Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Moniko, jeżeli warzywa to jest dieta warzywno-owocowa. Tez sie chudnie i oczyszcza organizm, a jest chyba bardziej urozmaicona.

Dziś się ważyłam....75kg! 3miesiące -9kg!

Wczoraj już mierzył spodnie które kupiłam. .14lat temu są to dżinsy jeszcze w starym kroju.jak miałaś 17lat nosiłam te biodrowkoi są ze mną tyle lat i są tylko...do mierzenia.i weeeeszlam!może nie leżą super idealnie ale wchodzę bez problemu i zapinam się bez wciągania brzucha. 10.30-4kromki z serem 13.30-ciemny makaron z przetartymi pomidorami 15-kawałek arbuza i 6chrupkow kukurydzianych 18.30-banan 21-hot dog w bułkę Graham z pieczenia z indyka i pol zwykłego tzn jasna bułka i parowa z szynki

Terry miałam na mysli,zeby do kaszy dodawac warzywa a to byłaby kaszowo-warzywna a nie warzywno- owocowa czy się mylę??? Lala super spadek, gratulacje.

Lala gratki :) Monika jak hula? Boli jeszcze ? Ja sie biorę za kręcenie właśnie, obiad zrobiony, poprane jeszcze łazienka przede mną

Nie juz nie- dziekuje ,że pytasz. Ja pokrece po obiedzie.

Moniko, masz rację, bez sensu to napisałam. Poczytałam o diecie jaglanej i stwierdziłam, że jest genialna. Spróbuje jeden dzień o samej kaszy, bo raczej się nie łudzę, że więcej wytrzymam, choć wiem, że powinny być minimum 3 dni, żeby były efekty oczyszczające. W pozostałe dni będę jeść kaszę z owocami i warzywami. A przynajmniej takie mam plany. ;) Zacznę po weekendzie, a jutro zrobię sobie kaszę na śniadanie z bananem i jogurtem. :)

Teery, zastanów się czy naprawdę chcesz być na diecie jaglanej czy jakiejkolwiek innej monotematycznej. Jaglano-owocowa też nie jest dobrym pomysłem. owoce to cukier gdzie w diecie białko, które jest tak ważne? sama wartość kaloryczna to nie wszystko. Owszem, można 'wytrzymać' jakiś czas, ale potem, czego jestem pewna, rzucisz się na wszytsko co jesz teraz i co doprowadziło Cię do nadwagi. Naprawdę lepiej odchudzać się z głową, jeść zdrowiej, regularnie, ale normalne rzeczy. Bez słodyczy, mniejsze porcje, co 3 godziny, z kalorycznością większą niż podstawowa przemiana materii. Do tego wyjść na spacer albo na inny sport. Mamy lato, korzystaj!

ladynat69 - taki drastyczny plan nie jest dobry. już raz zrzuciłaś dużo kg, a potem wszystko wróciło i zaczynasz od zera. Nie sztuką jest jak widać zrzucić, sztuką jest utrzymać. Stosowanie takich diet, jak Ty masz w planach po pierwsze powoduje utratę wody, po drugie nie dostarcza składników odżywczych, po trzecie spowalnia twoją przemianę materii. Idź do dietetyka, albo skorzystaj z gotowych jadłospisów choćby na 1800 kcal - u Ewy chodakowskiej na fb jest, jest też parę blogów z jadłospisami. tylko zmiana nawyków żywieniowych sprawi że schudniesz na trwałe. pomyśl sobie, że nie tyłaś w kilka miesięcy - chociaz rekordziści mogą i tego dokonać - więc dlaczego chce schudnąć w parę miesięcy? Tylko co potem? Do innych dziewczyn tutaj doradzających, wspierajcie się mądrze, apeluję. Jako lekarz. Basia

Basiu dziękujemy za rady. Każda jest cenna która jest z chęci pomocy.Złośliwcom i hejterom dziękujemy; ) Ja robiłam juz "deske"przez minute i Was do tego namawiam.Napina mięśnie brzucha jak 100 brzuszkow a do tego nakłania do pracy wiele innych mięśni. Spróbujcie?

Teery na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie :) 3 dni to nie jest tak duzo a oczyścisz sie i poczujesz lżej, bedziesz miała wprowadzenie do dalszego zdrowego odżywiania. Takie jest moje zdanie, oczywiście kazdy moze na to patrzeć inaczej :) To co robię teraz nie jest zbyt zdrowe bo długo trwa (chociaz zalecane sa 10-14 dni). Ale to moj wybór i mam w planie jeść zdrowo po wakacjach no i oczywiście kontynuować hula. Dzisiaj godzinka zaliczona, czuje sie super i widzę jak boczki znikają :)

Gościu, po pierwsze nie mam nadwagi. Po drugie chcę tę dietę wykorzystać do oczyszczenia, schudnięcie będzie niejako przy okazji. Po trzecie sportu uprawiam bardzo dużo, więcej nie mam zamiaru.

Franko, dla mnie 3 dni to dużo, bo jeżeli chodzi o jedzenie, to mam słaba wolę. Co prawda jest mi łatwiej, bo syn w czasie wakacji je u babci, więc nie muszę gotować normalnych posiłków. Mam problemy ze wzdęciami, może ta dieta pomogłaby mi trochę wyczyścić jelita i byłoby lepiej. Choc pewnie nawet gdybym pociągnęła 3 dni, to pewnie za mało na większe efekty. No i bardzo kusi wyeliminowanie cellulitu. :) Widzisz juz jakieś efekty w tym zakresie?

3 dni zrobią różnice jeśli chodzi o jelita, naprawdę. Nawet jeden dzień jest korzystny zeby odciążyć nasze flaczki. Jeśli chodzi o celulit to znika mi ale czy to od kaszy, nie wiem. Codziennie ćwiczę hula juz prawie 5 tyg, robię masaże rękawica i wcieram krem anty celulitowy. Cieżko powiedzieć czy to sama dieta.

MMM ja chyba też przejdę jakąś warzywną dietkę. Moje jelita i żołądek po 2 dniach objadania mówią stanowcze"NIE!" Dziewczyny jak wstawiacie ta stopkę? Mykam nadrabiać wasze wypowiedzi :)

Zmobilizowana musisz sie zalogować na stałe bo teraz chyba gościem jesteś... Ja zmieniłam stopkę

Hej dziewczyny :) nie odzywalam sie bo nie miałam czasu ...dietowo ok. Jutro idę na basen :) teraz gotuje dżem z cukinii zobaczę jak będzie smakował :) ja go jeść nie będę ale łyżeczkę sprobuje jak smakuje :)

Dżem pyszny :) nawet nie czuć ze jest z cukinii ,smak cytrynowo-pomarańczowy :) taki inny .

Stanęłam dzisiaj na wagę z drżeniem serca i jest 67,5 kg. Niewiele schudłam, ale patrząc do lustra miałam wrażenie, że przytyłam, więc może powinnam się cieszyć. Dzisiaj idę na fitness, bo juz mnie dobija moje lenistwo.

U nas pogoda pod psem:/ Wczoraj szłam piechty na fitness (nie rowerem) myslalam,ze mi wiatr łeb urwie. Dziś znów jesteśmy skitrane w domu przed światem.Wieczorem zumba. 10-5ciemnych kromek z pomidorem 15-3golabki 16-pół batona proteinowego i jeden musli,kilka brokułów w jagurcie nat 19-mieszanka orzechów 21-ciemna ciabata z kurczakiem,ważywami i serem

Lala - bardzo późno jesz pierwszy posiłek, padłabym do tego czasu z głodu. U mnie dzisiaj na obiad ryba gotowana na parze z ziemniakami.

Terry jem do godziny od obudzenia. Wczoraj wstałam przed 10;D

Czesc :) byłam dziś 2 godz na basenie z rodzinka.Jak szlam na basen to zle się czułam po basenie lepiej.Widocznie basen mi służy.Będę się starać jak najczęściej chodzić.Dzis 1 raz zjechalam rura ,dostałam kosmicznej prędkości :) ale najważniejsze ze pokonałam swój strach :) który miał wielkkkkie oczyyyy.

Witajcie dziewczyny , :) w końcu waga ruszyła,ważę dziś 89,7 kg :) a co tam u Was?

Ja juz o 9.30 miałam trening.Ale w szósty dzień już byłam obolala i zmęczona.Teraz dzidzia śpi a ja leżę do góry kopytami.Wczoraj moja córka zrobiła pierwsze kroki,dziś juz ładnie smigala.Teraz będe miała przy niej kilka dodatkowo spalonych kcl; D

Hej , u mnie leje jak codzien. Czemu nic nie piszecie?

Cześć, Ja na wyjezdzie, dzisiaj wracamy, nie poddałam sie mimo ze wszyscy zajadali sie smakołykami. A jutro sie zwaze ale widać ze schudłam. Jakos dola wyłapałam, troche mam dość tego ciagłego zamkniętego koła pt dieta a potem obżarstwo... Jestem juz tym zmęczona. Z własnej głupoty całe życie będę na diecie. Muszę cos z tym zrobić, kiełkuje we mnie nieśmiało nowe nastawienie do sprawy...chyba mam plan... Który wprowadzę po powrocie z wakacji... Nigdy nie próbowałam w ten sposób i boje sie ze to nastawienie jest tylko chwilowe ale powoli dociera do mnie ze to jest jedyne rozwiazanie by schudnąć i UTRZYMAĆ wage na zawsze... Tymczasem wcinam kasze...smacznego dla mnie. Aaaa po przyjeździe przymierze sukienkę, ciekawa jestem czy lepiej leży, powinna.

I oczywiście gratulacje dla Teery i Myszki, super dziewczyny :)

Czesc dziewczyny :) dzięki Franka .U mnie bez rewelacji ,trochę rozciągają mi się godziny posilkow zwłaszcza gdy nie ma mnie w domu ,co nie jest dobre.Ide dziś na basen :) bo boli mi kręgosłup.....pozdrawiam z podlaskiego

Dziękuję Franko. mam dokładnie takie same przemyślenia odnośnie diety. Nie potrafię jeść w kółko kaszy z warzywami, jestem fanką potraw mącznych i denerwuje mnie, że muszę z nich rezygnować. Ciekawa jestem twojego pomysłu, mam nadzieję, ze się nim podzielisz, może też skorzystamy. Zaczęłam dzisiaj dietę jaglaną, pierwsza porcja za mną. Ciekawa jestem, ile wytrzymam. W piątek byłam na fitnessie, w sobotę zaliczyłam 2100 stepów, a wczoraj przebiegłam 6 km, więc weekend pod względem sportowym nie był zły, dietę tez jako tako trzymałam.