Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość zielona oliwkaa
kalina82 moja mała też miała na początku roku zapalenie krtani, też miała zastrzyki, ale miała wtedy pół roku więc nie miała traumy. Ja też polecam inhalacje. Przy zapaleniu krtani lekarka przepisała nam jakiś specjalny lek do inhalatora, a przy katarze i lekkim przeziębieniu stosujemy sól fizjologiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w Pepco to te rzeczy są średniej jakości. Bawełna niby 100% a niemiła dla skóry, wyciąga się. Wiecie, ja jestem zwolenniczką lumpeksów. Cuda można za grosze kupić, bawełna świetnej jakości. _____________ Przejrzę Wasze sałatki i coś dziś zrobię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masaya ja tez mam bole bole brzucha i tez zapytam o to lekarza we wtorek. wyniki dostaje tego samego dnia co robie badania co mnie cieszy bo zdaze je powtorzyc i skonsultowac z lekarzem, a tak to pewnie musialabym isc na kolejna wizyte i znowu 120zl placic za wizyte. Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jakiś sposób, żeby sprawdzić jakość bawełny? Bo faktycznie tam niby 100% bawełny te ubranka mają i myślałam, że są ok.. Niestety ja czekam ok 3 dni żeby odebrać wyniki, więc licho trochę.. Zobaczę czy coś wykażą, później będę się martwić. Nie mogę doczekać się wizyty :) Razem z nami to chyba jeszcze madziulka miała mieć wizytę tego samego dnia, no nie? A jakoś cicho teraz, nie odzywa się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya=> chyba sposobu jako takiego nie ma... no to po prostu widać, czuć, gdy weźmiesz do ręki. Ta "prawdziwa" bawełna jest delikatna, miękka, przyjemna w dotyku... trudno tak powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak myślałam, że jak ide do lekarza i on mi mówi zapalenie gardła czy inne zapalenie to konieczny jest antybiotyk, tylko właśnie jeden ciągnie za sobą drugi. Ten nowy lekarz wytłumaczył mi, że żeby właśnie nie dpóścić do zapalenia oskrzeli, gardła czy krtani trzeba inhalować dziecko, nawilżać gardło i rozpuszczać wydzielinę. Inhalacje to naprawdę super sprawa, koszt inhalatora to ok. 150 zł, ale zdaje on egzamin. Też czytałam o tych lekach wziewnych, z tym że tą maskę z inhalatora zakładasz na noska i buzię i trzymasz ok.10-15 min zanim cała para się nie ulotni. oczywiście do soli fizjologicznej można dodawać kropelki innych specjaliztycznych leków na inhalacje, ale to już pod nadzorem lekarza. XXX i nie że się wymądrzam, czy każę tak komuś robić, poprostu dzielę się swoim spostrzeżeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nic tylko będę macać ubranka :D A może macie jakieś ulubione firmy, z których ubranka są bd jakości? Ktoś tu już pisał o Babaluno, Ewa Klucze, Pinokio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina=> dzięki 🌻 pomyślę o tych inhalacjach :-) __________ Zapach=> ten mescomp to taki w formie plastra na czoło? Bo faktycznie mierzenie dziecku temp w nocy to udręka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uzywam inhalatora albo z sola fizjilogiczna albo z pulmukortem czy jakos tak i cora wyszla z zapalenia oskrzeli juz nie raz bez zadnego antybiotyku... A wszystko zaczelo sie od tego ze cora w wieku 5 lat dostala wstrzasu anafilaktycznego po podaniu antybiotyku i ledwie nam ja odratowali :-( potem miala zakaz brania 80% antybiotykow dostepnych na rynku do czasu zrobienia jej pelnej diagnostyki teraz tez nie moze brac wszystkich ale chociaz czesc doustnym ma dopuszczona... Natomiast wszelkie domiesniowe i dozylne moze miec podawane w warunkach szpitalnych zreszta lekarka specjalista ktory potem nas prowadzil powiedziala ze dzieciom w zasadzie wogole nie powinno sie podawac zastrzykow w domu a jest to niestety praktykowane. .. Bo w przypadku wstrzasu w warunkach domowych sa male szanse na ratunek :-( wtedy licza sie sekundy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Aleście się rozpisały! Poczytałam tylko pobieżnie. Helenka, nie wiem czy tym ciężarem moczu należy się tak bardzo przejmować, bo ja co badanie mam inne raz powyżej normy raz poniżej. Ja mam za to morfologię mało ciekawą ale lekarz stwierdził, że do następnych wyników zaczeka, jeśli nic się nie zmieni zaczniemy reagować. --- Poszalałam dzisiaj. Posprzątałam, obiad zrobiłam i teraz padam na zęby, no ale cóż poradzić... Zdecydowanie szybciej się męczę niż wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana ciezko mi ocenic... Ja za 90 zl kupilam dobrej firmy w aptece w komplecie byl wymienny filtr i kilka rodzai masek dla mlodszych dla starszych na cala buzie tylko do nosa itp... Zorientuj jak z wymiana filtra czy jest ogolnie dostepny i moze w necie znajdziesz jakies opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika=> dzięki! _________ Mój młodszy ma 38.5 :-O :-( Mam tego dosyć. 6 dni minęło od poprzedniej infekcji. 6!!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana współczuję Ci, bo wiem, że nie ma nic gorszego jak chore dziecko :( Też polecam inhalator, ja mam Philips Familly, kupowałam go na allegro za ok. 160 zł. Jak synek jak skończył roczek to u nas zaczęły się anginy w odstępach 1,5 miesiąca - z kalendarzem w ręku wiedziałam kiedy będzie chory. Najgorsze były nocki, gorączkował po 40 stopni. Raz nawet zabrało nas pogotowie, gdyby nie moja Niania to nie wiem jakby to się skończyło. Synek już prawie stracił przytomność i zsiniał. Po kilku miesiącach i ciągłych antybiotykach ktoś mi podpowiedział, żebym kupiła inhalator i chyba przez dobre 3 miesiące go inhalowałam (zwykłą solą fizjologiczną) dzień w dzień, a nawet po dwa razy dziennie. I tak jakoś przez następny rok miałam spokój, te inhalacje naprawdę pomogły. Teraz poszedł do przedszkola i niestety zachorował, znów dostał antybiotyki, w środę podałam mu ostatnią dawkę, a po południu z przedszkola przyniósł znowu katar :( Zaczęłam mu robić inhalacje no i zobaczymy, może też teraz pomogą. Także przyszłe Mamy polecam dopisać sobie inhalator do listy wyprawkowej, ale do tej uzupełniającej jak już dzidzia będzie na świecie, bo to naprawdę pożyteczne urządzenie, nawet przy najmniejszym katarku, z którego tak naprawdę może korzystać cała rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana ja mam z dwoma maskami, dla dzieci i dorosłych. Firma jakaś nieznana, ale służy już nam dobre kilka lat. Tak jak lulika radzi zobacz czy ten z lidla ma wymienne maski, może jest w porządku. xxxxx A teraz kolejny temat: co sądzicie o szczepieniach dodatkowych na pneumokoki itp. i ile one u Was kosztują, bo z tego co wiem pierwszą szczepionkę trzeba chyba podać w pierwszych tygodniach życia. Moje dziewczynki takich nie miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Zapach świetną masz córę. Co do szczepień to nie będę na nic dodatkowo szczepić. Trochę to wiąże się z moimi doświadczeniami z dzieckiem ktorego organizm za grosz się nie bronił, wtedy szczepiłam dodatkowo na Hib (teraz jest na nfz), stosowałam echinacee, witaminy etc. I było coraz gorzej. Teraz chcę hartowac i nie wspomagać chemią ale pewnie nikt mojego zdania nie podzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Brata syn ktory całkowicie odmiennie chowany, biegający ciągle boso, w jeziorze w czerwcu już pluskał się i dopóki w miarę ładnie było, do lekarza nie biegali to jak juz pisalam do 7 roku ani kataru. Miał tylko ospę i 3 dniówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda Magda masz rację, najlepiej budować odp***ość u dziecka, dlatego tak jak powiedziałam ja od zeszłego roku zupełnie zmieniłam podejście do tego. We czwartek np. był dość spory wiart, a ja mimo tego ubałam dziwczyny i kazałam pobawić się na podwórku. Mój mąż krzywo patrzył, ale ja powiedziałam że teraz nie mogą opóścić nawet jednego dnia bez bycia na dworzu. Synowie mojej kuzynki biegają zimą na dworze bez szalików, czasem jak wyjdą ze szkoły w kapciach to tak do domu pójdą bo się zapomną i nie ważne że śnieg leży, wcale nie chorują, moźe jakiś katar od czasu do czasu. Jeden ma 15 lat a drugi 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Ruda Magda: ja cie bardzo popieram w kwestii szczepień, a dokładniej, ja w ogóle nie szczepię synka(ma prawie dwa latka i nie chorował na nic, nawet kataru nie miał) teraz spodziewam się córeczki i postąpię identycznie, jedyne co daję dziecku to tran w okresie jesienno-wiosennym)Moją pierwsza córkę szczepiłam na wszystko-brak wiedzy i przymus i niestety miala alergię prawie na wszystko a później astmę oskrzelową.jedynie szczepiłabym pojedyńczymi szczepionkami i już starsze dziecko okolu 3 letnie ale takowych nie produkują:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed tężcem czy wzw się żadne, nawet najbardziej uodpornione dziecko nie obroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zastanówcie sie. Nie szczepienie dzieci to skrajna nieodpowiedzialność powinni karać za to. Chcecie aby dzieci umierały na ospę wietrzną jak w Afryce. Szczepionka nue chroni w 100% przed chorobami ale powoduje, że skutki są o wiele wiele mniej groźne dla organizmu. Naprawdę chcecie powrotu np. Polio, gruźlicy itp. To dzięki szczepień udał sie prawie całkowicie wyeliminować te straszne w skutkach choroby. Także rodzice nie dajcie sobie mydlić oczu przeciwnikom szczepień bo skutki mogą byc opłakane dla waszych dzieci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam o dodatkowych szczepieniach, i mydlić oczu sobie nie dam nikomu, także tym którzy ogromne pieniądze na tym zarabiają. Poza tym mój syn szczepiony na krztusiec bardzo ciężko tą chorobę przeszedł. RudaMagda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana przykro mi ze synek chory duzo zdrowka RuadMagda popieram cie w calosci ja tez na core dmuchalam i teraz mam dziecko z astma i alergia.. Moim zdaniem te stare szczepionki nie sa zle ale tym nowym wynalazkom nie ufam bo teraz liczy sie tylko kasa zastanawialam sie ostatnio nad tym dlaczego tyle dzieci ma alergie i doszlam do wniosku ze przez ta chemie w jedzeniu i lekach kiedys bylo normalne maslo chleb smietana a teraz w wiekszosci E.. konserwanty barwniki nawet patrzac na leki to wiecie ile z nich ma te cholerne E w skladzie kiedys byl tusipek na kaszel albo flegamina na gardlo chlorchinalgin na biegunke wegiel dopiero przy powaznych chorobach dawali antybiotyk a teraz masa g****anych syropkow nie wiadomo na co niby na jedna powinny pomoc a na drugie szkodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Cześć dziewczyny:) Jakoś ostatnio nie miałam melodii do pisania. Czytałam Was ale jakoś ciężko było mi się zebrać. Zresztą czułam się masakrycznie. Dzisiaj troszkę lepiej ale dzień się dopiero zaczyna. Wczoraj dość długo siedziałam w internecie i wiecie znalazłam coś o czym tutaj nie było jeszcze mowy a możliwe że moje złe samopoczucie i bóle są z tym związane. Może dla większości z Was to oczywiste ale ja powtarzam jestem bardzo do tyłu z wiadomościami więc nie miałam pojęcia że pozycja spania i leżenia ma na nas olbrzymi wpływ. Ponoć po 20 tygodniu nie wolno spać na plecach i na prawym boku. Nie będę przytaczała artykułów które czytałam, ale ponoć wtedy występują zaburzenia jak np w moim przypadku jelitowe. Tak sobie to wczoraj wytłumaczyłam :) Obym miała rację, bo fakt spałam na plecach i na prawym boku bo tak mi było najwygodniej. I jest też coś takiego jak kolka jelitowa w ciąży- o czym też nie miałam pojęcia. Jaka ja jestem do tyłu- aż mi wstyd:) Od dzisiaj zmieniam całkowicie dietę -oby pomogło. Co do inhalatorów i szczepień- jestem zwolenniczką i jednego i drugiego. Inhalator pierwszy kupiłam 10 lat temu- bardzo bardzo przydatny- był duży i głośny- ale wielokrotnie uratował nas przed szpitalem. Teraz mam już mniejszy i cichszy :) -szczerze kupiłam na alegro taki który był najbardziej popularny i jestem zadowolona. A szczepiłam dziecko na wszystko możliwe- nawet na kleszcze i wcale nie żałuje. Aczkolwiek szanuję ludzi którzy nie szczepią dzieci- to ich wybór a każdy ma do tego prawo. Nie chce żeby mnie ktoś umoralniał gdyż ja tego nie robię. Nawet szczepiłam się przeciwko rakowi szyjki - nie wiem czy dobrze czy nie- nie wnikam-i tak co ma być to będzie- akurat to był prezent dla wszystkich kobiet w rodzinie od mojego taty- więc skorzystałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlaśnie pytałam o te dodatkowe szczepienia na rota, pneumokoki itp, bo tymi co są karcie szczepień to moje dziecko będzie zaszczepione. Mamy niedzielny poranek, trzeba szybko ogarnąć dom, zrobić jakiś obiad i na grzybki pospacerować po lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonee tak, już nawet po 15 tygodniu nie powinno się spać na plecach, unikać prawego boku i leżeć tylko na lewym, ale weź tu wytrzymaj tak jeszcze 5 miesięcy. Ja staram się leżeć jak najwięcej na lewym boku, choć zdaża mi się w nocy przekręcić na prawy, inaczej bym nie wytrzymała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Kalino- ja nie miałam o tym pojęcia. Na pewno jest jeszcze mnóstwo rzeczy o których nie wiem. Najgorsze w tym jest to, że człowiek dowiaduje sie o tym jak już są tego skutki. Więc piszcie dziewczyny nawet o takich drobnych pierdołach:) Dla tych mniej doświadczonych albo tych do tyłu - mam na myśli siebie :) będzie to naprawdę przydatne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Ja szczepiłam córkę tylko na wszystkie obowiązkowe. O spaniu na boku słyszałam już w poprzedniej ciąży, ale i tak spałam (i teraz też śpię) tak jak mi wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Coś w tym leżeniu jest. Ja najwięcej śpię od początku na lewym boku bo tak mi wygodnie. Tylko jak miałam te same problemy z brzuchem jak Słońce, to najgorzej było jak się rano budziłam na plecach z wyprostowanymi nogami. Żeby przeszło wystarczyło zgiąć nogi albo na lewy bok się obrócić. --- A z innej beczki mam pytanie, co uważacie o farbowaniu włosów w ciąży? Za miesiąc idę na wesele i w sumie poszłabym do fryzjera na małe farbowanie ale trochę się waham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×