Bardzo nie lubię ludzi, którzy bardziej przejmują się losem zwierząt niż ludzi.

Za biedę też zabierają dzieciaki, było się zakręcić, to byś trafiła do tego raju i miała mieszkanie

bredzicie oj bredzicie:D

a ja nie lubie takich ograniczonych ludzi jak autorka:O

akakaa zamknij ryj szmateksiaro :P Za biedę to chyba w Norwegii zabierają, a nie w takim wypiździejewie jak Poland.

ale z tego co i jak piszesz to widzę, że wywodzisz się z patologii, więc spokojnie mogłaś iść do domu dziecka

Sorki ale co mnie to obchodzi co ty lubisz czy nie lubisz

No ty za to zajebiście elokwentna jesteś. Pani ą, ę z ciucholandu. Boże, dziewucho, gdzie cię zasiali... I dlatego powinno się kastrować idiotów- żeby takich dzieci nie robili :P

wow, to miało na mnie zrobić wrażenie? to świadczy tylko o tobie i naprawdę widać jaką to patologiczną rodzinkę masz, zostało to w tobie

oj i po temacie :)

chcesz uniknąc to zgło się w takim razie na zabieg sterylizujący....

Na ciebie to już nic nie zadziała. Ja może i byłam biedna ale po lumpach nigdy nie grzebałam, chodziłam czysta i zadbana. Nie to co ty księżniczko z ciucholandu!

Oto dlaczego bardziej przejmuję się losem zwierząt niż ludzi. To co tu można czytać - szkoda słów! Zwierzęta się tak nie zachowują

przeciez w domach dziecka jest tak zajebiscie jak wpsomniala moze to straszne:D powinno sie wsyzstkie dzieci oddawac do domu dziecka zeby bylo na start mieszkanie

Jaka księżniczko z ciucholandu? Nigdy nie byłam w ciucholandzie.A ty tak cudownie miałaś w rodzinie, że aż wolałabyś wychować się w domu dziecka.

Kurwa, macie tutaj wszystkie takie dobre serduszka, że aż się wzruszyłam :P Każdy jest niby taki miłosierny, a jakby was na ulicy dzieciak zaczepił o 2 złote, to byście udali że go nie widzicie. Skończcie już z tą ckliwą gadką, bo większość z was to pewnie wredne suki. Ja nią jestem, ale przynajmniej nie zgrywam wielce miłosiernej. Nara hipokrytki!

Pieprzona patologia zatruwa życie normalnym ludziom.

Jak byłam mała to marzyłam jak by to było luksusowo w tym domu dziecka. I potem jeszcze to mieszkanie, ale nie, ja musiałam żyć w biedzie ze starymi :o

Nie czytałam całego tematu. Przejmuję się losem zwierząt i ZAWSZE będę stała po stronie zwierząt. Co nie znaczy wcale, że nie przejmuję się losem dzieci...czy jedno zaprzecza drugiemu? Ale np na swoim ślubie chcę zbierać (zamiast kwiatów) kasę np na jakieś schronisko.

ja daje 2 zlote daje tez tym panom co to niby wskazuja gdzie mozna zaparkowac auto np przy urzedzie skarbowym wiem ze moje 2 zeta go pocieszy czy to bedzie miec na cos do zarcia czy na flaszke :)

No wow, pogrążasz człowieka w alkoholizmie, bardzo szlachetne, wawcia :o żenada

Kobita, ja slyszalam inaczej. Teraz kazdy jest borderlinem i uważa to za coś fajnego, co jest wyznacznikiem, jestem inny, oryginalny, a tak naprawdę nawet dokładnie nie wie, jak takie schorzenie wygląda. emocjonalne zaburzenia może i też mam, ale prędzej skłanialbym sie ku psychozie.

kciukiem, dlatego niewarto z tobą dyskutować, bo jesteś chora

Kwa na ślubie chce zbierać buuuhahaha

nie jestem chora, chory jest ktos, kto siedzi w zakladzie zamknietym i wpierdala tyle prchow, by go dostatecznie zmulic i zrobić z niego mumię. w tych czasach ''psychiczni'' sa najnormalniejsi. bo ktos zwykly i zaden, czyli wiekszosc, to jest dopiero choroba cywilizacyjna, tyle, ze jeszcze nie ma na to nazwy

Nadal jesteś chora, niby jak masz grypę to jesteś zdrowa, nie leżysz w szpitalu? Jesteś chora, tylko siedzisz w domu.

ale nie psychiczna az tak, bo w takim razie dawno bym cos odjebala na taka skale, ze musowo by mnie zabrali. chociaz.. moze odpierdalam, ale nikt o tym nie wie? dobrze sie maskuje i mieszkam na odludziu

tak sie fajnie temat rozwinal i pouciekali, jednak sloiki i moszny sa bardziej w cenie

Ojoj, samotność cię zżera, tak się puszysz, a to nawet nie jest twój temat.

nie samotność, a chwila zawiechy w oczekiwaniu na mail. myslalam, ze skoro tak szybko sie rozwinal, to zbyt predko nie padnie. ale padl, wiec ide sobie:)

temat zacznie się rozwijać dopiero, jak stąd pójdziesz, bo przez ciebie panuje tutaj zacofanie, kciukiem