Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

mamaAnusi to dobrze, że jestes pod kontrolą. Żeby tylko te skurcze minęły! Dziewczyny masujecie krocze? ja zamierzam wkrotce zacząć. Tylko nie wiem jeszcze jaka oliwke wybrać. Czytałam o oliwce ze słodkich migdałów. Macie jakieś doświadczenia, których oliwek można używać do miejsc intymnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusii88
co tam u Was mamuśki ?:) Czy Wasze dzidzie tez się pchaja na swiat jak ta nasza:) musimy lezec lezec i jeszczeraz lezec zazywac leki bo szyjka bardzo się skrocila i jest rozwarcie:( a musimy wytrwać jeszcze miesiąc :) dobrze ze wyprawka już skompletowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U mnie to samo, jestem po wizycie u lekarza. Mam nakaz lezenia, bo inaczej urodze wczesniej. Dzidzia dalej jest mala, nie obrocil sie glowka w dol. Za dwa tyg. Kolejna wizyty, do tej ppry lezec lezec i jeszcze raz lezec. Chyba swieta sie wychodza... zaczyna sie oby przetrwac od wizyty do wizyty. Do terminu jeszcze 6tygodni, synek moglby jeszcze posiedziec chociaz 4tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, rowniez ma termin na luty a dokladnie na 6. Moje dziecko wazy juz 2400 i juz jest bardzo nisko - tak stwierdzil radiolog na usg to zle czy dobrze? Cz to dobra waga? Prosze o odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam termin na 8.02 i dziecko wazy 2250 g, z tym ze jest mniejsze, wiec waga chyba ok, w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jak minely swieta? Ja niestety dzis wyladowalam w szpitalu :( z dzidzia na szczescie wszystko super ale niestety moja lewa noga przestala ze mna wspolpracowac :( Jest cala opuchnieta i sina... Od miednicy az po palce :(( sprawdzili mi przeplyw krwi w nodze i wszystko wyglada idealnie i niestety nawet lekarze nie wiedza zbytnio gdzie szukac przyczyny opuchniecia... :/ mam nadzieje ze do jutra bedzie lepiej i mnie wygonia do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po świętach na szczęście już koniec... W pierwszy dzień świąt umierałam po śledziach ale już jest ok, czas wrócić do diety bo w święta ciężko było się oprzeć niektórym potrawom ;) Małamaja szybkiego powrotu do zdrowia i domku!!! Dziewczęta 3majcie się i Wam również wytrwałości w leżeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulja my byliśmy w zeszły czwartek na wizycie, termin mamy na 10 i nasza Córa ważyła 1917 g także wcale Wasz synek nie jest taki malutki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małamaju mam nadzieje, ze to nic powaznego! ze szybko przejdzie. Ja tez chorowalam po swietach,za duzo dobroci:) choc uwazalam i np kapusty z grzybami nie jadlam, za namowa mamy oczywiscie. Ona gdy byla w ciazy najadla sie takiej kapustki i wyladowala u lekarza, ktory tylko ja za to opierdzielil. Wazylam sie wczoraj i jest 11 do przodu...troche sporo, ale wmawiam sobie, ze wszystko zrzuce:P Dzis przyszedl mi bialy fotel bujany, ktory zamowilam do sypialni do karmienia:) juz sie nie doczekam az w nim usiade i wtulę tą moją Kruszynke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogliszka
Hej :-) Swieta sie skonczyly.Teraz niech zaczyna sie juz nowy rok i pedzi ku lutemu,bo ciezko juz sie robi z tym brzuszkiem,a u Was tez widze,ze albo wskazanie do lezenia albo opuchlizny.Ja 24 bardzo napuchlam ale 26 mi zeszlo. Mam wrazenie,ze malutka zmniejszyla intensywnosc swoich wygibasow.Jak u Was ze skurczami . Macie? Jak czesto? Bo mi brzuszek twardnieje dosc czesto, wystarczy ze cos zrobie albo troszke sie zezloszcze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
a ja wczoraj rozmawiałam ze swoją położną, która również pokazała mi porodówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
mi też dość często twardnieje brzuch, ale ogólnie czuje się dobrze. Z tym, że jak robię długie spacery, które lubię to już czuje się mega zmęczona :P i ciągle sikam i sikam :P a dziś zaczynam 34 tc do terminu tylko 6 tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusii88
Paulja tez mam termin kolejnej wizyty za 2 tyg i mam nadzieje ze do tej pory nic się nie wydarzy i ze mala wytrwa do lutego :) chociaż to lezenie jest denerwujące ehhh a mala wazy 2300g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze sie dzieje po swietach.ja wczoraj wylądowałam w szpitalu znowu skurcze.Daja kroplowke i przechodzi.Jeszcze jak lekarz mowil 4 tyg.i hurrra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) widzę że nie tylko mój Maluch się spieszy ale i Wasze :) Obyśmy wszystkie dotrwały jak najdłużej. U mnie 35 tydzień i zostało 27 dni do cc, jeśli maluch nie wyskoczy wcześniej a to możliwe. Cały czas mam twardy brzuch, bóle jak na okres i skurcze, czasami wręcz "skucze" tak mnie boli. Codziennie muszę sobie zrobić drzemkę. Później napisze bo muszę kończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam umowiona cesarke na poczatku lutego tylko problem w tym ze ja biore acard a ten lek trzeba odstawic tydzien przed operacja a jesli mala nie bedzie chciala czekac?nie wiem pewnie w takim wypadku czeka porod silami natury. Coraz wiecej obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnusi ja mam termin na 24 stycznia cc. Od 4 tygodnia ciąży jestem na zastrzykach heparyny, czyli coś podobnego do acardu tylko mocniejszego, na razie lekarz nic mi nie mówił o ich odstawieniu przed cc. Też mam wiele obaw z każdym dniem coraz więcej ale jestem dobrej myśli i już odliczam dni kiedy będę mogła wziąć w ramiona swoje długo wyczekiwane Maleństwo :) a na dzisiaj pozostało 27 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja dlaczego bierzesz heparyne?pewnie ze wzgledu na poronienia . Ja sie boje przedwczesnego porodu ,bo tych moich skurczy nie mozna uspokoic na dluzsza mete A te nasze leki koniecznie trzeba bedzie odstawic przed operacja bo to grozi krwotokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnusi nawet nie wiedziałam że trzeba przestać brać te leki przed cc. Ja miałam poronienia wywoływane bo serduszko przestało bić w obu ciążach. Też się boje wcześniejszego porodu, zwłaszcza że lekarz i położna mówią że może być wcześniej. Ale w tych sprawach nie ma nic pewnego, kobietę której nic nie dolega też może się to przydażyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak heparyna ale jesli ten lek jest jeszcze mocniejszy od acardu to tym bardziej trzeba odstawic przed porodem.Lekarze i połozne co raz mi przypominaja.No ale co bedzie jesli porod sie zacznie wczesniej niz umowiona cesarka?No ale musimy ufać lekarzom.Przeżyjemy to jakoś te nasze obawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogliszka
Nadzieja czy Ty masz cc planowane na taki termin , jaki C***oczątkowo wyliczył gin czy wczesniej o kilka dni? Jak to jest z tymi planowanymi cc? bo ja mam nastepna wizyte dopiero 16 .01 i nie mam jeszcze wyznaczonego terminu ale cos mi sie obiło o uszy ,ze juz sie nie robi wczesniej tylko czeka do samiutkiego terminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modliszka moja gin.dla mnie cesarke bedzie robić w skonczonym 38 tyg.U mnie w szpitalu sie nie czeka do konca terminu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogliszka z okresu wychodzi mi na 3 luty więc cc będzie wcześniej o 10 dni. Jak masz wizytę 16 stycznia to pewnie tez już Tobie wyznaczą termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja juz w domu. Noga niestety ciagle wyglada tak samo+ niesamowity bol w lewej pachwinie :( Wizyte mam dopiero 16 stycznia i niestety jezeli stan mojej nogi nie zmieni sie do tego czasu - mnie rowniez czeka przedterminowa cesarka... Mala tak sie ulozyla ze uciska mi glowka wszystkie zyly, sciegna i nerwy w lewej pachwinie :( Musze nosic ponczoche podtrzymujaco-uciskowa na lewej nodze a ten wynalazek taki niewygodny!! No coz... Czego sie nie robi... Mam juz szczerze dosc bycia w ciazy... Chcialabym aby malenka byla juz z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość położnamarta
Witam serdecznie, Jestem studentką położnictwa i piszę pracę licencjacką na temat dolegliwości ciążowych. Jeśli któraś z pań chciałaby mi w tym pomóc, proszę o wypełnienie poniższej ankiety. Zajmie to ok. 5 min, a dla mnie to bardzo dużo. W zamian za pomoc na maila wyślę mały poradnik jak sobie radzić z dolegliwościami. Jeśli macie jakieś pytania do "pół położnej" to pytajcie, chętnie odpowiem ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małamaja-wspolczuje bolu,ja przez pierwsze miesiace mialam rwe kulszowa i plakalam przy kazdym ruchu :( Domyslam sie ze i ciebie bardzo boli:( A co do :mam dosyc bycia w ciazy: powtarzam to mezowi codziennie od tygodnia,brzuch mialam od poczatku nisko a teraz jeszcze bardziej mi sie opuscil, w pierwszej ciazy mialam tak niedaleko przed porodem.. Jutro mam wizyte,5 stycznia odstawienie luteiny a 12 wyjecie pessara,bedzie to 36tc.. Mam przeczucie ze dlugo bez niego nie pochodze.. Z corka lezac w szpitalu lekarz/nawiaem mowiac ten ktory teraz prowadzi mi ciaze/ zbadal mnie w 38tyg stwierdzajac ze jest rozwarcie na 3 palce i po tym badaniu po kilku godzinach odeszly mi wody,zdejmowac pessar bedze mi ten sam lekarz wiec sie smieje do niego ze znowu mi wywola porod tym wyjeciem:) Szczerze mowiac to chcialabym juz wtedy urodzic a jezeli nie wtedy to napewno nie bede sie za bardzo oszczedzala po wyjeciu krazka:) w ogole czuje sie ostatnio tak jakby to juz juz niedlygo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia jakbym byla pewna ze z corcia byloby wszystko super i nie potrzebowalaby inkubacji juz wczoraj wyblagalabym cesarke :(((( umieram z bolu :'( sa chwiile ze stoje i placze jak dziecko bo nie moge dojsc 2 metrow do lazienki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malamaja współczuje Ci że tak cierpisz i wierze że masz wszystkiego dosyć. Jeszcze troche wytrzymaj chodź wiem że ławto się mówi. Wkrótce będziesz mieć przy sobie swoje Maleństwo. Ja też już jestem zmęczona nie ma dnia bez skurczy bólu brzucha. Cały czas mam twardy brzuch do tego doszły mdłości i wymioty i coraz większe problemy z hemoroidami. Odliczam tylko dni do porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×