Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Gość Teery
Cześć odchudzaczki. :) U mnie w weekend było tak sobie. Może mało dietetycznie, ale bez większych grzeszków za wyjątkiem piwa. Zaliczyłam za to wczoraj 6 km. :) Dzisiaj wracam już na prawidłowe tory i zaliczyłam na śniadanie ryż z musem truskawkowym. :) Z ćwiczeń mogę polecić T-25 Focus. Ćwiczy się codziennie po 25 minut, w piątek są 2 zestawy, w sobotę luzik, a w niedziele rozciąganie. Są 3 poziomy - alfa, beta i gama. Nie ukrywam, że ćwiczenia sa ciężkie, ale pokazywane sa 2 wersje i jeżeli ktoś nie daje rady ćwiczyć z prowadzącym, to jest też wersja łatwiejsza. Spróbujcie, może wam się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś ważenie -1,2 kg :D juuupi. Cwiczy ktoras z was na orbitreku moze? Moj kurzy sie w piwnicy i mysle, czy znowu go nie przeprosic :) Menu: 1. 3 komki razowego z pesto zamiast masla plus pasta jajeczna, rzodkiewki 2. jablko i kilka truskawek 3. kasza kuskus z warzywami i filet z kurczaka 4. koktajl maślanka, kiwi, truskawki, otręby, miód 5 makaron pelnoziarnisty z warzywnym curry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Gratuluje pieknie dietujesz to i są wyniki. U mnie bez zmian ale to tylko i wyłacznie moja wina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjaca marzeniami 35
Witam kochane ;-) Nie zniknęłam, nie zapadłam się pod ziemię nie zamknęłam w lodówce - jestem. Wróciłam z pięknej dalekiej wsi rodzinnej wsi wesołej, gdzie owszem zasięg jest ale czasu brak na internetowe buszowanie. Gratuluję spadków wagi wytrwałości i cieszę się że mam tyle do czytania - właśnie musze nadrobić zaległości. jestem po przyjęciu urodzinowym mojej córeczki więc nie oczekujcie u mnie rewelacji ale plusem jest to że waga stoi!!! Zjadłam jeden kawałeczek tortu no i różności przeróżnych ale słodkości już nie ruszałam tylko ten tort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Poczytałam ;-) Asiu droga moja schudłaś już 20 kg na moich oczach, bardzo Cię podziwiam i czy ta waga zaniża czy nie 20 kg jest faktem i powinnaś być z siebie baaaardzo dumna. Ja wiem że brak tej sukienki Cię wkurza ale cierpliwości tak jak napisałaś będziesz laska w te wakacje z Twoim uporem to pewne nie uda się na wesele to po weselu a ja i tak wierzę ze na weselu będziesz wyglądała dobrze i wszyscy to zauważą. A co do mam.............. moja przechowywała w domu moje stare szczuplejsze spodnie i myśle sobie pora w nich pogrzebać a nóż już coś będzie pasowało. Przymierzam jedne dobre, super, drugie dobre ..bosko. Trzecie ciasne a moja mamcia - no taka szczupła to ty już nigdy nie będziesz! ;-( Zapytałam ja wprost dlaczego zawsze musi mi tak dokopać? zrozumiała ale pominęła milczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczupła...gratuluje:) i podziwiam. ja bez zmian, ale od dzis planuje jilian cos tam cos tam, patrzyłam ze fajne te ćwiczenia , no i ta moja dieta to chyba taka nie dieta, muszę to przeanalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, u mnie weekend dobrze dietetycznie i spacer 16km zaliczyłam. Dzisiaj cieżko mi wrócić do ćwiczeń bo troche niedospana jestem. Aaaa i niespodzianka dostałam @ w sobotę! Po zaledwie 17 dniach od ostatniego wiec w piątek liczę na mniejsza wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Witajcie dziewczyny :) czy mogłabym do Was dołączyć ? pisałam na innym topiku ale tam sama do siebie nie chcę pisać.Zaczelam moją przygodę z odchudzaniem 28 lutego 2016 :) startowalam z wagi 107,9 kg .Dziś moja waga pokazuje 93 kg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Marzycielko dzięki za miłe słowa,od razu lepiej się człowiekowi robi :). Wczoraj nie odzywałam się nic bo cały czas poza domem, znów wyjazd do babci do Sącza, ale na szczęście z nią już lepiej. Wróciliśmy późno więc rower odpuściłam, poza tym jakaś strasznie słaba ostatnio jestem,chyba przemęczenie. Dziś znów ciężki pracowity dzień i sporo schodów zaliczonych. Wieczorem oczywiście rower ale tylko 23 km. Coś słabo mi idzie ten rower. Z jedzeniem oczywiście na bakier o 17 2 kromki z serkiem pół ogórka i sporo pomidorków. No i oczywiście 3 kęsy pizzy bo kuzynka przyjechała i MUSIELI zamówić. Ja nie wiem dziewczyny kiedy wy przygotowujecie sobie te posiłki. Mnie wiecznie brak czasu. Dziś nawet obiadu nie zrobiłam bo bardzo późno wróciłam z pracy. Jak czytam wasze jadłospisy to aż ślinka cieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Gośćmyszka - witamy, choć ja tez niedawno dołączyłam, ale "stare" kafeterianki pewnie chętnie cie przyjmą. Mnie wczoraj odpadł fitness, bo musiałam czekać, aż syn wróci z wycieczki. Zamiast tego poćwiczyłam brzuch, pośladki z taśmą i zaliczyłam prawie godzinę stepera. Dietowo tez byłoby nieźle, ale przyszedł kryzys i zjadłam 3 cukierki. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Nie wiem czy kiedyś oglądałyście program Rodzina XXL. Wczoraj była tam babka, która ważyła 134 kg i śmiała się z tego. Miała cukrzycę, brała insulinę i pokazali, jak wsunęła całe pudło pączków. Standardowy obiad to była góra makaronu z serem oraz hot-dog. Na końcu programu po 16 tygodniach schudła 8 kg i była z siebie bardzo zadowolona. Znajdowała dla siebie tysiące wytłumaczeń, jedynie jej córka, która tez była bardzo gruba, ją motywowała. Rozumiem, że komuś nie zależy na wyglądzie, ale taka otyłość jest niebezpieczna dla zdrowia, szczególnie, gdy ma się cukrzycę. Znam osoby z cukrzycą i one trzymały dietę, a nie obżerały się pączkami. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj gosc myszka:) napisz w skrócie jak walczysz z waga:) ja wczoraj troche pocwiczylam z jilian michaels i mel b, i niby to dla początkujących a dla mnie trudne, ale cos musze robic bo urlop tuz tuz:) pol roku nie robilam nic i teraz oczywiscie załuje,bo jak biegałam i chodziłam na fitness to ciało bylo zupełnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teery, nie oglądałam, ale ja mam taka psychike, ze jak mysle o diecie to ciagle bym cos jadła i wiecznie chodze glodna, bo mysle tylko o jedzeniu:( i tyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia, musisz jesc aby waga leciała, bo tak to przy twoim wysiłku ona wszystko magazynuje. zrób sobie zakupy jakis serek wiejski, warzywa.bulki grahamki, chuda wedlina i MUSISZ jesc co 3-4 h, cokolwiek , bo ty to prawie masz głodówke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Asiu, nie masz sił, bo nie jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Witajcie dziewczyny, tak w skrócie to jem co 3 godziny,posiłki składają się z największej ilości to z warzyw reszta to dodatek np .2 łyżki kaszy czy ziemniaków i plaster gotowanego mięska bez sosu.Mało ćwiczę ale teraz mam zamiar wziąć się w koń cu za swoją dupę . Mam problem z kręgosłupem więc ćwiczenia takie bardziej na kręgosłup.Może znacie jakieś fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Niestety, nie znam takich ćwiczeń, bo nie mam tego typu problemów. Niektóre kluby fitness mają zajęcia typu "zdrowy kręgosłup", ale to raczej rozciąganie, więc raczej mało odchudzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Zastanawiam się nad przejściem na dietę warzywno-owocową. Byłam 2 razy i wytrzymałam po 2 tygodnie, pozbyłam się przy okazji problemu z kolanami i kilku kg. ostatnio jednak zrezygnowałam po 2 dniach, bo nie miałam siły na ćwiczenia. Nie wiem czy da się odżywiać tylko warzywami i ostro ćwiczyć, czy tylko ja tak nie potrafię. Z jednaj strony ta dieta mnie korci, z drugiej żal mi rezygnować z sezonowych owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Podstawa odchudzania sa regularne posiłki najlepiej o stałych porach, u mnie to zawsze działało :) teraz jem 4 razy dziennie i nie czuje ze jestem na diecie :) Zaliczyłam dziś juz godzinę hula i widzę pierwsze efekty zaledwie po 7 treningach !!! Jestem w pozytywnym szoku ;) Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowo. Tak Asiu jeść trzeba to i siła będzie. Ja ostatnio jem mało warzyw, ogólnie jem mało ale w moim menu zakradlo się więcej innych pokarmów a jakoś wyleciały warzywa a działała na mnie porcja warzyw do każdego posiłku. trzeba wybrać się na mądre zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Wczoraj popełniłam przestępstwo, bo kupiłam sobie kartofelka. To nie był dobry pomysł, bo już w połowie mnie zasłodziło, ale zamiast sobie odpuścić, to zjadłam do końca. Mam nadzieję, ze na dłuższy czas mi się odechce. :( Dzisiaj na pierwsze śniadanie owsianka z rodzynkami i mlekiem kokosowym, na drugie placuszki z twarogu, na obiad gulasz wołowy z kaszą gryczaną i na kolację serek wiejski. Największe problemy mam z kolacją, bo wracam późno z fitnessu i nie mam już ochoty na kurczaka. Więc zostają tylko jajka, serek lub kawałek łososia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Hej dziewczyny jak nie zakończę czerwca z wagą choć 89,9 to jestem leń śmierdzący taka jest moja poranna myśl. Byłam już na spacerze z małą, nakupiłam warzyw dziś na obiad placuszki warzywna i pierś z kury. Muszę w końcu ruszyć z miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Możesz napisać, jak robisz placuszki z warzyw? Musze urozmaicić moją dietę, bo mam jej coraz bardziej dość. Po dzisiejszej owsiance byłam już głodna po 2 godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuość
Witajcie dziewczyny,obleciałam dziś cały rynek.Jestem już po 2 posiłkach ,myślę co na obiad zrobić.......placuszki można też z cukinii robić, omlet z cukinii i jajek .....w ogródku dużo posadziłam ,jak urośnie będę robiła potrawy z cukinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Ten post wyżej to ja myszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Godzin a hula zaliczona :) Boje sie juz piątku i ważenia bo staram sie na 100% i jak będzie znikomy spadek to chyba sie wkurzę! Jedzenie wzorowo, właśnie zjadłam owsiankę, potem kanapki a na obiad spagetti mniaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Franka - mam te same obawy. najgorzej będzie, jak waga wcale nie spadnie albo wzrośnie. :( Mam dzisiaj kryzysowy dzień. Mam ochotę rzucić się na czekoladę, a zamiast męczyć się na siłowni, położyć się do łóżka. Ech, chyba juz jutro nie znajdę energii na bieganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Placuszki zjedzone, z cukinii papryki i cebuli i jaja. Czasami dodaję pora bo bardzo lubię a można sypnąć 2 łyżki płatków lub otrąb owsianych - pełna dowolność☺. Dziś póki co bez błędów oby do wieczora i kolejny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×