Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anecia0804

10kg do wiosny!!

Polecane posty

Co do chleba, to orkiszowy jak najbardziej. Osobiscie nie probowalam, ale moj znajomy, ktory odchudzal sie pod okiem dietetyka mial z pieczywa tylko chleb orkiszowy. Schudl 25 kg, ale mial z czego zrzucac ;-) i teraz sie trzyma pieknie! A co do obiadu to ja czesto robie cos a'la shoarma. Piers z kurczaka dusze na patelni na oliwie z oliwek, potem dusze warzywa ( papryke, ohorka, pieczarki, cebule, cukinie i co tam w lodowce, łacze to, duzo ziol i gotowe. W wersji doeta jem tylko to, ewentualnie dodatkowo z surowka, reszta wcina posypane startym serem z dodatkiem frytek lub pieczonych ziemniaczkow i ewentualnie surowka. Zamiast piersi moze byc cielecinka lub wolowinka, tez bardzo dobra tylko trzeba troszke dluzej dusic. My wszyscy to uwielbiamy ;-) ja dzis nie cwiczylam :-( musialam posiedziec i bawic sie z dziecmi, bo wiadomo jak facet spedza dzien po imprezie... moj zawsze w pozycji poziomej ;-) Milego wieczorku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzyłam się dziewczyny !!! I to bardzo. Idę na piwo, pewnie tego pożałuję ale cały tydzień zrobie sobie mega dietkowy. Miłego wieczoru bo wiem że mój już dobry nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O orkiszu słyszałam same dobre rzeczy m.in. że ma dużo białka i błonnika, odtruwa, przyspiesza metabolizm, więc jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NINA - po prostu nie wiem kto i po co wymyślił takie stworzenie jak MĘŻCZYZNA. Człowiek się stara jak tylko może i co w zamian dostaje... No i poszłam wczoraj na to piwo, pierwszy raz od kilku miesięcy byłam w barze.Zamiast denerwować się w domu to wkurzałam się tam, już nie chcę nawet myśleć jaka dziś wojna będzie. Wypiłam 2 piwa, bez soku. I przypomniało mi się jak to jest, jak się wychodziło do miasta później stały punkt kebab,pizza albo w domu rzucanie się na lodówkę. Byłam tak strasznie głodna, ale położyłam się spać i dałam radę nic nie jedząc. A teraz piję kawę i jem kanapki z tym chlebem orkiszowym (pyszny jest, just fit już mi się trochę znudził), szynką i ogórkiem. Dziś jestem zaproszona do mamy, mój brat ma urodziny ale w tej sytuacji to chyba się nie skuszę na tort:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z oponką;p
ja też się dołączam, cholera jasna już mi się znudziła ta opona na brzuchu i muszę zjechać, chcę w sumie tylko 8 kilo, ale nie mam samozaparcia, kupiłam już sobie błotko z GUAM na www.ciao.pl i 4 razy się tym wymazałam, ale zdaję sobie sprawę, że jak będe tyle jeść co teraz, to nic nie zgubię- bo te 2 czekolady kilka ciastek, tortilla lub kebab się gdzieś muszą odłożyć, a ja tak lubię to niezdrowe jedzenie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel-po weekendowej meskiej imprezie w wykonaniu mojego M, mam takie same zdanie o facetach co ty... Eh, mysle, ze szkoda naszych nerwow... Milego dnia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NINA - mój jest chyba najpodlejszą odmianą tego gatunku, no jestem tak wyprowadzona z równowagi że nawet dziś głodna nie chodzę. Właśnie coś w siebie na siłę wcisnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, witam w nowym tygodniu. Moja złość już troszeczkę minęła,ale to pewnie tylko chwilowe, no uduszę tego człowieka jak się nie ogarnie. Ile facet musi mieć lat żeby zmądrzeć? Chyba z 50... ;/ Chociaż nie, ludzie wsrod mnie mają normalnych, tylko ja trafiłam na takiego fikołajtka. No to tyle takich przemyśleń poniedziałkowych. Idę na 10 do pracy, tak mi się nie chce i tak ciężko po urlopie. I myślę co tu ze sobą zabrać do jedzenia, bo będę w domu dopiero ok 18. Przydałaby się w pracy jakaś mikrofalówka, mam tylko jakąś kuchenkę. Póki co wypiłam kawę z tym moim niedobrym, nieogarniętym panem A., wróciłam do domu - bo od wczoraj byłam u niego i właśnie zjadłam śniadanie - 3 kanapki z orkiszowym szynką i ogórkiem. Chyba przez ten czas co będę chodzić na 10 to muszę rano jeść coś ciepłego. A jak chodzę na 8 do 16 to jeszcze zdążę zjeść jakiś obiad. Wczoraj cały dzień bardzo mało jadłam,ale w sumie to dobrze mi to zrobiło. A co u Was?? Z Kasią to już chyba na dobre straciłyśmy kontakt bo nic się nie odzywa;/ No to tyle moich poniedziałkowych przemyśleń, miłego dnia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nie zaglądałam tu od soboty a widzę że sporo się działo, Angel współczuję problemów z facetem, oni są specjalistami od sprawiania nam problemów i zmartwień, ale większość wreszcie się ogarnia... Wczoraj odwiedziłam siostrę, a potem z moim pojechaliśmy do jego chrześnicy, cały dzień kanapki, sałatki,a jednak wolę zjeść jakiś obiad. Skusiłam się na małe ciastko do kawy wiem że nie powinnam ale pyszne było. Dziś na śniadannie jogurt z płatkami owsianymi, a teraz kasza gryczana z jajkiem i warzywami, wieczorem zjem indyka smażonego w torebce i gotowany brokuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) przede mna ostatni tydzien ferii a potem do pracy i tez bedzie ciezko z jedzeniem znaczy co mogę sobie zabrac ja po sobotnich urodzinach córki 0,5 kg wiecej niestety:( specjalnie w ten dzien nie jadlam obiadu zeby sobie wieczorem cos przekąsic ale wypilam tez troche wina no i efekt taki wlasnie cóz walczymy dalej mam nadzieje ze wytrwam bo troche sie zdolowalam w niedziele rano tak latwo przytyc nawet przez male grzeszki a tak trudno potem to zrzucic moja siostra tez sie odchudza z tym ze ona chodzi do dietetyczki Natur house czy cos takiego i bierze jakies suplementy i zrzucila juz 4 kg w 2 tyg super wynik ta dietetyczka powiedziala jej ze obowiązkowo trzeba zjesc dziennie porcje pieczywa pelnoziarnistego zeby lepiej spalac tłuszcz dlatego ja dzis na sniadanie 2 kanapki z razowcem zjadłam;) pije caly czas ta swoja yerba mate smak jest calkiem ok, ja ja kupilam w sklepie internetowym bo ktoraś z dziewczyn pytala wzielam od razu 2 opakowania po 0,5 kg zeby potem nie placic znow za przesylke jedna kosztowala 16 a druga chyba 18 bo wzielam inny rodzaj plus przesylka oczywiscie no dobra ja lece milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo widzę, że nie jestem sama w swoich planach:). Dla mnie pierwszym objawem wiosny nie są żadne kwiaty czy inne daty - tylko to, że słyszę od koleżanek o nowych dietach;). Dołączam całym swoim tłuszczykiem!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ KOCHANE!! Jakoś nie znalazłam czasu niestety żeby tu zaglądnąć przez weekend ..ale juz jestem ;-) Właśnie robię obiadek.Makaron razowy + warzywa dużo warzyw(brokuły,kalafior,marchewka i fasolka zielona) Za dnia podjadam sobie sucharki ,kupiłam ostatnio żeby czasem mnie cos innego nie kusiło :p Co do ćwiczeń to ja ćwiczyłam ostatnio w sobotę,ale dzisiaj już zaliczyłam pół godzinny spacerek z niunią moją ;-) Jak narazie jeszcze nie czytałam Was,ale mama nadzieję ,że jak znajdę tylko chwilkę to poczytam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja...już niedługo koniec pracy, czuję się jakbym jadła same wióry, przez cały dzień nic konkretnego. PAULA - no tylko kiedy ten mój się ogarnie? Ma już 26 lat,od 4 lat bawimy się w kotka i myszkę, ta szansa jest jego ostatnią, serce może i ma dobre, ale charakter podły:( Ma tendencje do odwalania różnych akcji a później płacze i mówi że tęskni mimo że to on mnie już parę razy zostawił. Ehhhh dziewczyny mam jakiś kryzys:( Zjem jeszcze dziś serek wiejski, a ok 20 pojadę na siłownię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki wrociłam i jak tylko odespie podroz to czytam wszystko co sie tu dzialo jak mnie nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) ja dzis od rana w dobrym nastroju bo na wadze 71,5 czyli 3,5 mniej od zeszlej srody wiec jest ok dzis rano byly dwie parówki z pieczywem chrupkim i pomidorkami koktajlowymi, teraz pije yerbę na obiad zjem kawałek karkowki z brokulem i kapusta kiszona a na kolacje jeszcze nie mam pomyslu w miedzyczasie jakies 2 jablka i to tyle u mnie dzis sypie snieg ja juz mam dosc zimy byle do wiosny:) milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :-) Ja właśnie jem sobie śniadanko otóż :just fit (2 kromki)+cieniutko posmarowane pasztecikiem z papryką+plasterki pomidorków i mandarynka :-)Acha,zamiast kawy kawa INKA :D Wczoraj nie ćwiczyłam jakoś nie miałam czasu ,mała mój M. itd.ale na dzisiaj planuję 40min. z Ewą :-) MAMIS- to ładnie Ci waga spada,ja po miesiącu zobaczyłam na wadze dopiero 3,5kg :/Ale myślę,że teraz będzie dobrze. W niedzielę pozwoliłam sobie na zjedzenie loda z jednej gałki o smaku kawowym :-)hehe.. ale myślę ,że nie będę sobie odmawiała jakiś małych przyjemności raz na jakiś czas(raz na miesiąc,raz na dwa trzy tygodnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki, ja z samego rana zaliczyłam owsianke z kawalkami bananow i kawe. A w pracy juz 2 herbatki zielone. Zaraz moze sie skusze na jakąś kanapke. Źle sie czuje, jestem przeziębiona:((( i nie wiem czy pójde ćwiczycć dzisiaj. Pozniej sie odezwe. Sorki za błędy jak cos bo pisze z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :-) U mnie dopiero śniadanko,bo nie było wcześniej kiedy..maślanka pieczone jabłko +jabłko takie widać pyszne :D czerwone aż prawie czarne :-) A ćwiczyć będę wieczorem teraz nie dam rady ,mała już tak mi nie śpi za dnia..no ,ale najważniejsze żeby były wogóle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć znowu nie miałam czasu się odzywać, diety się trzymam, ale od soboty nie znalazłam miałam kiedy poćwiczyć, albo jestem w pracy albo siedzę nad papierami w domu, ale mam nadzieję ze dziś się to zmieni bo biorę się zaraz za skalpel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :-) Jakoś nie mogę znaleźć czasu żeby napisać .. Dieta trzymana jest choć nie mam czasu czasem żeby nawet coś zjeść,ale jak jem to jem dietetycznie :-)najważniejsze,kurczę nawet nie mam czasu żeby poćwiczyć,a jak już mam to nie mam sił i tak w kółko :/ Właśnie piję maślankę i zjadłam jabłko,a na obiad mam naleśniki ,więc pozwolę sobie na jednego ,no może dwa :P ANGEL-jak tam u Ciebie?jak waga spada coś?jak uda i ręcę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, jestem żyję. U mnie jakoś leci, dietkowo ale zdarzyło się np. zjeść babeczkę z urodzin mojego brata któregoś dnia i wczoraj jedną krówkę bo każdy dostał taki zestaw słodkości od jednej firmy, skończyło się na 1 cukierku a resztę mojej działki oddałam kolegom z pracy. W poniedziałek byłam na siłowni i wczoraj, dziś nie. Nogi no są trochę szczuplejsze, ćwiczę je bardzo mocno. Ale to jeszcze nie jest nawet w połowie to czego chcę. Dziś się ważyłam rano i było 60,8 - coś wolniej spada niż zazwyczaj,ale cóż pozwoliłam sobie ostatnio i na piwo i na inne atrakcje w wieczór walentynkowy. Ale ważne że do góry nie idzie i że nie stoi w miejscu! A ja teraz codziennie na kolację jem serek wiejski, czyli samo białko. Aha, i kupiłam ostatnio w biedronce na promocji herbatę zieloną lipton w piramidkach za niecałe 4zł - cytryna z melisą. I popijam z chęcią, bo ta moja liściasta jest jednak taka sobie i gorzka strasznie. W sobotę rano mam zamiar zrobić sobie taki mega trening, wtedy mam najwięcej czasu i raczej się nie spieszę. Ale zauważyłam, że poprawiła mi się kondycja, dłużej wytrzymuję na bieżni, a przede wszystkim szybciej spalam kalorie. A i widzę Anetko, że zaraziłam Cię maślanką !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewci171996
hej laski mi dzisiejszy dzien spoko byłam na siłce 45 min na bieżni 430 kcal spalone :):):) Jestem szczęśliwa :):) Dzisiaj jadłam tylko wafle zaraz bd obiad tzn:Makaron własnej roboty(łyżka mąki razowej +łyzka kukurydzianej woda sol ) + warzywka (poł marchewki + kawałek ziemniaka) + 5 pieczarek+łyzeczka keczupu:P :) A wy jak tam ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka, gdzie Wy jesteście dziewczyny? Lewci dobrą masz kondycję, ja dziś przez 40 min 350 kcal, do 400 też kiedyś dobiłam. Ja już dzisiaj zjadłam 3 kanapki z chlebem orkiszowym - 2 z wędliną i jedna z serem białym. A teraz na obiad naleśnik faszerowany mięsem. I dziś był też elegancki trening na siłowni. Achh i 2 kawy wypiłam. Powiem Wam, że nie wierzę że tego dokonałam ale schudłam już prawie 10 kg !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewci171996
Hejka wlasnie wypilam kawe i siedze przy zeszytach zaraz do sql i w srode na zakupy:) dziewczyny napiszcie co u was slychac? Ja sie juz moge pochwalic waze 67'3 kg jeszcze tylko 4 kg i moja wymarzona waga sie zisci :) wczoraj zjadlam cukierka bo qumpel z klasy czestowal bo mial urodziny:):) ale tylko jednego chociaz czestowal na kazdej lekcji:) ale mialam.silna wole:-) a wy teraz ile wazycie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) widze ze jakas cisza nastala ja juz po powrocie do pracy wiec czasu malo nawet zeby cokolwiek napisac nie wiem co sie dzieja ale u mnie zadnego spadku zatrzymalam sie na - 3 i tak jest caly czas troche to doluje ale mam nadzieje ze wreszcie cos ruszy jak myslicie czy fakt ze jestem pare dni przed okresem ma cos wspolnego z takim zastojem? mam taka cicha nadzieje u mnie dzis na sniadanie platki fit z mlekiem do pracy bulka razowa i jablko ok 15 bede w domu i na obiadek kaszka kus kus i gulasz a nan kolacje jeszcze nie wiem dobra lece do pracy milego dnia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjjjjj....no dokładnie zastój tu. mamis tak zastój może być związany z okresem,wtedy więcej wody się zatrzymuje i parę dni przed można ważyć nawet o 3 kg więcej z tego co w necie czytałam. Lewci - u mnie waga stoi ostatnio, ale też prawda że pozwoliłam sobie trochę na szaleństwa także jest tak od 61,5 do 60,5 mniej więcej. Ale znowu muszę podgonić trochę tą dietę...Ale ostatnio ciągle głodna chodzę:((( Okropnie głodna!! A wczoraj wieczorem nie mogłam się opanować i pozwoliłam sobie na kakao,to było silniejsze ode mnie, a była już godzina 22 prawie. Ale dziś wzięłam do pracy zieloną herbatę,wodę i będę pić żeby oszukać głod. Ai pochwalę się że w niedzielę na bieżni spaliłam 455kcal, ale to pokuta za sobotnie szaleństwo bo miałam taką mini imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Czy mogę do Was dołączyć?? mam 170cm i ważę 70,3kg. Dietę planuję już od dawna, ale nie mogę się za nią zabrać na serio. Postanowailam,że założe tutaj konto i dołącze do jakiejś grupy, gdzie będziemy się wspierać. dokładnie tyle chcę schudnąć, ile jest w tytule tematu. gratuluje sukcesów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Glinka, zapraszamy. DZIEWCZYNY, odezwijcie się ! Kurde weźcie mnie ogarnijcie, ostatnio tyle jem:( dziś chyba z 6 kromek chleba, co prawda zdrowego ale jednak - z serem białym i z wędzonym filetem później. Był też mały jogurt truskawkowy i ryż z warzywami - fasolką szparagową, brokułami, marchewką.Ostatnio mam jakieś ciężkie dni,tak mnie wszystko kusi i mam takiego głoda:(( Właśnie piję kawę i dziś już zero jedzenia.Mam nadzieję, że wytrzymam. I że znowu moja waga ruszy z miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×