Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaMarcowa:)

Poród w szpitalu Rydygiera w Łodzi.

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie chodzi o totalny brak szacunku ze strony personelu, niemile traktowanie, burczenie zamiast grzecznej odpowiedzi itp. Uważam, ze w tych czasach kiedy kobiety sa az tak swiadome stanu ciążowego (kiedyś panie wiedzialy o wiele mniej na temat przebiegu ciazy, porodu) należy nam się bardzo duży szacunek, bo zadna z nas zle nie chce, a jesteśmy traktowane jak kolejny worek treningowy na tasmie produkcyjnej. Notoryczne podwazanie wskazan do CC, odmowy wykonania takiego zabiegu to kolejny z zarzutow, poza tym jesli moje znajome nie byly pacjentkami lekarzy z tego szpitala, nie mogly liczyc choć na dobre słowo, dalo się wyczuc niechec i dystans, czego nie bylo w stosunku do pacjentek tychze lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy masz jakies hobby bo to wazne jest w zyciu 333 www.youtube.com/watch?v=pKCDtTs0vWg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toffka
Cieszy mnie to niezmiernie, że ktoś zauważył różnicę między prawdziwymi wpisami a tymi, które ewidentnie wskazują na zatuszowywanie sprawy :) Wiadomo, tam gdzie są ludzie - są dwa różne punkty widzenia. W architekturze podzielone tereny połączono mostami... oby ludzie budowali mosty porozumienia między sobą, bo w dalszej perspektywie, każdy chce, żeby było dla niego dobrze. Olewaniem i "zakrzykiwaniem się" niczego się nie osiągnie. Gdyby lekarze szanowali pacjentki nie byłoby żadnej sprawy i negatywnych opinii... Ludzie reprezentujący szpital powinni zdać sobie sprawę, że każda pacjentka to oddzielna historia... historia która buduje atmosferę miejsca. Jeśli będą traktowali pacjentki jedynie jako zysk dla szpitala nie będzie dobrze. Traktujcie pacjenta jak CZŁOWIEKA... tak jak sami chcielibyście być potraktowani, albo traktowalibyście członka waszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toffka, AMEN!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehhh...odezwę się jak urodzę, no chyba że umrę, albo skończę w psychiatryku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu co za brednie piszecie. Jestem świeżo po porodzie, nie miałam lekarza prowadzącego z tego szpitala,urodziłam dzisiaj w nocy i jakoś nie mogę powiedzieć ,ze byłam ignorowana i sponiewierana. Poród do lekkich nie należał ale było wsparcie, miłe słowo ,towarzystwo męża i udało się. Jestem szczęśliwą mamą i tylko to się liczy. Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mi się nie chce wierzyć w te opinie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam, ze jesteś w stanie pisać dzien po porodzie ;) i ze chce Ci sie zaglądać na forum... Ja dzien po porodzie błagałam o środki przeciwbólowe i lód i o szybka wizytę męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady z tym bólem, poród to przecież nie choroba,żebym leżała plackiem, Dzidzia śpi a ja mam chwilę dla siebie, Jak mam się gapić w telewizor to pobuszuję po internecie, Ręce mnie nie bolą. Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na salach poporodowych tv nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta daaaam ;) i to świadczy o tym, ze wypowiadają się tu osoby, których nie było na oddziale, lub siedzą w pokoju lekarskim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są telewizory na salach na oddziale położniczo- noworodkowym. A laska która twierdzi,że ich nie ma widocznie wcale tu nie była, albo była kilka lat temu. Nie Ładnie tak . To ruszcie tyłki i przyjedzcie zobaczyć ,bo ktoś tu nie mówi prawdy i to na pewno nie jestem ja. Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu niespodzianka,bo obie tu chyba nie byłyście i kitujecie wszystkie osoby, które odwiedzają forum . Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie pieprzyć głupoty. Miały by opisywane porody! A nie czy są telewizory! Konkretnie, zadowolone czy nie? Czy miałyście swojego lekarza prowadzącego, jeśli tak podawać nazwiska. Położne ok? Podajcie imiona/nazwiska. To interesuje nas przyszłe mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za terrorystka wpadła w słowo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vipek_92
Urodzę w kwietniu podzielę się opinią chodź jak będzie dobra to pewnie i tak usłyszę że oszukuje albo jest przesłodzona. Telewizory są wiem bo byłam obejrzeć szpital i wszystko się dowiedziałam a tu chce poznać opinie mam które rodziły od tej drugiej strony a nie wiecznie jedną opinie i jakieś nic nie wnoszące komentarze które muszę przeskakiwać, widzę że kompletnie nie macie co robić. Do tego w marcu mają zostać otworzone trzy nowe salę na porodówce dla zainteresowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nareszcie ktoś rozsądny. Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież telewizory to najbardziej niezbędny sprzęt na oddziałach położniczych. Jak mogłoby ich zabraknąć? Oglądanie twarzy polityków i słuchanie ich pieprzenia to ostatnia rzecz jaką chciałaby czynić kobieta po porodzie. Lepiej zainwestowaliby pieniądze instalując małe lampeczki przy każdym łóżku. Niby głupota, ale lepsze to niż włączone górne światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co by było albo czego niema, nawet jakby były klamki pozłacane to wszystkim nie dogodzisz. I tyle. Kiedyś nie było nic i też się dzieci rodziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogie Panie.Rodziłam w Rydygierze dwa razy w 2008 i 2012,bez protekcji i znajomości, porody nie były łatwe,ale nigdy wczesniej i nigdy pózniej nie spotkałam tylu profesionalnych iżyczliwych ludzi.Dla mnie było najważniejsze zdrowie moje i moich dzieci a nie taka bzdura jak telewizor.Gorąco polecam .Jestem w kolejnej ciąży i też tam urodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie do kobiet które urodziły dzieci w rydygierze! Czy w tym szpitalu jest coś takiego jak plan porodu? Czy robią masaż szyjki podczas porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toffka
Panie, które krytykowały moje wypowiedzi (a jeszcze nie rodziły) zapraszam do lektury artykułu: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138585,17518424,Powinna_miec___sile_konia_i_wrazliwosc_aniola____Dla.html#TRwknd Nie jestem odosobnionym przypadkiem, którego oczekiwania wobec personalu szpitalnego są takie. Choć zarzucano mi, że uważam, że szpital to hotel... (a nie uważam tak) W zasadzie artykuł porusza wszystkie kwestie, które znalazły się w moich wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma w tym szpitalu czegoś takiego jak plan porodu, bynajmniej ja go nie miałam, mi masowano szyjkę 4 razy, które pamiętam, nie miałam regularnych skurczy, ani rozwarcia, ani szyjka mi się nie wygładziła , po prostu wody odeszły przedwcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toffka z całym szacunkiem ale nie rozumiem po co wkleiłaś link do tego artykułu. Tam nic nie piszą o RYDYGIERZE! Myślałam, że jest to typowo artykuł o tym szpitalu, albo są jakieś komentarze. Druga sprawa, cały czas przeglądam stronę gdzierodzić, tam też kobiety wyrażają swoje zdanie nt porodu m.in w tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Ale czy ktoś ciebie pytał o zdanie czy wyrażasz zgodę na masaż szyjki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nikt nie pytał o żadną zgodę. Ani o masaż szyjki, ani o nacinanie, ani o podanie oksytocyny. Takie "uroki" państwowego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie również nikt nie pytał ani o kroplówkę, ani o masaż szyjki a o nacinanie tym bardziej. Karolina apropo mojego wpisu z 8.10.2015 17:22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pięknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to my same powinnyśmy mieć plan porodu jeśli taki chcemy przychodząc do porodu. Ja taki miałam i był ze mną omówiony.A poza tym przy przyjęciu podpisujemy zgodę na proponowane leczenie , więc nie rozumiem waszych pretensji Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana78
Witam rodziłam w tym szpitalu 5 marca przez cc ,nie mam czasu sie teraz rozpisywać ale ogólnie cieszę sie ze wybrałam tem szpital ,opieka poporodowa super dzidzia cały czas przy tobie ,doradzają pytają pomagają może nie wszyscy ale na pewno zdecydowana większość także naprawdę polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×