dlaczego kury domowe nazywaja sie paniami domu

http://zapodaj.net/7632aec98132b.jpg.html

ty jesteś idiotka bo nie pracuje się tylko dla samej kasy albo jej braku.... resztę sobie dopowiedz, choć pewnie nie kumasz i tak o co chodzi- pasożycie!

ach jakie to wszystko ambitne, rozwojowe, panie domu tylko po galeriach albo po spa chodzą :-D a pracujące biedne sieroty....hahahahahaa a mężowie tylko pracują na ich ambitne zachcianki hahaha Ja pierdziele mieć takiego tłuka w domu co nie dość że mu się pracować nie chce to jak ja pracuje to wydaje moją kasę w galeriach. z resztą jak się szanuje kogoś to szanuje się jego prace i kasę a nie wyciąga się łapę po gotowe

ja sobie też nie wyobrażam że mój mąż zasówa w pracy a ja latam tylko po galeriach i kasę wydaje, zwyczajnie byłoby mi go żal

"ty jesteś idiotka bo nie pracuje się tylko dla samej kasy albo jej braku.... resztę sobie dopowiedz, choć pewnie nie kumasz i tak o co chodzi- pasożycie!" x oto język wykształconych,ambitnych i spełnionych zawodowo polskich kobiet...hahahah...leżę i kwiczę....paniom ambitnym puszcza wentyl chyba:)

zgadzam się z panią powyżej te których sytuacja zmusza żeby obydwoje pracowali bąź chce utrzymać odpowieni poziom finansowy domu idzie do pracy . Tak jak ja pracuję żebyśmy z męże i dzieckiem mogli jeździc na narty za granicę bąź mieć lepsze auta bo mąż nie zarabia źle ale razem z moją pensja lest znacznie lepiej, a mój szwagier zarabia tak duża jak ja z mężem razy trzy no i siostra ma jak w jajku. Jej się nie opłaca iść do pracy bo po co , szwagier woli jak przyjdzie do pracy to żonka siedzi wypoczęta i pachnąca w domku, a nie wraca zmęczona po pracy jak ja. No ale czasem ludzie mają więcej szczęścia w ale ja nie narzekam bo mam kochanego męża. Chociaż czasem siostrze zazdroszczę tego świętego spokoju i zero stresu związanego z pracą.

obserwuję życie wystarczająco długo by wiedzieć że w życiu ważne są nie pieniądze ale to co z ich udziałem można mieć życie jest po to by z niego korzystać i tylko to ma sens ambicje i górnolotne gadki o samorealizacji możesz sobie odłożyć na półkę znam osobę, która całe życie gromadziła majątek, oszczędzała i dopiero u schyłku życia zrozumiała że to było bez sensu, bo nic z tego nie miała teraz próbuje nadrabiać stracony czas i korzystać z życia, robić to czego nie robiła wcześniej ja wolę korzystać z życia niż zasuwać w pracy by w oczach nieznanych mi osób zasłużyć na ich "szacunek"

wiecie co,gdyby głupota unosiła sie w powietrzy,latałybyście jak gołębice i to wszystkie,bez wyjatku:D

Ale wy wszystkie i tak wiecie najlepiej co jest dla kogo dobre i jak powinien żyć. Powodzenia w ambitnej pracy w której się rozwijacie siedząc na forum. Fajnie jest wiedzieć że kogoś drażni to że żyje mi się lepiej, hehe:):):) trzymajcie się ambitne robotnice, a ja marny garkotłuk lece do garów bo mąż zaraz z pracy wróci a tu jeszcze kibel wyszorować trzeba:) :P

nie mówie o chomikowaniu majątku, ale o normalnych wakacjach raz do roku, o tym że nie muszę martwić się z czego święta zrobię...proza życia. A mojego męża zbyt szanuje żeby zrzucać na jego karby utrzymanie całego domu. Dziś ma prace.. a wiadomo co będzie za rok...

:-) czysta kwintesencja

Nie każdy facet co ma w domu żonę która nie pracuje uważa ją za pasożyta niektórzy faceci nie chcą żeby ich zony pracowały, tak ciężko to zrozumieć???

15.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość "ty jesteś idiotka bo nie pracuje się tylko dla samej kasy albo jej braku.... resztę sobie dopowiedz, choć pewnie nie kumasz i tak o co chodzi- pasożycie!" x oto język wykształconych,ambitnych i spełnionych zawodowo polskich kobiet...hahahah...leżę i kwiczę....paniom ambitnym puszcza wentyl chybausmiech.gif x no tak, trzeba zniżyć się do waszego poziomu abyscie choć trochę wiedziały " o co loto" :P :D "panie domu" :P

ale każda kura swój rozum ma.... jak nie chce pracować.....a co mąz mówi o takiej żonie-róznie. Generalnie wstyd się przyznać-moja żona nie pracuje bo jej się nie chce.I uważa że moja pensja wystarczy.Czyz nie?

15.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość Nie każdy facet co ma w domu żonę która nie pracuje uważa ją za pasożyta niektórzy faceci nie chcą żeby ich zony pracowały, tak ciężko to zrozumieć??? X głupia jesteś, czy udajesz idiotkę???? chyba jednak głupia :O

faktycznie...głupio.."gdzie pracuje twoja żona"? nigdzie... nie chce się jej... acha...

ty jesteś idiotka bo nie pracuje się tylko dla samej kasy albo jej braku.... resztę sobie dopowiedz, choć pewnie nie kumasz i tak o co chodzi- pasożycie!" x oto język wykształconych,ambitnych i spełnionych zawodowo polskich kobiet...hahahah...leżę i kwiczę....paniom ambitnym puszcza wentyl chybausmiech.gif x no tak, trzeba zniżyć się do waszego poziomu abyscie choć trochę wiedziały " o co loto" jezyk.gifsmiech.gif "panie domu" jezyk.gif x jasne....tak to sobie tłumacz:P

ale ambitne panie domu..was nie obchodzi co myslą o was inni( w tym mąż)...jesteście na to za głupie. Ciężko wam pojąć jak to jest życ z własnej pracy i tak to sobie tłumaczycie

Moja żona nie pracuje . Nie pracuje od urodzin naszego pierwszego dziecka. Wolę sam zakasać rękawy niż ganiać matkę moich dizeci do roboty . Kto się zajmuje Waszymi dziećmi kiedy oboje rodzice pracują często przez cały dzień ?

babcie wychowują:D

No tak ale piszesz tutaj o sytuacji w której mąż nie zarabia kokosów i faktycznie żeby było fajnie i bez steru najlepiej jak obydwie strony pracują ale jak mąż ma firmę zarabia naprawdę duże pieniądze tak że nie oszczędzając na niczym odkładasz siłą rzeczy miesięcznie duże pieniądze, a do tego ten mąż nie czce żeby jego żona pracowała to po cholerę ma pracować , on jej bynajmniej nie uwaza za pasozyta, a wręcz woli jak wraca wczesniej z pracy że razem mają czas wyskoczyć do kina bądź na kilka dni np. w góry a nie musi się stresować bo akurat żona w tym czasie urlopu nie dostanie , albo ma mnóstwo pracy i chodzi nerwowa po domu i z seksu nici bo jest zmęczona. Czasem ani kobiecie ta praca nie potrzebna a facetowi to pasuje bo i dziecko jest lepiej dopilnowane jak matka w domu jest zawsze dyspozycyjna i przypilnuje w nauce.

cie zaskoczę tadaaam są przedszkola, żłobki, babcie ,opiekunki...... zapisz sobie zanim zapomnisz

Nie odpowiedź brzmi: nie pracuje, bo nie musi.

a ile jest takich mężów w Polsce co kokosy zarabiają..zejdzcie na ziemię... 30% dzieci chodzi niedożywiona a rodziny żyją w skrajnej biedzie. to z tych mega pensji nie jedzą?

Czyli Waszymi dziećmi zajmują się wszyscy tylko nie rodzice ? To po co Wam dzieci ? Jaki jest sens iść do roboty ,zarabiać pieniądze i tymi pieniędzmi płacić obcej kobiecie za to żeby opiekowała się Waszymi dziećmi ?

oto logika ambitnych żon, zarabiają by zapłacić za opiekunkę lub płodzą dziecko które będzie wychowywać teściowa A-mbitnie

kokokokokokokoko.......................

taki, że ja płacąc 1500 opiekunce mam 2000 tyś dla siebie, zaskoczony? a dzieci...moja mama pracowała, tato pracował, jeździliśmy na wakacje..nie znam tego że brakowało kasy... Nie zaharowywali się , moja mama pracowała po 5h dziennie. Ja też pracuję, mąż pracuje.... dziwne co?

15 minęła ,ambitne poszły do domu.....:D

kokoko :-D