Przecież to mąż jest winien zdrady, kochanka to obca kobieta dla żony, nie przys

A powiedzcie gdyby wasz facet przeleciał inna, załóżmy teoretycznie ze za waszą zgoda to co by wam przeszkadzało 1 za waszą zgoda wiec was nie oszukuje 2 tylko sek wiec nie ma mowy ze się zakochał, maślane oczy spacerki po prostu zwykły sek 3. zaakceptowanie ta dziewczynę wiec prawdopodobnie nie jest ładniejsza od was, w każdym razie nie czujecie się brzydkie. Gdzie w powyższym przykładzie jest coś co was może dotknąć.

gość dziś nie chce twoich chorób zakaźnych

Mnie by nie przeszkadzało, no chyba ze jakąaś ewidentne zdzira bo sie boje chorob ale przecież oni wybierają sobie takie całkiem porządne, takie kochliwe co lecą na ich podrywy

dziś jak chcesz mojego męża, zeby ci dobrze zrobił to musisz mi zapłacić najpierw :D

Ok, czyli jest facet żonaty. Wiem o tym, bo dzień czy dwa dni temu wspominał. Po trzech dniach "znajomości" (kontakty służbowe) chce się wymieniać numerami, żeby pójść na tzw. piwo. Jeśli bym się zgodziła i zaczęła z nim spotykać, to nie byłoby w tym mojej winy? Bo ok, nie zgwałciłabym go, ale z drugiej strony dobrze wiem, że ma żonę. Czyli byłabym współwinna zdrady, czy jako obca, która niczego nie przysięgała, byłabym niewinna?

fajne podejscie hihi

nie "dwa dni temu" tylko dwa dni wcześniej. To jest przykład sprzed kilku miesięcy.

dziś byłabyś winna i żonie musiałabyś zapłacić za używanie jej męża, bo jak nie to pessde by i wycięła :D

no no uległabys jego urokowi ....jaka wina jest milo .....

Zapłacić za używanie męża? :D Cholera, on był taki pociągający. Jakbym wiedziała wcześniej o takiej zasadzie, to chyba bym się wybrała do jego żony i skorzystała ze znajomości z nim :D

gość dziś Różnie to bywa, bo np. On ci się podoba i naiwna może pomyśleć ze on się dla niej rozwiedzie. Bo kobiety myślą inaczej one odchodzą od mężów szybko jak się zakochaja. xxx Czyli jak pomyślę, że on się dla mnie rozwiedzie, to mogę z nim sypiać jeszcze zanim to zrobi i wtedy jestem w porządku? :)

Według prawa to każda zdradzana żona ma prawo skarżyć kochankę o bezumowne użytkowanie jej męża i żądać odszkodowania, bo małżeństwo to jedność

Jak się czuje silna chemie to można nie wytrzymac. Kobiety są uczuciowe, raczej zawsze wiążą poważne nadzieje a faceci wiadomo

zaraz płacic my kobiety patrzymy przez pryzmat zauroczenia i miłości ale faceci....mają tak samo tylko s a bardzo wygodni...hi my tez lubimy dobry seks

dziś 13.09.czyli w pornusach bez przeszkód?łajdactwo i qurestwo.

Według prawa to każda zdradzana żona ma prawo skarżyć kochankę o bezumowne użytkowanie jej męża i żądać odszkodowania, bo małżeństwo to jedność xxxxx tak te żony co mają wspólnotę majątkową z meżem to jak najbardziej mają takie prawo.

Czyli jak prześpię się z żonatym i żona do mnie przyjdzie, to mogę powiedzieć, że to była tak silna chemia, że nie mogłam wytrzymać i wtedy będzie w porządku?

t z jak się umówimy......to można .....no musze ponegocjowac.....może chce dorobic przeciez i tak z sobą nie sypiają tylko sie dorabiają....hihi....gdzie wina....a mi jest dobrze bez dorobku...

Ej serio z tym płaceniem? Przecież jakie używanie męża? Mąż, to człowiek a nie przedmiot...

Powiesz jej ze jej maz to podrywacz,erotoman i hipokryta

Nie używanie męża, tylko bezumowne użytkowanie, a za to już należy się kasa

Bezumowne użytkowanie? :D To każdy seks bez ślubu jest bezumownym użytkowaniem. Czyli jak pójdę z kimś do łóżka, to moi rodzice mogą starać się o odszkodowanie?

Bezumowne użytkowanie? To każdy seks bez ślubu jest bezumownym użytkowaniem. Czyli jak pójdę z kimś do łóżka, to moi rodzice mogą starać się o odszkodowanie? xxx Nie, bo ty nie masz z rodzicami wspólnoty majątkowej

No ale mieszkam u nich, jestem na ich utrzymaniu (jestem pełnoletnia od kilku lat).

Jeżeli mąż ma kochankę to mąż jest odpowiedzialny za zdradę - nie żona i nie kochanka. Zwłaszcza, że kochanka też często i gęsto jest oszukiwana - tak samo jak żona. Nie rozumiem, czemu kobiety zawsze bronią facetów nawet, jakby byli najgorsi na świecie - same krzywdę sobie robią.

No ale mieszkam u nich, jestem na ich utrzymaniu (jestem pełnoletnia od kilku lat). xxx No właśnie, jesteś już pełnoletnia i nie masz z rodzicami wspólnoty majątkowej, więc i nie należy się twoim rodzicom odszkodowanie za bezumowne użytkowanie ciebie

"Jeżeli mąż ma kochankę to mąż jest odpowiedzialny za zdradę - nie żona i nie kochanka. " No żona nie jest odpowiedzialna, ale jeśli kochanka wie o tym, że on jest żonaty, to nie jest współwinna? xxx A jakbym miała 17 lat, to już by się rodzicom należało?

jak czytam co niektóre wpisy to ,żal mi Was .Dyskusja masło maślane.Jak facet lubi zdradzać to będzie to robił ,bez wzgledu na urode i inteligencję swojej żony.Przestancie pieprzyć jakieś farmazony o zpłatach ,durne baby bo takie, jak wy szybciej to spotka.Spadam z tąd bo z gimbazami nie ma polemiki.

odpowiedz: Kochanka jest częściowo winna ( jeśli wie ), ale przede wszystkim to facet jest winny, bo to on zdradza. Poza tym napisałam, że najczęściej faceci starają się ukryć fakt posiadania żony przed kochanką i wtedy kochanka nic a nic nie jest winna, bo nie wie. pozdrawiam. zresztą tak naprawdę to uważam, że winny to jest tylko ten, co zdradza ( w sumie można od razu się rozstać/rozwieść i mieć klarowną sytuację ).

A jakbym miała 17 lat, to już by się rodzicom należało? xxx Musisz się zapytać prawnika. Mój prawnik już pisze pozew do sądu o bezumowne użytkowanie mojego męża przez jego kochankę przez okres 7 lat żądając odszkodowania w wysokości 70 tysięcy złotych. To wychodzi po 10 tysięcy za rok, więc wcale nie jest to wygórowana suma i taką sumę bez problemu wywalczę w sądzie