Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SAMOTNA WOJOWNICZKA

SAMOTNI, NIEPOTRZEBNI ŁĄCZMY SIĘ

Polecane posty

samotna wojowniczka dziś >>>Do Misia1 Jeśli ktoś nadaje sobie wiele nicków i siedzi tu jak twierdzisz od rana do wieczora, jego sprawa. Nie oceniaj, bo nie wiesz, dlaczego to robi. Tutaj nie oceniamy, o to proszę, nie róbmy kwasów, bo i tak ich mamy dość na co dzień. Możemy tak przyjąć?<<< x Oceniam człowieka, po jego zachowaniu. Problem z Neptykiem, zrozumiesz, gdy go poznasz. Ja internetowych znajomości nie szukam, więc narzucać swojej osoby nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Misio1 jesteś mile widziany, niech każdy odpowiada za siebie, nie jestem tu po to, aby rozumieć jedną osobę, ale by nadać problemowi konstruktywne rozwiązanie, aby pomóc i tego się trzymajmy, pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Panowie, koniec kłótni, bo w tym poście są ludzie skrzywdzeni, a nie założyłam go po to, abyście się kłócili, także proszę o uszanowanie, że jest to wątek dla ludzi odrzuconych, z góry dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE MAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Mirek, skoro nie masz powodu, to znaczy, że powtarzasz zdanie innych? Czy tak? A tak w środku to co czujesz? Że to wszystko Ci się należy? Napisz szczerze, co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcialam sie uzalac nad soba, denerwuje mnie nawet to, ze miewalam taka ochote, a to niezdrowo. Wiele razy doznawalam krzywd z kazdej strony, z roznych stron. Myslalam ze juz wybaczylam, ze przegryzlam i przelknelam, przetrawilam wszystko, tymczasem teraz znow wszystko do mnie wrocilo i mam wrazenie ze ze zdwojona sila. Ta nienawisc, ten bol i zal;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE MAM NIKOGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze chyba jest tak (przynajmniej mnie się tak wydaje) że gdy ktoś nas zrani otwierają się stare rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
GościuM - a kto ma się nad Tobą poużalać, jak nie Ty sama? Kurcze, dobrze, że się wkurzyłaś, bo wyrzucisz z siebie cały ten syf, nie miej do siebie pretensji. Ludzie skrzywdzeni zwykle tak mają, że wszystko ukrywają, że nawet koloryzują przed światem rzeczywistość, bo się wstydzą. Tutaj większość tak ma, więc możesz sobie pozwolić na użalanie się - użalaj się, a my Cię przytulimy wirtualnie, płacz i złość się, to oczyszcza. Mirku - masz nas, jesteśmy tu. Czekam, aż znajdziesz w sobie winę, skoro już sam skazałeś siebie na przegraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a będziesz tu cały dzień ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
GościuM - skoro wróciło, to znaczy, że nie przegryzłaś, nie przetrawiłaś, a co w tym złego, że się poużalamy? tutaj chyba nie musimy udawać twardych bohaterów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Mirku, dzisiaj się postaram jeszcze być trochę, jutro praca, ale wieczorem zajrzę, także póki co będę. A pytasz dlaczego? potrzebujesz teraz obecności kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOBRA NIC JUŻ NIEWAŻNE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Twój wybór Mirku, masz deprechę chyba, chcę pomóc, ale jeśli Ty nie chcesz pomóc sobie, nie ruszymy z miejsca. Jestem tu i chcę Cię wesprzeć. Wierzysz mi? Pomyśl spokojnie i napisz w końcu co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wracam zniszczona przez psychiczną rodzinę. Matka nazywała mnie psychiczną. Tata mówił że jestem gorsza i niszczył i nadal niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tata mówił że najgorsza jestem. Ja już funkcjonować nuevumiem w życiu. A mama widzi ze mnie niszczy. I jeszcze go broni mini ze ja też niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Gościu z 14.36 nadaj sobie pseudo, będzie lepiej się komunikować. W jaki sposób Cię niszczą? Opisz wszystko, wyrzuć to z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie mogę poprosić o darmową psychologiczną pomoc. Nie mam kasy na terapeutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomuzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
W każdym większym mieście mają bezpłatną pomoc psychologiczną. Można też telefonicznie - podaję namiary. Poradnia Telefoniczna dla Osób w Kryzysie Emocjonalnym 116123 zaprasza wszystkie osoby potrzebujące wsparcia do kontaktu pod bezpłatnym numerem telefonu 116123 (codziennie od 14.00 do 22.00) lub pod adresem poradnia@116123.edu.pl Spróbuj w ten sposób, ale dobrze że tu jesteś, bo to już pierwszy krok, będziemy Cię wspierać i nie wstydź się - większość tu to osoby skrzywdzone, ze zniszczonymi uczuciami, a moze nawet ze zrytą psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
Ile masz lat? To poradnia dla dorosłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda mi mojej tej dobrej czesci moich bliskich, ale mialam taka mysl zeby wyjechac bardzo daleko na zawsze i nie kontaktowac sie z nikim nigdy wiecej. Nienawidze z calego serca przeszlosci i chce sie jej wyrzec, wymazac wszystko i odciac sie od wszystkiego co mi o tym przypomina. Mialam to zrobic po czesci w tamtym roku, ale szkoda mi bylo mojej mamy ze mnie dlugo nie widziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
GościuM - jakby siebie czytała sprzed jakiegoś czasu, też chciałam uciekać, odciąć się, ale czy to pomogłoby? Wątpię. A mnie szkoda Ciebie, bo widzisz, Ty cierpisz, żałujesz, a kto Ciebie pożałuje? Twoja rodzina pożałuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki zadzwonie. A pomogą mi pracę znaleść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
I pomyśl GościuM - jeszcze nic nie zrobiłaś, jeszcze nie uciekłaś, a już masz wyrzuty sumienia - bo mama "nie będzie Cię widziała długo", a inni też będą mieli takie wyrzuty, że to przez nich uciekłaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
to jest pomoc psychologiczna a nie biuro pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze ze masz GościuM tę dobrą część rodziny tu są tacy który nawet tego nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna wojowniczka
No właśnie, a może skoncentrować się na tej dobrej części? A tę złą po prostu odsunąć? Nie wiem, czy akurat tak możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mnie nie interesuje, nie obchodza mnie inni, stalam sie egoistka okropna i znieczulilam sie, ale to byl wlasnie pancerz obronny, ktory pozostal, choc kiedys bylam wyjatkowo empatyczna osoba. Obchodzi mnie troche zycie ludzi ktorych policze na palcach jednej dloni. Obcy to juz wgl mnie nie interesuja. Znajomi starzy znajomi chca sie ze mna widziec a mi jest wstyd,bo nie obchodzi mnie ich zycie i nie chce sie z nimi spotykac, bo poniekad moga mi przypomniec o przeszlosci. Straszne, bo nigdy nie spodziewalam sie ze stane sie taka osoba. Nikomu szczerze nigdy prawdopodonie na mnie nie zalezalo ani nie przejmowal sie moim losem bardzo. Rodzina tez, wiec pewnie stad to zobojetnienie na losy innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×