młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Zobaczymy jak to będzie.. my jednak będziemy starać się o 2 dziecko. ;) ciekawe ile staranie mam zajmie

No okaże sie i to już niedługo.;) Gratuluje podjęcia decyzji.. Synek na pewno ucieszy sie z rodzeństwa. Nam starania nie zajęły Dlugo. W marcu przestaliśmy sie zabezpieczać a już w czerwcu zaszłam w ciążę. Ale może dlatego że tu dużo robi psychika a my o tym tak nie myśleliśmy. Zauważyłam że pary które ciągle o tym myślą i kochają sie tylko dlatego że chcą dziecko zazwyczaj dłużej muszą sie starać.

Ja bardzo chce tego dziecka więc myślę że może nam to dłużej zając

To nie myśl o tym tyle.. Ja też bardzo Chcialam a robilam wszystko żeby nie myśleć o ciąży.. No i efekty widać.. Hehe

Zobaczymy jak to bedzie u nas

Życzę wam oczywiście powodzenia i efektywnych starań...;) Fajnie że sie teraz zdecydowaliście to między dziećmi nie będzie dużej różnicy wieku..

Właśnie dla tego się zdecydowaliśmy. Żeby nie było takiej dużej różnicy między nimi

I jak tam mijają walentynki ?

Walentynki jak każdy zwykły dzień. Siedzę sobie ze swoim u sąsiada. Patrzę jak piwko pija i ochotę mi robią. Hehe...

Hej jak tam u Ciebie? widzę że tylko my jesteśmy na topicu

Hej jak tam u Ciebie? widzę że tylko my jesteśmy na topicu

Też zauważyłam że nikt poza nami tu nie został. Ja dziś byłam na zakupach miałam kupić sobie pizamy i całą resztę do szpitala. A zamiast tego kupiłam dla malutkiej nowe ubranka, wyprawke na wyjście ze szpitala i pampersy. A co u Ciebie?

U nas jak zwykle nudy. może dzisiaj z mężem pójdziemy na pizzę albo lody. plus spacer jakiś.. no czas najwyższy skompletować torbę do szpitala

No przydałoby sie. Ale ja chodzę po sklepach i nic mi nie odpowiada i zamiast kupić coś dla siebie to dla dziecka dokupuje chociaż mam tego wystarczająco. W poniedzialek muszę jechać i nawet nie zaglądać do dziecięcych bo jak już wejdę to nie wyjde z pustymi rękami. Jak tak dalej pójdzie to w szpitalu wyląduje nie mając nawet piżamy. Hehe...;) mój to już boi sie ze mną na zakupy jeździć chociaż sam sie cieszy z każdej nowej rzeczy dla małej..

Witajcie dziewczyny :) przepraszam za moją nieobecność ale w ciągu tygodnia jak jest szkoła to ciężko mi na dłużej posiedzieć na kąpie bo stale coś jest do zrobienia albo do nauczenia ;/ ja obecnie mam 19 lat a w czerwcu skończę 20- ktoś tam mnie o to pytał ;) poczytałam wasze wypowiedzi i przynajmniej już mniej więcej wiem co mnie czeka przy porodzie. ja puki co chodze w ciuchach z przed ciąży ale czuje że jakieś większe spodnie będę musiała kupić bo te troche mnie zaczynają cisnąć ;/ puki co nie mam problemów z zakładaniem butów czy skarpetek ale pewnie już niedługo będę musiała korzystać z pomocy innych. ja pewnie pod koniec ciąży nie wyrobie na kręgosłup ;/ już teraz mnie na maxa boli, a jak wieczorem się kładę to odczuwam wielką ulgę. teraz mi jeszcze ból nóg doszedł i są strasznie opuchnięte ale chyba takie są uroki ciąży ;)) hehe

Witam , bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety anonimowej do pracy dyplomowej http://www.ankietka.pl/ankieta/101848/poziom-swiadomosci-kobiet-na-temat-alternatywnych-metod-radzenia-sobie-z-bolem-w-trakcie-porodu.html Bardzo dziękuję za pomoc

Mamo aniołka wcale nie jest powiedziane że będziesz potrzebowała pomocy. Ja ze wszystkim radzę sobie sama a to już ostatni miesiąc leci... Czasem chłop mi pomaga ale to ze względu na moje lenistwo jak ciężko mi sie schylić żeby zamek w butach zapiac czy coś. Ubrań nie zamierzam kupować większych bo już mi sie nie opłaca.. Na wyjście ze szpitala kupię tylko jakieś wygodne luźne spodnie. Nic poza tym... Mi właśnie nogi nie puchną i to jest najdziwniejsze dla mnie.. Cieszę sie że to już końcówka...

mam prawie 19 lat a synek ma 8 miesięcy ponad, mogę dołączyć?;-)

Młoda mamusia;-)2 oczywiście że możesz dołączyć.. Witam serdecznie. Zwłaszcza że nie wiele nas tu zostało.;)

Pewnie, serdecznie witamy nowe koleżanki. My właśnie wróciliśmy z romantycznej randki ;) już po malutku planujemy gdzie pojedziemy na pierwsza rocznice ślubu ;). Jak ten czas szybko zleciał. Młody już duży, streszcza babci reklamy, już właśnie śpi. ;)

Wybaczcie... Z moim spedzam czas bo nie pojechal za granice :) zalatwione mamy mieszkanie u niego i byc moze cos w wyjdzie z naszych pierwszych wczesniejszych niz zamierzalam staran :)

Truskaweczko zawsze jak człowiek jest szczęśliwy to czas szybko leci... No syn już duży chłopak, zaraz do przedszkola pójdzie i już nie będziesz go miala cały czas przy sobie.. Pierwsza rocznica ponoc najpiękniejsza. Mam nadzieję że uda wam sie wybrać coś naprawdę ciekawego i wspaniale spędzić czas razem.., Mamo dwulatka fajnie że Twój został w domu i macie czas dla siebie... Korzystajcie z tego póki jest okazja bo później to tego czasu coraz mniej...

Mamo dwulatka to już się staracie? no to powodzenia ;) tak jestem bardzo szczęśliwa że mam ich przy sobie. i nic nie zastąpi z ust małego człowieka słowa Mamusiu moja i tego jak mnie tuli :) mąż też jest we mnie zakochany ;) a Ja w nim. przed chwilą malucha zaniosłam do łóżeczka bo był już u nas. planujemy na 1 rocznicę wyjazd w góry okaże się czy się uda ;)

Napewno niesamowite uczucie słyszeć takie słowa.. Jeszcze trochę i sama sie przekonam... Życzę żeby wam sie wyjazd udał... Mąż w Ciebie zapatrzony to dobrze. Kurcze mój to sie coraz bardziej zazdrosny robi... Tzn coraz bardziej to pokazuje bo wcześniej próbował to ukryć... on zazdrosny jest nawet jak jakiś kolega mi powie czesc na ulicy a co tu mówic jak bym gdzieś poszła na kawe czy coś. Wczoraj już mnie trochę Wkurzyl bo ja jemu tak nie gadam. Już nie wytrzymałam i Powiedzialam że jak urodze to sie skończy takie coś i będę brała dziecko i jeździła do znajomych tak jak on bo wszystko zostawiłam wyprowadzając sie do niego.. To aż sie zagotował że ja do kolegów chcem wyjść. Hehe. Ale dziś sie przerażona obudziłam... Śniło mi sie że spalam i w śnie mi wody odeszły. Odrazu sprawdzałam czy to na pewno sen. Hehe.. Co do wyjazdów to my chcieliśmy wyjechać sobie chociaż na tydzien nad morze wlipcu albo sierpniu ale chyba sie nie uda bo mamy za dużo wydatków... Trzeba Narazie rezygnować z przyjemności i myśleć o tym co ważniejsze.

Truskaweczko mam nadzieje sie wyjazd sie uda :) z moim mam slub 11 maja :) tylko cywilny bo wiecej poki co nam nie trzeba. Zalatwione jest ze zamieszkam z synkiem u niego. Liczyl ze swoim tata ile bedzie kosztowalo wykonczenie tego wszystkiego. Wiec przyszly tesciu chyba nie jest najgorzej do mnie nastawiony :) na wigilii jak tam bylam to do mojego synka powiedzial "przybij piatke dziadkowi" bylam w szoku. Bo nie chodzilo o to ze staruszek z niego taki typowy dzadzius bo on nawet siwy nie bardzo jest :) moj stwierdzil ze wszystko juz pewne to mozna brac sie za dzieciatko :) mam nieregularne cykle wiec albo od dzis bede w ciazy albo niestety nie tym razem bo jak sie przesuwa u mnie to tylko na pozniej. Wszystko wyliczone itd ale moj mial problemy z zoladkiem i nie wyszlo wszystko tak jak chcielismy z tych staran. Jesli do dzis jego armia nie wytrzymala to nic z tego ale ja podchodze na luzie. Zaczne sie martwic i roku bezowocnych staran. Ale cieszy sie ze istnieje choc cien szansy :)

U nas nic szczegolnego... maluszek wstał z popołudniowej drzemki. może pójdą z tatą na spacer. coś źle się czuje taka do niczego jestem. senna zmęczona a nic nie zrobiłam. my pewnie pod koniec tego roku postaramy się o dziecko zobaczymy jak to będzie nie chciałabym być w zaawansowanej ciąży zimą bo nie wiem gdzie znajdę na siebie kurtkę zimowa..

Mamo dwulatka ale namieszałas.. Trzy razy czytałam żeby zrozumieć o co chodzi.. Hehe. Chyba że to ja już nie skupiam sie na tym co czytam... Jak już podjęliście decyzję to życzę owocnych starań... Co do teścia to po tym co piszesz jest do Ciebie raczej pozytywnie nastawiony. To dobrze... My też myśleliśmy nad cywilnym. Ale taki cichy ślub. Tylko my i świadkowie. Jednak Narazie to odłożylismy.. Doszliśmy do wniosku że chyba poczekamy a weźmiemy odrazu konkordatowy. Marzy nam sie prawdziwe wesele a to wymaga dużych pieniędzy...

Truskaweczko wcale nie jest powiedziane że sie tak roztyjesz że będziesz potrzebowała jakąś wielką kurtkę... Ja chodzę w tej sprzed ciąży i spokojnie sie w nią mieszczę choć to tylko rozmiar M i wczesniej nie była na mnie jakoś szczególnie szeroka... Osobiście cieszę sie że mi to przypadło na zimę bo chyba wolałabym szukać kurtki miz męczyc sie z brzuchem w upały... Po za tym teraz urodze to akurat będzie końcówka zimy, zaraz wiosna, ciepło, przyjemnie tak wyjść na spacer, dłużej na dworze można zostać itd.

Udzielać się może nie udzielam ale wszystkie komentarze czytam. Mam 19 lat i od 5 miesięcy staramy się o dziecko. Narazie nam nie wychodzi wiec zajeliśmy się ślubem a w między czasie mam nadzieje że i dzidzia się trafi. A mam pytanie jak na waszą ciąże zareagowali rodzice??

Ja w pierwszej ciąży przytylam 30 kilo więc martwię się co będzie teraz. więc wolałabym nie szukać ogromnej kurtki na zimę