Zwariowalem. Chyba zakochalem sie w o 7 lat starszej kobiecie.

Masz czas zanim wróci żeby przemysleć co naprawdę do niej czujesz , jeśli to coś więcej niż przyjaźń , zacznij działać. 7 lat to zadna różnica , zwłaszcza jesli kobieta jest zadbana. Nie czekaj zbyt długo , bo nigdy nie wiadomo czy nie pojawi się ktoś w jej zyciu. Byc moze dla niej to tylko przyjaźń , a nawet jesli nie to raczej nie licz , ze pierwsza da Ci odczuc , że podobasz jej sie jako męzczyzna. Kobieta jesli jest starsza i spotyka fajnego faceta ale młodszego , ur******* rozum i z góry zakłada ze jest to bez szans . Nawet jak mężczyzna daje sygnały ze jest zainteresowany , to na ogół kobieta zbywa go bo nie wierzy w szczęsliwe zakończenie. Niestety w Polsce nie ma zbyt wiele takich związków i pełnej akceptacji takich zwiazków. Życzę powodzenia

gość 19:45 popieram

mnie podrywali mlodsi o 15 lat.

tak ci odpisala, bo moze chciala by zabrzmialo zartobliwie. napisz jej: "wiem, ze sie nie rozdwoisz i nie mam o to do ciebie pretensji. chcialem tylko dac ci znac, ze tesknie, bo bardzo cie polubilem" ps. jestem kobieta w podobnej sytuacji, co twoja kolezanka. takze wiem co mowie i sie mnie sluchaj ;)

oj nie nie pisz tak jak proponuje tobie kobieta wyżej.Jeśli juz badzo chesz coś napiac to tylko "rozumiem...chcialem tylko dac ci znac, ze tesknie"

"Nie chlej. Wiesz, ze nie lubie, jak jestes wstawiony,"

prawdopodobnie obraca wszystko w zart , bo nie bardzo wie jak zareagować. Jesli podoba Ci sie jako kobieta i coś do niej czujesz , to zacznij sie zachowywać jak by tej róznicy nie było . Nie jest łatwo zdobyc kobietę starsza od siebie , zbyt wiele leków maja takie kobiety i niechętnie wiążą się z młodszymi. Jakiś przelotny romans jeszcze tak , ale związek to poważna sprawa i tylko naprawdę dojrzały mężczyzna , choć młodszy, ma jakiekolwiek szanse

Zaprosilem ja do siebie na pytanie, czy pojdziemy gdzies jesc jak wroci. Nie robic roznicy ? Mam wiekszy problem z tym jak dac jej do zrozumienia, jak ja sie mecze ? A moze nie rozumie jej sygnalow ?

Mialam romans z mlodszym kolega. Kiedy zaczal mnie podrywac to mi sie wydawalo takie nierealne ze nie wiedzialam jak sie zachowac. Myslalam ze sobie ze mnie zartuje. Kiedy mi pierwszy raz napisal cos w tym stylu odpowiedzialam zeby poszedl spac bo mu juz odbija ze zmeczenia.

Dobrzez za zaprosiles do siebie przygotuj jakas kolacje lub zamow cos do tego wino.. .niech zauwazy ze jest inaczej niz zwykle jak przychodziła do ciebie. To juz powinno jej dac do myślenia. ..reszta potoczy sie sama.Jesli poczujesz ze ona czegos sie obawia bądź szczery i porizmawiaj znia

Kiedy będziecie sami , bedzie miły nastrój , powiedz jej co myslisz , co czujesz , nie oczekuj że w tej chwili rzuci Ci się na szyję, traktuj dalej jak przyjaciółkę ale jednoczesnie patrz na nia jak na kobietę , okazuj zainteresowanie , zapraszaj jak najczęsciej na spacer czy kolację , i wtedy traktuj jak kobietę . To moze troche potrwac zanim zacznie widzieć w Tobie nie tylko przyjaciela. jak mądrze to rozegrasz , wykażesz się cierpliwością to może cos z tego będzie. Masz spore szanse skoro tak wiele czasu spędzacie razem

ja sie zakochalam w mlodszym.

Autorze, a jesteś pewien, że Ty jej się podobasz i nie jest to jednostronne zauroczenie?

Kiedy wróci porozmawiaj z nia i bądź szczery , niczego nie oczekuj i powiedz jej to że zdajesz sobie sprawę że pewnie jestes dla niej tylko przyjacielem, ale jesli bedzie wiedziała , że ci się podoba jako kobieta i że coś do niej czujesz , zacznie siłą rzeczy patrzeć na Ciebie nie tylko jak na kolegę z pracy ale również jak na męzczyznę. Nie bądź nachalny , ale podkreslaj jak wspaniałą jest kobietą , Miałam romans z młodszym chłopakiem i różnica wieku była dużo większa , zabiegał żebym zobaczyła w nim mężczyznę a nie dziecko blisko rok , w końcu mu się udało . Nigdy co prawda nie myslałam o nim jako partnerze i o związku z nim , ale zbyt wiele nas dzieliło , zresztą on tez nie liczył na stały związek. tak wiec do dzieła , zadnego udawania z Twojej strony , to Ty musisz ją przekonac , ze Ci na niej zalezy , ze podoba Ci się jako kobieta , że dla Ciebie jest najwspanialszą kobieta na tej planecie i ze róznica wieku nie ma zadnego znaczenia

Nie wiem. Niby wszystko sobie mowimy ale ten temat jakos zawsze omijalismy. Moze po prostu zdobyc sie na odwage i ja po prostu pocalowac ? Nieraz mialem wrazenie, ze mysli o tym samym. Tylko ja zawsze dostaje pierdla, ze wszystko popsuje.

skoro to czujesz, ze ona nie miała by nic przeciw to zrób to....zaprosiłeś juz ją reszta potoczy sie sama wykorzystaj dobrze ten czas....jeśli nie odwzajemni...powiedz co czujesz by nie myślała, że chodzi tylko o jedną noc

Zastanawiam sie, jak ona mogla wytrzymac 6 lat bez faceta. Czyzby uraz byl az tak gleboki ? A moze to z nia cos nie tak i dlatego tamten facet ja olal ?

nie dorabiaj do tego dziwnych historii,miała każdemu lepszemu pchać sie w ramiona bo jest sama

Nie martw się na zapas , bądź soba i bądź szczery. 6 lat to dużo czasu , ale to o niczym nie świadczy. Jesli bardzo kochała to nie tak łatwo znów pokochać , zaufac. Czasem strach przed zranieniem jest tak duzy , że ludzie wolą byc sami. Jesli wyczuwałes z jej strony jakies zainteresowanie to masz u niej szansę .Inicjatywa nalezy do Ciebie. Nie wykluczone , że ona widzi w tobie mężczyznę , ze jej się podobasz , ale ze względu na różnicę wieku nie masz co liczyć , że ona sama cokolwiek zrobi w tym kierunku

Dziwi mnie to, ze w wielu sprawach myslimy tak samo. Potrafimy wyjsc z seansu w polowie filmu - wystarczylo jedno spojrzenie. Zobaczylismy ogloszenie o balu sylwestrowym - bez pytania zamowilem bilety. Jak cos jemy, wystarczy mi jej mina i wiem czego nawet nie zaczynac. A na ten temat ani slowa. Nie chce mi sie wierzyc, ze gra aby okrecic mnie wokol palca. Kto zrozumie kobiety.

Możecie razem stworzyc wspaniały związek, bo macie wspaniałe podstawy: wspólne zaiteresowania, porozumienie w różnych sprawach - to ważniejsze niż seks, no może równie ważne :) W czasach gdy znajomości rozpoczyna sie od seksu wasza relacja już jest piękna i jeśli wzbogacicie ją o dobry seks to stworzycie wspaniały związek. Nie patrz na różnicę wieku, bo to nie jest problem. Na zachodzie to normalne. Wiem, bo spotykałam sie z młodszym. 3mam za was kciuki.

Za jakies 15 godzin bede wiedzial wiecej

rozmówisz się z nią?

spotkacie się w niedziele?

Obiecuje sobie chociaz nie wiem czy sie odwaze.

Co w tym dziwnego ? Jak nie mamy co robic, to probujemy cos upichcic, albo u niej albo u mnie.

jak masz taki stress to lepiej sobie odpuść, napisz sms z zaproszeniem w pracowniczej sprawie i już

dobranoc

powodzenia!

Ma byc kolo 15:00, wiec zostalo mi 6 godzin