Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia973

Będzie mnie mniej

Polecane posty

Cześć witam pięknie ,wycieczka do Warszawy udała się pięknie tylko słabo z pogodą ,bo się roztapiałam upał jak smok i duchota okropna ale dałam radę ,obejrzałam całkiem sporo ,bo i Łazienki,Belweder,Plac Trzech Krzyży,Zamek Królewski ,Muzeum Powstania Warszawskiego,Pałac Kultury .Widziałam Syrenkę warszawską,Sanktuarium Batki Boskiej Łaskawej Kościół Jana Chrzciciela a no i byłam w Złotych tarasach ,Byłam też w metrze ale nie pojechałam ,bo bałam się ,że źle wsiądę a miałam już mało czasu.To tyle jeśli chodzi o wycieczkę, dzięki łażeniu wytopiłam troszkę :)Dziś mnie coś naszło i po południu lepiłam pierogi ,a do południa zaprawiałam ogórki i prałam więc dopiero teraz usiadłam .Moja mama poleca mi jeszcze zobaczyć Chełmno ,ponoć piękne miasto i prawie tak stare jak Toruń .ja tu o zwiedzaniu i zabytkach a powinnam o diecie:) Co u ciebie słychać ?Kiedy wyruszasz w góry ,bo jedziesz na dłuższy weekend prawda? Pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
ile masz lat i skąd Jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. Cieszę się że wycieczka udana :-). Dużo zwiedziłaś:-). Ja wyjeżdżam 12 a wracam 16, oby tylko nie padało, bo pokrzyżuje nam wszystkie plany. Jedzeniowo znowu popłynęłam :-( zachciało mi się wypróbować przepis na drożdżowe ciasto sypane no i jak się dorwałam to....... szkoda mówić. Ech te nasze grzeszki :-) Miłego weekendu życzę i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć witam , dziś troszkę pracy fizycznej ,bo cięłam krzaki już nie mozna było przjść ,mąż jeszcze robi ,bo drewno nam przywieźli więc trzeba poukładać .Szarpnęłam się dziś na kabaczka tzn na bigos z kabaczka ,fasolkę i surówkę z młodej marchewki ,a dla młodego pieczone ziemniaczki,a na deser loda sobie zafundowałam ,tak Małgosiu oj te nasze grzeszki:) powiedz mi udała się czy taka średnia drożdżówka wyrosła.Raz zrobiłam właśnie sypaną ale jakaś taka niska mi wyszła :(Będziesz zaglądała na wyjeździe?Pozdrow ode mnie góry:)Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne popołudnie ,naśmiałam się co nie miara ,poszłam z mężem i synem do kina na Epokę Lodowcową:) i niestety nie było dietetycznie ,bo cola i popcorn :( zostały zjedzone. Jutro właściwie będę jadła ,a jak u ciebie ? Co słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zdrowy śmiech wskazany :-), słyszałam właśnie, że warto obejrzeć :-). Jeśli chodzi o to drożdżowe sypane, to muszę przyznać, że wyrosło mi fajnie i smakowało :-), robiłam ze śliwkami. Nie wiem kiedy ja się ustatkuje z tymi slodkosciami :-), za dużo wogole myślę o tym i to mnie gubi. Słonecznego poniedziałku życzę, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć witam pięknie:) pochwalę się ,że spadło mi pół kilograma więc jest 71 kg .Byl dziś rowerek prawie 25 km trasa super ale tyłeczek troszkę boli . Kocham drożdżówkę i jeślibyś miała chwilkę czasu to sprawdź czy to taki sam przepis jak P.Wachowicz chyba ,że chce ci się pisać :) Zdjęcie kotka widziałam śliczne.Też pochwalę się nowym kotkiem mieszka na podwórku jeszcze troszku nieufny ale b. cwany i nazwaliśmy go Cwaniaczek. Słodkości nas gubią ale Małgosiu tylko w nadmiarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Brawo za spadek wagi :-), oby tak dalej. Przepis na drożdżowe mam właśnie ten., z tą różnicą, że zostawiam składniki na 2 godziny w zupełności wystarczy a jak już połącze składniki to dodaję jeszcze trochę mąki. I wkladam do zimnego piekarnika :-). Jeśli chodzi o moje jedzonko to muszę dotrzeć znowu do swojej psychiki i od tego zacząć bo inaczej to bedzie ze mną źle. Wiem doskonale gdzie popełniam błędy, zdaję sobie z tego sprawę a potem jest użalanie nad sobą :-) ech..... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie ,zakupy już załatwione ,zaraz wybywam do miasta .Jadę do hurtowni agd ,bo tylko tam dostanę worki do odkurzacza.Jak zdążę do pojadę jeszcze po ksiażki dla dzieciaków do szkoły ,ogórki czekają na zerwanie i przydałby się jakiś ruch ,czyli rowerek . Małgoś dzięki za przepis ja chyba zostawię na noc ,bo dziś to i tak nie upiekę;)kupiłam śliwki to chętnie zrobię z śliwkami.Niestety zgubiłam ale szybko powróci,bo znów zeszłam na złą drogę ale od jutra no najdalej za dwa dni ,bo przecież placka trzeba spróbować wracam na tory właściwe ponieważ córci ostatnio się dość mocno przybrało i razem będziemy się wspierać masz tak jak ja ,wiem co złe ,co dobre a i tak grzeszę ,a potem są wyrzuty sumienia pięknego dnia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,wszystko udało mi się wczoraj załatwić czyli worki i książki kupione ,ogorki też zrobione ,wyszukałam przepis na sałatkę z ogórków z przecierem pomidorowym , wyszło parę słoiczków. Dziś jeszcze muszę pojechać z synem na odczulanie ,z córką muszę pojechać na prześwietlenie kręgosłupa potem spakować się i na weekend na działeczkę:) powiem Ci że coś niechętnie myslę o wyjeździe na działkę chyba jednak wolę siedzieć w domku :( Wczoraj był ******czyli rowerek z corką jeździłam ponad godzinkę i przejechałysmy 18 km Wyjeżdżasz jutro czy dziś ?Mimo wszystko już wcześniej życze udanego weekendu:)pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-). Super że udało Ci się wszystko pozałatwiać. Jeszcze 3 tygodnie i znowu szkoła... Ja jadę dzisiaj po pracy, jak będę miała tylko możliwość to coś skrobnę :-). Jak drożdżowe? Piekłaś już? Rano jak jechalam do pracy było tylko 5 stopni brrrr :-) ale pomału już słonko wychodzi. Oby świeciło do poniedziałku. Pozdrawiam życząc także miłego weekendu, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć , na działkę pojechałam dopiero dziś :) syn miał odczulanie i bolała go ręka więc na wszelki wypadek zostałam pojechałam dziś po południu.Własnie skończyłam sprzątać domek .Niestety ciasta nie upiekłam ,bo padałam wieczorem na twarz ,a potem to już mi się nie chciało ,bo znów mnie wciągnęły dalsze losy dzielnego Szkota i jego ukochanej:)Oczywiście książka. Coś słyszałam o pogodzie w górach ,że nawet może padać śnieg?To prawda? Mimo wszystko ,ciepłe gatki na tyłek i ostrożnie na szlaku:) Udanego wypoczynku🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizeee31
Witam wszystkich na początek napiszę nie poddawajcie się nawet jak macie gorszy dzień pamiętajcie że kolejny może być lepszy!!!! obudziłam się z wagą 99,5kg było to bolesne ale zrobiłam sobie plan działania zaczęłam od spacerów potem trochę biegania i dziś moja waga to 75kg cztery miesiące mi to zajęło było ciężko teraz zostało 10 kg do zgubienia uwierzcie w siebie dacie radę trzymam za wszystkich kciuki powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielny poranek :-). Dzisiejsza niedziela będzie dla mnie dniem wypoczynkowym, wogole się nie mogę ruszać :-). Tatry jednak dają mi w kość. Wyruszyliśmy o 8 i tak do 20.30. Dolina Pięciu stawów - piękne, niezapomniane widoki. Obeszliśmy je dookoła. Potem na górę Szpiglasowy Wierch(2172) aby z góry zobaczyć to wszystko i zchodziliśmy do Morskiego Oka Tam przywitał nas deszczyk więc trzeba było troszku odczekać. Powiem Ci że nie spodziewałam się tylu turystów. Najgorzej było wyjść na ten szczyt bo tam łańcuchy są a jedni schodzili drudzy wychodzili i trzeba było uważać. Ale jedny słowem jestem zadowolona :-) a zakwasy miną. Jeśli chodzi o śnieg w górach to też słyszałam o takiej pogodzie ale nie napotkałam go :-) może gdzieś w wyższych partiach. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałek:) Dzień Działkowca za mną Oj wytańczyłam się i nie tylko .....za to musiałam odchorować sobotnią imprezę:) oczywiście diety nie było... Trasa Małgosiu super ,chodziło się w górach ale 20 lat temu ,z tego co pamiętam to chyba czarne szlaki najtrudniejsze prawda? Widok niezapomniany.Odpoczynku,a zakwasy przejdą:)Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowo :). Teraz widzę, że zjadło mi posta a tak się naprodukowałam :). Jak zwykle co dobre to się szybko kończy, ale jestem zrelaksowana i wypoczęta. Wczoraj byłam na ploteczkach u koleżanki z podstawówki, fajnie tak spotkać się a uśmiałyśmy się co niemiara. Dietkowo słabiutko. Wiesz, jak piekłam drożdżaka to zostawiłam składniki na noc i powiem , że był smaczniejszy. Wracając do gór, to tak jest, że szlak czarny jest trudnym szlakiem ale najkrótszym. My różnie wybieramy. Teraz podchodziliśmy właśnie czarnym tam gdzie były łańcuchy. A co tam Sylwia u Ciebie? Pewno jesteś zaczytana :) buziaki na dobranoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia973
Cześć witam,zrobiłam sobie przerwę od forum ,bo po prostu nie miałam siły pisać ,nie chodzi tu o siłę fizyczną wyobraź sobie ,że u córki znów odkryłam zwierzątka we włosach :( po prostu ręce opadają .Na domiar złego w tym czasie byliśmy na działce córka spała u syna w pokoju i w domku gościnnym więc....dwa dni odkażałam całą chałupkę wszyscy domownicy też przeszli kurację , prałam i prałam ,wszędzie wiszą ciuchy i pościele i ręczniki :( o diecie zapominam ,między pralkami czytam i płaczę , od tego boli mnie głowa plus brak słońca .Została działka jeszcze do odkażenia ale pada dziś przez cały czas więc wyjazd nie ma sensu ,bo gdzie powieszę pranie?Może jutro się uda. Tak myślałam ,ze będzie drożdzówka lepsza jak poleży dłużej .Tylko czy jest wyższa?czy to tylko walor smakowy ?Jeśli chodzi o jedzonko to polecam zapiekankę z kabaczka lub cukinii z sosem pomidorowym ,przepis jest ,wpisz dania z kabaczka i cukinii składniki to ser,ryż,kabaczek i przyprawy łatwy szybki i przepyszny no i najważniejsze niskokaloryczny:)Co ja bym dała za chodzenie po górach .Ach muszę w przyszłym roku pojechać ,a może jesienią? Pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Wcale Ci się nie dziwię, że tak reagujesz na to wszystko, przeciez nie tak dawno o tym pisałaś i znowu :-( czy wiesz jaka jest przyczyna tego, że córa tak często łapie? Nie miałam tego problemu, to tylko mogę sobie wyobrazić. Wczoraj byłam na basenie troszku poszalalam. A Twój mąż lubi góry? My za tydzień znowu w Tatry. Trzymaj się ciepło Sylwuś. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Colominal, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć witam.Wróciłam byłam na działce a wcześniej w Poznaniu w centrum trampolin bylo super suprrasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia973
Znow mi obcięło połowę posta:( i kawałek początku. Z działeczki wróciłam wczoraj , słońce świeci to żal ,że kończą się wakacje ale jak pogoda taka jak dziś czyli buro i ponuro to myślę ,ze może i lepiej ,że w czwartek do szkoły. Nie wiem czemu tak jest u córki ale na pewno nie brak higieny:) Mąż lubi gory tylko z czasem krucho i zawsze wybieramy tzw.rodzinne dobro ,córka nie bardzo kocha góry -trauma po burzy górskiej. Syn uwielbia łażenie więc w przyszłym roku na pewno będą ,bo w tym roku było morze:) pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, od rana kocia muzyka, strasznie miauczy,wczoraj przyplątał się malutki kotek chyba skrzyżowanie z jakimś rasowym ,bo głowę ma mocno trójkątną i strasznie wielkie sterczące uszy ,chyba go ktoś porzucił ,bo strasznie pcha się na ręce nic się nie boi.Jest na podwórku. Ale dość o kocie,dziś pierwszy dzień szkoły ,właściwie rozpoczęcie ale trzeba było rano wstać i wysłać towarzystwo,dziwnie się czuję ,bo dziś jest ten pierwszy raz ,kiedy nie podwożę ,nie towarzyszę ale też chwalę sobie ,bo mam przedpołudnie dla siebie:) Jak się udał wypad w góry ?Pogoda dopisała?Co zobaczyłaś :)Pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piąteczek :) pogoda dopisuje ,choć ranek był zimny i ponury.Odpukać kotek gdzieś poszedł mam nadzieję ,że nie wróci ,,bo rano miauczał przeraźliwie .Wdrażam się powoli w rok szkolny ,dziś już była akcja ,bo córke musiałam zabrać ze szkoły -dolegliwości kobiece zasłabła z bólu :( czekam kiedy na grzyby czas mi pozwoli na razie wekuję ale dziś robię sobie luz ,za to wieczorkiem pojadę na próbę zespołu ,bo na wakacje zrobiłam sobie wolne ,co tam u ciebie powróciłaś już? ,miłego dnia pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sama nie będziesz tego chciała i nie będziesz miała odpowiedniej motywacji to żadne wątki nie pomogą ani to żeby Cię ktoś pilnował, po prostu Ty musisz tego chcieć i nikt więcej! Pierwsze, od czego można zacząć to oczywiście ruch i zamienienie swojej diety na tą zdrowszą, ale taką którą się najadasz, bo inną szybko można się zniechęcić. Zaopatrz się w zdrowe rzeczy do podjadania kiedy najdzie Cię ochota żeby nie zastępować tego chipsami czy innymi. Może to być np garść śliwek suszonych, moreli czy orzechów niesolonych oczywiście. Spróbuj pić dużo wody, jeść regularnie. Polecam: -na śniadanie owsiankę z dodatkami, które lubisz, -drugie śniadanie musli z chudym jogurtem lub mlekiem (możesz spróbować zamówić gotowe z internetu, np. stronka mojemusli.pl i ci dostarczą od razu, że nie trzeba latać po sklepach) -obiad może jakaś sałatka z kurczakiem albo ryba? -kolację proponuje zjeść małą, ale też nie taką żeby głodna zasypiać, według uznania ;) Trzymam kciuki za to żeby się w końcu udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-). Jak to bywa w powiedzeniu "małe dzieci mały kłopot a duże duży" i to jest prawda. problemy syna odbijają się na mnie a ja nic nie mogę zrobić w tej kwestii, ech..... A ja na dobre zakochałam się w Tatrach :-) ostatnio były Czerwone Wierchy od doliny Małej Łąki. Przepiękne widoki. Za tydzień w sobotę planujemy szlak na Zawrat przez Dolinę Pięciu Stawów i wodospad Siklawa. Może ten mały kiciuś wrócił do domu, albo go ktoś przygarnął, Jedzeniowo u mnie jako tako, ale nie rewelacyjnie dalej mam smaki na nie zdrowe jedzenie :-). Sylwia i piekłaś już tą szybką drożdżówkę? Jestem ciekawa czy Ci wyszła :-) Pozdrawiam życząc miłego weekendu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć witam pięknie ,niedziela w pełnej krasie,kościółek odwiedzony ,pogoda troszkę grymaśna,obiadek pyrkocze na kuchence ,poszłam dziś w tradycję czyli rosół i mięsko z ziemniaczkami :) ,a czymże byśmy byli bez tradycji:D Mówisz ,że się zakochałaś w Tatrach tia ....ale to chyba nie tylko...:D:) w Tatrach:) ,bo sama po nich nie chodzisz?:)..hehe i dobrze. Wstyd pisać ale drożdżówka czeka na zrobienie :( dam znać jak zrobię. Jedzeniowo powinnyśmy wrócić na dobre tory, wszak to już po urlopach .Miłej i spokojnej niedzieli .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć witam ,poniedziałek bury ,szary ,jednym słowem słabo ale jak pisałam wcześniej zaczynamy brać się za siebie wszak kg same nie znikną na pierwszy ogień jedzenie z głową . Sniadanko dwa kawałki razowca z serkiem i kawa z mlekiem nie będzie dziś czasu na rozmyślanie o jedzeniu ,bo rozplanowałam sobie dzisiejszy dzień dość intensywnie:) Małgoś gdzie zaginęłaś ?Pewnie w pracy :) pozdrawiam i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deep cherry
czesc kochane dlugo dlugo mnie nie bylo rzucilam te glupie papierochy- brawo ja :) nie tyle sie odchudzam- bo nie mam z czego ale bede sobie kontrolowac ile przytyje haha nastawiam sie na 5 kg wiecej nie chce waga 55.7 kg biodra. 87 cm. ( przesada) udo. 47 cm. talia. 54.5 cm!!!! skonczylam cwiczyc i wciaz chudne- rozmawialam ze znajomymi i po zaprzestaniu intensywnych treningow chudli ok 3 kg - takze ok jestem jyz za chuda troche ale jadam w kfc nie cwicze i wciaz chudne.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć witam pięknie ,wraca do nas ładna pogoda -w końcu:) Witaj z powrotem Deep ,to jest jawna niesprawiedliwość ,że Ciebie jest tak mało ,a mnie tak duzo:) Dziś widziałam się w szybie wystawowej o zgrozo!!!Wymiarów nie podam ,bo słabe. Wydawało mi się że już wcześniej rzucałaś fajki? Nie palę parę lata a jeszcze mi się śnią po nocach ale za to zmysł powonienia wyostrzył się tak ,że mogłabym konkurować z psem policyjnym :) pozdrawiam pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć witam ,wybieram się dziś na grzyby z mamą może coś znajdę ,bo we wtorek była totalna klęska grzybowa ale za to troszkę kilometrów zrobiłam .Jeśli chodzi o dietkę to śniadanie dwa kawałki razowca z pomidorkiem i kisz. ogórkiem. Na obiad przewiduje ogórkową drugie śniadanie pewnie owoc i kromka chleba ale to sie jeszcze zobaczy . Małgosiu gdzie jesteś?.Deep czy ty masz jakąś dietę czy chcesz się podtuczyć niezdrowym jedzonkiem? ,a to drugie odradzam. Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×