Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Gość gość Szmacioszka
Marlena 5 na pewno będzie dobrze, nie zamartwiaj się. Agusia , dalej chodzisz do dr S. , jeśli tak, to zaufaj jej, mi przyniosła szczęście. Powodzenia jutro. Czy ewentualnie możesz się zapytać czy przyjmuje gdzieś w Gdyni prywatnie? Nadzieja relaksuj się:-) Piksi, mam nadzieje, że wszystko dobrze się skończy Julia 83 powodzenia jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malena , Merenka tez nie miala wiecej zarodeczkow i ten jedyny zostal z nią i u Ciebie tez tak będzie. Julia bądź jutro dzielna :-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Szmacioszka tak dalej chodzę do doktor S - super babka :) Nie będę się z nią jutro widzieć, dopiero będę się do niej umawiać za około tydzień na wizytę w pierwszych dniach cyklu przed crio, ale jak zapamiętam to na pewno ją zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merenka
malena5 - dobrze Kochana kojarzysz. U mnie wyglądało to tak: 15.04 (środa) miałam pick-up i info, że pobrali 8 komórek. Powiedzieli mi tylko, że po poziomie hormonów spodziewali się większej ilości (na 2 dni przed zabiegiem miałam esradiol na poziomie 2633 i progesteron 1,07). Miałam dzwonić do labo w piątek, po informację co i jak, ale już w czwartek sami do mnie zadzwonili, że 1 zarodek się ładnie dzieli i stąd decyzja o wcześniejszym jego podaniu. Transfer miałam 17.04 z samego rana. Podali mi zarodek klasy 4B1, na drugą dobę od transferu. Przed transferem embriolog opowiedziała nam również, że tylko 4 komóreczki nadawały się do zapłodnienia, a 2 praktycznie od razu przestały się dzielić. O losy czwartego miałam dowiadywać się na piątą dobę, czyli w poniedziałek. No i zadzwoniłam, a tam info, że jeszcze nie zadecydowali i chcą go jeszcze jedną dobę poobserwować. We wtorek informacja, że zarodek obumarł i nie było mrożenia. I powiem Ci, że wtedy się załamałam. Po punkcji byłam dość mocno obolała, nie zdążyłam dojść porządnie do siebie przed transferem, dlatego byłam bardzo sceptycznie nastawiona. Wbijałam sobie, że jak ten Maluch ma się zagnieździć, jak tam w środku wszystko obolałe i napuchnięte (miałam nawet problemy z aplikacją luteiny, tak mnie wszystko bolało). I cały czas miałam z tyłu głowy to, że był podany na drugą dobę, czyli mogło się stać z nim dokładnie to samo, co z tym drugim... Tak bardzo nie chciałam znowu przez to wszystko przechodzić. Bóle brzucha i w pachwinach miałam praktycznie do samej bety, jedyne co dawało mi jakąkolwiek nadzieję, to bolące cycki. A tu niespodzianka - na 12 dzień po transferze beta wyszła trzycyfrowa i póki co wszystko z Maluchem w porządku. Kończę jutro 17 tc. Dlatego Kochana Malenko, a także wszystkie pozostałe Dziewczyny, które tracą nadzieję - uwierzcie w swoje Maluchy, bo one lubią nas zaskakiwać. Chciałabym, żeby mój przypadek pokazał Wam, że czasami nawet 1 nie najwyższej klasy zarodeczek wystarczy, aby oglądać później piękne widoki na usg i słuchać pukania maleńkiego serduszka. I tego Wam z całego serca życzę ❤️ ❤️ ❤️ Nadziejko, Piksi, Biedronka, Julia, Darkness i pozostałe Dziewczyny - często o Was myślę i cały czas trzymam za Was kciuki :* Ściskam serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felkaaa
Nadziejko, u nas było dużo innych problemów. Zaczęło się od trzych poronień, a w zasadzie obumarcia ciąży. Lekarz skierował nas na masę badań i wyszło tego dużo. Niskie AMH, wszystkie możliwe przeciwciała, do tego translokacja chromosowa u męża, allo mlr 0% i dodatnie ANA2 :-( Jedynie bakterii żadnych nie miałam. Ze względu na to ANA nie mogłam mieć szczepień, a jedynie wlewy z immunoglobuniny (ok. 5000 zł jeden, a potrzebne 4-5!!!!!), a do tego niewłaściwy kariotyp m i inne wyniki, co obniżało szansę na ciążę do jakichś 2%. Ponieważ już wcześniej rozmawialiśmy z mężem o adopcji, zdecydowaliśmy się na nasienie dawcy (czyli taka "póładopcja"). I to była właściwa decyzja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Agusia, jakbyś pamiętała, byłoby fajnie. Pamiętam, że na początku nie byłaś do niej przekonana, ja też uważam, że to super babka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felkaaa
Nadziejo i chciałam Ci jeszcze napisać coś, co poweidział mój lekarz. Mianowicie pary z zerowym hamowaniem mają czasem dzieci nic o tym hamowaniu niewiedząc. Czasami problem pojawia się dopiero przy kolejnej próbie zajścia w ciążę. Ja dopytywałam o wszystko, bo lubię wiedzieć i chciałam mieć plan zapasowy A, B, C aż do Z. Pozdrawiam Was Dziewczyny i ciągle posyłam pozytywne myśli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia, A_gusia - trzymam mocno kciuki za jutrzejszy dzień... x Nadziejko, Piksi - myślałam dziś o Was i trzymam mocno kciuki, żeby wszystko dobrze się u Was skończyło.. Nadziejko ja Cię trzymam za słowo z tym menopurem ;) x Felkaaa - sporo przeszłaś, duużo zdrówka dla Ciebie i dzieciątka... x Merenka - :* x Ja od jutra zaczynam gonapeptyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Szmacioszka ja zawsze mam mieszane uczucia po pierwszej wizycie u nowego ginekologa a najczęściej wychodzę z tej pierwszej wizyty z płaczem. U niej akurat nie płakałam :) Dziękuje wszystkim za dobre słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedronka :-) Felkaa te wlewy i immuglobiny to wyższa szkoła jazdy..nie zdecydowaliśmy się. Rozumiem ze u Was dzięki nasieniu dawcy obyło sie bez żadnych terapii ..a jakie leki dostałaś po pozytywnym teście ? moje poprzednie ciążę obumierały zanim zaczęło bic serduszko a ostatnia to zupełnie puste jajo, a ta żyje serduszko bije tylko cholerne bóle nie dają mi odetchnąć, każda wizyta w toalecie , każde badanie jest czymś okropnym teraz. Musze czekać i wierzyć, nic innego mi nie zostalo.. A Wam dużo zdrówka życzę :-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merenko, dziękuję, że napisałaś, strasznie się spłakałam, bo wszystko miałam podobnie, naweet dni tygodnia te same i też zarodek B4... Dodałaś mi wiary, dziękuję :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananasowa
*Biedrona, ja mam wizytę 11.08 i wtedy zaczne właściwą stymulację – pójdziemy łeb w łeb  a gonapeptyl zaczynam dzisiaj, więc my naprawdę równo idziemy :D zaraz będę się kłuć! * Małamii, z Tobą tez podobnie :) * Piksi – trzymam kciuki, by borelioza nie narobiła ambarasu!! * Julia, kciuki za histeroskopię, wierzę, że przejdziesz ją bezpobleśnie. a Gameta to dobry wybór - dziaiaj mialam wizyte u dr Połacia - bardzo ok. * Malena, najlepszy Maluszek już w brzuchu sie domowi, więc bądz dobrej myśli! przytulam:) *Nadziejko, myśli z Tobą! dobre myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malena5 - nie ma za co Kochana :* Mocno trzymam kciuki za Twojego siłacza :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa - ja gonapeptyl biorę rano, zaczynam od jutra.. Faktycznie idziemy łeb w łeb :) będziesz jakiś dzień, dwa przede mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedrona, masz jakis spoósb na jego podowanie? igły bardziej tepe niż przy puregonie :/ kłujesz się nim codzinnie do wizyty? który masz jutro dc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciolka
Kochane nie udzielam sie tak czesto ale ciągle czytam i przeżywam kazdą porażke i sukces..trzymam kciuki za Was.. Dzisiaj byliśmy w Gamecie i podjeliśmy decyzje co do in vitro. Ananasowa my też byliśmy u tego samego dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felkaaa
Nadziejko, od 1 dnia cyklu brałam encorton (dawkowania nie pamiętam niestety) 3x1 duphaston, 3x2 luteina dopochowo, 6-8 tabletek ChelaMag i Pregna Plus. Wiem, co przezywasz, bo sama tego doświadczyłam. Bardzo trzymam za Ciebie i Twojego Kropka kciuki. Bądź silną i nie poddawaj się :-) Dziewczyny, teraz łatwo mi mówić i radzi, bo mój skarb śpi spokojnie w lozeczku, ale wierzcie w sukces i starajcie się jak najmniej myśleć - tak radził mój lekarz. Trzymam kciuki za sukses każdej z Was i wszystkich razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa byliśmy na 8.45 ale na poczekalni siedzieliśmy do 12.3 by z wynikami znowu do dr.wejść a Ty na którą byłaś? Jak oceniasz doktora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Nadzieja!!!! Przytulam mocno i przesylam duzo dobrych mysli! :* Jestem z Toba myslami caly czas moja wspoltowarzyszko :) Musi byc dobrze!! :) X Biedrona- :) Kochana zaciskam kciuki!! Mam nadzieje, ze teraz Tobie pomoze menopur, a mi to co Ty mialas wczesniej :) niestety nie zapamietalam nazwy :P X Julia- Słońce powodzenia jutro! Histeroskopia z tych wszystkich badan byla dla mnie "najprzyjemniejsza", tzn po niej czulam sie najlepiej :) oczywiscie w porownaniu z innymi badaniami/zabiegami :) X Hexe- :*** X PikiDiksi- zycze Ci, zeby wszystko dobrze sie skonczylo, a antybiotyk zamknal sprawe raz na zawsze!! Musi byc dobrze :) X Nel- :*** X MH1- jak sie czujesz kochana? X Ananasowa- to sie zaczelo! :):) Powodzenia!! :) X Darkness- skad w Tobie tyle pozytywnego nastawienia do zycia :):):) super postawa i godna nasladowania! X Wszystkie pozostale kobietki- trzymam kciuki!! Przepraszam, ze nie odniose sie do kazdej, ale po nadrobieniu wszystkich zaleglosci juz zapomnialam co kto kiedy :( a pisze z tel i nie moge podejrzec :( Tak czy inaczej- za wsYstkie, bez wyjatku, trzymam kciuki!! :) X Jak zwykle po dluzszej przerwie troche sie rozpisze ;) Pytalyscie co u mnie- nowe postanowienia :) po pierwsze- pomimo tego, ze uwazam szefow za swietnych ludzi ostatnio troszke przesadzili w sprawach zawodowych... Dlatego postanowilam skonczyc z panowaniem nad wszystkim, duzym zaangazowaniem w prace i od tamtego czasu robie tylko to co musze, chodze do pracy na 8h, nie zostaje po godzinach :) mam nadzieje, ze wyjdzie mi to na dobre w zyciu prywatnym :) Teraz wiem, ze nie ma sensu robic wiecej niz to konieczne. I bede sie tego trzymac :) Do tej pory udawalo mi sie wywiazywac z wszystkich terminow, szefostwo bedzie zdziwione, ze dostalam dzisiaj temat na 3 dni z terminem na jutro i go nie zrobilam... Normalnie siedzialabym tak dlugo, az nie skoncze i chyba na to liczyli... Ups :D Sama w to nie wierze :D Ale M za to jest ze mnie bardzo dumny :D Poza praca ostatnio sporo czasu zajely nam formalnosci zwiazane z kupnem naszego kawalka ziemi :D No i teraz mamy dodatkowe zajecie :) Ktos pytal czy juz sie urzadzamy- poki co jest to kawalek pola :P najpierw musimy pozbyc sie chwastu, ogrodzic, narysowac wymarzony domek i moze w przyszlym roku zaczniemy dzialac :) Przed rozpoczeciem kolejnej procedury udalo mi sie namowic M na tygodniowy urlop wiec kolejny tydzien mialam zajety przez poszukiwanie miejsca do relaksu. Po nieudanej procedurze ivf najgorsze bylo jak ktos mowil "sprobujecie jeszcze raz i moze wtedy sie uda", bo ja wcale nie chcialam drugiego razu. Dopiero wizyta u mojego dr sprawila, ze zrozumialam, ze nie mam na co czekac i musze dzialac. Jak zadzwonil dr z informacja, ze transfer odwolany to zapytalam kiedy ewentualnie mozna podejsc drugi raz. Jak uslyszalam, ze wrzesien to dodatkowa zlosc sie pojawila. Bo ja wolalabym juz, od razu, nie czekac, nie miec czasu o tym myslec. Minal juz miesiac- a mi wydaje sie, ze to bylo tydzien temu. Teraz sie martwie czy ze wszystkim zdaze do polowy wrzesnia ;) Czas zaopatrzyc sie w suplementy i czystek. Ciagle nie po drodze mi do apteki ;) X Dobrej nocy kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciołka, ja bylam na 10, więc na bank sie minęłysmy gdzieś w holu! ja byłam u tego lekarza wyjatkow dzisiaj, bo mnie prowdzi dr Banach, a ona ma własnie urlop. Dr Połac ok, ma poczucie humoru, nie stresuje pacjenta, żartuje tez z siebie - przynajmniej ja go tak odebrałam. co ustaliliscie? jaki macie plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pewne,że się minełyśmy. Ogólnie muszę zrobić badania i z wynikami do dr. Będziemy podchodzić komercyjnie i bardzo boję się porażki.teraz dotarło do mnie,że nie miałam podstawowych badań zmarowaliśmy tylko czas i pieniądze szok na jakich lekarzy trafiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciołka, puśc w niepamiec te doswiadczenia i lekarzy. wazne, byś teraz poczuła się komfortowo, a to wynikać bedzie z profesjonalizmu lekarzy. wierzę, że Gameta moze byc dla nas szczesliwa :) czyli rozumiem, ze dzisiaj już jakies badania u nich zrobiłas, a reszte u siebie i z tym wrocisz? w jakims konkretnym dniu cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę robić u nich bo u nas to by wyszło jeszcze drożej. Mam w 2-3 dniu cyklu sie zgłosić wiec czekam na@ i do dzieła. Troche sie stresuje tymi badaniami bo nawet amh nie miałam robionego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia83
Hexe nie wiedziałam że we Wrocławiu też ścisk w Invikcie:) Ja też tak mam że mogę spędzać czas tylko z moim M:) Xoxo Ania zrobiliście kariotypy? Xoxo Nadzieja fajnie że Mezus tak o Ciebie zadbał:) Mój też ma czasem takie przeblyski:) Dobry patent z tym imbirem do czystka. Jeszcze nie piję Ale jutro zamierzam kupić. xoxo Agusia fajnie że się odezwałas. Też się zastanawiam co nas jeszcze czeka... Kochana o tej samej porze ja będę miała histeroskopie a Ty punkcje! Przed Tobą bardzo ważny dzień! Powodzenia! xoxo Maja M dzięki! Najgorsze jest czekanie, ale wrzesień tuż tuż i może zaczniecie działać! xoxo asiuleczkaj szkoda że nie zaskoczylas nas radosną nowiną:( I co dalej planujesz? xoxo malena jeszcze bardziej zaciskam kciuki za Twojego malucha. Trzymaj się i wierz że się uda Xoxo merenka , Szmacioszka dzięki xoxo ananasowa, Biedronka powodzenia we wkluwaniu xoxo kiciolka gratuluję, kolejna gametowka! Będą pobierać plemniki Twojemu M czy korzystacie z dawcy? Jejku Ale wieści od Ciebie! A tak cicho siedzisz :P Xoxo Miska D bardzo podoba mi się Twoja postawa. Zwarta i gotowa na nową próbę! xoxo dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIPIEC 29 - a_gusia88 - punkcja 29 - Szmacioszka - wizyta u genetyka 29 - julia83 - scratching z histeroskopia 30 - malamii - wizyta , rozpoczęcie stymulacji 30 - Iza82 - wizyta rozpoczecie stymulacji 30 - pingwin123 - testowanie po IVF X SIERPIEŃ 4- malena5 - testowanie po IVF 4 - darkness77 - wizyta w trakcie criotransferu 5 - rafka - wizyta rozpisanie stymulacji do IVF 6 - julia83 - wizyta rozpisanie stymulacji do IVF 11 - ananasowa - wizyta rozpoczęcie stymulacji 13 - Biedrona - wizyta rozpoczęcie stymulacji 21 - Biedrona - wizyta podczas stymulacji do IVF X CIĘŻARÓWKI:. Griszankaanka ciaża po IVF TP. 06.08.2015 /chłopiec/ Iza0505 TP. 07.08.2015(ciąża po 2 IUI) /chłopiec/ gośćx TP. 08.09.2015 /chłopiec/ Azzurro TP. 23.09. (ciąża naturalna) /chłopiec/ MH1 ciąża po IVF - TP. 22.10.2015 /dziewczynka/ Milita ciąża po IVF TP. 24.10.2015 /chłopiec/ Kikusia84 ciąża po IVF TP.12.12.2015 /chłopiec/ Zosia D. ciąża po IVF TP.14.12.2015 /Wojtuś/ Merenka ciąza po IVF TP.7.01.2016 /chłopiec/ DoReMiDo - ciąża po IVF TP.23.01.2016 Szmacioszka - ciąża po IVF Piksi Diksi - ciąża naturalna Nel 31 - ciąża po IVF KKahha - ciąża po IVF Zuzka1212 - ciąża po IVF TP. 17.03.16 Nadzieja78 - ciąża po IVF TP. 20.03.16 X MALUSZKI Lilianka31 TP. 18.02.2015 (ciąża naturalna) /LILA/ Alexewl TP. 11.03.2015 (ciąża naturalna) 2.03. /synuś/ Justyna (ciąża po IVF) 2.03.15 /Szymon i Wojtuś/ Niecierpliwa TP. 30.03.2015(ciąża naturalna) /Franek/ Kateus 14.04.2015 /Marysia/ X UDANE IUI: ola855 1 IUI, Nevada 2 IUI, kkasiaa 1 IUI, ewa270 1 IUI, Pheebe 1 IUI, elua 1 IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Kobietki ! Ja dziś tylko o sobie Chciałbym do Was napisać kazdej z osobna ale siedzę na tel i ciężko mi ogarnąć Jutro mam w końcu wolne to poczytam wszystkie posty od kiedy byłam tu ostatnio i coś naskrobie ;) Miałam pisać od razu po wizycie w klinice ale potem stwierdziłam ze napisze dopiero gdy bede miec lepsze wieści zeby tu nue siać złego nastroju Jednak dziś oczywiście wyszło jak wyszlo Pisałam Wam ostatnio ze usg piersi mi źle wyszlo Bylam na wizycie w klinice i mnie nie zakwalifikowali Skierowali mnie do chirurga onkologa Zaczelam wczoraj rano wydzwaniac wszędzie terminy nawet prywatnie Ale udalo sie jeden sie zlitowal i dziś mnie przyjął Strasznie sie balam ze jak usłyszy ifv to po wszystkim Postanowilam wiec nie nazywac rzeczy po imieniu powiedziałam ze lecze sie na niepłodność i lekarze chcą mnie stymulować hormonalnie i potrzebujemy potwierdzenia czy coś z tymi piersiami jest czy nie Dr nie pytał o nic więcej czy to in vitro czy nie Chyba trafiłam na normalnego czlowieka Powiedział tylko ze sumienie mu nie pozwala mi powiedzieć bez dodatkowych badań czy faktycznie to nic groźnego i czy stymulacja nie zaszkodzi Chce zebym ja byla spokojna i on :( zalecenia po kolejnej @ między 10 a 14 dc kolejne usg i jak znow coś wyjdzie to biopsja Wiec kolejny miesiąc do tylu :( Dziewczyny mam takiego dola że szkoda gadać Ciągle coś Na wizycie w klinice az sie popłakałam przy dr choc ona mi tlumaczyla ze tak z reguły jest ze jak juz mozna kwalifikowac to cos wyskoczy Ze oni chca z kazdej strony mnie przebadać żeby mi dobrać najlepsze leczenie i przy okazji nie zaszkodzić a ja muszę wyluzować bo jak nie wyluzuje to zadna stymulacja nie pomoże :( sory za te dolujace wypociny ale musialam sie wygadac Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia858 po pierwsze przytulam :-) po drugie zgadzam sie z panią dr. Spokojnie, co drugiej z nas zdarza sie wszystko przesunąć, myśl sobie proszę ze za miesiąc będzie ok i ruszycie z programem. A jeśli trzeba będzie poczekać kolejny to poczekasz bo zdrowie najważniejsze. Zajmij sue czymś (miłym) dodatkowo a czas szybko zleci jak dla MiśkiD :-) MiśkaD i bardzo dobrze, praca wazna ale jak pisalam wyżej zdrowie najważniejsze :-) trzeba trochę wyluzować i zrelaksować przed stymulacja i w trakcie. Szmacioszka napisz koniecznie po wizycie. Julia a Ty po badaniu, jak sie obudzisz ;-) Agusiaa Ty pisz nam o zbiorach ;-) Merenka jak u Ciebie ? Po kontroli ? Jak m.wyleguje sie na wolnym czy szuka nowej pracy? Mam nadzieję ze wszystko sie u Was unormowało.. Ananasowa :-) ja tez narzekałam na gonapeptyl , powiem Ci tak 3,4 zastrzyki będzie szlo jak w masło :-) Kiciolka ! Fajnie ze idziecie do przodu :-) będzie dawca czy biopsja ? u mnie trochę lepiej przespałam pierwsza cala noc z dwoma pobudkami na siku :-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD - piszesz, że postawa godna naśladowania :) miło się to czyta :) ... myślę, iż to nic nadzwyczajnego. Pojadę teraz mądrzeniem się :P ... Wiesz Kochana, patrząc na swoje życie, stwierdziłam, że rozpamiętywanie tego co nam się nie udało, czy też co sprawiło nam ból zwyczajnie nie ma sensu. Podkreślałam wielokrotnie, że nieco łatwiej znieść mi porażkę związaną z brakiem ciąży, bo mam syna ... jednak uwierz mi, mimo tego, że pęcherzyka nie ujrzałam, w swoim odczuciu byłam w ciąży i w głowie wciąż pozostaje myśl ... "... straciłam dziecko :( " ... Teraz staram się tylko pozytywnie wizualizować 2 criotransfer. Pragnę aby przynajmniej jedna Kruszynka została z nami... o Nadzieja78 - jak dziś się czujesz? Wiesz ile jeszcze czasu będziesz w szpitalu? Przypomnij proszę, czy piłaś czystek podczas stymulacji? Zastanawiam się, czy może to jakoś źle wpłynąć na rezultaty stosowania estrofemu ... o Kiciolka - nie dokładaj sobie niepotrzebnie, bo tylko hormony oszaleją. Ciocia "Dobra rada" mówi: staraj się wyluzować ... na wynik amh i tak wpływu nie masz. Trzymam kciuki :) o Asia858 - trzymam kciuki, aby jednak nie było to coś złego. Miesiąc minie nawet nie wiesz jak szybko ... a ja kibicuję, byś w następnym cyklu usłyszała pozytywne wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ananasowa, Biedrona1979 - przyjemnego i łatwego kłucia Wam życzę. Idzie przywyknąć ;-) x kiciolka - gratuluję decyzji. Tym razem będzie inaczej. Na pewno jesteś w dobrych rękach. Grunt to wierzyć w powodzenie. x MiśkaD - jesteś niesamowita. Wszystko pięknie poukładałaś i zaplanowałaś. Czas tak szybko leci, że niebawem napiszesz nam o ciąży. Tego Tobie życzę. x julia83 , a_gusia88 - powodzenia kobietki. Dobrego dnia. x Asia858 - współczuję Tobie kolejnego stresu. W życiu często jest pod górkę, zwłaszcza jak na coś się czeka, ale pamiętaj, że potem jest z górki. Lepiej poczekać "chwilkę" na właściwy czas. Dobrze,że trafiłaś na kompetentnego onkologa, który chce mieć 100% pewności. To lekarz, któremu Twoje zdrowie nie jest obojętne. Mi kiedyś na usg piersi wyszły liczne małe guzki i 2 duże. Jak lekarz mi o tym powiedział to zawał miałam na wyciągnięcie ręki. Pojechałam do innego miasta i po badaniu okazało się,że to są guzki potowe od zbyt silnego antyperspirantu. Po odstawieniu dezodorantu wszystko samo zniknęło w ciągu 2 tygodni. x Nadzieja78 - pierwsze efekt właściwej pomocy już są, a za nimi będą kolejne. x Ja wczoraj miałam wizytę. Widziałam maleńkiego człowieczka. Machał rączkami i nóżkami. Serduszko pięknie biło. Wariował, że nie można było go zmierzyć. Ma prawie 5 cm. Według usg jestem w 12tc, a dokładnie 11t+4d. Nadal nie wiem, jak liczyć ciążę po ivf, ale będę dodawać dni do tego, co wyszło z usg. Mam w ciągu 2-tygodni zrobić test podwójny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×