadomościach o tej kobiecie, której w brzuszku udusił się synek?:( Bo lekarze zwlekali z cc, chociaż przyszła ze skierowaniem od swojego lekarza.. aż się popłakałam jak to oglądałam. Jeszcze pokazali go w trumience :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ja to oglądałam i płakałam jak bóbr :( do tej pory mam dreszcze poprostu i brak mi słów nie wiem ja bym chyba tego lekarza udusiła .. niewyobrażalny żal przez jego błąd tradedia , tak mi żal tej matki jeszcze musiała rodzić martwe dziecko coś strasznego , jeszcze te ciuszki mieli na chrzest przeznaczone a musieli założyć do trumny chce mi się nadal płakać mam ten obraz przed oczami.. to jest chyba przypadłość polskich szpitali zwlekanie z cesarkami;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne te nasze dzieciaczki:) monika-kwietniowa Twój Olafek to mały przystojniak, śliczne ma oczka:) Dagaa - A te zdjęcia z sesji Samuelka przecudne - już dawno miałam to napisać:) A ja przed chwilą dzwoniłam do przychodni w sprawie szczepienia i okazało się, że źle zapamiętałam i można przejść z refundowanych na skojarzone, tylko odwrotnie już nie:) Jestem cała w skowronkach, bo tym razem chcę małej oszczędzić łez, tym bardziej że już jest większa i bardziej rozumna i nie przeżyłabym jak by na mnie patrzyła tymi smutnymi oczkami. Teraz muszę przekonać męża, bo to koszt ok. 90 zł. Zrezygnowaliśmy też z pneumokoków na razie. Mała jest na piersi, nie ma rodzeństwa od którego mogłaby coś złapać, więc można to odłożyć na później. Mało kto z naszych znajomych szczepi dodatkowymi. I zamiast wydać 170 zł na pneumokoki kupię za 90zł jedno kłucie i tak będzie najlepiej. Powiesiłam Madzi w wózku taką zabawkę jak to kiedyś były na gumce w poprzek przyczepione do budki i okazało się, że to strzał w 10. Świetnie się nią bawi. Macha rączkami, a misie grzechoczą i bardzo ją to bawi, śmieje się, fika aż wózek podskakuje:) Ma zajęcie na 10 minut. Wyślę na pocztę zdjęcie jak nasza mała dama śpi pod gruszą i drugie jak urosła. Przyłożyłam do niej śpioszki w których wybrałam ją ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak za 90 zł. To mała gmina, zasobność portfeli mieszkańców nie jest zbyt duża, może dlatego przychodnia wyszukała coś co jest niedrogie. Pneumokoki 10-walentne u nas 170zł a 13-walentne 260 zł. Nie wiem ile rotawirusy. Na pierwszej wizycie domowej pani dr rozpisała nam wszystkie opcje i ceny, ale zapomniała zostawić tę ulotkę i próbowałam z pamięci to odtworzyć. Kojarzyłam, że 5w1 to koszt 190zł dlatego między innymi szczepiliśmy małą refundowanymi. Ale okazało się, że to nie 190 a 90zł i to już zmienia postać rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;D u nas dziś nie ma upałów więc mały śpi prawie cały dzień z przerwami na jedzenie ;D u nas 5w1 kosztują 104zł - też mała wieś pod miastem ;D Monika- oglądałam...masakra...ciarki aż mnie przeszły jak to widziałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy i na ktorym kanale bylo o tej pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to macie fajnie że tak tanio:) gość to było wczoraj w Intererencji na polsacie zaraz znajdę linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy ten link sie u was otwiera u mnie nie ale wystarczy wejść na facebooka i na profil Interwencji i można oglądać , choć to bardzo przykre ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Moje złotko od 12 śpi, więc ja trochę pracuję:) Myślę gdzieś za tydzień ( jak mały skończy 3 miesiące) wstawić z powrotem łóżeczko do pokoju, żeby Go już tam odkładać po karmieniu i znowu spać z mężem:) A Wy śpicie z dzieciątkami? Czy odkładacie je do łóżeczek? My dziś rano zaliczyliśmy spacerek, bo za gorąco, żeby południem się szlajać. Jeszcze po wieczór raz wyskoczymy nad rzekę. Wczoraj żeśmy się kąpali, było super:) Taki upał to ochłoda świetna:) Mieliśmy cały dzień gości ( siostry z dziećmi męża), więc było wesoło. ------------------------------------------ POZDRAWIAMY A dlaczego wgl się nie odzywacie? Chyba nasze forum nie zamiera powoli? ODZYWAĆ SIĘ, ODZYWAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×