ciąża z żonatym, ona też w ciąży

A Twojego dziecka chciał? Przecież to też wpadka. Myślisz, że jest szczęśliwy, że będzie miał dwójkę dzieciaków? Przestaniesz być seksowna i zawsze chętna, to pójdziesz w odstawkę.

Piszesz, że rodzice Wasi się poznali, że Ciebie zaakceptowali a rodzice Twojego kochanka nic Ci nie wspomnieli o ciąży ich synowej? Skoro on Ci nie powiedział ani jego rodzice nie wspomnieli to czego oczekujesz w przyszłości od niego i jego rodziców? No wybacz ale z pewnością nie będzie Ci łatwo, bo nie zaakceptowali Ciebie jego rodzice, nie życzą sobie Ciebie jako partnerki ich syna. ONI MAJĄ JUŻ SYNOWĄ I WNUCZEK URODZI SIĘ LADA DZIEŃ. Ty po prostu jesteś naiwna. Pamiętaj, jeśli wyrwiesz go od żony dla siebie, to w niedługim czasie los się odwróci i ktoś Ci odbierze Twojego kochana. Zobaczymy jak będziesz się czuć i co będziesz pisać na kafe o tej następnej kobiecie Twojego kochanka.

A skąd ty niby masz pewność,że i tak nie będzie z żoną?bo c***owiedział?a czy przypadkiem nie mówił też między innymi,że nie sypia z żoną?kobieto weź się zastanów coś ty najlepszego zrobiła?bo co?bo się zakochałaś?halo!a jak ci sie wydaje jak sie czuje jego żona?no ale przecież ty sie zakochałaś i tylko to sie liczy

moze ci rodzice widza ze ten syn jest szczesliwy z autorką? moze znaja "pierwsza" synową co?

Taki szczęśliwy,a jednak nie odszedł od żony wcześniej,dziwne,nie?a nawet z nią sypiał.z niego to niezły gagatek jest.najpierw powinien odejść od żony,mieć rozwód,dopiero sie za nową d**ą oglądać.A ty autorko nie lepsza,że na takie coś poszłaś,a teraz sie wybielasz,a ją oczerniasz,a jej wersji nie znamy

jakby chciał to juz by do tej zony wrócił to raz. gosciu z 23:10 tak ja sie zakochałam i to sie liczy. bo wiesz ona juz swoja szanse miała i zmarnowała skoro wolał mnie.owszem jest sporo facetów którzy zdradzaja tylko dla sexu.ale sa i tacy których zony (a moze po czesci i oni sami? ) nie sa juz tymi osobami którymi byli biorac slub.ludzie sie zmieniaja po prostu.i po co to ciagnac na siłe?

"Ona już swoją szansę miała i ją zmarnowała skoro wolał mnie"czy ty w ogóle masz coś takiego jak sumienie?tak właśnie mówią wpieprzające się do wyra kochanki.teraz NIBY woli ciebie,ale jak długo tak będzie?łudź sie nadal naiwniaro. A na przyszłość to radzę się nad sobą i swoimi wartościami zastanowić bo nie reprezentujesz sobą nic dobrego(przynajmniej z wypowiedzi tutaj),a najbardziej mnie rozwaliło jak napisałaś,że dla ciebie małżeństwo to świętość,a jednak z żonatym w ciąży jesteś.to na ile te swoje wartości masz?na chwile?.to wszystko do ciebie wróci zobaczysz

tia a ty to wrózka i wiesz ze wróci:-P

tak zmarnowała swoja szansę!!!!! cos na zasadzie -a po co sie bede starac jak juz go złowiłam:-P

Wiesz tyle co od niego a jak naprawdę było w ich małżeństwie, to nie wiesz, tylko się mamisz tym, co Ci wygodne.

Wolał ciebie boś mu d**ą przed nosem zamachała i taka prawda.Poza tym nie masz pewności,że nie pogodziłby się z nią,gdybyś nie namieszała.powinnaś mieć pewne zasady i szanować siebie i innych.ludzie popełniają błędy,gubią się,ale później zaczynają rozumieć,że źle robią i naprawiją błędy.I tu może też by tak było,gdyby nie ty.Więc nie pisz,że gdyby chciał to by wrócił do żony bo namieszałaś i teraz chcesz umyć ręce,wybielić się a jak by było to nie wiesz.Teraz sytuacja jest jaka jest,ale nie zwalaj winy na jego żonę bo tu winnymi to jesteś ty i on a nie ona bo raczyła zajść w ciążę z własnym mężem,weź się ogarnij

No za bardzo to się jak widać nie musiała starać,żeby chciał się z nią kochać.Tylko pstrykneła palcami a on już był gotowy

Nie ma czegoś takiego jak upić faceta i zaciągnąć do łóżka. Pigułkę g****u mu dała? Bo jak nie, to najwyraźniej sam chciał się z nią przespać i alkohol tu go w ogóle nie tłumaczy. Jak by nie chciał cię zdradzić to nawet po pijaku by się powstrzymał.

:-D :-D

autorko basiu - ja rozumiem to, ze sie zakochalas, ze zaczelas romans z mezczyzna nieszczesliwie zonatym...ze planowaliscie jakas przyszlosc. Zycie potoczylo sie inaczej, sprawy zaczely sie toczyc nie tak jak bylo zalozone. Rozumiem, ze jestes zakochana, ze tamta miala swoja szanse...wszystko to rozumiem. Nie rozumiem natomiast Twojego faceta...wiedzial, ze zona w ciazy, ze przyszlosc niepewna, ze trzeba wszystko jakos prostowac..i nawet nie zabezpieczyl sie uprawiajac z Toba seks? Jak powiedzialas mu o ciazy, to ciagle ukrywal tamta ciaze? Jak sie dowiedzialas o ciazy ex zony? Mowisz, ze wysylala ci zdjecia jak byli razem w lozku, ze dzwonila, przychodzila do pracy jak dowiedziala sie o Waszym romansie...i pozniej co? Jak ciaza byla juz widoczna, to nie zrobila nic, zebys Ty sie o niej dowiedziala? Nie napisala na forum? Kupy sie to wszystko jak dla mnie nie trzyma...czy Ty aby na pewno nie wiedzialas o tej ciazy wczesniej? A ten facet nie zasluguje na zadna z Was...sorry, jak dla mnie to po prostu gnojek a nie mezczyzna.

jesli to prawda co tu piszesz to masz przerabane,facet co nie postanowi to bedzie mial wyrzuty sumienia,tamta jesli to prawda wiedzac o was i ze juz starcila wszystko specjalnie (nie z milosci) zrobila sobie dziecko zeby was poroznic tylko i wylacznie dlatego,myslala ze go zostawisz wiedzac ze sypa z nia ( a on nastepny duren ,nie wie ze jak sie spuszcza do srodka to co sie moze zdarzyc i jakos wtedy o tobie za bardzo nie myslal jak sie z nia kochal) byl juz z toba a piescil ja ,calowal,kochali sie,doszedl,,,,nie meczy cie to ,moze nie mowiac c**prawdy mial nadzieje ze w ten sposob wroca do siebie a tu niespodzianka,byla wspaniala kochanka ze facet nie zapanowal nad soba a tu kop w du*pe bo go wykorzystala......i co?? wyprowadzil sie ,bo innego wyjscia nie mial zeby dobrze w twoich oczach wygladac ,bal sie ze i ciebie starci i zostanie na lodzie........faceci to jednak egoisci

hahaha, to zupełnie jak u mnie <3 spotykałam się z facetem niby w separacji a tu nagle on mnie informuje, ze jego żona w ciąży. i płakał, ze zła zona, ze to bład, ze on sie zabije przez ta ciaze, ze tak bardzo mnie kocha, ojej ojej. efekt? zostal z zona i po mnie mial juz trzy kolejne na boku. ufalam, wierzylam, nigdy nie zaufam juz zadnemu zonatemu, to szuje są.

Jakby mu zalezalo na tobie i wielce by mial sie rozwodzic i nie kochac zony,to po co znia szedl do lozka?i jeszcze nieodpowiedzialnie chlapnal dziecko?! Ja mysle ze cie nie kocha,bo skoro by mu zalezalo nie spalby raz z toba raz z nia, watpie by teraz sie rozwiodl,w domu ma zalegalizowany zwiazek,sex,obiadki,cieplo domowe a ciebie tylko dyma kiedy chce,nie ludz sie. Chodz dla mnie obydwoje jestes zerami i szma/tami!!!

Twoj kochznek zmzrnowal Swoha szanse naszczesliwe malznstwo. On zonie przysiegal az do smirci. A nie az sie przestaniesz starac! Naiwna jetés a on cie wykorzystuje. A zakochanie nie n'est wytlumaczrniem na wszystko.

O tym ze od 2 lat ich nic nie łączyło. I o tym jak doszło do złożenia wiem od niej. Pisała o tym na Forum swoim przyjaciółkom bo nie wiedziała że to czytam! On mi o tym powiedział ze ona kiedyś pisała na forum i ja znalazłam, nie było trudno! O jej ciąży on mi powiedział gdy już rozciągłości o mojej. Po prostu powiedział :-( jego rodzice mi mówili że nie chcieli się wtrącać, że na początku nie wierzyli w tą ciążę a później on prosił żeby nic nie mówili bo chciał dam to załatwić. Jego rodzice nie akceptują i cieszą się z naszego związku bo wiedzą że nie był z nią szczęśliwy! Jego ojciec powiedział ze zawsze uważał ze dzieci nie powinny się żenić! Oni byli ze sobą od podstawówki i pobrali się jak on miał 19 lat!

to po cholerę się tłukłaś z żonatym facetem

Autorko a jakie to forum?

Pisała tutaj na kafe. Nie będę wam ale podawała gdzie.

I wierzysz w to co pisze na forum?tu wszystko można napisać.Nie znaczy to,że wszystko jest prawdą,nie sądzisz?Poza tym skrzywdziliście ją,w akcie rozpaczy,złości mogła napisać coś czego tsk naprawde nie myśli

im dłużej to czytam to tym bardziej zadziwia mnie bezdenna głupota i naiwność autorki...

AUTORKO, nie dosc ze znalazlas sobie kochasia żonateo,nie dość ,że z nim wpadłaś, to jeszcze mowisz ze on ma sie rozwieść z żoną, to jesli mialby sie juz rozwodzic i rzucic zone, to na pewno jeszcze by jej nie bzykal hahaha, pobzyka Ciebie , znudzisz mu sie i znajdzie inna, a dobrze wie ze w domu jest zona, ktora ugotuje,posprzata,przytuli i tez da du/p/y , ale ona ma obraczke na palcu, a Ty jestes zwykla latawica dla nieo w tym momencie, nie bronie ani Ciebie ani jego, oby dwoje jestes sz/m/a/t/a/m/i i bardzo dobrze,ze wpadlas!!! on cie pewnie zostawi pozostanie ci tylko na ochlape alimenty na dziecko i wsioooo, wlasnie takie jak Ty tak kończą!!

autorko wiec teraz jest zcas tzw proby,zona urodzi mu dziecko i nie wiadomo jak sie to zakonczy,byc moze ich stosunki sie poprawią byc moze nie przekonasz sie wlasnie teraz ile dla iego znaczysz ty a ile ona i dziecko nic na sile

wiadomo,ze rodzina formalna czyli żona bedzie ważniejsza!

Tłumaczenia autorki na poziomie gimnazjalistki... Biedne dziecko, oby matka zdążyła dojrzeć zanim zacznie się od niej uczyć wzorców.