Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrześniowa mama 22

Bratowa chce dać na imię dziecku tak samo jak my była już sprzeczka boję się co

Polecane posty

Uwierzcie, nie jest mi do śmiechu...ale muszę myśleć także o dziecku i nie chcę się denerwować...choć to cholernie trudne bo nie wiem zupełnie czego się po bratowej spodziewać w takiej sytuacji... :( Po mojemu to nic jej nie zrobiłam...mam wrażenie że ona mści się za kwestię swojego ślubu na mnie...ale ja mojej winy w tym nie widzę... :o To samo jeśli idzie o mieszkanie...ech... :o Ta od znaków zodiaku - jeśli ona jest tak jak piszesz z drugiego dekanatu to co to oznacza...? Zapytam tak...dla mnie to lepiej czy gorzej...? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierzcie mi, że nie jest mi do śmiechu...staram sie nie denerwować bo wiem że nic dobrego z tego nie przyjdzie a już na pewno nie dla dziecka...ale w takiej sytuacji nie wiem czego się mogę po bratowej spodziewać i to jest najgorsze... :( Na moje to nic jej nie zrobiłam ale myślę sobie że może jej chodzić o pewne kwestie ślubne... i sądzę że o mieszkaniowe też... :o Ta od znaków zodiaku - jeśli ona jest z drugiego dekanatu to co to oznacza... ? Dla mnie to lepiej czy gorzej... ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćs
2 listopad to jest jednak pierwsza dekada. Zobacz co znalazłam i to by się kurcze tutaj zgadzało: "Skorpion pierwsza dekada (24 X - 2 XI) Urodzeni w pierwszej dekadzie są pod podwójnym wpływem Marsa. Silne oddziaływanie tej planety sprawia, że urodzeni w tym okresie są najbardziej wojowniczy i agresywni ze wszystkich Skorpionów. Ponadto są to osoby o ogromnej dynamice, energii życiowej i ambicjach. Przez całe życie starają się wykazać swoją wyższość nad innymi, podporządkować sobie za wszelką cenę otoczenie. Owa aktywność w połączeniu z wytrwałością i inwencją przynosi wymierne, korzystne rezultaty w pracy zawodowej, jednak jest kłopotliwa w życiu osobistym. Swoim sposobem bycia zrażają do siebie otoczenie, mimo że z natury są bardzo towarzyscy. Ignorowanie cudzej psychiki i wrażliwości powoduje, że są izolowani od towarzystwa. Na dodatek Skorpiony nie kwapią się do przeprosin czy zadośćuczynienia." :):):):) A tutaj masz 3 dekadę, mój mąż jest z 3 dekady i też się zgadza,ale nie wszystko. "Trzecia dekada (13 - 22 XI) Urodzeni w trzeciej dekadzie są pod podwójnym wpływem Marsa i Wenus. Wenus łagodzi groźne wpływy Marsa, przez co Skorpiony z tej dekady są najłagodniejsze i najmniej konfliktowe. Odznaczają się charakterystyczną dla Skorpionów inteligencją i życiową elastycznością, jednak nie dążą na siłę do zdominowania otoczenia. Starają się zrozumieć innych ludzi, potrafią nawet przyznać się do popełnionych błędów, a czasami wyciągają z nich wnioski. W swoim działaniu przejawiają dynamizm, zaangażowanie, entuzjazm i konsekwencję. Osiągają duże sukcesy w pracy zawodowej. Są bardzo towarzyskie i nie muszą zabiegać o przyjaciół, gdyż ich sposób bycia jest o wiele bardziej sympatyczny niż poprzedników. Ułatwiają im to uroda i wdzięk osobisty." - to co się zgadza, to ten brak potrzeby dominacji, konfliktowy nie jest, powiedziałabym nawet, że nie potrafi się kłócić. Dowalić chamskim hasłem, to potrafi jak nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćs
Jak już jesteśmy przy tym temacie, to trzeba do tego domieszać energię z imienia, numer z daty urodzenia i wychowanie. Czekaj ona jest 2 listopad, ma 32 lata, to jest z rocznika 1982. Czyli z numerologi urodzeniowej ona jest 6. A to jest całkowite przeciwieństwo w/w znaku zodiaku. Pf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćs
Piszesz Autorko o kwestiach mieszkaniowych. Czyli co? Ona uważa, że twój brat jest pokrzywdzony w jakiś sposób? To jej hasło odnośnie Gucia: a niech ma (mąż) wreszcie coś od życia. Czy jakoś tak to szło to w jakiś sposób potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko weź wybierz jakieś inne imię i absolutnie nie mów o tym bratowej. Zgadzam się, że bratowa postępuje chamsko, ale ten temat robi się już naprawdę nudny. Przeżywasz tego Juliana bardziej niż jest tego wart. Jest tyle pięknych imion, że możesz przebierać w nich jak w ulęgałkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj inne imie jest ich pełno albo zrób podstęp powiedz ze w sumie to imie chyba ci sie znudziło i myslalas nad Kajetna , Ksawery, Nikodem , Aleksadner, itp.... jest 50 % szansy ze szwagierce spodoba sie imie które wymienisz i to ona zmieni zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co chodzi z tym ślubem i mieszkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"temat robi się już naprawdę nudny" Ja od jakiegoś czasu tu jestem, od razu po włączeniu komputera sprawdzam, czy jest tu coś nowego i zaglądam kilka razy w ciągu dnia. Jeszcze mi się nie nudzi. :D A przecież nikt nie musi tego wcale czytać, jeśli nie chce. Jest masa innych tematów, w których można poczytać i udzielać się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie autorka JEST GŁUPIA JAK BUT, NAKRECA SIE JAK PSYCHICZNA, KOBIETO DAJ TO IMIE DZIECIAKOWI I OLEJ SZWAGIERKE ALBO ZMIEN TO IMIE I TYLE, ILE MOZNA JECZEC O TYM SAMYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćs - ja co prawda do tej pory jakoś szczególnie nie wierzyłam w te wszystkie horoskopy...itd...ale jeśli chodzi o żonkę mojego brata to by się w sumie pokrywało z tym co ona odwala...:o Ona ma co prawda 32 lata ale jest z rocznika 81 więc 2 listopada skończy lat 33...nie wiem jak to numerologicznie się zgrywa...bo się na tym zupełnie nie znam... x Jeśli chodzi o mieszkanie to tak się składa że przez najbliższy czas będziemy mieszkać wspólnie...czyli ja z partnerem (narzeczonym), brat z bratową + rodzice ale...my mamy już swój domek...jeszcze w stanie surowym ale zawsze coś...będziemy go powoli wykańczać aż w końcu się tam przeprowadzimy...brat z bratową zostaną z rodzicami i dom rodzinny na niego przepiszą...bratowa wolałaby na odwrót czyli...mieć swój nowy dom a my żebyśmy zostali z rodzicami...i myślę że właśnie tego nam zazdrości...mój rodzinny dom jest duży i przestronny ale ona wolałaby pewnie nowy i być na oddzielnym i być jedyną panią w swoim domu...nie wiem czemu wybrzydza...w końcu brat dziedziczy dom który jest wartościowy ale jej to i tak nie w smak... :o A jeśli chodzi o śluby to już całkiem inna historia... x ''. Zgadzam się, że bratowa postępuje chamsko, ale ten temat robi się już naprawdę nudny. '' ''dla mnie autorka JEST GŁUPIA JAK BUT, NAKRECA SIE JAK PSYCHICZNA, KOBIETO DAJ TO IMIE DZIECIAKOWI I OLEJ SZWAGIERKE ALBO ZMIEN TO IMIE I TYLE, ILE MOZNA JECZEC O TYM SAMYM '' x Nie wiem doprawdy co tu w takim razie robicie... :D Ja przecież nikogo nie trzymam tu ze spluwą przy głowie...Piszę o wielu sprawach bo mnie osoby pytają to odpowiadam...zawsze ktoś coś podpowie, doradzi a jeśli piszecie że temat nudny a ja głupia jak but to jak dla mnie jesteście ignorantkami i przedewszystkim chamami do potęgi ętej...tyle na ten temat...bo na pewno nie pozwolę się obrażać... Nie bawcie się w moją bratową...już jednego skorpiona mam w rodzinie i...wystarczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę to smutne, ze wybraliscie dawno imię a ona musi tak samo dać. mam przypadek u kolezanki, ze ma coreczke julie choc jej brat tez ma corke julie.dziewczynki nazywaja sie tak samo i mieszkaja w tym samym domu. nuda na 102:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tymi julkami i amelkami to aż nuda. od 10 lat to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to padło to imie w koncu bo tylu stron to nie chce mi sie czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imię jest na str. 6, chyba Julian, drugiego imienia nie pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ze ślubem? Za co związane ze ślubem miałaby sie mścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiało możesz jej ustąpić, jeśli Twój syn nie zostanie "Brajanem", to wyjdzie bo to tylko na dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćs
Aaa, to w takim razie ona jest 5, to tym bardziej się nie pokrywa. Chociaż... Ja jestem 5 i szczerze powiedziawszy to jestem bardzo pamiętliwa i jak ktoś mi nadepnie na odcisk to ma przesrane, ale to raczej kwestia dzieciństwa. Nienawidzę jak ktoś mnie niesłusznie krzywdzi. Aaahaa... nowy i stary dom :) No to jesteśmy w domu ha ha. Chyba wiem o co konkretnie chodzi. Z tego co piszesz, to nowy dom przeznaczony dla ciebie, wybudowali twoi rodzice. To, że ona chce być sama panią, to oczywiście zrozumiałe. Każdy chce mieszkać osobno i tak naprawdę każde małżeństwo powinno. Ale tutaj jest jeszcze jeden problem. Ten kto mieszka z rodzicami na ogół zajmuje sie tymi rodzicami na starość i ona dobrze o tym wie. A jak wiadomo sprawa opieki to sprawa kobieca. Tak już jest, kobiety to "urodzone" nianie i pielęgniarki. Od zawsze opieka nad drugim człowiekiem spoczywała na barkach kobiet. Wniosek jest taki, iż na starość twoimi rodzicami będzie musiała się zająć bratowa. To wyjdzie naturalnie, z racji tego, że ona z nimi mieszka. Ona mając te trzydzieści parę lat o tym wie, u ciebie jeszcze w podświadomości nie ma, że człowiek się starzeje. To przychodzi jak się kończy 3 dychy. Kwestia ślubu. Niech zgadnę. Rodzice chcą ci wyprawić całe wesele :) Brat tego pewnie nie miał. W świadomości ludzi jest też to, że to córce trzeba odwalić wesele, a syn jako mężczyzna powinien sobie na ten weselny alkohol i obrączki sam zarobić. Teraz to już zanika, bo wielu młodych od kilkunastu lat robi sobie bez pomocy rodziców wesela. Jak popatrzeć z boku, to ty jesteś uprzywilejowana. Dostajesz nowe, świeże mury ( nowe zawsze jest lepsze niż stare, nawet jak mniejsze to lepsze), będziesz tam sama, czyli tak naprawdę komfort mieszkania lepszy. I to wesele, o ile mam rację, to można mieć poczucie, że mąż to drugie dziecko jest pokrzywdzone. Oczywiście nie jest to twoją winą, tylko twoich rodziców, bo dają naokoło odczuć, że ty jesteś bardziej kochanym dzieckiem. Ale bratowa ma okazję się odegrać, to się odgrywa. Wiesz takie wyrównanie rachunków. Że wreszcie jej mąż będzie mieć dokładnie to samo co jego siostra. Choćby to było "tylko" imię, ale jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, ona pewnie chce Cię tylko wkurzyć. Wątpię że jest zdolna do czegoś takiego, zwyczajnie straszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matkoooooo, te flaki z olejem jeszcze kogos interesują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio chcesz dziecko nazwać Brajan? porąbalo cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba ciebie, kłania się kurs czytania ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty rodzisz we wrześniu , ona pod koniec więc i tak ty pierwsza nadajesz imię:)i mąż pierwszy pójdzie do US , powiedz bratu że jak pójdzie do urzędu zgłaszać imię swojego syna to niech zmieni kolejność by to drugie które wredna bratowa wybrała było pierwsze a to o co cała heca drugie:D Pewnie babsko się wścieknie ale będzie już po ptokach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bratowa rodzi pod koniec sierpnia, byłoby fajnie przeczytać więcej niż pierwszy post z wątku, gościu nade mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie, ja właśnie miałam zamiar nadać synowi Julian! Czytałam ten topik jeszcze zanim imię zostło wymienioone. Myślałam, że nikt nie będzie miał takiego imienia jak mój syn, a tu proszę, i autorka i jej bratowa. Zastanowię się jeszcze, bo nie chcę takiego oklepanego imienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś okej:) ale to i tak nie ma większej różnicy jak brat zamieni imiona w US .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z Brajanem - podszyw. To z końcem września - pomyłka poprawiona w pierwszej odpowiedzi. :P x "Matkoooooo, te flaki z olejem jeszcze kogos interesują?" Nie chcesz - nie wchodź, autorka już pisała. Jest masa innych tematów na kafe. :P x "Myślałam, że nikt nie będzie miał takiego imienia jak mój syn, a tu proszę, i autorka i jej bratowa. Zastanowię się jeszcze, bo nie chcę takiego oklepanego imienia." To zastąp je tym Brajanem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plan z zamianą imienia w US jest niezły, ale warty dopracowania: 1) udaj się do agencji modeli/internetowego banku twarzy i znajdź faceta podobnego do Twojego brata (koszt ok. 500-2500 zł - zależy od gaży samego modela). 2) za ok. 400 zł dobra makijażystka dostosuje wygląd modela do zdjęcia w dowodzie osobistym tak, ze będzie on nie do odróżnienia dla urzędniczki w USC, 3) tuż po porodzie w rodzinie jest sporo zamieszania - szoruj szybko z dowodem brata i aktem urodzenia do USC i zarejestruj pod imieniem Srulian-Nie-Julian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×