Oddalam dziecko i zaluje...

uwazam, ze to prowokacja. A jesli nie mam nadzieje, ze sad nie przychyli sie do twojego wniosku.

jest pewne tak jak to, że farmaceuci znają się na witaminach. Ale nikt ci nie zagwarantuje, że (w ramach swojej wiedzy) prawnik posiadający kancelarię i farmaceuta posiadający wytwórnię witamin nie będą ci cisnąć kitów ("może pomoże, a spróbować na pewno nie zaszkodzi"), żeby na tobie zarobić :D. Polecam lekturę Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego wraz z wykładnią. Zobaczysz, czym kierują się sądy :).

skoro w kwestiach prawnych będziesz się radzić prawników to czego oczekujesz tutaj......jasne, po studiach, pracowała, mieszkała z rodzicami i nie miała na tyle oszczędności, żeby sobie mieszkanie wynająć i przewegetować jakoś z dzieckiem chociaż pół roku; a tu nagle po cesarce poszła do pracy (i to nie jednej) i przez 5 mieisęcy albo mniej się bogaczka zrobiła. KPINA!!! masz pieniądze z moze i legalnego źródła, ale zapewne budzącego wątpliwosci moralne i dlatego to tak skrzętnie ukrywasz; boisz się że wyjawienie źródła pieniędzy spowodowałoby, że ludzie jeszcze bardziej nieprzychylnie by cię ocenili

pytalam jak sobie poradzic na poczatku...Zapytalam tylko czy to mozliwe odpowiedzi byly rozne i to mnie pchnelo do dowiedzenia sie co i jak. Owszem prawnicy chca kasy, ale ostatni prawnik nie wzial ode mnie pieniedzy i nie mial powodu by klamac, bo mieszka daleko wiec na jego uslugi tez bym sie nie skusila. Wg was to chyba wszyscy adwokaci klamia tak? Mam kolezanke prawnika co prawda ona nie specjalizuje sie w rpawie rodzinnym, ale polecila mi dobrego prawnika, z ktorym dzis sie mam spotkac. W srode rozmawialam tez z jednym, ktory mial za soba takie sprawy pewnie sobie wymyslil to, a dowody sfingowal. Ale wy macie wyobraznie.

kto woli zwrocic dziecko samotnej kobiecie, ktora je juz raz oddala, nie chciala go niz zostawic je w pełnej kochajacej rodzinie z matka i ojcem ?? pomysl logicznie,

o naiwnosci nie wziął kasy bo chce cie skusic bys go wynajeła do rozprawy...dla niego to czysty pieniadz:P

sąd będzie kierowal sie dobrem dziecka a nie tym, ze nagle Ci sie odwidzialo...

poza tym kobieto... kto woli zwrocic dziecko samotnej kobiecie, ktora je juz raz oddala, nie chciala go niz zostawic je w pełnej kochajacej rodzinie z matka i ojcem ?? pomysl logicznie, xxxx moze byc nawet tak że odbierze i RA aby dziecko trafiło anoonimowo do kogoś trzeciego:P wtedy totalnie zniknie ci z życia wtedy poczujesz co to znaczy niepewnosc:O

jej nie interesują uczucia i emocje dziecka, tylko jej własne; przecież dziecko tego nie będzie pamiętać....a to że to moze mieć drastyczny wpływ na psychikę dziecka wcale nie jest pewne

"le zapewne budzącego wątpliwosci moralne i dlatego to tak skrzętnie ukrywasz; boisz się że wyjawienie źródła pieniędzy spowodowałoby, że ludzie jeszcze bardziej nieprzychylnie by cię ocenili" widze, ze to w jaki sposob polepszyla sie moja sytuacja spokoju ci nie daje i chcesz mnie sprowokowac. Nie uda ci sie:) Niczego sie nie boje, bo gdybym sie bala to do sadu bym nie chciala isc. Chyba nie myslisz, ze boje sie oceny na forum? Jestes dla mnie nikim, nikiem na monitorze wiec nie pochlebiaj sobie, ze przejmowalabym sie twoja ocena. Zeby zaspokoic jednak chociaz troszke twa niezdrowa ciekawosc to ci w tajemnicy zdradze, ze moja sytuacja poprawila sie w legalny, moralny calkiem sposob. Ale jak to sie stalo, to kiedy poszlam do pracy, do jakiej, czy konczylam studia czy nie to sie nie dowiesz. Mozesz sie jedynie zdac na wlasna wyobraznie w tej kwestii.

wpis z 11:37 100% racji

Przecież to jej zycie i chcecie za nią podjąć tak ważną decyzje. Kurwa wszędzie się wtrącanie i obrażacie idioci!

a jak im udowodnisz, ze nie wzielas ani zlotowki !

tak, adwokat mieszkajacy setki km ode mnie mial nadzieje, ze sciagne go do siebie by mi sprawe poprowadzil:O wasza wyobraznia naprawde zaczyna mnie niepokoic

Głupie kretynki jak zawsze chcą być najmądrzejsze:O

myslę ze mnie bardziej zalezy na dobru jej dziecka niz jej samej....egoistką jestes. Nawet z tego własnie powodu nie powinnaś mieć szanse na odwrócenie adopcji:O

w ogole wszyscy adwokaci pewnie klamia tylko wy znacie sie najlepiej. na szczescie osoby takie jak wy nie zasiadaja w sadzie, a na kafe moga sobie wydawac tylko wyroki.

a co was obchodzi ona po co zakladala zatem temat? Skoro nie masz nic poza bluzganiem do napisania, to sie nie udzielaj. Kretynka sie znalazla

zastanawia mnie tylko jedno, po co tutaj piszesz?

dziewczyno znam kobiete która na tych sprawa zna sie lepiej niz niejeden adwokat, który sprawe AZW o mało nie utopił:O Moze z nią pogadaj?:P gg 6199174

no chyba po to zakładała temat, żeby poznać opinie innych? :o czy nie? czy tak o po prostu ona sobie pisze pamiętnik? albo jest jedną z tych autorek co wiedzą wszystko najlepiej a wszyscy komentujący są w błędzie i nie mają racji i za wszelką cenę się przy tym upiera:o

pisze tu to by uczynic twoje zycie ciekawszym, bys miala sie nad czym zastanawiac. Sorry ale jakie pytanie taka odpowiedz.

czy Ty chociaż przez chwilę pomyślałaś że to dziecko ma juz rodziców których kocha, a zanim sprawa się zakończy, nawet z pozytywnym wynikiem dla Ciebie, to nie będzie pół roczne dziecko, tylko starsze, które już reaguje emocjonalnie na rodziców a niekoniecznie pozytywnie na obcych, takich jak Ty? pomyślałaś jaką Ty chcesz temu dziecku krzywdę zrobić? bo piszesz jak sobie nie umiesz poradzić bez niej, jak tęsknisz itp, ale gdzie w tym wszystkim są uczucia dziecka? pomyślałaś że ona będzie tęsknić za swoją mamusią, a Ty będziesz dla niej obcym potworem, który ją zabrał z kochającego domu? Czy Ty zupełnie serca nie masz? skoro tak ja kochasz to czemu chcesz jej zniszczyć szczęście?

no ale to my się wtrącamy w jej życie no fakt..masakra.. czym się kierowałaś pisząc o nas, że się wtracamy i wszystko wiemy najlepiej?? jest odwrotnie bo to autorka myśli, że wie wszystko najlepiej tylko po co zakladała temat w takim wypadku??

opinie poznalam te negatywne i pozytywne za wszystkie dziekuje. Jednak porad prawnych tu nie oczekuje wiec nie bede brala ich do siebie.

moje dziecko ma dwa latka , i dokładnie wie kto jest jego mamą, tata , babcia, kurwa nawet wie, które koty sa jego....i nie wyobrazam sobie że teraz miałaby go zabrać jakaś obca baba, jak sobie wyobrażę ta dziewczynkę jak ją zabiera autorka do obcego domu, a to dziecko płacze za mamusią, to mam ochotę autorkę rozszarpać...nigdy nikomu nie życze źle, ale Tobie autorko wszystkiego co najgorsze

jaheira1...zgadzam się z Tobą w 100% autorka nie pomyślała o tym ,ze taka sprawa w sądzie może trwać bardzo długo i dziecko juz nie bedzie małym bobaskiem. Autorko pomyśl o tym !

ale moja coreczka nie ma 2 lat, mysle, ze bedzie przy mnie szczesliwa. Jesli bedzie ze mna to w wieku 2 lat nawet tych ludiz paietac nie bedzie

prawnik to jak lekarz, może być dobry, średni i niedouczony.... z jednej strony, oczekujesz czegos i piszesz na forum, żeby 'nikt' znad klawiatury cię wsparł; a z drugiej strony sama gnoisz tych którzy się z tobą nie zgadzają;

sprawa w sądzie zajmie mniej niż 2-3 LATA. Powoływanie kolejnych świadków, biegłych, kolejni psychologowie, odwołania...A przez ten czas dziecko będzie albo u RA albo w rodzinie zastępczej.