Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiołek_30

zrzucam 10 kg od dziś! zapraszam chętne

Polecane posty

Gość dziesięć mniej
Cześć dziewczyny:) czy mogę dołaczyć? byłam na temacie 20kg mniej ,ale tam większość dziewczyn się wykruszyła . Od dzisiaj chciałabym zacząc walczyć o upragniona wagę na poważnie .Trochę o mnie mam 24 lata , męża i 5miesięczną córeczke :) . Przy wzroscie 168cm ważę 70 kg do wagi z przed ciąży brakuje mi -5 kg , ale gdybym doszła do 60 kg byłabym mega szczęśliwa, dlatego będę podpisywała się dziesięć mniej :) . Czekam na odpowiedź czy jest tu dla mnie miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tutaj wszystkie chętne i zmotywowane babeczki przyjmiemy, prawda? A powiedzcie mi dziewczyny jak przegotowujecie tej shake białkowy? Ja na śniadanie tylko woda z wyciśnięta cytryną(bez cukru oczywiście), ok 10.00 wypije kefir a dalej zobaczymy. Weekendowa nadwyżka powolutku spada, nie jest źle. Powodzenia wytrwałości i miłego dnia życzę. Zajrzę do was wieczorkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięć mniej
Dziekuje za przyjecie :) moje dzisiejsze śniadanie to dwie kromki ciemnego pieczywa z szynka i pomidorem do picia zielona herbata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
Cześć Dziewczyny!! mnie nie dość że grypa złapała to do tego @ nadchodzi ! masakra , fatalnie się czuję a w pracy muszę być bo mamy koniec miesiąca więc szaleństwo w papierach ... witam nową koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nina wspolczuje tez mam @ brzuch mi rozsadza a na dodatek ochryplam sama nie wiem z czego jeszcze musze mlodego z soba na cmentarz ciagnac zeby posprzatac bo 1.11 nie dam rady z nim jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięć mniej
Jeszcze raz dzieki za przyjecie ;) wypilam inke i spadam na zakupy :D Na obiad bedzie gotowany kurczak i warzywa. Milego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatson
Hej dziewczyny! U mnie weekend i wczorajszy dzien masakra, moze nie obzeralam sie jakos mega, ale jadlam rozne zakazane rzeczy jak np.jablecznik, sernik, lazania robiona przez moja przyjaciolke :| po weekendzie waze 1kg wiecej :| ale wracam na dobre tory, dzis na sniadanie serek wiejski ze szczypiorkiem, wlasnie jem 2 sniadanie - bulka pelnoziarnista z szynka, pomidorem, ogorkiem i papryka, na obiad bedzie salatka z kurczakiem z parowaru, ale planuje zrobic taka bardzo malutka salatke i na dzis to tyle, kara za weekend. Mega zaluje tego weekendowego jedzenia, czuje sie dzis taka ciezka, brzuch jest wystajacy :( od dzis sie nie dam i bede juz tylko chudnac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justymania
Hejka.no i poszło, zezarlam wczoraj tą czekolade.dobrze że tylko 3 kostki i że gorzka.mam wyrzuty sumienia.trudno, nie poddaje się. Sniadania nie było-za kare, na dr sniadanie szklanka soku burak jablko marchew pietruszka.na obiad będzie pół woreczka peczaku,100gr piersi z kurczaka gotowanej w sosie z pieczarkami, zageszczony zmiksowanym kalafiorem, do tego brokuły w sosie czosnkowym z czerwoną cebulką i rzodkiewka.co potem to jeszcze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
no , te weekendy są najgorsze , ja teraz już umiem sobie z nimi radzić ale dawniej cały tydzień trzymałam się diety a od piątku wieczora do niedzieli waga potrafiła skoczyć nawet o 3kg .. mój całotygodniowy trud był marny bo to co nazbierałam przez weekend wypalałam przez kolejny tydzień i tak w kółko ... w tym roku nawet przez urlop nie przytyłam , zjadałam 1 gofra , loda czy zapiekankę dziennie ale wszystko było na tyle przemyślane że nie wróciłam do pracy z nadbagażem na szczęście . Teraz też w weekendy nie szaleję jak już to ten jeden dzień robię sobie luzu w Święta też nie trzymam diety ale staram się wtedy trzymać racjonalnych porcji , wychodzi mi to różnie ale najważniejsze żeby mieć świadomość na ile można sobie pozwolić .. w weekend dieta się nie kończy w wakacje też nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
witajcie, brakowało mi was:) już się spowiadam! Nie nagrzeszyłam jakoś strasznie, ale wiecie jak to jest...garść nerkowców, poskubałam kalafiora w bułce, gryzek jabłecznika... Ale cwiczę, wiec troche zagłuszam wyrzuty sumienia. Wczoraj 1.5 h areobów, byłam wykończona. I zważyłam się dziś-na wadze 1.5 kg mniej. Obecnie 70.5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astra23
u mnie róznie, raz głodówka raz nie mogę powstrzymać się od skubania.... dzisiaj znowu troszkę za dużo zjadłam. Obym jutro była twardsza... naatson widzę że mamy podobną wagę i podobny cel:) a ile masz wzrostu? ile już na diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis zgrzeszylam schabowym (ktorego nie lubie) ale szkoda mi bylo wyrzucac :-/ no i w tym momencie grzesze pujac lampke czerwonego wina na relaks i odprezenie od jutra wracam scisle do zalecen dietetyczki a wiec pobudka o 5 o 6 sniadanko zero podjadania i koniec z glupotami x mialam tak ciezki dzien ze padam na pysk a jeszcze czeka mnie 2h prasowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justymania
Co tak cicho.kto nagrzeszyl. Ja sie przyznaje bez bicia.rano nic nie jadlam,2sn sok warzywno owocowy, obiad, zjadlam mniej niz zamierzalam, ale za to pół kinder niespodzianki i 120ml coli.podwieczorek znowu sok z warzyw.kolacja zupa cukiniowa z chilli, frytki z sredniego ziemniaka,pół kromki chleba białego(zabijcie mnie),10 oliwek czarnych, kubek kisielu bez cukru z 5ma suszonymy morelami.1\4 jablka.cos mi to przypomina. cierpialam kiedys na zaburzenia odzywiania a dokladnie na kompulsywne objadanie się, koszmar.walcze z tym do dzis, nawet nie macie pojęcia ile mozna zjesc w czasie takiego atsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięć mniej
Wydaje mi sie , ze kompulsywne jedzenie to takie bez opamietania , pochłaniasz wszystko co spotkach na swojej drodze az zrobi Ci sie niedobrze ja tak miałam jako nastolatka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich i zapraszam na kawke :-) x ja nigdy nie mialam problemow z obzarstwem i w sumie ze slodyczami tez dopiero jak przeszlam na diete to zaczelo mnie tak ciagnac do slodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Strasznie fajnie się spowiadacie z grzechów i wspomagacie, czytam Wasze posty i biorę z Was przykład . Tysiąc razy rozpoczynam odchudzanie ,ale mi nie wychodzi.Rano piję kawę ledwo słodką ale po południu już 2 łyżeczki cukru i kawałek ciasta.Najgorsze jest to ,że chęci są ale tylko starczą do południa. Życzę Wam wytrwałości i będę dalej śledzić Wasze zmagania Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziesięć mniej
Przeczytałam to i w 100% sie z tym zgadzam :) wczoraj byłam grzeczna , pilnowałam sie. Waga 69,9 jak milo widziec 6 z przodu :) . Udanego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu czemu nie dolaczysz do nas? w kupie sila 10mniej koles fajnie pisze nie przeczytalam calego bloga ale ciekawy blog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
hej Dziewczyny , ja nie ćwiczę od wtorku , w zasadzie w poniedziałek tylko biegałam rano , przez to choróbsko rzecz jasna nie mam siły ale też podżeram , skubię "coś za mną chodzi" nie wiem co , otwieram lodówkę i zamykam ;) masakra .. a najgorsze że przed @ mam taki apetyt że jadłaby co godzinę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
hejo:) relaksik w pracy- to jest to co kocham! popijam herbatke, a na przekąskę garść pestek dyni:) nikt nie pogratulował mi spadku 1.5 kg jestem oburzona heheh:) co dzis na obiadek macie? Ja wymysliłam duszone miesko z szynki z kaszą gryczaną i buraczki ćwikłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej fiolek gratulacje spadku :-) hehe u mnie na obiad piers z kurczaka z mozzarella i pomidorem o tego 30g ugotowanego ryzu i surowka z marchewki i jablka x natson szybkiego powrotu do zdrowia zycze co tu tak cichutko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatson
Astra ja mam 168 cm wzrostu a na diecie jestem od 5 pazdziernika, poki co ubylo 5 kg ;) dzis tak bardzo zaspalam, ze spoznilam sie na uczelnie, nic nie zjadlam i nawet nie zdazylam kupic nic po drodze bo wszedzie kolejki byly a ja spozniona :( takze dzis pierwszy posilek zjem kolo 17, mysle, ze bedzie to jakas kanapka na szybko bo juz czuje sie mega glodna :D a pozniej kolo 19 jakas salatka z kurczakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalicja
wow, 5 kg w nieco ponad 3 tygodnie, nieźle, ale uważaj na jojo, podobno powinno się chudnąć kilogram na tydzień, ale jak dobrze wyprowadzisz się z diety to będzie ok :) ja nie mam w sumie nadwagi ale zamierzam wlasnie od dziś przejść na dietę i zacząć ćwiczyć. Moją słabością są słodycze, więc trening będzie głównie silnej woli ale do tego dorzucę pilates ze strony http://metasport.pl/ albo ćwiczenia na rowerze stacjonarnym, mam nadzieję schudnąć do końca roku właśnie 10 kg, żeby w 2015 nie było wciąż postanowienia noworocznego "w tym roku schudnę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
alicjaa moim marzeniem tez jest 10 kg mniej do końca roku. Ale chyba mało realne:) nic to....najważniejsze, że bedzie mniej. Własnie gotuję bigos...cóż rodzina się zjedzie na 1 listopada to trzeba ich czymś ugościć. Mam zamiar tez upiec sernik w piatek. Obiecuję, postaram się nie skubać:) zrobiłam dziś zakupy dietkowe: kiełki rzodkiewki, ser typu feta do sałatki, zapas tuńczyka, kefirki, brokuł, cukinia, brązowy ryż i kaszę kuskus i jeszcze parę innych wartościowych produktów. DO WIECZORKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,ja juz od tyg wcinam regularnie i w miare zdrowo aczkolwiek od pon moj Luby siedzi ze mna wieczorkami w domu i troszku przy nim nagrzeszyłam... Wczoraj ciasteczka w czekoladzie w Pl chyba to sie nazywa Maltikeksy czy jakos tak, do tego pyszne lody wniliowe i cwiczenia tez poszly w odtstawke. Masakra jakas... Z jednej strony fajnie jak wieczorkami jest w domku ale przy Nim moje postanowienia totalnie biora w łeb:( A juz w niedziele to przeszedl sam siebie bo nie dosc ze na przekaske kupil pyszna tarte z truskawkami to jeszcze byly lody i wieczorkiem frytki... Ratujcie moje samozapracie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×