Fajne matki przy kawie. Zapraszam!

Moja też na razie grzeczna, ale potrafi czasami wisieć przy piersi większą część dnia, przez co niewiele można zrobić. Nocy jeszcze nie przesypia bo za mała, ale mi to akurat obojętne bo śpi z nami w łóżku, więc się tak bardzo nie wybudzam i nie wstaję (przewijam ją też w łóżku). No ale diety muszę niestety pilnować, bo syn miał i ma do dziś problemy, więc z nią też jestem ostrożna, tym bardziej że miewa epizody wzdęć od około 2 tygodnia.

Ja się właśnie też przymierzam do tych spodenek dla mojej małej, ale z tych 2-paków to mi się podobają tylko po 1 sztuce (te bez aplikacji), bo te z aplikacjami są jakieś takie nie w moim stylu. To samo body - te z symetrycznymi aplikacjami (w łezki i słonie) są super, natomiast te gładkie egzemplarze z jedną apl. jakoś mi nie podchodzą. Wolałabym żeby były na sztuki.

Dziewczyny stwarzam właśnie grupę na fb, "kawa dla mamy". Żeby można było spokojnie porozmawiać tak jak tutaj tylko bez wulgarnych prowokatorow. stworzmy sobie fajne miejsce, gdzie bez wysmiewanja i glupichyba wstawek będziemy mogły porozmawiać o wszystkim

A to ja odpadam nie posiadam fb :)

Moje śpią w miarę ok (jeśli nie mają jakiejś infekcji, idących zębów, gorączki itp.) Może spróbuj go wystawiać na spanie na zewnątrz, albo rób mu długie spacery w ciągu dnia. U nas to naprawdę pomaga (lepiej się zachowują), a u znajomych (już gdzieś o tym na pewno pisałam) dziecko jest takie, że w ogóle nie umie spać w domu - non stop jest na balkonie, a w domu się tylko morduje. Podziwiam zacięcia do majsterkowania :) Ja jak potrzebuję czegoś na szpargały to najczęściej jadę do Ikei albo w podobne m-ce. Jeśli lubisz DIY to polecam ci Tigera. Tam jest pełno rzeczy dla takich ludzi i wszytko po około 6 zł (czyli coś na wzór sklepu typu: wszystko po 1 euro, albo wszystko za 1 funta), ale są i tańsze rzeczy po około 3,- i droższe większe po 10,- i 20,-. Nie ma tam cen z groszami, wszytko za pełne złotówki. Np. jak idę tam z 20-50 zł to wynoszę pełną torbę różności.

O dzieki! Przyda sie taki sklep! Ostatnio kupilam sobie pisaki do porcelany i mam zamiar zrobic sobie swoja zastawe wymarzona,moze macie jakies doswiadczenia w tym temacie? Co do ikei to tez lubie ale jak zobaczylam ile taki regal kosztuje to jednak wolalam sama cos skrecic,przy dwoch urwisach trzeba oszczedzac;)a maly w dzien ladnie spi a w nocy budzi sie co 15min i placze...mysle ze to przez zeby,dwa juz ma na dole teraz czas na gore.

Ja też nie korzystam z fb. Zresztą tu jest przejrzyściej (wystarczy blokada reklam, wyskakujących okienek, ramek wokół tekstu i masz spokój). A te głupie wpisy wystarczyło ignorować (zresztą teraz zaczyna się szkoła, to będzie już spokój).

Eee, w Ikei są rzeczy w różnych cenach. Można kupić tanie proste egzemplarze i je trochę przerobić, żeby fajnie wyglądały (przemalować, dodać tapetę do wewnątrz, zmienić uchwyty albo gałki). Ja np. do pokojów dzieci kupiłam w Ikei po 2 najtańsze komody, wymieniłam gałki na mieszaninę z H&M Home i Tigera i wyglądają naprawdę ładnie. Nie wszytko jest tam drogie. Polecam też Jysk do takich polowań na ciekawe okazje. Np. ostatnio znaleźliśmy tam ekstra trójnożne małe stoliki z najtańszej serii Price Star do dużego pokoju (takie do postawienia koło kanapy) i są świetne! Nawet syn lubi odstawiać na nich picie i przekąski jak się bawi na podłodze, albo buduje coś na nich z klocków. A od Tigera to jestem już chyba uzależniona jak od Rossmanna. :) Ostatnio biorę stamtąd sporo drobiazgów do zabawy dla syna (drewniane puzzle, kartonową wieżę itp.) Naprawdę bardzo polecam, tylko dobrze jest te rzeczy oglądać przed zakupem, bo czasami są jakieś niedorobione egzemplarze (jak to made in China..)

W Jysku trafiliśmy nawet w wakacje na podróbę Eamesa i wzięliśmy do biurka komputerowego. :) Lubię takie miejscówki.

Z malowaniem zastawy nie mam żadnych doświadczeń, ale nie wiem właśnie czy nie widziałam takich pisaków albo farb w Tigerze (tego jest cała wielka ściana, mówię ci - tzn. w największych punktach, bo w mniejszych może być mniejszy, okrojony wybór). A na ząbki u nas najlepsza jest Camilia. Może spróbuj.

No akurat takie co mi wpadly w oko byly dosc drogie a jak mialam kupowac tansze ktore mi sie srednio podobaly i ladowac w nie jeszcze pieniadze na przerobienie to wolalam stworzyc sama cos z niczego:) Szkoda ze ten tiger jest dosc daleko ode mnie ale moze sie przejade w sobote skoro tak zachwalasz :)

Co do zabkow teraz mamy calagel,ale wydaje mi sie,ze to w ogole nie dziala... musze kupic ta Camille moze to zadziala,bo szkoda malutkiego zeby sie meczyl i nas przy okazji ;)

Ja nie mam aż takich zdolności, żeby zrobić mebel od postaw, dlatego po prostu poluję na różne ciekawe okazje. A gałki nie kosztowały aż tak dużo. Te z H&M były faktycznie droższe niż z Tigera, ale łączny koszt całego projektu był i tak niższy niż niektóre gotowe komody. W Tigerze są za to gotowe fajne półki ścienne, takie małe jak czasem są w Pepco, do wyeksponowania jakichś drobiazgów. Córka ma np. takie w kształcie plastra miodu z Tigera, a syn w kształcie domku z Pepco. Poza tym w Tigerze wrzucają okresowo np. taborety (podróby Tolixów), fajne wycieraczki (np. w wąsami) i wszelkie różności do domu. Warto tam zaglądać, serio. :)

Camilia (Boiron) jest u nas bdb! Dobra kończę, bo muszę polecieć do Rossa po proszek do prania, mleko dla syna i jakiegoś gotowca do jedzenia, a potem zrobić obiad i umyć podłogę przy kuchni i stole, jak mam później jechać do tego Lidla, bo później nie zdążę.

Widzisz ja tez myslalam,ze nie mam ale na macierzynskim odkrywa sie wiele nowych zdolnosci ,w koncu jest na to troche czasu:) Poza tym to nie jest trudne wystarczy kilka desek odpowiednio przycietych i wkrety. Ja z kolei nie mam nerwow na polowanie na okazje,wiec Ci zazdroszcze bo sporo trzeba sie nalatac i naklikac :)

A moja Cora mnie dzis zaskoczyla...dziecko które zawsze je wszystko do ostatniej kropelki. Dzis jak sie obudzila i byl czas na mleko to ona nawet nie chciała wziac smoczka do ust. Nie byla markotna chora i nic. Tylko poprostu odmówiła przyjęcia butelkl :) dalam jej dla sprawdzenia czy w ogole chce jeść chrupka i zjadła ez problemu. Wiec zrobiłam jej z tego mleka kaszke i dodałam owoc wpadzilam do fotela i zjadła bez zająknięcia. Potem jogurt luz. Obiad luz...i nie wiem samo mleko jej się znudziło? Ma 9 miesięcy. Nigdy wczesniej nic takiego mnie nie spotkalo no chyba ze nie byla glodna...no ale po przespanej nocy zawsze jest glodna i kaszke zjadła. Mialyscie takie zdarzenie ze dziecku znudziło sie mleko? Na wszelki wypadek juz zasiegnelam wiedzy w jaki inny sposób dać 3 razy mleko w innej postaci...a jak z obiadem? Do tej pory dawalam 190 ml warzywo mies i potem na oko 60ml owoców. Przeczytałam w nowym rozporządzeniu tabeli karmienia ze obiad to zupa i drugie danie a owoc na podwieczorek kolejny posiłek. Jak u Was to wyglądało?

Pierwszy syn nie chcial w ogole pic mleka z butelki tylko w kaszkach przemycalam.Teraz tez czasem sie zdazy,ze mlodszy syn 7mies butli nie chce po nocy ale kaszke zje cala, wiec to chyba normalne.Nie maja ochoty na samo mleko widocznie

I jak tam lowy w lidlu?

Co do strony na db to ja wolę być jednak anonimowa tutaj:-)

A pracujecie gdzies mamusie?

Tak, ciezko w domu;)

A za praca patrzycie gdzies? Czy caly dzien na kafe.?

Macierzynski trwa rok takze sporo czasu jeszcze mamy

Do roboty nieroby cholerne!

A najgorsze w tym wszystkim jest to,ze nasze dzieci beda pracowaly na emerytury dla takich burakow jak ty....

Trochę napisałyście... ;-) Mąż kończy malowanie, a ja właśnie położyłam dzieciaki. Do Lidla wysłałam męża z samego rana po buciki. I dobrze zrobiłam, bo o 11 zostały już puste kosze, a chciałam kupić pościel. Nie załapałam się;-) Jezeli chodzi o sprawy remontowe to my też tacy majsterkowicze, większość sami robimy. Lubię też różnego rodzaju rękodzieło, ale niczym konkretnym się nie pasjonuję. Jak mnie coś najdzie to robię na szydełku albo jakieś dekoracje, prezenty itp. Ja będę wracać do pracy gdzieś w lipcu - sierpniu. Zależy ile jeszcze urlopu wybiorę. I już mi się włos jeży na myśl o tym... Starszy będzie w drugiej klasie, będę się martwić bo będzie musiał sam chodzić. Córka chyba będzie z babcią. A mnie nie ma w domu między 7 a 17, bo pracuję na drugim końcu miasta i jak wracam to nie wiem za co się brać:-p

A ja jak życie pozwoli zostane z dzieckiem do 3 roku kiedy pójdzie do przedszkol. W tym czasie zrobię sobie studia podyplomowe i kilka kursów zawodowych. Zajmę sie malowaniem obrazów i będę czerpać z maciezynstwa il mogę bo czas szybko mija a chwile z dzieciakiem sa dla mnie i dla niego bezcenne

No to jest najlepsze rozwiązanie, ja ze starszym byłam w domu. Ale teraz mam w miarę fajną pracę i nie chcę palić mostów. Zresztą młoda będzie z moją mamą, a ona jest super zaangażowaną babcią i jestem przekonana, że zadba o wnuczkę jak najlepiej. Trochę mi żal, że nie poświęcę aż tyle czasu co synowi, ale z drugiej strony finansowo nie bardzo mogę sobie pozwolić na pozostanie w domu.

A wy chcecie pracowac czy mezowie was zmuszaja.

Bulam dzis w mopsie po zasilek. Potem poszlam kupic pasztetowa dla dzidzi i kiche dlastarego na kolacje. Zostalo ze na tyton to se skrece i zapole. Jutro rano wezme wozek z dzieciokiem i pojde na turne po smietnikach za puszkami. Sprzedam to na wino bedzie.