Kazdego dnia zaluje ze zostalam mama

powinniście być zawsze razem i tyle

zeby zaczac prace w zawodzie wymarzonym musze ten staz skonczyc. Moim marzeniem nie bylo zarabianie wielkich pieniedzy w jakikolwiek sposob a w sposob o jakim marzylam. Stad tyle lat nauki i wyrzeczen.

a może dom samotnej matki, tam c***omoga z dzieckiem i prace znajda, skoro chłopaka i tak nie kochasz, to może warto

sorry, mam wrażenie, że Ty nie chcesz pracować - tylko zwalasz winę na innych, a to mąż winny, a to dziecko. jak chcesz pracować za dobre pieniądze jak nie jesteś w stanie samodzielnie i odpowiedzialnie podejmować decyzji???????

Jeju jak ja cie szczerze nienawidze, jaki ten twoj maz byl slepy, powinnas wyjsc za maz za funta cieszylabys sie kazdego dnia, kasa kasa kasa, qyobraz sobie ze my mamy mnustwo kasy ale sie tym nie podniecam bo wiem ze 1 dzien I moge miec zero wystarczy jakas choroba czy cos, dla mnie najwazniejszy jest maz I 19 miesieczna coreczka ktora jest dla,nas wszystkim, a jakby bylo mi ciezko to bym z nimi wyjechala. Niebawidze cie, spotka cie wiele zlego z powodu twojej decyzji zobaczysz. Aha jeszcze jedno ty jestes taka slaba ze nawet mu tego nie potrafisz powiedziec prosto w twarz, nie wspominam o dziecku bo przeciez go nienawidzisz glupia,piz...o

Nie jestem w stanie tego czytać :( jakim trzeba być potworem ...nie wyobrażam sobie zostawić dziecka...bo ona ma wielkie plany...żałosne...TRZEBA BYŁO SIĘ NIE BZYKAĆ

ja nie mam meza po pierwsze. Nie wyszlam za maz bo czulam ze moze cos pojsc nie tak. I poszlo. Nie uwazam, ze powinnam z nim byc jesli go nie kocham. Nic na sile.

No kurcze nie wytrzymam zaraz jak ty te studia skonczylas jak ty taka tepa jestes odpowiedz mi na jedno pytanie hipokrytko niechcesz zostawic dziecka gdy musialabys isc na twoj smieszny staz ale zostawic dziecko na zawsze to juz sobie wyobrazasz debilu jeden?

Ty naprawdę tego dziecka nie kochasz?

autorko idź spac, jutro kolejny dzień z dzieckiem, nie daj mu odczuć, że go nie kochasz, wiem ze dobrze sie nim zajmujesz, ale dzieci wyczuwają pewne rzeczy i również to, że sa niekochane, może za jakieś 15 lat trafisz przez przypadek na jakieś forum, gdzie twoje dziecko bedzie opisywać, jak to matka zmarnowała mu życie porzucając go, a może ta trauma jaką mu zafundujesz odciśnie jeszcze gorsze piętno na jego życiu wybiegnij troche w przyszłość

Ty kochasz tylko siebie, a ja bede sie modlic kazdego dnia aby twoje dziecko nie cierpialo

skończyłam swoje wymarzone studia, całkiem niezłe i sprzedaję na allegro.... i cóż zarabiam bdb i jakoś nie tęsknię do zawodu, może kiedyś. najważniejsze jest dla mnie, że zarabiam, a że nie za biurkiem to nie ważne.

chyba jest roznica miedzy zostawieniem dziecka z jego ojcem informujac go o tym, a zostawiajac same w domu jakbym chciala isc na rozmowe w sprawie stazu. Nie sadzisz? Bo nikt z rodziny by sie dzieckiem nie zajal. Wiec wedlug niektorych tutaj powinnam byc twarda i isc do pracy. No tak ale praca nie czeka w okreslonym miejscu najpierw jest rozmowa, a ja opiekunki nie oplaca w sytuacji gdy zastanawiam sie czy stac nas na to by kupic dzis kurczaka na obiad.

Powiedz tak szczerze, naprawde nic a nic nie kochasz swojego dziecka? Jak na nie patrzysz nic nie czujesz? Jest Ci zupełnie obojętne? Jaki kierunek studiów skończyłaś?

Ide spac jutro tu wroce I poczytam znowu o tobie egoistko, haha ciekawe co bys zrobila gdybym ci funtami przed nosem machala hah co za debil zdolny do wszystkiego aby tylko miec pieniadze, nawet wlasna rodzine porzuci, takie to powinni palic na stosie

tez nie chce by dziecko cierpialo dlatego mysle by odejsc teraz, gdy mnie nie zapamieta. Naprawde nie chce krzywdzic dziecka, ni po to sie staralam dac mu wszytsko by teraz je krzywdzic. Chce by bylo szczesliwe, ale moze bedzie bardziej szczesliwsze beze mnie.

Egositka. Już nie wrócisz. I dobrze po co dziecku taka matka. Za parę miesięcy objełyby cię małe rączki i powiedziały mama: Kocham.

to pożycz pieniądze tak jak ja. możesz wziąć opiekunkę na 2 godz. ciągle się tłumaczysz, a raczej nie ty tylko twoje lenistwo. bo siedzi w tobie leń. chciałam za wszelką cenę zarabiać i się udało. ale chciałam tego bardzo, bardzo mocno. pieniądze pożyczył nam ktoś z rodziny.

Ja Ci radzę iść do psychologa. Może cierpisz na depresję poporodową? Może rozmowa z psychologiem C***omoże, to jest lepszy pomysł niż wypisywanie tutaj i słuchanie rad ludzi, którzy nie mają pojęcia o tym co w tej chili czujesz i co przeżywasz.

szczerze to szkoda pisać w tym temacie, zamiast mózgu masz siano i żaden pracownik z ciebie nie będzie, a tym bardziej milionerka... taka jest prawda.

Nie jest mi obojetne, bo gdyby tak bylo to bym tak dobrze sie nim nie zajmowala i nie staral. Chcialam jak najlepiej dla mojego dziecka, ale ja tez mam dosc i chce pomyslec o sobie. Co do funtow to widze ze tobie ta waluta za bardzo przycmila myslenie. Swiat nie sklada sie tylko z funtow, ale ograniczone osoby mysla, ze wyjazd do UK to jedyna opcja gdy ktos wspomni o wyjezdzie za granica. Ty jakbys mi machala funtami to bym sie rozesmiala, bo zawsze mnie bawili prosci ludzie.

Co za wymowka co ty mi tu pierdo...isz ze boisz sie z kim dziecko zostanie jak pojdziesz na staz ze wedlug ciebie dziadki sie nie zajma a jak wyjedziesz to jak chlopak bedzie w pracy,to dziecko rowniez bedzie same bo wtedy rowniez dziadzi sie nie zajma I co teraz masz mi do powiedzenia no co?

zabierz dziecko ze sobą do anglii, tam jest dobry socjal

ja nie chce zarabiac a pracowac w zawodzie! Tak trudno to zrozumiec? I mi w przeciwienstwie do ciebie rodzina pieniedzy nie pozyczy.

'' I co teraz masz mi do powiedzenia no co?'' To, ze jestes glupia przede wszystkim. Naucz sie czytac ze zrozumieniem nie tylko cyfry na tych swoich funtach to moze pojmiesz roznice miedzy wyjsciem z domu zostawiajac dziecko same (czego robic nie chcialam) a wyjazdem i uprzednim oznajmnieniu o tym.

co to za zawód???

idę się przytulić do mojej kochanej córeczki, każdego dnia dziękuję Bogu że ją mam :)

W jakim zawodzie chcesz pracować?

zreby dostac sie na staz musze przejsc rozmowe. Niejedna pewnie. kto zostanie wtedy z dzieckiem? Opisalam juz tu sytuacje jak matka chlopaka miala zostac i co zrobila/ Chcecie kolejnej? Mialam wizyte u ginekologa rutynowa. Miala ona popilnowac dziecka. Wyladowalam z dzieckiem u lekarza i pielegniarka sie nim zajmowala. Dlaczego? Bo ona byla u kolezanki i zapomniala a dzwonki w telefonie wyciszyla. To kolejna sytuacja z wielu. Myslicie, ze jakbym szla na rozmowe w sprawie stazu to byloby inaczej?

myślisz jak przedszkolak. praca w zawodzie, a jak za 10 lat pracy w zawodzie nie będzie? to co rzucisz się z mostu?? ja tu widzę jedno wielkie lenistwo. moja ciotka zarabiała ponad 50 tyś miesięcznie, niestety raj się skończył i teraz pracuje w innym zawodzie za 8 tyś zł.... zawód zawodem, a życie życiem