Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wioletttaaaa

jeszcze dzis moglam za mojego męża poreczyc ze mnie kocha i

Polecane posty

Gość gość77
lenka jak widzisz nie przyniosło dobre rezultaty bo wkoncu przestał gadać głupoty i zaczął z nią rozmawiać powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
lenka jak widzisz nie odzywanie sie przyniosło dobre rezultaty bo wkoncu przestał gadać głupoty i zaczął z nią rozmawiać powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla_kochanka
podpisalam sie, zeby bylo latwiej z identyfikacja postow. czy wybaczylabym zdrade? to zalezy czy bym kochala. jesli tak- to nie, nie wybaczylabym. po tym, co widzialam- w jaki sposob mezczyzni mamia, oszukuja zony bez mrugniecia okiem, a potem sa szczesliwi jakby nigdy nic- nie umialabym zyc z czlowiekiem, ktory wyrzadzilby mi taka podlosc. jezeli nie kochalabym- przymykalabym oko, szukajac jednoczesnie namacalnych dowodow, zeby dowalic delikwentowi w sadzie (zakladamy, ze zdradza maz). jesli partner- korzystalabym po prostu z niego, ile sie da. niestety, zycie bywa brutalne i czasami cynizm jest niezbedny, by przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieodzywanie jest po prostu chowaniem głowy w piasek. Jest też infantylnym zachowaniem. To tak, jakby obrazić się na koleżankę w piaskownicy. Nieodzywanie się jest okazywaniem braku szacunku do tej drugiej osoby. Mam niewielki staż małżeński - bo zaledwie 13 letni. Ale w ciągu tych 13 lat - nie mieliśmy z Mężem ani jednego cichego dnia. A różnie bywało między nami. Też były kłótnie, awantury. Samo życie. Ale to życie mamy jedno. Dziś człowiek jest - jutro może go nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze slowo odnosnie Lenki- jestes idealistka zacietrzewiona w swej prawomyslnej wizji swiata :) nie chce byc zlym prorokiem, ale to wlasnie takie kobiety jak ty sa najczesciej zdradzane- ot, taki pstryczek w nos od losu, aby zweryfikowac dobroduszno-naiwna teorie swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla_kochanka
wypowiedz o lence jest moja- nie wiem, czemu sie nick nie pojawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lenka...moj maz nie narzeka...a jestesmy razem ponad 20 lat:P Do autorki...Masz prawo do swoich emocji i wyrazania ich (kobieta w ciazy i po urodzeniu jest wrazliwsza,to wina hormonow) Twoj maz zachowuje sie jak typowy facet i nie widzi problemu...Jakby nie bylo obiadu albo nie poprane to by zauwazyl;)...Przede wszystkim jestescie mlodym malzenstwem ktore sie dociera...takie sytuacje beda sie zdarzac...Ze swojej strony powiem tylko...nie zadreczaj sie...to szkodzi urodzie...po latach to zaprocentuje...Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
lenka chyba o tym mężu to sobie wymysliłaś bo Twoje wypowiedzi są tak dziecinne ze nie wierze ze masz wiecej niż 18 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
byla_kochanka zgadadzam sie z Tobą odnośnie tego co napisałaś na temat lenki w 100% hehe :D i nie wierze jej ani troche że ma męża :D no chyba ze tak jak to napisałaś, sama jest zdradzana ale jej idealistyczne podejscie do świata nawet nie pozwoli jej wziąć takiej opcji pod uwage :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idealistką powiadasz. A może po prostu mam poukładane życie? Powiadasz - takie kobiety jak ja - są zdradzane? A może właśnie niezdradzane i szczęśliwe - bo umieją kochać i pielęgnować swoje małżeństwo? Bo potrafią rozmawiać, słuchać, czuć? Bo potrafią stworzyć rodzinę, gdzie panuje miłość, zgoda i wzajemny szacunek? Czy jestem zacietrzewiona w swej prawomyślnej wizji świata? A może to Ty innej - jak tej złej - nie znasz? Czy ludzie muszą być zawsze nieszczęśliwi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Lenka chodzi w tym wszystkim o to ze Ty kompletnie nie rozumiesz sytuacji autorki. Tylko przedstawiasz nam jakieś idealistyczne wizje, które w ogole nie pasują do sytuacji którą opisuje wertykka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
użyłaś określenia, że "idzie w zaparte". Ktoś kto idzie w zaparte nie przyzna się choćby złapany na gorącym uczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A może właśnie niezdradzane i szczęśliwe - bo umieją kochać i pielęgnować swoje małżeństwo? Bo potrafią rozmawiać, słuchać, czuć? Bo potrafią stworzyć rodzinę, gdzie panuje miłość, zgoda i wzajemny szacunek?" że aż takie naiwne po świecie chodzą. Dziewucha, życie to nie lukrowana laurka. Nigdy nie było i nie będzie, a ty cierpisz na wstrząsający brak wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertykka
A u nas dzis spokojnie. Dzień leniwie sobie mija. Dzis jak karmilam malego to przyszedł usiadł obok i mnie przytulil. Tera wyslalam go na zakupy (nieduze tylko dwie rzecZy) a sama siedze z malym, właśnie zasnął :) postaram sie opanować moje emocje j przynajmniej przez tydzień nie wybuchne nawet jak nie będzie seksu. Ale jak po tym czasie dalej nic to chyba już oszaleje. Wszystkie powody niecheci do seksu jakie opisala Lenka sa mi znane. Jesli juz mam analizować jego male zapotrzebowanie to zwrocilabym uwage na: palenie papierosów, mój wyglad po ciąży (nie chce w to wierzyć ale może jednak?) Dużo obowiązków w domu przy małym i innych bo mi pomaga w różnych rzeczach no albo..... kochanka. Raczej poród jako powód odrzucam bo to nie jest tego typu człowiek na tyle na ile go znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość77 A może czas na zmiany i zastosowanie oraz wdrożenie tych moich niepasujących wizji do życia? Ja wiem, że mogą dla niektórych one być niemodne i nierealne - ale może warto spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maczu Piczu - tak, tak. Szczęśliwe małżeństwo i rodzina są teraz niemodne. Przecież nie można być szczęśliwym... Tylko wiecznie niezadowolonym i utyskującym, jakie to życie jest ciężkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
wertykka gdyby jemu sie zmienił troche wygląd to chyba by Cie dalej pociagał, prawda? wiec nie dobieraj sobie do głowy że teraz jestes dla niego mniej atrakcyjna. Wszystko idzie w dobrym kierunku i nie martw sie, moim zdaniem bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla_kochanka
a ja wierze, ze lenka ma meza- jest zona z gatunku szeroko zamknietych nie tylko oczu, ale i horyzontow mentalnych. czytalyscie ksiazke Wiek niewinnosci (E. Wharton)? lenka jest odwzorowaniem ksiazkowej May. takiego rodzaju zony czesto przezywaja zycie slepe, konsekwentnie broniac sie przed naplywem niechcianej, niemozliwej do pojecia prawdy. kiedy nagle ich mydlana banka pryska- koncza u psychiatry po probie samobojczej. znalam jedna taka kobiete- za uczciwosc meza dalaby sie pokroic. on - mezczyzna z gatunku dzentelmanow- chronil ja przez lata przed prawda o sobie. az ktoregos dnia chichot losu sprawil, ze wieloletni kurier firmowy pomylil adresy i prezent przeznaczony dla kochanki dostala zona. oczywiscie z odpowiednia adnotacja. odratowali ja, maz zrzekl sie pokaznej sumy pieniedzy, zostawil jej tez dom. a ona zostala cieniem dawnej kobiety. podobno powiedziala, ze nigdy nie wyobrazala sobie tego, jak bardzo sie mozna pomylic w ocenie drugiego czlowieka. od jakichs 4 lat funkcjonuje na antydepresantach. konkludujac, nie warto zyc w wyimaginowanym swiecie platonowskich idei, to sie raczej nie konczy dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była-Kochanka: Potrafisz jeszcze sobie spojrzeć w lustro? Cóż mogę więcej napisać. Może tylko tyle, Abyś nie patrzyła na innych przez pryzmat własnych zachować? Nie wszyscy są tacy jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Lenka tylko ze Twoja wizja życia nie bierze pod uwage tego ze ludzie mają wady i czy tego chcą czy nie chcą popełniaja błędy i jak sie ich nie sprowadzi na ziemie to niestety ale brnął w te błędy dalej i te Twoje okazywanie szacunki, miłosci i inne tego typu rzeczy są swoją drogą, a to jak rozwiązać problem (poprzez kłotnie, awanture, lub obrażenie sie, jesli rozmowa nic nie daje) nie wyklucza sie wzajmenie z okazywaniem szacucnku czy miłosci. Tak jak to juz ktoś wczesniej napisał, cały czas tak pieknie nie jest, są też gorsze momenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość77 - każdy z nas ma wady i zalety. Nikt nie jest ideałem. Gdyby tak było - życie byłoby nudne. Ale kocha się drugiego człowieka nie tylko za zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lenka, powiem wiecej: nie tylko potrafie spojrzec w lustro, ale tez patrze w nie z duma. sporo przeszlam i zawdzieczam tylko sobie to, co osiagnelam w zyciu. i cos jeszcze- faktycznie, nie wszyscy sa tacy jak ja. ale wiekszosc operuje jednak podobnymi kategoriami myslowymi. a ty mimo tego, ze wraz ze swoja niemozebnie idealistyczna wizja swiata jestes na granicy bledu statystycznego, starasz sie nalozyc swoj filtr na zachowania/reakcje wiekszosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Lenka ja juz przestaje Tobą pisać bo jest to poprostu bezcelowe. Czy ktoś tu napisał o tym że kogoś sie kocha tylko za zalety? NIE, wiec nie wiem co ma oznaczać Twój powyższy wpis. Rozmowa z Tobą wygląda tak że: Ja o chlebie Ty o niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była_Kochanka. Dla Ciebie pojęcia jak szczęśliwe życie czy też związek - są utopią. Pewne zachowania wynosimy z dzieciństwa. Jeśli właśnie jako dziecko przeżywałaś traumę - to teraz masz taką, a nie inną wizję świata. Obstawiam, że jesteś DDA/DDD. Masz typowe cechy dla tej grypy ludzi. Gość77 - trudno też mi się pisze z Tobą. Bo jak można pisać z osobą, która ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Nie gniewaj się - ale po raz kolejny na tym Cię złapałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moda tu nie ma nic do rzeczy a tylko natura ludzka... twoja naiwność jest rozrzewniająca... modą nazywasz to, co jest jedynie dyferencją warunków, które obecnie narzucają mniej ograniczeń naturze ludzkiej i dlatego możemy obserwować ją w czystszej niż kiedykolwiek postaci... Tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla_kochanka
chcialam wam tez zwrocic uwage na to, ze calkowicie pominiety zostal temat chusteczki, szminki na niej oraz nieadekwatnej reakcji meza. tu i w braku seksu tkwi sedno sprawy, a nie w fantastycznych wynurzeniach o dialogu malzenskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak podczytuje temat. Nie robcie tez z kazdego człowieka hieny ktore kieruje się wylącznie swoimi potrzebami :P Gdy umie sie dobierać swoje otoczenie (i partnera, i przyjaciół), potrafi się dbać CAŁY CZAS o relacje to jest duże prawdopodobieństwo, ze wszystko będzie okej. Jak ktoś od początku patrzy w ludzi niewidzącymi oczami to inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle... lenka marlenka, jesteś tak jakoś szkolno-podręcznikowo naiwna, że aż śmieszna... takiej osobie jak trzeba by zalecić zapoznanie się z historią cywilizacji we wszystkich jej przejawach, ale to dość mozolna droga, jakkolwiek popłacająca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
hmmm ktoś tu napisal że jego życie jest nieszczesliwe lub związek??? Lenka co Ty sobie wkręcasz w ogole? NIe wiem czy pisałas to do mnie czy do byłej kochanki, ale ja sie czuj***ardzo szczesliwa a z tego co była_kochanka napisała to też jest teraz szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×