Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FajnaDziewczynazDzieckiem

Czy wspolczujecie samotnym matkom?

Polecane posty

Gość FajnaDziewczynazDzieckiem

jak urodzily dziecko,ojciec sie nie sprawdzil, zostaly same i sa mlode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cesq
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnaDziewczynazDzieckiem
oczywisce mówe o samotnym matkach w polskich warunkach, nie takich co specjalnie sobie robia dzieci w norwegii czy UK, fuj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie ma czego współczuć
matka jak każda inna. W związku też można być samotnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oceniami nie bede
czy wspolczuje. Jesli znam sytuacje i wiem, ze jest tragiczna to tak. Ale do wora wszystkich nie wrzucam i nie wspolczuje ogolnie zbiorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja współczuję, wiem jak bywa ciężko, dzieci bywają różne, czasem chorują... trudno to wszystko samemu znosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotnie wychowuję synka
odkąd skończył 2 latka. DZiś ma 12 lat. Gdybym wiedziała wtedy ile będę musiała przejść to bez wahania bym usunęła,mimo,ze kocham syna bardzo. Zmarnowałam tylko zdrowie i 10 lat mi uciekło na szarpaninię po sądach z lumpem o ailmenty. a cwel i tak mi płaci 300 zł. Wierzę i z całego serca życzę temu lumpowi,zeby życia mu zapłaciło za to co robi teraz swojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjklkjhgfghjk
nie, czemu mam im współczuć, ich życie to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej u gory
trzeba było sie zastanowic zanim rozłozyłas przed lumpem kopyta. sama mu takiego ojca wybralas idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednemu wieje wiatr w oczy
nie , dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotnie wychowuję synka
mogłam skończyc studia,wczesniej wyjechac za granicę,uczyć się języków---straciłam tylko zdrowie. syn bez przerwy mi chorował,masakra,nie zyczę nikomu. Jak był chory to zostawał sam w domu odkąd skończył 5 lat,bo ja musiałam całe dnie pracować. Moje dziecko tez wycierpiało przez te lata. Ale teraz jest juz samodzielniejszy i duzo rozumie. Pomaga mi w miarę mozliwości itp. Teraz juz mamy z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotnie wychowuję synka
prosze nie wyzywac mnie od idiotek. Popełniłam błąd i za niego zapłaciłam i hoooy ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej u gory
pretensje mozesz miec tylko do siebie. sama takiego tatuska wybrałas, no chyba ze ni wiedzialas skad sie biora dzieci a nogi rozlozylas za wczasu. ps na drugi raz juz bedziesz wiedziec ze jak juz ci jakis lump za stodołą napusci spermy do dziury to abortuj bachora a nie zasilasz armie półsierot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotnie wychowuję synka
gardzę chooyami🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej u gory
hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotnie wychowuję synka
żaden nie jest wart tego,zeby się z nim męczyć do końca zycia. Zycie z dziadem przez 60 lat to kazirodztwo praktycznie. dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cożż
Współczuć współczuje, szkoda mi ludzi, którzy mają pod górkę w życiu. Ale często jest tak, że Ci ludzie użalają się nad sobą i to już mnie wkurza, bo można jakoś ułożyć życie, niezależnie od tego jak ciężkie przeżycia czasem spotykają. Za to szczerze i bardzo współczuję ludziom ciężko chorym. Bo nie mają na chorobę i jej przebieg żadnego wpływu :( I uważam, że takim ludziom należy się najwięcej współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotne matki ponosza 50% odpowiedzialnosci za smutny los swoich dzieci;/ nie mam na mysli tu matek - ktorych partnerzy nie zyja /sa powaznie chorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niećwieć
Nie współczuję, wręcz irytują mnie czasami takie kobiety. Samotne matki nie mają z reguły cienia autorefleksji, uważają się wyłącznie za ofiary swoich beznadziejnych facetów. Żyją teoriami, że facet też jest odpowiedzialny za zrobienie dziecka itp., itd., a zapominają o praktyce w której to niestety na kobiety spada większość trudów macierzyństwa i to w ich interesie jest być bardziej uważną niż facet w sprawie seksu i osoby z którą się go uprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wspolczuje
za ich glupote i rozwiazlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcecietoozobaczyczapraszam
ale wy pierdoly opowiadacie, az szkoda sluchac Zal mi Was naprawde Faceci wlasnie tacy sa, wszyscy: pobzykaja pobzykaja a o prawdziwym zyciu to nie maja pojecia DZIECIARNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci sa rozni - podnie jak i kobiety - sa tez takie ktore z awszystko co im sie przytrafia obwiniaja innych ;-) nie mam tu namsyli kobiet gwalconych;-)] ten "koronny" zarzut ze nie lozy na dziecko - matka tez jest w roznym stopniu odpowiedzialan az aopieke finansowa nad dzieckiem - jak nie ma pieniedzy to moze nie powinna sie byla rozmanazac? as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niećwieć
Nikt nie mówi, że wszyscy faceci są w porządku. Ale właśnie dlatego kobiety powinny postępować z dużą rozwagą, czy nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy od sytuacji
wszystko zależy od sytuacji. Jeśli miała pecha i trafiła na faceta który okazał się totalnie nieodpowiedzialny - to owsze, współczuję. Ale są samotne matki, które potrafią być prawdziwymi sukami - i na przykład po rozstaniu/rozwodzie utrudniają ex facetom/ex mężom życie ile się da, nawet jeśli rozstanie nastąpiło z winy kobiety/obopólna decyzja. I takim kobietom, które uważają, że cały świat im powinien ustępować, które uważają, że wszystko im się należy, które uważają, że facet nie ma prawa ułożyć już sobie życia - takim kobietom nie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to miala pecha?;-) a co to losowa sa kobiety poddawane zpaldnianiu?;-) moze po prostu miala klopoty z wlasciwa ocena?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite121
nie współczuje , sa zabezpieczenia jak prezerwatywy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdybym wiedziała, co bede musiala przejsc to bym usunela, mimo ze syna kocham bardzo" ­ kurwa, to ja nie wiem czym dla Ciebie jest "miłość" :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie sa skutki jak instnkty biora gore - wazne zeby sie rozmnazac, niewazne jak i z kim;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co Wy w ogole gadacie, ze sa prezerwatywy? często ludzie chcą wspólnie dziecka, a potem facetowi odbija i leci do innej, albo og,,ólnie się nie układa i kobieta zostaje sama. no mnie osobiście jest przykro, kiedy ktoś zostaje sam z trudnym zadaniem, podczas gdy ktoś powinien go bezustannie wspierać i przy nim być. a w takiej sytuacji znajdują się samotne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×