Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nie mama

Oddalam dziecko i zaluje...

Polecane posty

Gość pisała pisała
też dziwi mnie ten rok przy uprawomocnieniach.wyobrażacie sobie ten bałagan przy adopcjach wtedy:0? by ludzie non stop o dzieci walczyli.przecież nie mowa tu tylko o niemowlaku autorki ale i o starszych dzieciach które wiedzą co się dzieje z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
oczywiscie ze nie ma czegos takiego jak rok czasu na uprawomocnienie się jakiegokolwiek wyroku w jakimkolwiek sądzie,czy to przy sprawach rodzinnych,czy przy prawie pracy,czy przy sprawie karnej,administracyjnej itd...zawsze jest to ok.kilka tygodni 4-lub 6 jakos tak apotem jesli zadna ze stron się nie odwola-następuje uprawomocnienie się wyroku. tak samo jak nie ma czegos takiego jak oddanie do adopcji (pełnej) na rok czy iles tam-oddanie jest na zawsze. chyba ze nastepują takie czynniki jak np zerwanie wiezi emocjonalnych mieszy RA a dzieckiem,gdy np rodzicie biologiczni się odnajdą ( a zostali uznani za zaginionych),jesli dziecku dzieje się krzywda itd...ale o tym decyduje Sad wojewódzki,a nie rodzice biologiczni. poza tym sa 3 formy przysposobienia -oddanie do rodziny zastepczej (mozna cofnać) -oddanie do pełnej adopcji ze wskazaniem (nie mozna cofnać chyba ze to co napisalam wczesniej) -oddanie do całkowitej adopcji (blankietowa)-czyli oodanie do OA gdzie rodz.biol nie wiedzą co dalej dzieje sie z ich dzieckiem. jeszcze taki link (nie chcę tu zasmiecac wiec nie bede przytaczac fragmentów bo sa długie ale jest tam temat "rozwiązanie adopcji" http://www.sciaga.pl/tekst/81911-82-adopcja/strona/pokaz_wszystkie jesli autorka zdecydowala się na adopcję ze wskazaniem jest to forma adopcji przysposobienia pełnego (dziecko dostaje nowy akt urodzenia itd...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
jaracie się kurwa a masz racje ze to teraz nie nastepuje tak latwo i szybko,wczesniej było latwiej bo kandydaci na RA nie musieli miec kwalifikacji i zgody z OAO ale od 1 stycznia 2012r. juz musza spełniac te warunki a to nie jest tak łatwo bo Osrodek "magluje" niemiłosiernie no i stawia szereg warunkow (np musi byc malzenstwo z conajmniej 5 l. stażem) ale ok- nieważne,czy to provo czy nie,tyle ze jak ktos juz cos pisze to niech wie co pisze,bo niestety bajeczki można szybko zdemaskować,nie trzeba być specjalistą,wystarczy troche pobuszować w necie. dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedni ludzie tak maja
Trudno, twoje dziecko ma teraz lepiej, normalnych rodzicow ustabilizowanych finansowo. Po co mu matka taka jak ty? Co jej zapewnisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
to super. W takim razie spotkaj sie z nim i jak najszybciej składaj pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na zawsze 292826
SUPER!!! :D a mowilas rodzicom adopcyjnym juz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze masz racje, ze nie przekazalam praw na 1 rok to byla moja interpretacja i ak sie okazalo bledna. Prawnik mi wyjasnil, ze po prstu adpocja nie zakonczyla sie ostatecznie. Jest wyrok, jest przyznanie im praw, ale po roku dopiero sprawdza ich jak sobie radza jak zyja a ja w tym czasie moge walczyc o corke i mam sora szanse na wygranie tym bardziej, ze dziecko malutkia a ja nie zrzeklam sie praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep calm and take my money
nic im nie mów bo jeszcze wywiozą Karolinkę gdzieś! a i postaraj sie o zmainę tego imienia na które chciałaś bo można do pól roku własnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31
powodzenia ...trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mówiłam ci że masz prawo
ją odzyskac bardzo się cieszę ze poszłaś do tego prawnika .. trzymam kciuki za ciebie i widać nikt nie rozumie tego że teraz moze dziecku jest dobrze ale jak przyjdzie niedajboze wypadek albo coś to co ma umrzeć bo np nie bedzie dawców ? lepieju aby żyła w rodzinie zastępczej i zmarła w wieku np 16 lat ?? Super że ją zabierzesz u ciebie będzie miała wspaniale bo jesteś jej matką ....jedne co zrobisz najlepiej to zabrać ją do siebie skoro nie była to adopcja zamknięta masz wszelkie prawa do dziecka ... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mówiłam ci że masz prawo
każdy sie zgrywał ze nie mam racji że adopcja to adopcja i ze niby do 8 czy 9 msc kiedyś było widać sie zmieniło i jest teraz do roku to jeszcze lepiej ... życzę tobie i twojej kruszynce jak najlepiej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mówiłam ci że masz prawo
a jeżeli chodzi o imie to moze jej w każdej chwili zmienić gdyż to nie ona nałożyła jej takie a nie inne imię:) Imie może dopiero zmienić po orzeczeniu sądu który wyda wyrok ze dziecko zostanie z matką biologiczną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję ci baaaardzo .....nie wiem co to oddac dziecko ale mogę sobie tylko wyobrazić....poradź się szybko jakiegoś dobrego prawnika!!!!!!!!! i daj znać!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep calm and take my money
nie podniecaj sie bo kilka osób jej pisało, ze ma szanse :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos pisal, ze sam proces adopcyjny trwa. U nas to trwalo bardzo szynko (ze wzgledu na dobro maloletniej czyli corki). nie wiem moze komu dali kase by szybciej to poszlo, ale watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam do pracy a wam dziekuje za rady:) Do weszacych jakas teorie spiskowa (czyt. prowokacja) mozecie trudzisz sie dalej:) Zaloze sie, ze jak wejde za niedlugi czas to wiekszosc to beda wpisy wykrywaczy prowokacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnuszka stąd 28 lat
cudownie!! ciesze się bardzo :) i trzymam kciuki, sa tu Ci życzliwe osoby pamiętaj, poradzisz sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze ci nie dadza
Znam malzenstwa ktore nie moga miec dzieci i za Chiny Ludowe nie chca adoptowac, teraz im sie nie dziwie....adoptujesz, chuchasz, dmuchasz, kupe nerwow, kasy a takiej biologicznej kurwie sie odwidzi i zegaj dzieciaku. Przez takie scierwa jak ty coraz wiecej sierot w Bidulach bo ludzie boja sie brac cudze dzieci, noz widelec moze ta "PRAWDZIWA MAMUSIA" sie pojawi i poczuje przyplyw "matczynej milosci" W Polsce czlowiek przeciez jak przedmiot dzisiaj tutaj jutro tam a pojutrze jeszcze gdzies indziej, nic dziwnego ze ze Sady tez tak dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeeeeeeeeeeeeeee
zgadzam się z wypowiedzią podemną i współczuje tym rodzicom jak cholera nagle się znalazła mamusia...1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeeeeeeeeeeeeeee
hehe tzn przedmną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huas
won od niej ścierwa, obycie były bezpłodne szmaty bez serca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgdg
yguyguygyugy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha.
Mam nadzieję ,że ci się nie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia 12
Dobra rada ...zmień prawnika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy prawnik powie mi podobno to samo. Skorzystalam dzis tez z porady prawnej on line. I ta pani mi wszystko wyjasnila i powiedziala, ze rodziece adopcyjni popelni malutki blad ktory jest dodatkowm dla mnie plusem:) W piatek jeszcze ide do jednego adokata by miec troche wieksze rozeznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiesz autorko że wywalczenie
praw do dziecka (ponowne) to kontrola na długi czas? Będą cię pytać o zarobki o sytuację mieszkaniową i o to co z ojcem dziecka. Możliwe że dziecko będzie miało kuratora i psychologa. Nie będziesz miała łatwo. Jak się raz odda to potem jest się pod lupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiesz autorko że wywalczenie
Podejrzewam dodatkowo że będą cię czekać przykrości (te mniej oficjalne) ze stron obecnych rodziców i ich znajomych bo takiej tragedii się nie wybacza nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burdello bum bum
ale z jakiej okazji ona się ma nimi przejmować, oni jak widać mają ją w dupie, od zakończenia sprawy się nie odzywają, więc teraz ona zabierze swoja córkę od obcych ludzi i wyjedzie i tyle niech sobie weźmie dziecko z bidula, takie którego matka dawno zostawiła i została pozbawiona praw :) a śliczne różowe bobaski niech będą z mamami :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×