młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

a ja mam 24 lata, od 1,5 roku męża, z którym jestem 8 lat, oboje mamy pracę, i nie moge sie zdecydować... może dlatego że studia jeszcze na głowie, poza tym nawet nie czuje się gotowa. Jak los za nas nie zdecyduje to pewnie nam sie jeszcze zejdzie :)

Hej Dziewczyny :) fakt, że topik jest już o przyszłych mamach, ale myślę że się nie pogniewacie że się wtrącę :P mam 21 lat, z chłopakiem jestem już dość długo by się również na dziecko zdecydować, no ale jak przysłowie mówi "nieszczęścia chodzą parami".. staraliśmy się od jakiś 8 miesięcy, mieliśmy pracę i wszystko było jak w bajce, tylko że starania nam nie wychodziły... teraz jak na złość straciliśmy oboje pracę, zostaliśmy bez kasy a mi się okres spóźnia 5 dni i czuję się jakoś tak dziwnie... boję się panicznie że jeśli jestem w ciąży co oczywiście będzie mnie mega cieszyć, zostaniemy bez wsparcia i wogóle niczego :(

Dziewczyny! Głowa do góry,ja kończę w tym roku 30 lat,moja córka jest w drugiej klasie,nie zaniedbałam nic, skończyłam studia w terminie, pracuję.NA początku było ciężko przede wszystkim finansowo, ale daliśmy radę, chociaż talerze latały. Rodzice tylko pomoc doraźna,bo od początku mieszkaliśmy osobno. Moje znajome dopiero wkraczają w to życie, a ja się czuję jak "stara" żona, ale co tam, odbijemy sobie za 10 lat.

Moja mama pierwszy raz w ciazy byla w wieku 20 lat, ja jestem jakby rok starsza od jej terminu, ale ona twierdzi ze to byly inne czasy i wogole... :/ ja to rozumiem bo tez z dnia na dzien prace stracilam i moj n tez... ale mimo wszystko wierze ze dala bym rade :)

Coś mi nie chce pokazywać wpisów...;/

Do strachliwa radość- lepiej zrób test ciążowy. Ja na Twoim miejscu wolałabym mieć pewność żeby sie bez potrzeby nie nakręcać... A po za tym to dacie sobie radę... Twój m napewno znajdzie jakąś pracę i wszystko sie poukłada. Powodzenia!

To nie czasy były inne tylko ludzie... No i było mniej możliwości więc ludziom "tamtej daty" wydaje sie że kiedyś było inaczej. Wg mnie nie ważne czy 50 lat temu czy teraz.

ja własnie jestem tego samego zdania... test zrobie ale jeszcze nie teraz, boje sie ze znow zobacze 1 kreske :/ ale brzuch i sutki to mnie strasznie bola... i apetyt mam straszny :P

To właśnie lepiej zrobic teraz. Bo tylko sie nakręcasz a później jeśli będzie jedna kreska to większe rozczarowanie. Oczywiście życzę pbi żebyś zobaczyła dwie śliczne kreseczki i została szczęśliwa mama.. Mi szybko sie udało. Niecałe 3 miesiące i byłam w ciąży...;)

To właśnie lepiej zrobic teraz. Bo tylko sie nakręcasz a później jeśli będzie jedna kreska to większe rozczarowanie. Oczywiście życzę pbi żebyś zobaczyła dwie śliczne kreseczki i została szczęśliwa mama.. Mi szybko sie udało. Niecałe 3 miesiące i byłam w ciąży...;)

moze jak Was troche poczytam to sama nabiore chęci na dzidzie ;)

Ja właśnie staram się położyć swojego łobuza spać.. opornie mu to idzie..

Tu jest ten problem ze nawet na test jak na razie kasy nie mam... musze czekac do 20 :/ masakra normalnie... a u Ciebie co było pierwszym objawem ciąży'?

Ja mam tak nie regularne okresy że nawet nie wiem kiedy mam dostac nastepny

Dopiero teraz, bo ginekolog tak "zarządził", powiedział, że skoro nie ma problemów to lepiej trochę później żeby się nie nakręcać, bo 1 na 4 ciążę kończy się poronieniem. A takto może już płeć poznamy? Czasami tak się zdarza ;)

Komentarze niektórych z was są już Poprostu nudne. Nie mam pojęcia czemu to robicie. Zazdrość? Zawiść? Chęć upokorzenia? Sprawienia przykrości? Czy o co? Wam już te komentarze zapewne nie pomogą, ale mogą przestrzec inne, czytające to forum nastolatki przed (nazwijmy to po imieniu) zrujnowaniem sobie młodości. To jest czas na zdobywanie wykształcenia, a nie zabawę w dom. Pozdrawiam

ja chęć na dzidzie miałam już jakiś czas temu :) ale czekałam na odpowiedniego faceta :) no i pojawił się mój pieronek :P o tyle lepiej że od marca/kwietnia on zaczyna pracę (pracuje sezonowo) no i mało nie zarabia... ja dodatkowo niedługo dostanę odszkodowanie za wypadek samochodowy więc mam o tyle lepszą sytuację. Ale tak jakoś w głębi siebie czuję że jeśli okaże się że dzidziuś w drodze, to chociaż bym miała w cyrku występować to zrobię wszystko by miało to czego mi brakowało :)

A może by tak: pamiętaj że to musi być Twoja decyzja, dobrze przemyślana a nie chęć na dziecko tylko dlatego że przeczytałas kilka wpisów na forum. Musisz być tego pewna. Witaj truskaweczko! Próbuj do skutku. Niech ucieka spać żeby rano wstać.;) powodzenia bo wiem że to nie zawsze łatwe.

Urodzilam dziecko w wieku 19 lat , ojciec dziecka lat 21. Znalismy sie pol roku:) I wiecie co?? W pazdzierniku mija 8 rocznica naszego slubu! MOzna?? MOZNA!!!Zyjemy, mamy sie dobrze., oboje pracujemy, imprezujemy:) Synus w pierwszej klasie uczy sie dobrze,, madry i bystry chlopak z niego:) A teraz czas na drugie dziecko bo juz nudno troche. A i jeszcze jedno. Nigdy w zyciu nie pomyslalam, ze dziecko mnie ograniczalo!! .Jak chcialam isc na impreze to szlam, oczywiscie synus u babci. Dziekuje , dowidzenia :)

moze jak Was troche poczytam to sama nabiore chęci na dzidzie Faktycznie, wiele takich decyzji jest "przemyślanych"

Moim pierwszym objawem ciąży był brak miesiaczki. Później jakoś w 4tc zaczęły sie robić widoczne żyły na piersiach. Więcej objawów nie miałam.. Ciężaroweczko mi w 16tc lekarz powiedział że córka i do tej pory potwierdza. A usg lekarz powinien zrobić na pierwszej wizycie żeby wogóle potwierdzić ciążę! Jakiś dziwny ten twój gin... Ja trafiłam do swojego w 6tc odrazu robił usg i dał listę badań do zrobienia...

swoja droga , wyobrazacie sobie 40 letnia matke , ktora biega w Famili Parku na malpim gaju za swoim dzieckiem ??? BO ja nie!!! Trzeba byc mlodym i miec kondycje do takich wyczynow:) a podstarzale mamusie siedza tylko i kawusia przy stoliku bo sily nie maja!!! :)

młoda mamusia źle mnie zrozumiałaś, chodziło mi o to że czuję się bardzo gotowa na dziecko i bardzo bym chciała mieć już maleństwo. Ty tez miałaś na początku takie bulgotanie w brzuchy? bo ja mam prawie cały czas, i do tego uczucie ciągnięcia w brzuszku :/ co dziwne, zawsze przed @ bolały mnie cale piersi, a teraz tylko sutki i to aż parzą w dotyku :(

Szalona mamuska: gratulacje udanego życia. No i powodzenia w staraniach o następne dziecko jak już sie zdecydujecie..;) mam nadzieję że u mnie też będzie tak dobrze.;) chociaż ja za bardzo nie lubie chodzic po klubach więc nie będzie problemu z tym że mam ochotę na imprezę. Zwłaszcza że partner też nie przepada za takim czymś. Jesteśmy oboje raczej domatorami więc bardziej cieszy nas posiadówka ze znajomymi w domu. A w tym dziecko nie przeszkadza. Zwłaszcza że ja nie pije alkoholu.

Diabełek z niego mały

Nie, ja nie miałam nic takiego. Sutki też mnie nie bolały... Ale to akurat może być objawem ciąży. Moja malutka ma czkawke. Aż mi cały brzuch podskakuje.;D

Diabełek czy aniołek i tak byłby tak samo kochany.;)

maly dalej nie spi?

jesteście kur­wami, zwłaszcza te co zostały same z brzuchem a facet zwiał

Bardzo kochany, i bardzo meczący?