Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochana w kolezance z pracy, pomozecie? cz.2

Polecane posty

Gość gość
Alex, martwilabym się o kazda kolezanke z ktora pracuje i kazda bym w takiej sytuacji odwiozla. Ale to nic nie znaczy, do zadnej nic nie czuje. Zrozumiesz to w koncu??? Tyle osob już Ci to tlumaczylo, jestes kolezanka, ktora lata za nia z wywieszonym jezykiem a tamta to bawi i lechce ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strata czasu gosciu, tlumaczenie jej czegokolwiek nie ma sensu, nie przyjmuje faktow do wiadomosci i w najblizszym czasie się nie ogarnie :) chcę być nieszczesliwa to niech bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długie wypowiedzi matko, umilluj, za chwilę forum 2 zawiesi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Wiem , ale co poradzę ze ja ja kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_:) a ja trzymam kciuki Alex za Ciebie nawet jesli Ci nie wyjdzie pępulino będzie z Tobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrodzona ona
witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Dzieki moj pepulku, wiesz tonący sie brzytwy chwyta......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jakieś nowe wiesci. Post nr 3 się kroi, z 200 stron poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inny
No ja czekam, az mi gosc odpowie, ale nie doczekam się chyba... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie było pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inny
Ile zajęlo dochodzenie do normy. Tydzień, miesiąc, dwa? Ile sil moze mnie to kosztowac i czasu? I czy jeśli widywały się poza pracą (widywałyscie bo bez nickow nie da sie wiedziec kto pisze) to ona nie dziwi sie, że juz tak nie jest, czy unika/sz jej w pracy, czy to jest metoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiem Tobie ile to potrwa, to zbyt indywidualne. U mnie polepszyło sie, gdy ograniczyłam kontakty do minimum. Ale nie od razu z dnia na dzien, tylko stopniowo, powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z jednej strony chciałabym się uwolnić od tego uczucia ale z drugiej wolałabym aby to co mi się wydaje było prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inny
Muszę dopytac, przez ten brak nickow, to ty jestes tym samym gosciem, ktory wczoraj pisal o 17:43 że jest nadzieja potem o 18:16 ze szans sobie nie daje? Dajcie sobie jakies nicki bo nie wiadomo czy to ta sama osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inny
To jak ona sie zachowuje ze cos ci sie wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:15 nie jestem tym gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezNadzieja22222
Fajnie, że była taka miła atmosfera - o to chodzi :) Oby tak było zawsze. Jakie to wspaniałe, gdy kochana osoba się do nas uśmiechnie i jest miła, nawet jeżeli nie kocha tak jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze sie ktoś do ciebie uśmiechnie, obejmie, poglaszcze po plecach, nawet jak powie jakoś pieszczotliwie, zdrobniale wcale nie musi oznaczać, ze darzy cię uczuciem. Są ludzie, którym to latwo przychodzi i po prostu tacy są. Otwarci bardziej mozna powiedzieć. Z mojej strony byla to nadinterpretacja jej zachowań. I sie zaczelo gdybanie. Obłęd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21:31 zgadzam sie. Sama ma Takie koleżanki które czasami na powitanie całują prosto w usta, posmyraja znienacka ale w tym nic ponad przyjaźń i życzliwość nie ma. To sie czuje. A ja w JEJ obecności mimo braku takich pufalosci wyczuwałam ze "cos "wisi w powietrzu. SpojrEnie w oczy pełne czułości, jej szkliste oczy, przeszywający dotyk. Czy można sie aż tak bardzo pomylić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezNadzieja22222
rebecca12666 dziś hehe, dokładnie tak. W żartach koleżanki w biurze mówią sobie "kocham Cię, że mi to wprowadziłaś" etc. - mnie nawet ostatnio jedna dziewczyna tak czule ściskałą przez 20 sekund chociaż drugi raz się dopiero widziałyśmy etc. itd. - i to o niczym nie świadczy. Ale czasem jedno nieśmiałe spojrzenie, ale tak przeszywa , że masz ciarki na plecach i to jest właśnie to. Ja to wiem, wiem wiem - bo ten dreszcz pamiętam do dzisiaj, jak dłoń położyła na mojej - i wiem, że to nie było bez znaczenia, to właśnie było TO i teraz już to wiem na pewno. Nie da się po prostu wszystkiego tak wyjaśnic rozumem, żę to mi się tylko zdawało. Czasem nawet cisza jest wyznaniem miłości - trzeba się tylko wsłuchać w jej melodię. x gość dziś tu nie chodzi o darzenie uczuciem, tylko o przyjemnośc przebywania w towarzystwie osoby, którą się kocha i która ma pozytywne nastawienie do nas, dobry nastrój, powie miłe słowo, chociaż nie odwzajemnia uczuc. Czy to tak trudno zrozumiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrodzona ona
zdarzyło się dziś coś nowego, jakieś inne doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrodzona ona
dlaczego na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_:) wiem Alex tylko żeby ten tonący jeszcze miał kapok na sobie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez ty rebeca zacznij do niej sie odzywac, nawiaz kontakt, nawet jak bedzie cie unikac, unikanie to tez jakis etap tego 'zakochania', jesli widzisz cos w jej oczach, czujesz cos, to dzialaj, bo moze ona sobie mysli, ze ty ja olewasz i cierpi tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odrodzona, gdy juz myśle ze jesyem pogodzona z tym ze to tylko moje wymysły pojawia sie iskierka nadzei ze przecież tak bardzo pomylić sie nie można. dalej wszystko analizuje tylko po co? To zakochanie a moze jakaś nerwica natręctw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21:31 a skąd wiesz ze to nadinterpretacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_:) Rebecca pozwol że się wypowiem ja. Najlepszym sposobem na bliższe poznanie tej Twojej wymarzonej to takie że poprostu albo ją zaprosisz na kawę obiad albo zapytaj czy coś Ci wytłumaczy . Wtedy będziesz miała szanse z nia spędzić trochę czasu i obczaić co i jak . Czy nadal będzie Cie olewala czy moze będzie chciała z Tobą normalnie pogadać . Jesli Ty nie zagadasz tak hujnia będzie . Będziesz myśleć i myśleć i myśleć i jeszcze raz myśleć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×