Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwi1988ldz

Zdeterminowane i pewne swego celu na rozsądne 1000kcl:)

Polecane posty

zaczęlam od dzisiaj , choc jestem przeziebiona jakas gryopa mnie bierze chyba no i po niedzieli czeka mnie @ ale trudno, nie chce odkaldac z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze malo ale trudniej mi jest to zrzucic bo nie mam az tak wielkiej motywacji , bo to tylko 3 kg i sobie mysle a co to jest to 3 kg ale wiem ze jak nie zrzuce to potem bede miała duzo wiecej trzymam kciuki dasz rade!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myslalam o mż ale musze chcio na oko liczyc te kalorie bo mi potem wychodzi wż no i waga staje w miejscu dzis zjadlam jogurt light , i talerzyk rosolu domowego z nieduza iloscia makaronu ale duzo warzyw z niego zjadłam , i kawa z 1 łyzeczka cukru potem zjem miesko z rosolu z surowka i potem jabłko i jogurt natural;ny 330 ml. plus 2 łyzki otrab owsianych moze byc czy za duzo? otreby mialam rano zjesc ale zapomnialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najwiecej jestem za slodkim i chlebem to moja zmora, wszystko mi idze potem wbrzuch wiec chce ograniczyc lecz nie calkiem wyeliminowac , bo wiem ze potem sie na to rzuce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zamiast smażonego to na parze, co do light to nie ma reguły bo często mają wiecej kcl niż te zwykłe, jesli już musis słodzic to słodzik nie cukier, słodycze ogranicz i td:) zmień po prostu pewne nawyki:) Nie masz duzo to nie ma co sie katować bo co z tego że w 3 tyg spadnie 3 kilo jak za miesiąc wroci 5?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje tylko ze słodzik mnie obrzydl kiedys i nie moge na niego patrzec ale sprobuje tak mniej jesc rzeczy albo prawie wogole po ktorych tyje dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) 3 dni temu mój kręgosłup zaczął się buntować i musiałam porzucić "brzuszki" :( Zaczęłam więc robić a6w, mam nadzieję, że da to jakieś efekty... Z tym, że wczoraj dostałam gorączki :( No ale trudno, 2 gripexy i jakoś jadę :) Dziś zjadłam dużo- na śniadanie 2 kanapki z chleba ciemnego z 2 plastrami szynki drobiowej. Na obiad: 2 kawalki pieczonej ryby (oba wielkości połowy dłoni) z kilkoma łyzkami smażonych pieczarek i 50g fety. Do tego 2 jablka zapienkane z 0,5 łyżeczki miodu i kilkoma rodzynkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziewczyny ostatnio dostaje dziwne ataki bólu brzucha albo żołądka nie wiem bo ból jest taki że okresli nie potrafie, nachodzi nagle i za jakies 30 min mija ale ból jest nie do zniesienia tak boli że az na krengosup przechodzi... jakies 3 lata temu miała tez to samo badania nic nie wykazały wtedy tez sie odchudzałam i teraz to samo :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, dość dziwne masz te bole. Może też obciążyłaś kręgosłup ćwiczeniami? Ja mam słabe chrząstki tzn są zbyt miękkie i kości "trą się" o siebie powodując bóle. A badania ginekologiczne masz w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nofaktycznie z tym bólem lepeij sprawdz to jutro u lekarza i daj znac co powiedzial dopiero wrocilam ze spacer, troche pobiegalam teraz zjem 2 danie dopiero ;) jutro bede sie bardziej pilnowac a [po za planem menu zjadłam kawałek szarlotki domowej a to jeszcze przed spacerem i bieganiem ( mysle ze troche kcal stracilam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, moj problem tez polega na tym ze nie wiem za bardzo co jesc. Nie mam pomyslow. Nic ostatnio nie pisalam bo sie obrzarlam chipsami i rodzynkami w czekoladzie :/ Ale dzis od rana juz jest poprawa. Kiwi, pozycz troche silnej woli, albo opowiedz nam jak ty to robisz. Nie ciagnie cie do slodkiego albo innych zakazanych rzeczy? Jak ty sie powstrzymujesz? Powiedz prosze bo tobie chyba najlepiej wychodzi to odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi, a moze ten bol to z braku jakiegos waznego skladnika w diecie? Skoro mowisz ze ostatnio jak sie odchudzalas to tez tak mialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, czy mozna sie przylaczyc? wczoraj skonczylam kopenhaska i od dzisiaj staram sie nie przekracazac 1000 kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem, ale pamiętam że wtedy tez jakoś mniej jadłam (chyba) dawno to było ale bóle były takie że siedziałam w pracy i nagle taki ból że nic zrobic nie mogłam aż wyłam, raz po schodach nie mogłam do domu wejśc mieszkałam na 3cim piętrze w sumie to sie do domu czołgałam a opiekunka córki mi pomagała... Miałam takie ataki że mąz mnie nawet na dyżur zawoził do szpitala, badali i td zrobili jakies prześwietlenia na kamienie i inne cuda i nic, nie wiedzieli jaki powód.......................................................................................................... Teraz też tam mam siedze i nagle bół bez zapowiedzi łapie mnie ból pod bustem jak by żołądek, brzuch i to tak mony że ani stac nie mogę ani sie położyć nic, nie mogę z bólu wyrobic biore tabletki potem puszcza, zdarzyło się że np przy tych atakach np się strasznie spociłam i było mi bardzo gorąco, jutro będe z córką w przychodni to spytam... nie wiem skąd to się bierze, boje sie aby mnie to kiedyś na ulicy nie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinka1 nie wiem samo się robi:P szkoda mi dla "chwili" przyjemnosci zaprzepascic diete :) co mi da że teraz zjem coś zakazanego jak zaraz ja o tym zapomne a moj organizm nie :D tez mam chwile zwątpienia, czasem mam dość już nie wiem co jeśc bo ile mozna ciagle to samo ale jakoś daje rade a ze słodkim nie mam problemu, gorzej z owocami KOCHAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, współczuje z tymi bolami. Faktycznie wyglada nie najlepiej. Ja miałam kiedyś takie ataki bólu żołądka. Robili mi gastroskopie(nie polecam) nic nie wykazała. Po jakimś czasie samo przeszło. moZe to z nerwów było. Nie wiem. W każdym razie przyjemne nie było. Powinnas iść do lekarza. A i podstawowa morfologia nie zaszkodzi......Ja dzisiaj na śniadanko jogurcik z płatkami owsianymi i pol jabłka. Na drugie śniadanie sobie chyba jajko zjem. Hmm, pewnie sie nie najem :] .......muszę jechać dziecku pierwsze buciki kupić. Wiecie jakie drogie są porządne buty dla dziecka? No kosmos poprostu. A za 3 miechy będę nowe kupowac bo pewnie wyrośnie :/ dajcie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mam totalną załamkę. Zjadłam już niemal 900 kcal! A jest południe... A co zjadłam? Rano: wieśniak, 2 chlebki chrupkie żytnie. Na II: taka salatka- pół pomidora, 2 rzodkiewki, 1/3 papryki, ogór kiszony + 4 łyżki jogutru nat. Nadal byłam głodna więc zjadłam jabłko. Na obiad: 4 wafle ryżowe z 2 jajami i 4 łyżki paprykarza warzywnego. Nie pomyślałam o tym, ze jajka są strasznie kaloryczne, w ogóle dziś nie myslę. Jestem wściekła, ciagle głodna... Troche już osiągnęłam, zaczęłam miescić się w spodnie... Mam ochotę zwymiotowac te kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karoliny.
Karolina na pewno nie zjadlas 900 kcal, wg mnie max 700. Jaja moze i sa nieco kaloryczne, ale zdrowe i maja duzo bialka, na wielu dietach sa wskazane bez ograniczen praktycznie (no 2 dziennie mozna spokojnie zjesc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kalkulatorze wagi wyszło mi 864 kcal. Wszystko bardzo skrupulatnie liczę. Chodź może będzie trochę mniej, bo połowę żółtka z jednego jaja po prostu wywaliłam... Jadlam te cholerne jajka zliczając kalorie, została mi jeszcze połówka, jak zobaczyłam ile to ma to zjadłam tylko białko (niemal żadnych kcal nie ma). Może wydawać się to głupie, ale jeśli się biorę za dietę to muszę trzymać się bardzo sztywno zasad. Przekroczenie o 100 kcal normy to dla mnie dramat. Ok 4 lata temu ważyłam ponad 80 kg, schudłam do 55 na Dukanie. Za szybko przeszłam do 3-ciej fazy i włączyłam produkty niedozwolone. W 3-ciej fazie można było jeść raz w tyg makaron- ja jadłam co 2-gi dzień. Można było dziennie 2 kromki chleba żytniego- ja jadlam 4. I tak kilogram do kilograma... aż do 70. (musiałam się wyżalić, sorry :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi pisz jak tam dietka
u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwi pisz jak tam dietka dobrze :) choc im dalej tym ciężej a mogło by się wydawac że im dłużej tym lżej :) jednak to nie tak :]. czasem juz mam dośc ale efekty widzę wiec jeszcze długa doroa przedemną :) dzis na rowerku 50min potem jeszcze jakies 30 min trzeba zrobić :).... Dziewczyny szczerze? Czasem mam ochote usadzic dupe na kanapie i się nawpierdalac jak dzika świnia, ale nie potrafie tego zrobic :D a bym sie tak dopadła do owoców że ho ho:D śliweczki, nektarynki, brzoskwinki ananasik mniam :D ale nie moge :( Jak dojde do 60 :D to zrobie taki dzien usiade i będe żreć owoce do bólu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nektarynki mmmm :) A ja wróciłam własnie, nie jadłam nic od tych feralnych jajek i próbuje wykombinować kolacje za 150 kcal :) Kiwi, zapisujesz się już na egzamin? Mnie zapisali jak miałam wyjeżdżone 20 godzin, bo teraz średnio czeka się 3 tyg (w mniej obleganych czyli "trudniejszych" miastach) i do 6 w tych kwazi-latwiejszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×