młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Zawsze jak mam czas wieczór to nikogo nie ma i gadam sama ze sobą :P

Ja jestem :) Vanill jest naprawde swietna :) pomogla mi :) wiem co i jak mam robic :) moj nie jest za bardzo przekonany do kafe a ja przy tym temacie sie jak najbardziej przekonalam :)

Ja właśnie mam chwilę spokoju. mały już śpi, a ja odpoczywam. zaraz pewnie pójdę spać. jutro patryk jedzie do kuzynek... mam skromna nadzieje że będzie grzeczny. ja też myślę że ciężko było by z 2 takimi szkrabami ale pewnie dałabym sobie radę.

Elizki niby dlaczego miałoby mi być głupio? Ja nie uważam go za kurdupla.. Dla mnie wzrost nie ma znaczenia i nie uważam że ktoś jest gorszy tylko dlatego że jest niski... Dla mnie liczy sie to że jest wspaniałym człowiekiem i go kocham a nie to jak wygląda. Dla mnie mimo wszystko jest najcudowniejszy i nie zamieniłabym go na żadnego innego... wisienko bo o tej porze to wszyscy kolacyjki, kąpanie itp itd... Mamo dwulatka mój też sie śmiał że tak zaglądam na to forum i wg. A ostatnio go zaciekawiło o co tu wg chodzi i sam zajrzał... Myślałam że padne ze śmiechu jak zaczął czytać i wypowiadać sie o niektórych tematach... Wiecie co on dziś ze swoim bratem wymyślił? Że z okazji dnia kobiet zabiorą mnie i swoją mamę do clubu na "męski striptiz". Oni to mają pomysły. Ja mówię że jeszcze tego brakuje żebym 3 dni przed tp łazila po dyskotece między pijakami i oglądała striptiz. A jego mama to wg zaczęła na nich najezdzac że babe po 50 chcą zabrać na imprezę dla młodzieży..

Witam mamusie.. Kompletnie sie dziś nie wyspalam.. Wstałam rano i miałam jechać na zajęcia ale tak mnie coś w brzuchu kłuje że nie dałam rady. Stwierdziłam że lepiej będzie jak zostanę w domu... Jeszcze pogoda beznadziejna a mnie chyba jakieś przeziębienie łapie... A co tam u was?

Czesc Wam :) jakies plany na dzis? jak po dniu kobiet? mile zaskoczone?

Mamo dwulatka ja wogóle nie byłam zaskoczona.. Taki standard. Na każda okazję dostaje roze i tym razem też tak było... Hehe.. Trochę mnie zaskoczyło że nie mial nic przeciwko jak jego brat zaproponował żebyśmy pojechali na ten striptiz... Myślałam że odrazu zacznie sie wykręcac itd a on chętnie sie zgodził..

Hej dziewczyny :) Nie odzywałam się, bo nawet nie miałam kiedy. Mąż wrócił do domu po trasie i miałam co robic :) A co do znalezienia mnie na fb to nazywam się tak : Angelika Surgot, jestem z Opola, także znajdziecie na pewno więc wyślecie zaproszenie i będzie ok :) MIłej niedzieli :)

Witam!;) Vanilla z opola jesteś? Jak byłam mala to często tam jeździłam..;) Ale dziś fałszywa pogoda. Niby ładnie, słoneczko świeci a zimno strasznie... Mojego brat nareszcie pojechał i jest spokój.. Już zaczynalam mieć dość tego hałasu...

13'stego będę miała 19 lat i mam 3 miesięczną córeczkę.kocham Ją nad życie!!! nie interesują mnie opinie sąsiaidów,internautów i innych bałwanów.Ważne że nam jest dobrze razem w trójkę;););) pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie:)

20malenstwo12 i bardzo dobrze. Nie ma co słuchać opinii innych. Najważniejsze że jesteście szczęśliwi. Nie warto przejmować sie czyimś zdaniem.

:) dobrze wiedziec że jest tyle młodych mam które dają rade:)

Uwierz że jest takich bardzo dużo.. Ja osobiście jeszcze nie wiem jak sie sprawdze w roli matki ale np moja znajoma mając 18 lat zaszła w ciążę bliźniacza.. Jej rodzice jak sie dowiedzieli to kazali jej sie wyprowadzic z domu twierdząc że oni nie będą wychowywać jej dzieci. No a teraz jest szczęśliwa żona i matka 2letnich blizniaczek...

jak można bez szkoły, bez pracy, bez ślubu robić sobie dziecko? biedne dzieci :(

przykre ale dobrzeze poradzila sobie i ma wsparcie,męża:)podziwiam

bo widzisz..grunt to być zardną.ja na przykład ucze się zaocznie, mój narzeczony pracuje a ślub może zaczekać.nie trzeba być w goracej wodzie kapanym:) starsznie nie trawie osób które kierują się słowami 'co ludzie powiedza' ..

jaka zaradna? bez szkoły, pracy z bękartem ?

licz sie ze słowami

dawno w krok nie dostałas i nie wiesz co ze sobą zrobić? usiądź na szczotce od kibla i jebnij głowa w ściane to ci przejdzie

Ja też zaocznie do liceum chodzę... Mój pracuje. Niczego nam nie brakuje. A ślub? To nie jest warunek żeby mieć dziecko. Są ludzie którzy z różnych względów wogóle nie biorą ślubu i co? Nie mogą mieć dzieci?

Szkoda ze sama nie zastosowalas swoich zlotych rad i nie usiadlas na tym kiju od szczoty i nie pier..dolnelas soe w leb.byloby to z korzyscia dla ludzkosci.sama bylas w goracej wodzie kapana rozlozylas nogi przed bhle kim a tutaj rady dajesz.od razu widac ze patologia z ciebie.alennie ma sie czego dziwic skoro w fakim plebejskim i patologicznym srodowisku dorstalas...gdzie takie wzorce panowaly i takich slow sie uzywalo.naprawde wielka szkoda ze slow matki powaznie nie otraktowalas i na ten kij nie wskoczylas.

zresztą większość z was pochodzi z patologi wiec w sumie sie nie dziwie ze w wieku nastu lat zamiast sie uczyć robicie sobie dziecko.

ani jedno wasze slowo mnie nie rusza ponieważ pochodzę z pożasnej rodziny i każdy mnie podziwia że daje sobie rade bez pomocy finansowej rodziców ,przy czym niczego nam nie brajuje.igówno wiecie stare krowy.. nazywajac dziecko bekartem widać jakie z was 'wzorowe' matki. ja nawet bym nie pomyślała żeby o dziecku tak powiedzieć.zresztaco wy tu robicie nie jest to post dla was same waśniewskie tu widze..........

zreszta nie będe z tobą pertraktowała ponieważ twój poziom intelektualny jest dużo poniżej mojego dlatego szkoda mojego czasu dla takiej osoby jak ty..ponadto jestes płytka jak kałuża szczochu. żegnam ozięble

no i sprawdz znaczenie slowa bękart.twoje dziecko nim jest,chcesz czy nie chcesz. a wasniewska to twoj poziom.malotala z patologii co rozlozyla nogi szybko.i po miesiacu znajomosci byla w ciazy.po tobie widac,ze jestes dnem totalnym.20m mulu i dopiero pod nim ty. dziewczyny na tym topiku wypowaidaja sie szczerze.m.in ze rodzina ich sie wstydzila z powodu nastoletniej ciazy.a ciebie tak podziwiaja....i to "pożądna"rodzina.do slownika nieuku jeden a nie za plodzenie dzieci!!!!

Widzę że tu dzisiaj gorąco, ale po co ubliżacie sobie nawzajem? Każdy z was ma swoje życie, swoje problemy więc niech sie nimi zajmie.. Dlaczego odrazu krytykujecie ludzi mających inne zdanie, poglądy niż wy. Każdy jest inny, do czego innego dąży, inne ma marzenia i pragnienia. Każdego życie inaczej sie potoczyło. I wiecie co? To że miałam takie dzieciństwo sprawia, że wiem jak mam nie postępowac. Wiem czego nie wolno mi robić bo skrzywdzi to moje dziecko. Może uznacie że jestem młoda i głupia ale ja jestem pewna, że zrobię dla mojego dziecka wszystko co najlepsze. Wkoncu to że ktoś ma dziecko w młodym wieku nie znaczy że źle je wychowa. Człowiek uczy sie na własnych błędach- ja nauczyłam sie na błędach swoich rodziców.

tutaj do tej prostaczki i patologii 20...12.do was nie mam absolutnie nic.wiedze,ze jestescie dojrzałe i na pewno bedziecie dobrymi matkami.ty wyciagnelas wnioski z tego co dzialo sie u ciebie w domu rodzinnym.niestety,zatrwazajaca wiekszosc tego nie robi:(niestety powielaja bledy swoich rodzicow/schematy w których sie wychowali i ktore sa im znane.niestety jest tak,ze w 95-98%przypadków patologia rodzi patologie...pracuje jako kurator i widze co sie dzieje z dziecmi z tych patologicznych rodzin(nie mylic patologii z biedna rodzina).

Tak szczerze mówiąc moim zdaniem każdy z takiej rodziny wyciąga wnioski. Tylko nie każdy potrafi je w swoim życiu zastosować. Znam wiele ludzi z takich rodzin i szczerze mówiąc jedni są Poprostu bardzo słabi psychicznie. Dostosowują sie do kogoś bo jest go łatwiej. Inna osoba mówi im co mają robić, jak żyć i tak nie muszą o niczym decydować.. Inni zaś Poprostu uciekają w alkohol czy narkotyki żeby choć na chwile zapomnieć, nie myśleć o tym itd... Nie każdy potrafi sobie poradzić sam, a wstydzą sie poprosić o pomoc.

Witam MAMUŚKI :) oj widzę że muszę nadrobić troszeczkę postów bo sporo mnie ominęło , witam nową koleżankę :D jak Wam dziewczyny mija niedzielne popołudnie ? ja jestem sama w domu . Rafał z Dominikiem poszli na sale zabaw a ja troszeczkę sprzątam i gotuje obiad

Mojego też nie ma w domu... Wróci dopiero koło 17 a ja sobie Leze. Obiadu dziś nie gotuje bo Mateusz powiedział żebym zrobila hamburgery więc kupiłam mięso, nasmazylam kotletow, do tego surówka, jakieś warzywa, ser i zamiast obiadu będzie... Teraz sobie Leze. Jakoś źle sie czuje... Wg odbiera mi nogę.;/ cały czas mnie boli i cierpnie tak że ledwo chodzę.