Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mamka222

Dieta Dukana. Start 2 MARCA 2015 !

Polecane posty

Gość Justyna120kg
Hej Dukanki Dziś ten wymarzony dla mnie dzień,, po miesiącu diety weszłam na wagę.Niestety czuję żal i rozgoryczenie :( Moja waga pokazała 113 kilogramów ... Niby to dużo bo o 7 kg mniej (w ciągu 1,5 miesiąca ) ale liczyłam że spadek będzie dużo większy... W sumie to przez tą przeprowadzkę troszkę oszukiwałam no i jestem przed @ ale rozczarowanie jest.Myślałam że będzie większy spadek ;( Nie poddaję się i walczę z Wami dalej.. Basia 87 Chyba masz rację z tym liczonym białkiem w diecie..Ja mam książkę Dukana przeczytaną od deski do deski ale nic o tym nie wspomina,może to pominął...? Ostatnio padło tu z mojej strony pytanie czy ilość spożywanego nabiału może wpływać na spadek wagi i chyba miałam rację że coś w tym jest ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela2612
Witam poniedzialkowo Justyna i basia tak jak kiedyś pisałam.... za pierwszym razem jak byłam na diecie była z nami na forum dziewczyna która jadła najwięcej z nas i najwięcej chudla (a że podstawą naszej diety jest białko to tego właśnie białka jadła duuzo) także również uważam, żeby jeść sporo ;-) U mnie największy problem z trzymaniem diety to sobota (spotkania ze znajomymi i wyjścia do knajpy) staram się trzymać pionu ale to właśnie w tym dniu tygodnia najczęściej zdarza mi się lekkie odstępstwo :-( aczkolwiek..... zazwyczaj po nim od razu wc zaliczam i mam wrażenie jakbym oczyścila organizm z całego tygodnia "zalegania". JAK po walentynkach u Was? My byliśmy na pycha kolacji.... tatar, polędwiczki wołowe z zapiekanymi pomidorami i szparagi mniamusnie było.... no i takie odstępstwo w.postaci bezy. ....ojej od miesiąca pierwszy raz coś słodkiego miałam w buzi..... Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renacia 41
Ewela2612widze ze ty ranny ptaszek.ja tez.tak rano to sie niw chce jesc.no ale trzeba cos przekasic bo dzien dlugi. U mnie na szybkiego bedzie owsianka :(a na potem nie mam pomyslu.u mnie po walentynkach spokojnie i dietetycznie.za tydzien mam urodziny i pelna chalupa ludzi i pysznosci:(zobaczymy.chociaz dziewczyny ja juz fajnie schudlam i wchodze w spodnie o ktorych tylko marzylam.nawet niezle wygladam ale chcialo by sie jeszcze.no zobaczymy.buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! u mnie trochę lepiej ze spadami ale wczoraj z okazji walentynek zgrzeszyłam szampanem i kawałkiem pizzy.... a to wszystko przez mojego m .... na wadzę dziś 85.7 wzrost od wczoraj o 300 g ale to bardziej dlatego że nie piłam wody w zasadzie ....dalej jestem mega chora w zasadzie nie mówie ..... gratuluje spadków ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia87 tak wiedziałam o białku .....i ogólnie dlaczego taka nagonka na dukana bo problemy z nerkami i wątroba zaczynają jak ktoś bardzo z nim przesadza....bo jak sam dukan mówił to dieta dla otyłych a jak osoba ważąca 70 kg wsuwa 300 g białka to ponad 4 g / kg ciała dziennie to wątroba i nerki nie dają rady tym bardziej że bardzo ogranicza się węglowodany ..... bo przecież można jeść ile się chce i faktycznie im wiecej białak tym szybciej chudniemy tyle że moim zdaniem należny robić tak aby sobie nie zrobić kuku ..... bez żadnej szkody można spożywać to 2 g (info od lekarza chorób wewnętrznych) sportowcy kulturyści w diecie mają nawet 2.5 g na kg ciała .... ja zapisuje to co jem u mnie najlepsze spadki w tej chwili notuje przy spożyciu ok 130 g białka, ale pamiętam też o tym że ilość węgli ma u mnie znaczenie im ich mniej tym lepiej bo mnie ogólnie węgle nie służą używam aplikacji fatsecret tam fajnie widać i ma się zapisane wszystko widać spadki wzrosty można poznać swój organizm ....ja wiem że jakby nie moje hormony to waga by mi leciała na łeb na szyje ale niestety przyjdzie mi się pomęczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna bo dukan nie pisze o tym ale trzymając się diety zapisując co jesz samo to wychodzi ja szczerze mają 130 g biała jem cały dzień w zasadzie Ewela2612 i dlatego prawda o tym jedzeniu bo naprawdę jedząc trudno dostarczyć aż tyle białka no chyba że je się krewetki ja nie przepadam ale jak robiłam sobie krewetki to spadki miałam gigantyczne bo one mają mnóstwo białka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno lepsze białko z mies i ryb niż z nabiału bo z nabiałem dostarczamy też węglowodany a żeby utrzymać ketozę nie powinno się przekraczać ok 30 g węglowodanówna kg ciała stąd ograniczenie nabiały do 500 g a jeśli się słabo chudnie to zmniejszyć trzeba nabiał i stad tylko 3 łyżki otręb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dukan o tym nie pisze w książce ale naprawdę trzymając się zasad i listy produktów dukana i zapisując to co się je samo wychodzi a porównując to jeszcze ze spadkami nie może być inaczej :P.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalona Mamuska28
Proszę o głos na córe :) http://bitly.pl/69Fu3 Głosów można oddac 5, co 30 sek, a łaska Pańska spłynąć na was może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkakrówka W końcu głos rozsądku ;) ja tak troche szukam dziury w całym ale jak wczoraj sobie obliczylam kaloryczność z całego dnia to mi wyszło bardzo mało mimo najedzenia ok 1100 kcal, ( z tąd to ciągłe uczucie zimna, zmęczenia, i brak efektów na wadze) Zdecydowanie poniżej Podstawowej Przemiany Materi czy ty myślisz ze na Dukanie ma to jakieś znaczenie? Bo na mój chłopski rozum na jakiej diecie byś nie była i sporzywała 1200 kcal to po przejściu z dnia na dzien na normalny tryb odrzywiania to kg bedą wzrastać jak szalone. Pisze o tym bo tak myśle aby te braki kaloryczne dobijać poprostu jogurtem naturalnym tok żeby chochociaż tą PPM pokryć. U mnie to 1576 kcal tyle mój organizm potrzebuje na pracę organów wewnętrznych. Justynka 120 Nie bądz rozczarowana, gratuluję spadku wagi. Według mnie to bardzo dobry wynik. Pomyśl sama 7 kg w 1 i 1/2 miesiąca bez ćwiczeń i głodu. Bardzo dobre tempo masz, skóra ma czas na obkurcznie się. Gdzieś ci się śpieszy? Pomalutku, powolutku, bez pośpiechu ale za to stale. Za rok nikt cie nie pozna a idąc twoim tempem to za półtorej roku będziesz miała 70 kg mniej.... czyli będziesz miała kobitko niedowagę i jak ty będziesz nosić te swoje córunie? Na razie są maleńkie.... moja kruszynka skończy za miesiąc 2 latka i już mnie w krzyżu łupie jak ją muszę podnieść. Głowa do góry i pamiętaj w walce o siebie nie ma kompromisów...... żadnych grzeszków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze ze ja tez od wczoraj prowadze dziennik i będę sprawdzać na bierząco co i ile jem. Węgle, białko i kalorie. Przy odchudzaniu taki dziennik to bardzo pomocna rzecz jednakowoż jest. ;) Miłego dnia kobitki.... No i przyda się jak znalazł na 4 fazę.... wczoraj obliczylam z ciekawości i mi wyszło ze bółka Dukana( ta z serem białymi otrębami - z ciasta robie 4 bółki) ma 170 kcal a zwykła pszenna taka przecięta nie wiem czy kojażycie (80g) ma 220 kcal. Co tygodniowo daje nam 350 zaoszczędzonych kalori. Rocznie zaoszczędzimy 18.250 kcal a to jest moje drogie 2.600 kg czystego żywego tłuszczu mniej w naszym organiźmie. Będę piekła te bóki do końca życia :o . Kilogram tłuszczu to 7000 kcal ja żeby to spalić musiałam chodzić przez 7 dni na bierzni na wysokim wzniesieniu i szybkim tempem przez 40 min i po tygodniu miałam dopiero spalonych te 7000 kcal. Masakra. No to troche determinuje nie sądzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna120kg
Dziękuję dziewczyny za dobre słowo ;* przyda się na pewno i bardzo motywuje.. wielkakrówka Jakie te krewetki jadłaś jak leciałaś z wagi? Tak się rozglądałam przed chwilką po sklepie i trochę tych rodzajów jest... Jak je przyrządzałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbea
Czesc .Przez wekend grzecznie,tylko piwko wypilam,dla oczyszczenia nerek. Justynka gratuluje spadku. Ja krewetek nie lubię ,ale czesto jem paluszki surimi krabowerobie sobie salatke jajka na twardo ,koperek,i paluszki kroje i dodaje jogurt naturalny... albo jako przegryzke,gdy jestem glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanellnl
Justyna 120 Gratuluje spadku wagi :) Ja dzisiaj na śniadanie jogurt pitny. Na obiad smażona wątróbka drobiowa z cebulką. Na kolacje mam wedzoną makrele U mnie te weekendy cieżko przetrwać :( jak na złość co chwile jakaś okazja do świetowania. Napewno coś w tym jest ze im wiecej sie je tym szybciej waga spada. Ja widze po moim meżu. Co do krewetek to my jemy prawie co wieczor jako kolacje lub przekąske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanellnl
Justyna120kg ja kupuje krewetki królewskie albo tygrysie. Te duże w pancerzu szare nie różowe już podgotowane. Doprawiam świeżym czosnkie i solą i piekę. Ja uwielbiam krewetki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renacia 41
Justyna 120gratuluje.musisz sie uzbroic w cierpliwosc.jak troszke schudniesz to kup sobie jakiegos ciucha albo wyszperaj z szafy rzecz w ktora sie nie miescilas.to mnie mobilizowalo.dzisiaj bylam u kosmetyczki i zrobilam rzesy .jestem bardzo zadowolona i to mnie motywuje.chociaz teraz waga spada bardzo po malu bo przeciez do zera nie mozemy schudnac.i to sa rzeczy kiedy zaczynam lubiec lusterka:)i tak was czytam dziewczyny i jutro kupie krewetki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna120kg
Ja kupiłam krewetki koktajlowe w biedronce za 9,90 bo jakoś cena 30 zł za krewetki mnie przeraziła.Jutro poszukam przepis dukana na krewetki i spróbujemy co z tego wyjdzie ;) Oby aż tak bardzo nie zasmakowały bo zbankrutuje przez nie heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaimysz
Hej dziewczyny :). Od 28-go stycznia jestem na Dukanie. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego zacnego grona :). Kilka słów o sobie: wiek 36, waga wyjściowa 68.8 kg (wcześniej było apogeum -72.2 kg , ale jakoś zacisnęłam zęby i trochę zleciało przed Dukanem), wzrost 164 cm. Chciałabym zejść do 59 kg , ale 61-62 też bezie ok. Na uderzeniówce byłam 5 dni i spadło 2.5 kg. W tej chwili po 22 dniach 65.6 kg. Białka nie liczę , kalorii ani węgli też nie. Skutki uboczne to bóle głowy i niechęć do jedzenia niestety. W pracy kicha bo nie jestem w stanie iść na przerwę- tyle mam roboty , ale staram się jeść po prostu na siłę. Moje grzechy to pączek w Tłusty Czwartek i popcorn i pepsi w sobotę w kinie :(. Ale działam dalej. Widzę efekty więc do przodu... Gratuluję spadków i życzę wytwałości. PS. Byłam dwa lata temu na diecie ułożonej przez dietetyczkę i skrupulatnie się do niej stosowałam, ale przez 3 miesiące -stosując do tego ćwiczenia i siłownię- schudłam 4 kilo więc dziękuję bardzo. Nie będę oszukiwała samej siebie-wysiłek fizyczny i jedzenie w równych odstępach czasowych u mnie nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej malinaimysz, witaski... czyli przez 22 dni schudłaś 3.2 kg łącznie z wagą z uderzeniówki 2.5 kg? Pytam bo u mnie też trochę opornie idzie ale pełny obraz będę miała po miesiącu czyli 2 marca... jak będę miała wtedy 4 kg w plecy to będę szczęśliwa bo to by oznaczało że do końca maja powinnam mieć -16kg. Ja się bardzo dobrze czuje i mam nadzieje że tak zostanie, chociaż czasem pobolewa mnie głowa. Ja 3 miesiące temu rzuciłam palenie i nadal źle sypiam więc te bóle głowy to raczej z tego powodu. ;) Zaczełam diete 02.02 i mam po 14 dniach -3.6kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaimysz
Witam ponownie:) Tak -jak na razie schudłam 3,2 kg razem z uderzeniówką. Było więcej na minusie , ale niestety jeden seans w kinie pogrążył mnie o 0,5 kg. Za mało jem w ciągu dnia i niestetu w tym upatruję takiego lipnego wyniku. Ale ważne, że na wadze mniej , a nie więcej . I tym się pocieszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinaimysz No i o to chodzi. Głowa do góry. Ja też o tym nie myśle, ważne że na minusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela2612
Witam i ja. Malinaimysz witam :-) Dziewczyny mam przepis na pycha pastę: Makrela wędzona, 3 jaja na twardo, 3 ogórki kiszone katchup/koncentrat w orginalnym przepisie jest majonez ja dodalam jogurt naturalny gesty z bakomy 0%i od siebie łyżeczkę ostrej musztardy (rosyjskiej) oraz cebulę. Makrela obieramy,pozostałe składniki w kosteczkę, przyprawiala do smaku. Dla mnie bomba na bułeczke ;-) Renacia41 ranny ptaszek.... spanie to ja mam...ale ustawiam się na pierwszą zmianę żeby popołudnia mieć dla rodziny a raczej żeby móc jeździć z dziećmi na ich zajęcia haha Chanell u mnie też najgorzej w weekend (szczególnie sobota) ale teraz w poście może będzie lżej ;-) Justynka-głowa do góry- każdy ma swoje tempo a i przeprowadzka swoje zrobiła. Ten miesiąc na pewno będzie lepszy :-) Dzisiaj idę na basen (chodzę 2 razy w tygodniu pływać i raz na sauny i jacuzzi) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanellnl
Ewela2612 ja często robie tą paste :) wczesniej dawałam śmietane a teraz na diecie jogurt :) jest przyszna :) Justyna120kg niestety krewetki są bardzo drogie. Ja za swoje ulubione place ponad 8 euro a jest ich 450 g i jeszcze sie musze z mężem dzielić. Ja jeszcze nie mam pomysłu co na obiad. Wogole to jakies chorobsko mnie rozkłada :( Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego dnia kochane. Ja 300g do przodu :( ale to przez to chyba ze mam dostac miesiaczke. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela2612
Ja dziś będę miała leczo (zawsze w lecie zaprawiam samą cukinię, pomidory i paprykę nie przyprawiam) po tę do gara dodaje cebulę i kiełbasę ale teraz??? Co zamiast kiełbasy??? Może jakaś drobiowa? Burgery tez za mną chodzą i zapiekanka.... ;-) chenell może coś z powyższego Cię natchnie? Basia tez niebawem @ się spodziewam dlatego też nawet na wagę nie zamierzam stawać co by się nie zrazić..... Poczekam na przyjście i odejście i dopiero zrobię chwile prawdy. Pogoda paskudna to różne chorobska się panoszą. Zdrówka kochane życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanellnl
Ewela2612 Ja jestem do piątku na proteinach. Ale moze hamburgery dzisiaj zrobie z korniszonem. Do lecza daje pierś z kurczaka albo wołowine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaimysz
Hejka, ja mam chyba wagę zepsutą. Cyferki zanikały i nic ostatecznie nie pokazała. Musze baterie wymienić , a do tego czasu nici z ważenia. Albo kupię nową bo ta coś ostatnio szwanowała. Dzisiaj udało mi się wpracy zjeść kurczaka z grilla i kefir. Dobre i to . Dzisiaj weszłam w spodnie, które nosiłam dwa lata temu , więc mam cichą nadzieję, że jednak waga mi szwankowała i jak kupię nową to pokaże mi niższą wagę haha :) Na kolację robię racuchy dukanowe. Ciekawe jak wyjdą. Mam taką ochotę na słodkie, że masakra po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUW
Po f.ataku -3,5 kg. Moglo byc lepiej ale mialam az 3 odstepstwa. Kiedys na tej diecie schudlam 28 kg w 5 m-cy. Stad pewnie ta swoboda w grzeszkach, bo wiem ze dieta dziala. Ciekawa jestem jak robicie hamburgery, ale poszukam tego na necie. Jutro Pw a ja pamietam bardziej dni P. ;) Ps. Pytanie do dziewczyn ktora maja byc dlugooo na II fazie. Co myslicie o nowym dukanie L’Escalier nutritionnel , w sensie w czasie II fazy zrobic sobie np 2 tygodnie takiej diety dukana (cos czuje ze II faza moze byc dluga wiec moze taka chwila oddechu?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbea
Witajcie .Ja niestety w dwa dni pod rząd skusilam sie na zapiekankę i ciacha.....massakra . Od dzis grzecznie same proteinki,musze sie ogarnąć,najgorsze jest to ze mam ochote na normalne jedzenie,nie dukanowe.Sery i Kuraki mi rosna i nie mam pomyslu na obiady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×