Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tlusciutka_27

30 kg do 1 lipca

Polecane posty

No jest trudno,nawet bardzo ale jak tu któraś dziewczyna ma w stopce,małymi kroczkami do przodu. Ja chyba przez pare dni zostane przy jednym posiłku,byle do tej 7 i dwie małe przekąski jogurt i jabłko,takie po 100kal. I w weekend już nie będzie grzeszków bo zawalam tym efekt całego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwka,chyba sporo zależy od sposobu przyrządzenia. Polecam strony tabele-kalorii.pl lub ile-kalorii.pl Kate,witaj :) Pewnie,że mu pokaż,kiedy to wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 maja ... Mało czasu :/ moja wymarzona, absolutnie idealna waga, z której byłabym 100% zadowolona to 58 kg. Wiem, że wyglądałabym super! Nie wiem tylko czy sie uda do maja tak zejsc. Jakoś brak mi wiary, zwłaszcza, że rodzinie nie wierzy i nie wspiera. Na razie postawiłam na metodę MŻ, moją masakrą są wieczory, wczoraj kupiłam też ministepper, podobno daje efekty (u mnie najgorsze są uda) no i oczywiście czekam az stopnieją sniegi - wtedy rusze na rowerek i uskutecznie kijeczki ...byle do wiosny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate,ja też mam duży problem z wieczorami,nie jem nic i jestem głodna,to zrozumiałe ale jem np.5 posiłków co 3 godziny i wieczorem też jestem głodna. Na razie zwracam więc tylko uwage na dzienny limit kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od zawsze na diecieeeeebialkow
ja od 7 stycznia schudlam 5 kilo, do kwietnia mam zamiar schudnac 10 kilo , by wazyc 80kg-75kg ,jem chude miasko, salaki , i bez weglowodanow, i nie czuej glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaona
Ja chetnie sie dolacze... Moja waga dzisiejsza to 100.100g buuuu musze stracic 20kg bo mi kregoslup siadzie na amen!!! Jak najszybiej, ale bez szkody dla zdrowia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaona
Jak sie moge zaczernic?? Musze schudnac choc bedzie to ciezkie, bo nie jestem juz mloda :( 4 lata temu wazylam 77kg!! Zapuscilam sie :( Kupilam dzis rowerek stacjonarny i chce pojsc na basem, Stroj juz mam, jeszcze tylko czepek bo mam dlugie wlosy. Za chwile jade do Argosa kupic parowar i odstawiam zarcie smazone i pieczone. Wszystkie slodycze co znalazlam, poroznosilam po pokojach dzieciom. Trzymajcie za mnie kciuki bo rodzina we mnie nie wierzy!!! Please!!! wiek:47 wzrost:170 waga: 100kg 100g cel: 80kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myśle o basenie, jest tylko jedno ale...założyć kostium z moimi wałeczkami, oponkami, zwisami i pokazać się publicznie? Straszne. Na razie więc założyłam dziennik żywieniowy, przeczytałam gdzieś, że osoby, które go regularnie prowadzą mają statystycznie większe szanse na skuteczną walkę z kilogramami. Poległam już tyle razy, że teraz zwracam uwagę na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej fajnie ze jest nas wiecej:) Kate 80.9 dasz rade! i w maju bedziesz wygladac bosko zobaczysz tylko sie nie poddawaj. Maszeruje na basen dziewczyno, bo w odzie najlepiej sie cwiczy i najszybciej uzyskasz ladne cialo. Nie sluchaj tego co ludzie powiedza, pomysl jak wszystkim szczeka opadnie jak schudniesz:) Dziewczyny najwazniejsze zeby nie zapominac o sniadaniu na swoim przykladzie napisze ze jak nei zjem sniadania to pozniej caly wieczor chodze i sie waham zjesc czy nie zjesc. Zlecialo mi kolejne 0,5 kg. Jeszcze tylko 7 kg. tylko i az. Wiem ze teraz bedzie waga spadac wolniej i ciezej mi bedzie to wywalczyc. Ale nie moge sie poddac. Moja siorka szkieletor ma slub w sierpniu i musze wtedy miec ustabilizowana wage ( najchetniej 58 kg ) i ladne cialo. Tojaona widze ze piszemy z tego samego zakatka swiata:)) Wierze w Ciebie. Masz duzo do zrzucenia i napewno z poczatku szybciutko bedzie waga leciec w dol. Damy rade kobiety! Za miesiac liczymy ile juz lacznie wszystkie zrzucilysmy sadla co wy na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŚNiADANiE 5 x waf ryżowych 3 X seR TOP 2 X ŁYŻKA KEtchup :> obiad talerz kapuśniaku kolacja jabłko :> do teGO 2 X KAWA PARZONA (BEz cukru)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny,zwłaszcza nowe osóbki;) Fajnie,że jest nas coraz więcej.... Katarina 789 w czym konkretnie problem,trzymasz dietę a waga się zatrzymała,czy może właśnie ciężko Ci utrzymać właściwą dietę??? Myślę,że sama świetnie się dziś zmotywowałaś ćwicząc;) super dziewczyna;) i wiesz co??swoim postępowaniem zmotywowałaś i mnie do ćwiczeń,ale to od jutra;) Dla mnie dobrym sposobem na motywację jest zdjęci,okropne,obrzydliwe zdjęcie otyłej kobiety na lodówce i szafce ze słodyczami,a tuż obok zdjęcie super laskiii;) Kate do maja masz jeszcze troszkę czasu zatem bierz się do pracy,a pomysł z dziennikiem żywieniowym uważam za dobry pomysł. Próbuj,walcz każdego dnia i informuj nas o swoich osiągnięciach nawet tych najmniejszych;) Co do mnie to nawet nieźle mi idzie, jak na mnie,potwora słodyczowego i podjadacza,ograniczyłam te okropne słodycze, pieczywo,a na obiad jem mięso z sałatkami. Czekam na rezultaty... Zaliczyłam też kosmetyczkę i czuję się bombowo,chodzenie do kosmetyczki powinno być obowiązkowe;)) Dobranoc Kobitki i odzywajcie się częściej;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twix;) właśnie ciężko mi się pozbyć myśli o białym pieczywie...słodyczy nie jem nic a nic, upiekłam mężowi ciasto i ok mi ono nie przeszkadza...ale za to chleb...kusi mnie kusi i chodzę koło niego i o...tu skubnę kawałek, tam drugi....... właśnie poszłam do sklepu po razowca...bo jakoś opornie mi idzie na waflach ryżowych.... tak sobie myślę....coś by się przydało zrobić poza dietą i rowerkiem...może namówię sąsiadkę na aerobic...? tylko jak z tym biustem mlecznym skakać....hmmmm trzeba to przemyśleć...a może któraś z Was ma takie doświadczenia? pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z samego rana! Ja już w pracy, zaczynam kolejny dzień nastafiona na zdrowe życie. A więc drogie Panie zmotywowane przez Was - ja i moje sadełko - poturlaliśmy się wczoraj na siłownie. Prawdę powiedziawszy skusiła mnie też oferta klubu w mojej okolicy: karnet open za 100 zł. Kupiłam zatem karnet na luty (siłownia jest z basenem a jako ciekawostkę Wam powiem, że na AquaAerobicu miejsc już nie ma...), zaklepałam sobie miejscówkę na zajęciach fitness: ABT, Płaski Brzuch i Fat Burning bo nie znoszę ćwiczyc na przyrządach i latać z hantlami. Postawiłam na zajęcia fitness 3 razy w tygodniu + ten basen kiedy tylko się da. Ambitnie wiem. To plan zobaczymy jak będzie z wykonaniem (moja silna wola zwykle pada po ok. tygodniu niestety). No więc wlazłam na aeoroby - wytrzymałam godzinę. Po czym wracam do domu a tam moja rodzina za stołem wcina karnawałowe przysmaki: pączki domowej roboty z nutella, chruściki, racuchy (mama sie zbroiła na wizytę duszpasterską). Myślałam, że umrę jak zobaczyłam to wszystko, a mój żołądek zaczął wyć z rozpaczy! Ale wytrzymałam, nic nie tknęłam, zabarykadowałam się w pokoju i nie wyszłam do rana. Pokusa była jednak straszna. W każdym razie zaczynamy kolejny dzień, życzę wam żeby był udany też dietetycznie. Ja dziś obmyślalam diete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta! Skoro tak zachęcacie nowe ofiary to ja chętnie się przyłączę;) Nigdy nie ważyłam, tyle ile teraz, jak stanęłam na wagę to się przestraszyłam i powiedziałam, że zaczynam dbać o siebie od razu!!! Za dużo sobie pozwoliłam ostatnio, tak jak jedna z was: słodycze chipsy, pizze, piwo. Slinka leci prawda? Szukam wsparcia i kompanek do wspolnej pracy. Od poniedzialku mniej jem i zdrowiej, cwicze w domu z hantlami plus brzuszki. Na poczatku musze wzmocnic swoje cialo, zebym mogla mu dac pozniej wycisk. Dzis na obiad robie łazanki- gotuje penoziarnisty makaron z lubelli, do tego bez tluszczu podsmazam pieczarki z cebulka, nastepnie posiekana kapuste kiszona i doprawie do smaku. Jak macie jakies przepisy na obiad swoich ulubionych potraw, to podzielcie sie z nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uch Katrina ne miej wyrzutow sumienia o jedna kromke chleba. 1 ci krzywdy nie zrobi, ale jak juz zjesz 3 to przesada. Moze sobie pozwol na swiezy chlebek na sniadanie, ale potem doloz sobie jeszcze z 15 min na rowerku ''za kare''. Jestem dumna ze tak sie trzymacie dziewczyny! Na seria serio! U mnie nie do konca dietowo bo umowilam sie wieczorkiem ze sasiadka na wieczorek filmowy i obalilysmy butelke wina przy okazji. Ale ciasteczek ktore zaserwowala nie tknelam! Tylko ze wrocilam do domu i bylam tak glodna 0 23:30 ze zjedlam plaster szykni posmarowany majonezem ( zwedzilam mezowi z kanapki bo znowu przytargal zarcie do lozka ) i malego banana. Mam wyrzuty sumienia jak nie wiem co! Ale zaraz ide na rundke po lumpexach wiec spale chociaz ten majonez. Glupia dupa ze mnie, zeby takie rzeczy przed snem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojaona
Ja kupilam parowar wiec od wczoraj jem zdrowo. Wrzucam do parowara mieso (piers z kurczkaka lub kawalek ryby) jarzyny (kupuje mrozone brokuly, groszek, marchewke w talarkach, kalafior) i dodaje jeden ziemniak pokrojony w cienkie plasterki). Po 25 minutach wyjmuje na talerz i posypuje lekko przyprawami. Na sniadanie jem activie, kawa z mlekiem (bez cukru bo nie lubie), dwie kromki pieczywa chrupkiego z plastrem szynki i zoltego sera, pomidorkiem, ogorkiem i papryka swieza. Na kolacje pol duzego jogurtu naturalnego z 3-4 lyzkami muslii. Pomiedzy tym zagryzam marchewka lub jablkiem. I powiem Wam, ze na sama mysl, ze zaczelam odchudzanie, to juz czuje sie lzejsza :) wiek - 47 wzrost - 170 waga - 100kg 100g na dzien 29.01.13 cel - 80kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje wyszło super, mniam, lubie takie smaki, choć dodałam pokrojonej w kostkę pętko kiełbasy. Dziś idę na zakupy, może jutro zjem jakąś dobrą sałatkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, chciałabym do Was dołączyć... zaczynam więc z wagą 81 kg przy wzroście 169 cm. Chciałabym 20 kg zrzucić do lipca, bo w ostatni weekend lipca jade z narzeczonym i jego bratem na impreze Sunrise i naprawde chciałabym super wyglądać.. źle się czuje ze swoją wagą, bo mam ogromny brzuch, ciężko mi się nawet schylić żebybuty zawiązać ;'( poza tym ogromny cellulit, zero talii i wielkie galaretowe ramiona :( wiem że narzeczony kocha mnie taką jaka jestem, ale napewno ucieszył by się na taką zmianę i jego by to również zmotywowało do poprawienia rzeźby ;) zaczynam więc z Wami kobietki, za 2 tyg idę na siłownie lub aerobic (dopiero za 2 ze względu na pieniążki, nie mam teraz nawet na karnet, ale postanowiłam być zawzięta i w końcu to zrobić ! No bo jak nie teraz, to kiedy ??? Codziennie będę pisać jak mi idzie, mam nadzieję że znajdę w Was wsparcie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate80.9...gratuluję samozaparcia!!!! ćwiczyłam trochę.... 20min na rowerku.... a teraz myślę co dobrego wypić....biała herbatka! polecam :D tojaona.... co za pyszności :D ten parowar to chyba dobra rzecz :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze godzinka na rowerku przede mną :) paczekbezraczek - boski nick ! powodzenia :D motywacji mam nadzieję, że będziesz miała tu pod dostatkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może napiszecie jakie pierwsze kroki powinnam podjąć ? Sama jakoś nie potrafię za bardzo dobrej diety znaleźć. Nie chce też się głodzić, silną wolę mam, ale nie wiem jak zacząc, od czego. Myślę że gdybym wiedziałą w jakim kierunku podążać to po jakichś pięciu dniach bym się w tym ustabilizowała i dalej szła w zaparte. To jak, podpowiecie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina789 - dzięki że odpowiedziałaś ! :) od razu raźniej się poczułam :) mam nadzieję że nie odpuszczę tak jak wiele razy wcześniej, czuję że to ten odpowiedni moment na zmianę życia przez zrzucanie sadełka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane widze że jakoś się trzymamy i te pokusy tylko najgorsze a moje dzieci jedzą ciasteczka ;/ och... . Ćwicze prawie tyle ile moge od 6 dni , zainwestowałam w rowerek . Powiem wam brak mi takiej energii polecicie coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×