Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

Napisalam sie o tych testach pappa i mnie wywalilo z cafe.. W kazdym badz razie zgadzam sie z gosciem Ja ide na usg genetyczne bo uwazam ze to lepsze niz te testy... Co do silarium to ja bym sie bala przeciez tam zawsze jest przegrzanie organizmu co z tego ze chodza wiatraki na twarz i sie tego nie odczuwa ale tem ciala podnosi sie znacznie... Wystarczy prosty eksperyment po wyjsciu przy nalozeniu gazika nasaczonego mlekiem momentalnie sie ono zetnie.... Jesli ktos ma opalenizne z solarium z przed ciazy to naprawde wystarczy ze slonko troszke poswieci a kolorek bedzie sie trzymal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livvia_86
Ja również nie chodzę na solarium, ale kategorycznie zabronione solarium nie jest. Jest przeciwwskazane. Moja Pani doktor powiedziała, że w lato można chodzić, bo nie ma różnicy temperatur zbyt drastycznej, gorzej jest kobiecie w ciąży na plaży (mimo, że brzuch zasłonięty) , bo tam przebywa w upale i wchodzi też do wody. Poruszam temat, na który mnie zaciekawił. Chcę poznać wasze opinie. Jak dbacie o siebie na plaży lub nad jeziorem, kiedy jest ciepło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie solarium - ja zaczęłam chodzić jakoś w kwietniu, raz w tygodniu średnio. Kilka dni przed tym, jak dowiedziałam się o ciąży byłam właśnie na solarium. Powiem Wam, że prawie zemdlałam (na 8 min chyba byłam) - ale moje złe samopoczucie wtedy zrzuciłam na zmęczenie (które zresztą też już było). Później sobie wyrzucałam, że byłam (no, ale przecież akurat Ja nie mogłam ciąży przewidzieć) i od kiedy się dowiedziałam nie byłam ani razu nie zamierzam chodzić. Co do plaży, właśnie jutro się wybieram nad morze. Wezmę parasolkę, żeby zrobić sobie cień. Poza tym długo nie zamierzam siedzieć na plaży, na pewno będę jeszcze chciała pospacerować po okolicy. Co do kąpieli w morzu się waham. Ogólnie lekarz polecał basen, powiedział, że jedyne co mi grozi to zapalenie pochwy, co jak stwierdził łatwo wyleczyć w ciąży (jeśli chodzi o pływanie rozumiem, ale morze to jednak inna rzecz), wszyscy w koło mi mówią, że nie ma przeciwwskazań i że pływanie jest dobre w ciąży. Ale wiecie, tyle lat czekałam na mój mały cud, nie chciałabym Go teraz narażać. Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja jutro planuje wybrać się nad wodę więc biorę ze sobą dużo picia no i będę leżeć w cieniu mam nadzieje, że to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed ciążą regularnie pływałam i w początkowym stadium bardzo mi tej aktywności brakowało:/ ale w środę odważyłam się pójść na basen (najbardziej boję się jakiejś infekcji - ale ostatecznie wyszłam z założenia, że nigdy wcześniej licho mnie nie wzięło, to i może teraz oszczędzi;) ) i było cudownie! Pływałam mniej i mniej intensywnie, ale ta dawka ruchu była mi potrzebna i zamierzam kontynuować:) a za tydzień wybieramy się nad morze i jeśli chodzi o kąpiel - to wszystko zależy od temperatury w morzu. A na plaży będziemy mieli mały namiocik żeby trochę chronił od słońca (będziemy z psem, więc on też musi być chroniony) i pewnie będziemy chodzić w rozsądnych godzinach i na pewno nie na cały dzień... Oby tylko pogoda dopisała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
a ja nadal jeżdżę na rowerze :) co prawda szybciej się męczę no ale cóż taki urok widocznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka123456789
witajcie kochane ,czytam was codziennie ,ale ciezko mi pisac ze wzgledu na moje bledy u mnie wszystko ok pozatym ze na buzi mi duzo wstretnych krost wyskoczylo ,ale to przez hormony w poniedzialek o 8.45 mam wizyte u gin wiec sie dowiem wszystko co ze mnom dalej bedzie i czy wszystko jest ok pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solarium w ciazy: Pomimo, iż nie stwierdzono, aby samo promieniowanie miało niekorzystny wpływ na rozwijające się dziecko, przez cały okres ciąży i karmienia piersią wskazane jest unikanie częstego korzystania z solarium. Generalnie, droga mamo, powinnaś unikać przegrzewania organizmu i g***townych zmian temperatury swojego ciała. Taka nagła zmiana temperatury może spowodować wzrost ciśnienia tętniczego krwi, co stanowi poważne niebezpieczeństwo dla ciąży i dziecka (może wywołać np. przedwczesne odklejenie łożyska). Nie znaczy to jednak, że solarium jest całkowicie zabronione w ciąży. Jeśli czujesz potrzebę skorzystania z solarium najlepiej zasięgnij porady swojego lekarza. Jeśli wykluczy on ryzyko powikłań, powinien wyrazić zgodę na krótki seans. Na pewno powinnaś korzystać z solarium z umiarem i wybierać urządzenia, które nie rozgrzewają się zanadto, a także uważać aby nie pojawiły się zawroty głowy czy skoki ciśnienia. Warto także abyś pamiętała o tym, że skóra w ciąży jest bardzo wrażliwa na promieniowanie słoneczne i po seansach w solarium mogą pojawić się na niej poparzenia, tzw. plamy pigmentacyjne (ostudy), a nawet zmiany alergiczne. W czasie ciąży (szczególnie w późniejszych miesiącach), skóra staje się bardziej rozciągnięta, a przez to cieńsza. Jest także bardziej podatna na przesuszanie. Powinnaś wziąć to pod uwagę wybierając się do solarium, ponieważ przesuszona skóra jest mniej elastyczna, co zwiększa ryzyko tworzenia się rozstępów i jej gorszego powracania do normy po porodzie. Ponadto na kilku stronach rowniez wyczytalam ze solarium moze powodowac odklejenie sie lozyska; kozystanie z solarium rowniez "eliminuje" z organizmu kwas foliowy co moze powodowac ciezkie wady ukladu nerwowego lub rozszczepienie kregoslupa u dziecka (!!!); kozystanie z solarium w poznym oresie ciazy moze powodowac przedwczesny porod.... Itp... Osobiscie nigdy w zyciu bym sie nie odwazyla... Nie polecam zadnej ciezarnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleczko bardzo sie ciesze ze z nami jestes :) i nie przejmuj sie my na bledy nie zwracamy uwagi :) tu babeczki pisza by sie wygadac a nie aby sprawdzac czyjas pisownie :) to nie szkolne dyktando tylko kafeteria :)) a jak kogos razi w oczy to... No coz ...niech nie czyta :) U mnie tez krosty wyskakuja jak grzyby po deszczu :// ja w czwartek jade na nasze pierwsze usg :))))) a za 1,5 tygodnia lecimy z mezem i z corcia do Polski :)))) Dobrze ze rodzinke w Brazylii odwiedzilismy w kwietniu bo teraz juz nie moglabym sobie pozwolic na tak dlugi lot :/ Czy ktoras z Was ma problemy ze spaniem? Ja do pozna nie moge zasnac ( zasypiam okolo 1-2 nad ranem ) i wstaje bardzo wczesnie 6-7 rano. W ciagu dnia rowniez jest mi bardzo ciezko zasnac. Czesto jest tak ze poleze z45 minut i wstaje bo juz nie moge :( a jezeli juz zasne to po przebudzeniu bardzo zle sie czuje :( jakby sen wyciagnal ze mnie resztki sil- ledwo wstaje z lozka i strasznie kreci mi sie w glowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
o tak krosty to i moja zmora szczególnie na czole normalnie nie da się ich pozbyć mimo, że smaruje je maścią cynkową . Oszaleć można :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieeeee!!!!- powrocily nudnosci ... Ze zdwojona sila... :( kilka dni bylo tak fajnie... Kobity a jak u was z zachciankami na tym etapie ciazy? Macie jakies? Ja na przyklad nigdy nie lubilam parowek a teraz wsowam w kazdej postaci... Nie mam checi na slodkosci, nawet jak widze kogos jedzacego slodkie ... Az mnie mdli... Bardzo ciagnie mnie do pikantnego i dobrze doprawionych potraw. W ciagu tych 11 tygodni nie przybylo mi ani grama :(, tylko brzuch sie uwydatnil :))) . Jeszcze tylko 1-2 miesiace i bedziemy czuly rychy naszych dzieci :))) !!! Kurcze dziewczyny fajnie macie ze juz po usg jestescie! Teraz bedzie mi sie dluzyc do czwartku :( musze sobie zaplanowac te dni z rozmachem aby szybko zlecialy!! ;) kiedy macie zamiar zaczac kupowac ciuszki , wozki , itp.? My z wozkiem i lozeczkiem zaczekamy do 9 miesiaca ale ciuszki chyba zaczne pomalutku kompletowac juz w 6-7 miesiacu tak aby na raz nie wydac zbyt duzo pieniedzy. Nawet jezeli poznam plec wczesniej bede kupowac neutralne kolory. Meza takie szczescie dopadlo ze juz wybral powoz ;) turkusowo- czarny z bialym stelazem. Wydaje mi sie ze turkus to tez taki neutralny kolor dla obu plci...Mowilam ze to za wczesnie aby ogladac takie rzeczy ale i tak robi po swojemu. Musze przyznac ze troche mnie tym zarazil i tez podgladam rozne gadzety dla noworodkow... A wy? Rozgladacie sie juz za czyms?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam fazę na ogórki;) kiszone, korniszonki:) a tak poza tym to wyraziste i dobrze doprawione potrawy są najlepsze:) Mniej więcej od tygodnia (czyli od początku 13 tygodnia) minęła mi senność (wcześniej mogłam zasnąć wszędzie i o każdej porze - o 20 musiałam być w łóżku), teraz mogę spokojnie do 23 posiedzieć:) i wstaję do pracy o 6. Nie mam też już parcia na jedzenie, musiałam wcześniej jeść regularnie co 2-3 godziny bo inaczej miałam okropne nudności (ale nie wymiotowałam na szczęście:) ), teraz mogę spokojnie co 4h sobie podjeść:) Jednak coś w tym jest, że drugi trymestr przynosi ulgę:) ja tak tydzień temu weszłam do SMYKa i byłam oczarowana bogactwem wyboru... ale jeszcze się wstrzymuję z jakimikolwiek zakupami, chyba tak do września, choć nie wiem ile mi się uda powstrzymać:P Aaaaa no i ja przytyłam... w ciągu 1 trymestru przybyły mi trochę ponad 2 kg - mam już na wadze 55 kg (i mam nadzieję, że max 10 mi dojdzie), brzuszek mam wyraźnie zaokrąglony (choć jak ktoś nie wie o ciąży to niekoniecznie zauważy, natomiast dla mnie jest bardzo wyraźny;)). Na kilka miesięcy przed ciążą trochę schudłam, więc teraz jeszcze spokojnie się mieszczę w swoje ubrania (ciekawe jak długo jeszcze). Pozdrawiam was w ten gorący dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja się czuje lepiej niż ostatnio :) nic mnie nie mdli, mogę jeść co chce, nie mam specjalnych zachcianek, cycki nie bolą wcale no i zmęczenie powoli przechodzi :) jestem w 12 tygodniu więc chyba zaczyna się ten wyczekany drugi trymestr w którym rzekomo siły witalne wracają :) bardzo się cieszę. Wczoraj byłam nad wodą opalałam się godzinkę i 30 minut jeździłam na rowerku wodnym :) po pół dnia byłam już zmęczona, ale to jak każdy gdy jest taki upał. Dziś się wzięłam za porządki i sprzątałam godzinkę :) i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynaja mnie niepokoic moje bole brzucha :( od miesiaca mnie troche pobolewal ale teraz od kilku dni coraz bardziej... Zwlaszcza gdy chwile posiedze, boli mnie przy wstawaniu. Z poczatku tlumaczylam to tym ze wszystko sie powoli rozrasta ale teraz sama nie wiem :( wizyte mam w czwartek wiec zostaly na szczescie tylko 3 dni. Bilety do Polski mam na przyszly poniedzialek- mam nadzieje ze nie bede zmuszona odwolywac lotu :( Inishmore ja jak widze ogorki rowniez nie moge sie im oprzec :)) Agnieszko zazdroszcze samopoczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka123456789
czesc dziewczyny bylam dzis u gin niestety na usg nic dalej nie bylo widac:(dziwne bardzo, testy pokazuja na ciaze, ale czemu nic nie widac pobrala mi krew na bete w czwartek powtorka jezu to czekanie i niepewnosc mnie wykonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka123456789
najgorsze ze nie pamietam kiedy mialam ostatni okres ale wydaje mi sie ze w czerwcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo dziewczyny. Mam termin na 25 lutego plus minus 2 tyg oczywiscie ;) witajcie zatem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka123456789
dziewczyny jak ja tak czytam to wiekszosc z was miala okres ostatni w maju i terminy macie na luty ,to moze jesli ja mialam ostatni ok w czerwcu to moze jest jeszcze za wczesnie zeby cos bylo widac ,boze swiety stara ja a gupia 3 dzieci mam ,i nie wiem co i jak ,ale wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) już dawno nic nie pisałam na topicu, czasami zaglądam do Was i podpatruję ale bałam się jakoś włączyć do rozmowy. Sporo nowych dziewczyn przybyło :) Mój strach czy doniosę ciążę jest ogromny, może teraz troszkę mniejszy ale jest. Obecnie jestem w 12 tygodniu i 4 dniu. Jutro mam usg genetyczne i denerwuję się, chodź wiem że to nie pomoże, ponieważ co ma być to będzie. Mdłości, wymioty wciąż mnie męczą wręcz paraliżują moją aktywność. Śpię, leżę i zrobienie głupiego obiadu jest dla mnie wyzwaniem :) mam już zaokrąglony brzuszek, ciąża jest widoczna dla otoczenia, co mnie cieszy bo jestem z niego dumna :) chodź czasami szczerze mówiąc mam dość ciąży jak cały czas wymiotuję i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Trochę się tego wstydzę takich uczuć, bo przecież bardzo pragnę dziecka ale to chyba normalne. Mama nadzieje że II trymestr będzie łaskawszy :) Termin z okresu mam na 3 lutego z kolei z usg na 13 lutego, więc jest rozbieżność. Mam nadzieję że jakoś przełamię się i będę mogła swobodnie z Wami dzielić się swoimi troskami i jak i szczęściem. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę dobrego samopoczucia mimo upalnej pogody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kalisi :). Gratuluje zaciazenia :)) jak samopoczucie? Uleczko niestety to czekanie jest najgorsze :/// na pewno wszystko bedzie dobrze. Nawet jezeli jestes marcowa mama mam nadzieje ze z nami zostaniesz. Wydaje mi sie ze nawet jezeli Twoja ostatnia @ byla w czerwcu bylabys miedzy 5 a 9 tygodniem- usg raczej by juz cos pokazalo. Niestety ginem nie jestem wiec nie wiem. Trzeba miec nadzieje ze wszystko jest ok :)) jak juz bedziesz wiedziala to daj znac jak wyszla beta. Nadziejo nie przejmuj sie pewnie wiekszosc z nas ma takie chwile gdy ma juz wszystkiego dosc... :/ hormony w nas szaleja :)) wspolczuje wymiotow :( ja na szczescie mam tylko mdlosci. Zmysl wechu mam jak u psa mysliwskiego!! Otwarcie lodowki to dla mnie bohaterstwo!! Gotowanie obiadu dla corki i meza- katorga!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorina00
Dziewczyny wybieram sie na zrobienie testu pappa i w ty samym dniu usg.Moze wie któraś z was czy najpierw iśc na pobranie krwi a potem na usg czy odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny! To ja Alexis :) Mam problem z wysłaniem postu. Ufff, ale dziś gorąco. Ledwie siedzę w takie upały, na szczęście w domku na dole mam w miarę chłodno. Dziś jednak miałam trochę wyjazdów i myślałam, że się ugotuję normalnie. Termometr w samochodzie pokazywał 35 st. Wczoraj byliśmy z mężusiem nad morzem - odpoczęłam sobie, leniuchowałam w cieniu parasolki, nawet się trochę zdrzemnęłam :) No i jodu trochę nawdychałam, więc mam nadzieję, że na zdrówko poszło. Skusiłam się na kąpiel w morzu, ale krótko - bardzo szybko się męczę. Weszłam w koszulce, żeby uniknąć nagłej zmiany temp, ale znów wczoraj nie było tak gorąco, żeby było drastycznie czuć. No i wczoraj czułam się świetnie. Dziś za to skusiłam się na hamburgera (zawsze tam jadałam), i po powrocie do domu złapał mnie ból brzucha - sama nie umiem opisać, tak jakby z prawej strony, promieniujący na resztę brzucha. Spanikowałam, chciałam już jechac do szpitala, ale wzięłam no-spę i przeszło po chwili. Tak myślę, że to coś z jelitami bądź żołądkiem, bo od samego początu cierpię na straszne zaparcia. Teraz czuję się dobrze już, ale strachu się najadłam. No nic, nie marudzę już :) Miłego wieczorku! PS. Uleczko, fajnie, że jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
Witam wszystkie przyszłe mamusie. Czytam to forum od początku i cały czas sie zastanawiałam kiedy do Was dołączyć ale nie myslałam, że odbędzie się to w takich okolicznościach. Błagam pomóżcie mi bo zwariuję. Jestem w 12 tc i wczoraj miałam usg, mój dzidziuś ma przezierność karkową 4,4!!! Dostałam skierowanie na badania prenatalne... Jestam zdruzgotana, przerażona, a jednocześnie pełna nadziei.Jest tu wiele doświadczonych mam, może któraś z Was miala podobny przypadek i dzidzia urodziła sie zdrowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczekkk
Ja się tak nie znam tyle co czytałam to rozstrzygająca jest amniopunkcja, którą możliwe że zleci ci lekarz po wykonaniu usg prenatalnego. Ja na usg ide 1 sierpnia a na 8 mam prenatalne. Też się boję bo z badań CRP wyszło że mam stan zapalny w organiźme :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczekkk
A jakie CRL miałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamama2 niestety nie umiem Ci w tym temacie podpowiedzieć. To co wiem od lekarza to inne parametry są też istotne przy przez.karkowej to jest zastawka trójdzielna i przepływ. Na kafeteri też jest topic o przez. karkowej kiedyś go spotkałam, może tam znajdziesz więcej inoformacji. Ja mam dzisiaj usg genetyczne i jutro test pappa ze względu na moją padaczkę itp. Też bardzo się boję. Trzymam kciuki za Twojego Maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczekkk
Nadzieja a ile płacisz za usg prenatalne i test? Ja też się dzisiaj zapisałam. Pani powiedziała że najpierw lekarz zrobi usg a potem zdecyduje czy potrzebny jest test pappa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×