Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Nadziana jesteś jeszcze? wiesz że według ZUS na l4 nie wolno studiować? ja mam problem z praktykami, nie mam jak ich odbyć i nie wiem jak tą sprawę załatwić, nie mogę zgłosić uczelni że powodem do nie możności odbycia praktyk jest l4, po porodzie będę na zasiłku 20tyg i myślałam że wtedy to załatwię i doczytałam że na zasiłku można wykonywać pracę która nie przynosi dochodów ale nie może mi to uniemożliwiać osobistej opieki nad dzieckiem, a praktyki muszę odbyć w wymiarze 8h dziennie przez 4tygodnie.. jestem w kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianOla
Heelenko mnie to raczej nie dotyczny, ja nie pracuję, zwolnień od lekarza nie biorę, bo studiuję dziennie i muszę chodzić na zajęcia. Na szczęście nie mam już zbyt wiele, bo to ostatni semestr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońceeee
Cześć dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie- sporo czasu mnie tu nie było. Początkowo czytałam Was ale nie pisałam. Później nie miałam czasu nawet na czytanie. Ale sytuacja tak się zmieniła, że teraz mam tyle czasu że nie wiem co z nim zrobić. Leże w łóżku z zapaleniem oskrzeli, skracającą się szyjką i modlę się o każdy kolejny dzień i tydzień. Jak ja zazdroszczę tym które biegają od początku do konca ciąży i nic im nie jest. Pozdrawiam wszystkie, będę teraz do was częściej zaglądała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Jej Słońce, właśnie wczoraj się nad Tobą zastanawiałam. Myślałam co u Ciebie, bo dawno się nie odzywałaś. Doskonale Cię rozumiem. Jak samopoczucie? Nie zazdroszczę skracającej się szyjki...wiem co przechodzisz. Masz założony pessar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońceeee
Czuję sie fatalnie. Od piątku w sumie leże w domu- leczyłam się domowymi sposobami- ale nic nie pomagało. W niedziele byłam na pogotowiu ale nie kazali brać antybiotyku. Wczoraj na wizycie lekarz bez zastanowienia kazał brać antybiotyk. Powiedział że od silnego kaszlu skróciła sie szyjka. Już na poprzedniej wizycie mówił że jest podejrzanie krótka a teraz już całkowicie. Musze leżeć do wtorku a potem zdecyduje co dalej. Do wtorku zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianOla
Słońce, trzymaj się:) W sumie to aż dziwne,że na pogotowiu nie przepisali Ci antybiotyku. Mój lekarz twierdzi,że lepiej wziąć bezpieczny antybiotyk (jeśli już jest taka koniecznosć) niż, dać się przerodzić chorobie w jeszcze gorszą postać. Mogę się tylko domyślać, jak się martwisz. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Słońce dasz radę! Musimy - zdaje się, że termin masz jakoś zbliżony do mnie, prawda? Damy radę dla naszych dzieciaczków! Jasne, lepiej antybiotyk wziąć niż się męczyć. Myślę, że to może być mniej szkodliwe niż nic nie robienie. A wtorek już blisko! Ja dziś też się dowiem, czy przepisze mi lekarz antybiotyk. Musiałam badania moczu powtórzyć, czekam na wyniki, jeśli będą nieciekawe dalej to czeka mnie dodatkowy lek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej słońce! Pisałam kilka dni temu, że ciekawe czemu się nie odzywasz. Współczuję choroby i tego, że musisz leżeć...RudaMagda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianOla
Ja zapisałam sie na przyszłą środę na pierwszą wizytę u położnej w mojej przychodni. Nie znam kobietki, ale przez telefon wydaje sie "ciepłą", sympatyczną osobą. Ciekawe jak będą wyglądały wizyty u niej. Chcę ją podpytać troszkę o nasz szpital tzn, o kwestie porodu itp, bo nie dam radę chodzić do szkoły rodzenia, bo godzinowo mi nie odpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońceeee
Dzięki dziewczyny. Wylałam już morze łez. Boję się strasznie. najgorsze jest to ze ten kaszel wcale nie przechodzi. Wiem że za wcześniej żeby antybiotyk zaczął działać- ale juz tak bardzo bym chciała żeby to minęło. Mogę do końca leżeć w łóżku jeżeli będzie to konieczne żeby tylko było dobrze. Tak Paatka termin mam podobny do Twojego. Już tak wczoraj czytalam że w 33 tygodniu czasem lekarze wykonują cesarkę- wiem że to stanowczo za wcześniej ale już wariuje, to mój 28 tydzień- teraz nie mogę jeszcze rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ale to szyjka skróciła Ci się do 0? Bo czytałam, że jeśli jest przynajmniej 0,5 cm to można założyć pessar. Wiadomo, trzeba uważać ale zawsze możesz coś więcej robić niż tylko leżeć. Ja w sumie jestem zadowolona. Mój krążek się trzyma, nic mi nie jest i przynajmniej w domu mogę pofunkcjonować. Nie będzie źle, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulika- zgadzam się, że dziewczynki są silne, nawet gdy urodzą się przedwcześnie.. Ale niestety często ich układ odp***ościowy nie jest dobrze ukształtowany.. Moja koleżanka urodzona w 7 miesiącu co chwilę choruje i do tego ma liczne alergie.. Lekarze niedawno stwierdzili, że to przez osłabiony układ odp***ościowy, często występujący u wcześniaków.. Także jedzie ciągle na lekach wzmacniających odp***ości. Najbardziej właśnie w okresie grypowym. Ty też masz może jakieś problemy tego typu? Czy choróbska raczej Cię omijają? heelenka- wiem co czujesz, też mam coraz częściej obawy odnośnie tego jak to będzie z opieką nad dzieckiem.. Podnosi mnie na duchu fakt, że mój będzie ze mną ok.2 tygodnie, więc razem będziemy się wszystkiego uczyć.. Ty na pewno też dasz radę, tylko trzeba dać sobie czas na naukę siebie nawzajem :) słońceee- fajnie, że napisałaś.. Będziemy Cie tu wspierać :)mam nadzieję, że niedługo skończą się Twoje problemy z chorobą i skracającą szyjką. Dasz radę! A i ja brałam przez prawie 2 tygodnie antybiotyk, będąc w 7 i 8 tygodniu ciąży i choć się bałam, że coś może być nie tak to mały rośnie jak na drożdżach. I jak lekarz mówi, ten lek był bezpieczniejszy dla niego, niż infekcja, która mnie dopadła. Ja brałam duomox750g, więc prawie największą dawkę. NadzianaOla- wiesz w moich stronach to właśnie na pogotowiu, gdy trafi się na dyżur innego specjalisty niż ginekolog, to nie chcą przepisywać żadnych leków kobietom w ciąży. Każdy tylko mówi, żeby się udać to swojego lekarza i żeby on brał ta odpowiedzialność. Mnie tak na dwóch pogotowiach odprawiali z kwitkiem. Dobrze, że jest taka możliwość spotkań z położna przed porodem :) Daj znać później jak wrażenia po wizycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masaya ja miałam taką nadzieję że mój mi pomoże, zmienił pracę i nie dostał żadnej umowy więc nie mam co liczyć na to że będzie ze mną w trudnych początkach słońce będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I weź.tu człowieku żyj normalnie i stabilnie jak nawet umowy o prace nie chcą dawać. My z mężem czekamy na jego umowę, na dniach powinni mu przedłużyć. Chyba dlatego ostatnio taki nerwowy chodzi, wcale mu się nie dziwię. W tych czasach to ważne jest aby mieć pracę, dostanie umowy to dla wielu jest abstrakcja jakaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
a czy któraś z Was ma już może za sobą wizytę u położnej? Dziewczyny, ja też mam obawy co do opieki nad maleństwem... Czy sobie poradzimy, czy będziemy wiedzieli co i jak robić... Żadne z nas nawet nigdy niemowlaka na rękach nie trzymało, a tu będzie trzeba się zmierzyć z noworodkiem:) Mój mąż już w pracy zapowiedził,że jak mu sie dziecko urodzi to dwa tygodnie urlopu bierze, a szefową ma fajną więc nie będzie robiła problemu:) także, wszystkiego się będziemy razem uczyc:) Mieszkamy z moimi rodzicami i na pewno nie raz skorzystamy z ich pomocy. ostatnio juz się mama pytała kto nam pierszy raz małą wykąpie, a ja mówie: jak to kto? my sami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja już miałam wizytę położnej. Pogadałyśmy, zostawiła próbki z Nivea. Zaprosiła na bezpłatną szkołę rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Nadziana mąż nie musi brać urlopu. Może wziąć 2 tyg opieki i 2 tyg ojcowskiego. Urlop na lato zostawcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RudaMagda- a te 2 tygodnie opieki to przyznają również jak kobieta jest po sn? Bo słyszałam, że tylko jak jest po cesarce, to wtedy lekarz wypisuje opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya raczej nie naleze do chorowitych bywaja lata ze nic mnie nie zlapia a rok temu dwa razy mialam kuracje w lozku bo grypa mnie zlapala.....jedynie jako maluszek tak do roku troche chorowalam Dziewczyny jak mozecie napiszcie mi swoje zdanie na temat rozmiaru poscieli dla starszego dziecka - pytalam na poprzedniej stronie.....bo za 2 godz ide po posciel i juz mam mentlik w glowie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulika - niestety w tej kwestii nie pomogę, a nasze doświadczone mamy chyba zniknęły na razie.. Więc jeśli zależy Ci na czasie to może załóż osobny temat i tam się zapytaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Masaya wizytę miałam umówioną już miesiąc temu. Nie przejmuj się na zapas, Twoje wyniki pewnie wyjdą ok i nie będziesz musiała się zastanawiać czy dzwonić do lekarza czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Podobno wszystkim dają, bratowa tak miała, położna potwierdziła. Czasem już w szpitalu wypisują wszystkim. Tak jest np w Poznaniu na Polnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
RudaMagda Skoro ja nie pracuję, to mężowi należy się i opieka i ojcowski? Pytam bo jestem zielona w tych kwestiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
z tego co już przeczytałam, to należą się dwa dni urlopu okolicznościowego z tutułu urodzenia dziecka i dwa tygodnie ojcowskiego:) Dziękuję RudaMagdo za taką podpowiedź, bo sama bym na to nie wpadła, a ciekawe czy męża w pracy by poinformowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Opieka też sie należy. Na pewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opieki jest tylko kilka dni.. mój w pracy na wejście usłyszał że nie ma czegos takiego jak dzień wolny, miał dostać umowę.. miał:) firma jest duża, ale zatrudniają podwykonawcy i dlatego tak to wygląda. Jeszcze za tyle godzin za te pieniądze to jest jakieś nie porozumienie. Mam nadzieję tylko że szybko znajdzie coś lepszego byłam po te ubranka co pisałam w tamtym tyg i nie wierzę:) za 30 sztuk ślicznych nie zużytych ubranek zapłaciłam tylko 30zł. W paczce są body z h&m i love dad, mój napewno się ucieszy, w tamtym tygodniu zamówiłam z tym samym napisem spodenki więc będzie komplet:) jeszcze tylko czekam na dwie paczki i już wszystko będę miała. Mój zamówił też termometr, bezdotykowy za 90zł, mówił że ma najlepsze opnie dlatego akurat taki. Wózka jeszcze tylko brak.. nic mi się nie chce, jakoś kiepsko się ostatnio czuję. Pomidorówkę dziś robię i faworki jak się zbiorę:) byłam w kakadu po wyprawkę dla papug i normalnie zakochałam się w nich:) jutro chyba pojadę do tego pana po nie, a i tak akcesoria zamówię z allegro bo ceny ze sklepu mnie przeraziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika=> u mnie 4-latek i 7-latek maja kołdry w rozmiarze jak dla dorosłych. I jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) A może to jakaś aura? Poszłam spać z okropną zgaga, ciągle mnie na wymioty brało. W nocy po 2 mój starszak z płaczem do mnie przybiegł, że go okropnie noga boli i spać nie może. Kurcze chyba znowu bóle wzrostowe się odezwały. Myślałam, że zwymiotuję jak wstałam, ale nawet ok. Po spaniu za to miałam - książke po nocy czytałam. --------- Goplana - nie czytaj już lepiej nic. Poczekaj na badania i spróbuj myśleć pozytywnie - statystycznie już rodzina doświadczona. --------- Lulika - a te wymioty nie od zgagi? Bo mnie niexle naciąga, ale ja cięzka do wymiotów jestem :). Już Ci pisze co z kołderką - nie polecam kupowania mniejszej niż 160 na tym etapie, bo drogo pościel wychodzi. Mój starszak chyba od 5 rż ma taka, tylko lekką. Polecam IKEa maja niedrogo uniwersalna, u nich to tzw 3. jak córka nie jest zmarzluchem to będzie w sam raz. Zawsze mozna pościel flanelową dać. Te kołdry świetnie sie piorą, więc wg mnie żaden pokrowiec nie jest potrzebny. A moje dziecko okropnie na roztocza uczulone, więc mogę sie wszystkimi kończynami pod tym podpisać. Poza tym taniej Ci wyjdzie raz na rok/na pół roku spryskać lub wyprać wszystko w alergoffie. Ja po prostu piorę, a poduszke mu wymieniam, bo tak naprawdę to poduszka jest wazniejsza niż kołdra w tym przypadku. -------- Nadziana - super, że lepiej:) Ja byłam u połoznej 3 tyg temu. fajnie. Teraz czekam, w przyszłym tygodniu ma wpaśc do mnie, bo na urlopie byłam. A kąpiel nie taka straszna, najlepiej od razu wziąć nie mowlę za boczki:D (byk i rogi mi nie pasiło:D) -------- Heelenka - ty jedz, bo w anemie wpadniesz, a po glodówce zgaga będzie jeszcze wieksza. Ja na strych dzisiaj zasuwam po większą poduchę, bo juz na płasko jak uwielbiam się nie da:/. A i nie panikuj:) dasz radę:) Na pociechę Ci powiem, że ja po pierwszym porodzie zostałam sama na tydzień z dzieckiem 4 dni po powrocie do domu, musiałam sama sobie palić w piecu, dać radę z dzieckiem, które miało koszmarne czasami kilkunastogodzinne kolki alergiczne i do tego z powodu niekompetencji połoznej rozeszły mi się szwy 4 dni po porodzie więc 1,5 miesiąca na tyłku nie usiadłam. I dałam radę:) Tak będziesz hormonami nakręcona, że zobaczysz, ze dasz:) --------- Słonceee - trzymaj się i zdrowiej:* Weź sobie to łózko podnieś na wszelki wypadek. ---------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×