Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fajne matki przy kawie. Zapraszam!

Polecane posty

Ja nie pracuje. Trochę kiepsko ale nie mam z kim małej zostawić mimo tego że mieszkamy z tesciami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jakos w lipcu-sierpniu wracam do pracy.Maz nie chce zebym zostawiala mlodego..bo niestety bedzie musial isc do zlobka nie mam z kim go zostawic.Do panstwowego pewnie sie nie dostanie wiec zostaje prywatny,ktory swoje kosztuje i zastaawiam sie czy to w ogole sie oplaca czy nie lepiej zostac i przypilnowac wszystkiego.Starszy syn tez do szkoly pierwszy rok pojdzie i bedzie potrzebowal duzo uwagi.Mieszkamy sami,dziadkowie sa na tyle mlodzi ze jeszcze pracuja i do emerytury to im sporo brakuje wiec nie mozemy na nich liczyc w tej kwestii niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jakos w lipcu-sierpniu wracam do pracy.Maz nie chce zebym zostawiala mlodego..bo niestety bedzie musial isc do zlobka nie mam z kim go zostawic.Do panstwowego pewnie sie nie dostanie wiec zostaje prywatny,ktory swoje kosztuje i zastaawiam sie czy to w ogole sie oplaca czy nie lepiej zostac i przypilnowac wszystkiego.Starszy syn tez do szkoly pierwszy rok pojdzie i bedzie potrzebowal duzo uwagi.Mieszkamy sami,dziadkowie sa na tyle mlodzi ze jeszcze pracuja i do emerytury to im sporo brakuje wiec nie mozemy na nich liczyc w tej kwestii niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jakos w lipcu-sierpniu wracam do pracy.Maz nie chce zebym zostawiala mlodego..bo niestety bedzie musial isc do zlobka nie mam z kim go zostawic.Do panstwowego pewnie sie nie dostanie wiec zostaje prywatny,ktory swoje kosztuje i zastaawiam sie czy to w ogole sie oplaca czy nie lepiej zostac i przypilnowac wszystkiego.Starszy syn tez do szkoly pierwszy rok pojdzie i bedzie potrzebowal duzo uwagi.Mieszkamy sami,dziadkowie sa na tyle mlodzi ze jeszcze pracuja i do emerytury to im sporo brakuje wiec nie mozemy na nich liczyc w tej kwestii niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem rodzicow? ktorzy swoimi dziecmi obarczaja dziadkow!?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi juz na emeryturze :-) jak córa była mniejsza to było mówione ze jak skończy rok to z nią zostanie a ja pójdę do pracy:-) niestety córka skończyła rok i tematu nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychowałam trójkę dzieci i to wystarczy emerytura jest do wypoczynku wycieczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cale szczescie ze na swiecie sa tez tacy dziadkowie ktorzy z potrzeby serca zostaja z dziecmi bo po prostu kochaja swoje dzieci i wiedza jak ciezko jest samemu wychowac pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nikogo nie zamierzam obarczać. Moja mama nie jest jakąś staruszką stojącą nad grobem, tylko stosunkowo młodą, nowoczesną kobietą. Nie pracuje, bo tata utrzymuje dom i uwierz, że na wycieczki zagraniczne jeżdżą dwa razy w roku. I dokładnie - sama chce zająć się wnuczką z potrzeby serca. Stać mnie na opiekunkę, ale skoro mam taką możliwość to uważam to za lepsze wyjście. Osobiście znam mnóstwo dziadków i babć, którzy chowają wnuki, mimo, że rodzice mogą zapewnić inna opiekę. Co oczywiście nie oznacza, że rodzice mogą od dziadków takiej pomocy żądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze nastepna ciaza zeby do roboty nie isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że Ty robisz 5 dziecko żeby nie iść do pracy to Twoja sprawa:-) Ja bym chętnie popracowala ale nie mam możliwości :( żłobka nie ma, teściowa najpierw sama oferowała ze zostanie a teraz nie ma dla niej tematu. Ja się już trochę nastawilam na to ze wrócę a tu taka niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabdg
Głupie pipy jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym wrocic do pracy,ale najzwyczajniej w swiecie nie oplaca mi sie to po odliczeniu kosztow zwiazanych z opieka nad dziecmi to nic by mi z wyplaty nie zostalo.A chodzic do pracy zeby zadowolic tylko spoleczenstwo to raczej nie ma sensu.Kolejnego dziecka tez robic nie bede bo mnie na kolejne nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na domiar zlego w lidlu juz nie bylo spodni :/Nic nie upolowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak możemy ci pomóc, zawiedziona lidlowa mamusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalatw spodnie i bede szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pije kawe maly sie bawi czytam sobie ile tu jest wrednych ludzi i az z podziwu wyjsc nie moge :) Ludzie ogarnijcie sie po co tyle nienawisci,chyba lepiej byc milym a nie szarpac sie nie wiadomo o co i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akcja Z mlekiem najpewniej byla jednorazowa:) dzis dziecię wypili, dodałam tylko troche kleiku jak na noc. No ale zanim wziela do ust butelkę nie wiedziała ze tam jest wiec poprostu wczoraj nie miała ochoty na mleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabdg
No właśnie chciałam napisać, że to pewnie jednorazowa sprawa;-) Moje dzieciaki to w ogóle są niejadki, więc mogę sobie schemat żywienia włożyć w buty :-p Jestem szczęśliwa jak moja córa zje czy wypije 100 ml czegokolwiek... Jest tak drobna, że nawet w siatce jej nie ma. Ale zaczyna raczkować i komicznie to wygląda jak taki mały szczurek zasuwa po domu:-) A do tych tam złośliwców: A ja dostanę teraz pińcet na dzieci i se pójdę zaszaleć z Biedrze, a co! ( wpasowałam się w klimat? :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha rozsmieszylas mnie :)ja tez dostane pincet i zaszaleje w lidlu a co stac mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mewa321
Witajcie. A ja po 8 miesiącach pierwszy dzień w pracy. Synek w domu z tatą. Na szczęście mogę sobie ustalać godziny pracy i dni, w jakie będę, więc bez stresu wróciłam już teraz, jak syn kończy pół roku. Mąż pracuje na zmiany, więc będziemy się wymieniać. Dla mnie to układ idealny. Ze starszą córką też tak zrobiłam i było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabdg
Chwalisz się czy żalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mewa zazdroszcze, tez bym tak chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz komfortową sytuację, choć z drugiej strony pewnie się trochę mijacie... Ja niestety jak wrócę do pracy to 8-16 pon-pt, co razem z dojazdami daje 10 godzin poza domem. Mąż jeszcze więcej pracuje, wiec w tygodniu nie ma praktycznie życia. Będę może myślała o zmianie, ale na razie jestem zadowolona z klimatu w firmie, bo nie ma problemu ani ze zwolnieniami ani innymi sytuacjami, które mają miejsce przy małych dzieciach, a to też jest ważne. No nic, ja dłubię obiad. Nie cierpię gotować prawdę mówiąc... A która z mam ma te dzieciaczki z małą różnica wieku? Jak sobie radzisz na co dzień? Moja przyjaciółka ma dzieci w wieku 3 lata, półtora i teraz urodziła trzecie... Szczerze podziwiam takie kobiety :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez podziwiam takie kobiety,chociaz sama nigdy bym nie chciala byc na ich miejscu za nic.No chyba ze bylabym tak bogata ze stac by mnie bylo na dwie nianie do pomocy;) Dziewczyny a jak z dekoracjami w waszym domu? Wprowadzacie juz wiosne ? U mnie nadal zimowe gadzety i ozdoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jeszcze jemiołę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupilam wasnie dzis hiacynty w okazyjnych cenach i po woli zabieram sie za chowanie zimowych dekoracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabdg
Ja mówiąc szczerze najchętniej po Trzech Królach wszystko bym zwinęła. Lubię święta, ale ich atmosfera jest najfajniejsza przed i w trakcie A później to już męczy mnie to i czekam na wiosnę. Trzymałam choinkę do kolędy, a już od dwóch tygodni nie ma u mnie śladu po świętach. Kupiłam krokusy w takich flakonikach i czekam kiedy zakwitną:-) Ktoś się pode mnie podszywa i sądzi, że nikt się nie zorientuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadeta33
A ja mam pytanie z innej beczki. Jestem osobą niską z rozm. 48 :( Trudno...Bywają i takie. Nie ja pierwsza i nie ostatnia. Ale nie żebym się żaliła tylko potrzebuje kupić jakąś w miarę elegancką sukienkę na uroczystość rodzinną, ewent. spodnie czarne i jakąś ładną bluzkę czy koszulę. Co proponujecie? W Bon Prix są duże rozmiary ale ja tam nie widzę nic dla siebie, bo muszę koniecznie zasłonić nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×