Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klipa

Bóg jest z tobą. Czy naprawdę?

Polecane posty

Gość ojj stara modelka bez związku
Itd... Martynko, zachęcam do sięgania do źródeł a nie tylko na stronki walczących z KK ... Tylko u źródł znajdziesz prawde :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg jest :) Wiara czyni cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martyna sa roznego rodzaju łaski i o tym pisze Modelka. ,,Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch'' xxx ,,Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości2 słowa, drugiemu umiejętność poznawania2 według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary3 w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo4, innemu rozpoznawanie duchów4, innemu dar języków4 i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków4. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce. ''1 List do Koryntian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Wpadła mi dziś do głowy pewna myśl. Jakkolwiek śmiesznie to zabrzmiało od razu zasugeruję, że zdarza mi się to częściej ;-) Pomyslałam sobie tak: załóżmy, że nie ma B.oga takiego jakiego znamy, czyli widzącego wszystko, każde nasze posunięcie, potknięcie, uczynek, grzech. Nie ma tego, który widzi, ocenia, osądza. Nie ma jego i strachu przed oceną naszych uczynków. Jesteśmy wolni i tylko od nas zależy czy postępujemy moralnie i etycznie. Wiecie co poczułam, że taka moralność i etyka ma o wiele większą wartość niż ta przy której musimy by dostąpić łaski B.ożej spełnic jeszcze kilka warunków. Czy etyki należy uczyć poprzez strach lub szantaż? Kocham Was moje dzieci, ale daję WAM 3 pierwsze przykazania byście wiedzieli kogo macie się bać i ze względu na kogo postępować godnie. Hm, ja chce postępować godnie bez bata nad du.pą. Chcę umieć trzymać się w ryzach nie ze względu na wieczne potępienie, ale dlatego że tak po prostu mówi mój kodeks moralny. To jest o wieeele trudniejsze wbrew pozorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klipa dziś Piszesz: "Pomyslałam sobie tak: załóżmy, że nie ma B.oga takiego jakiego znamy, czyli widzącego wszystko, każde nasze posunięcie, potknięcie, uczynek, grzech. Nie ma tego, który widzi, ocenia, osądza. Nie ma jego i strachu przed oceną naszych uczynków" x - dokładnie tak żyjemy :) - przecież tak na co dzień nie odczuwamy Jego Obecności ale krzątamy się w około naszych codziennych przyziemnych spraw tak właśnie jakby Go nie było :) - i jedynie przez wiarę możemy odczuć Jego Obecność w naszym sercu, życiu czy w Sakramentach św. jeśli się do Niego zwrócimy z wiarą wówczas z czasem albo od razu widzimy efekty swoich modlitw - jeśli się nie zwracamy do Wszechmogącego z wiarą w sercu wówczas nie odczuwamy Go 🌻 Piszesz: "Jesteśmy wolni i tylko od nas zależy czy postępujemy moralnie i etycznie." x - już tacy byli przed nami, którzy wg tego co ludzkie ustalali zasady etyczne i moralne i zawsze to się odbywało kosztem innych ludzi i prowadziło do wojen i nieszczęść innych bo wywyższało jednych a drugich poniżało - nie ma pod słońcem innej etyki i moralności, która wszystkim dawałaby równe szanse i powodowała życie w pokoju jak tylko ta z XII przykazań B/ożych 🌻 Piszesz: "Wiecie co poczułam, że taka moralność i etyka ma o wiele większą wartość niż ta przy której musimy by dostąpić łaski B.ożej spełnic jeszcze kilka warunków." x - to jest złudne bo w tym przypadku o jakim piszesz to dla każdego ta wartość będzie - inna - a chodzi o to żeby dla każdego była taka sama - bo tylko wtedy kiedy jest taka sama to można żyć w zgodzie z innymi z poszanowaniem siebie nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
oj stara modelka bez związku dziś napisałaś... - już tacy byli przed nami, którzy wg tego co ludzkie ustalali zasady etyczne i moralne i zawsze to się odbywało kosztem innych ludzi i prowadziło do wojen i nieszczęść innych bo wywyższało jednych a drugich poniżało x piszesz dalej... x - nie ma pod słońcem innej etyki i moralności, która wszystkim dawałaby równe szanse i powodowała życie w pokoju jak tylko ta z XII przykazań B/ożych x A to coś się w tym względzie zmieniło? I ja nie zauważyłam? Rozejrzyj się czy Bó.g ze swoimi zasadami zmienił coś na świecie. Owszem zmiana jest. Religia powoduje jeszcze więcej powodów do wojen i cierpienia ludzi, bo jedni chcą przekonać doswojej jedynie słusznej wiary. W imię Bo.ga i religii giną miliony ludzi. x piszesz... - to jest złudne bo w tym przypadku o jakim piszesz to dla każdego ta wartość będzie - inna - a chodzi o to żeby dla każdego była taka sama - bo tylko wtedy kiedy jest taka sama to można żyć w zgodzie z innymi z poszanowaniem siebie nawzajem x Ale zaraz taka sama dla chrześcijanina, muzułmanina czy judejczyka. Bo kazdy z nich ma swój kodeks moralny i wg niego postępuje. Gdybyś urodziła się w Arabii Saudyjskiej wyznawałabyś wiarę rodziców i broniła jej jak tej obecnej. Nie uważasz, że twój kodeks, twoja moralność sumienia jest lepszym wyznacznikiem niż to co mówi religia. Na świecie wierzono w ok. 3000 bogów. A ty masz pewność, że twój jest tym prawdziwym. Na jakiej podstawie? Piszesz, że dla każdego ta wartość będzie inna. A co teraz tak nie jest? Chrześcijanie grzeszą, muzułmanie też. Popełniają morderstwa, gwałcą dzieci, kradną, kłamią. I gdzie jest ten światowy ład i porzadek za sprawą B.oga? Te wszystkie zbrodnie biorąc pod uwagę statystyki, dotyczą w większości chrześcijan i muzułmanów, bo ich jest najwięcej. W swoim własnym sumieniu i moralności jest ta godna naśladowania cecha, że czyniąc dobro nie liczysz na nagrodę w niebie. Robisz to bo tak czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klipa dziś Cyt.: "Czy etyki należy uczyć poprzez strach lub szantaż?" x - a kto się boi swoich uczynków? ten kto nie postępuje uczciwie - czyli jeśli ktoś postępuje moralnie wówczas nie ma strachu np. że zostanie przyłapany na gorącym uczynku albo że niemoralne skutki jego działań - prędzej czy później - dosięgną jego samego 🌻 Cyt.: "Kocham Was moje dzieci, ale daję WAM 3 pierwsze przykazania byście wiedzieli kogo macie się bać i ze względu na kogo postępować godnie." x - tak samo mówi do dziecka rodzic :) - kocham was moje dzieci ale daję wam nakazy i zakazy żebyście wiedzieli jak nauczyć się postępować godnie w domu i poza nim żebyście mi nie przynieśli wstydu ale i też żebyście nie zginęli w tym świecie 🌻 Klipa, podkreślasz strach i lęk przed Bogiem - ale zauważ, że ten strach i lęk nie jest przed Bogiem - jako Nim samym ponieważ Ojciec Stworzenia jest jak najbardziej przychylny człowiekowi i wychowuje nas naj ziemski ojciec. Ten lęk i strach ma być przed konsekwencją i skutkami złych czynów. Podobnie jak w domu - ojciec swoje dziecko przestrzega przed czymś np. przed wychylaniem się z okna aby nie zrobił sobie krzywdy i przestrzega mówiąc - uważaj bo może być bardzo źle jeśli mnie nie posłuchasz. Ów dziecko może posłuchać ojca bo go kocha i jest mu posłuszne wiedząc, że jego ojciec nie chce jego ojciec nie chce jego krzywdy. A może też posłuchać ze względu na lęk przed skutkiem wypadnięcia z okna. I w obu przypadkach uchroni się przed nieszczęściem. Ale jak myśli jak Ojcu Niebieskiemu jest miło kiedy słuchamy się Jego wskazań bo Go kochamy i wiemy, że On nie chce dla nas źle czy dlatego, że boimy się skutków swoich działań niezgodnych z Jego wskazówkami? Jak Ty byś była na miejscu tego ojca to jak być wolała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
oj stara modelka bez związku dziś Mówisz o ojcu i wychowaniu przez niego dziecka. Owszem ma uczyć i dawać rady tak jak i matka. Ale w każdej zdrowej tego typu relacji następuje coś takiego jak odcięcie pępowiny. Idź w świat i żyj jak chcesz. Bó.g nie daje ci natomiast wytchnienia ani przez sekundę, a nawet po twojej śmierci rozlicza cię z kazdego oddechu. Z tego wynika że w przeciwieństwie do matki i ojca nie kocha cię bezwarunkowo. Osądza i zadecydować może że nie zasługujesz na jego towarzystwo po tamtej stronie. Poza tym nie wiem skąd ty wiesz co B.og mysli i jak działa, bo tego nie wie nikt. Dla mnie moralność, dobro przychodzić powinna naturalnie a nie w Imię czegoś. Najbardziej wkurza mnie indoktrynacja dzieci, które mają bogatą wyobraźnie i łatwo manipulować ich wyobrażeniem świata, B.oga, Szatana. Łatwo wcisnąć wiarę w B.oga. i postraszyć diabłem. Zresztą co ja mówię dzieci. Chrzci się przecież nieświadome niemowlęta co dla mnie jest szczytem obłudy. Tu juz nawet B.iblii się kościół nie boi. Interes jest interes. Co tam że w Piśmie chrztu dokonywano na dorosłych świadomych ludziach decydujących o tym samodzielnie. Nie takie rzeczy się obeszło. Obrzydliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modlitwa o cud
Panie J/ezu, staję przed Tobą taki jaki jestem. Przepraszam za moje gr.zechy, żałuję za nie, proszą przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duc/hów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie J/ezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, B/oga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie J/ezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duc.hem Ś/więtym. Kocham Ciebie Panie J/ezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen. Maryjo Matko moja, Królowo Pokoju, Ś/więty Peregrynie Patronie chorych na raka, Wszyscy Aniołowie i Święci, proszę przyjdźcie mi ku pomocy. o ***Amen o Odmawiaj tę mo/dlitwę z w.iarą, bez względu na to jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duc/howej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się. o O. Peter Mary Rookey OSM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poza tym nie wiem skąd ty wiesz co B.og mysli i jak działa, bo tego nie wie nikt." x Święte słowa. Być może teraz Hitler sączy drinka i do nas macha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Fakt. Hitler bardzo dosłownie wziął słowa B.oga co do Narodu Wybranego. Na klamrach od pasków jego żołnierze mieli napis "Bóg z nami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barramek
Taki 'fakt ' , ze Hitler był akurat ateistą - sprawdż sobie w wiki - stosunek Hitlera do religii Hitler np. zabronił katolikom piastować wszelkie wyższe funkcje w aparacie państwowo - wojskowym , z niechęcia tolerował luteranów pozwalając im jednak na obsadzanie stanowisk , motywując , że to jest jednak taka bardziej niemiecka religia , którą musiał tolerować . ...najwięksi zbrodniarze ludzkości byli psychopatycznymi ateistami - Stalin , Mao , Lenin , Kim ir Sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za wiki ' W publicznych wystąpieniach, zwłaszcza w początkowym okresie działalności, Hitler często pozytywnie wypowiadał się o chrześcijańskiej kulturze Niemiec. Według niektórych źródeł, przez dalszą cześć życia odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość. Christa Schroeder, sekretarka Hitlera, wspomniała w swych wydanych po latach pamiętnikach: „Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi”. Nicolaus von Below, adiutant Hitlera, napisał o postawie religijnej Hitlera w swych wydanych po latach wspomnieniach: „Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...)”. Wspominał także, że Hitler wygłaszał publicznie „pogróżki pod adresem Kościołów”. Inny autor twierdzi, że Hitler „bez opanowania dawał się ponosić nienawiści do Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów”. Istnienie u Hitlera planu rozprawienia się z chrześcijaństwem potwierdza Werner Maser, który przytacza jego słowa na ten temat. Stwierdził on mianowicie, że jeśli chodzi o Kościół katolicki, to pewnego dnia trzeba będzie „wytrzebić go siłą”. Traktował go jako konkurenta, ale jednocześnie realną siłę, z którą tymczasowo należy się liczyć – stały za nim bowiem znaczące warstwy niemieckiego społeczeństwa. Plany Hitlera dotyczące rozprawienia się z religią potwierdza również były dygnitarz hitlerowski, Hermann Rauschning, który wspominał pewną wypowiedź Hitlera na temat Kościoła i masonerii. Hitler miał powiedzieć: „Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół, jak i masonerię”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hitler prezentował poglądy bliskie agnostycyzmowi. Jednym z mistrzów życia duchowego był dla Hitlera Schopenhauer, który uważał, że chrześcijaństwo jako światopogląd nie jest tworem Objawienia, lecz zostało zmontowane z koncepcji starożytnych religii pogańskich, indyjskich, egipskich i wschodnich, zwłaszcza buddyzmu. .óg to człowiek piękny, człowiek boski, (...). .óg to sam Hitler”. Na potrzeby nazizmu został stworzony specjalnie spreparowany system wierzeń, oparty na terminologii chrześcijańskiej – tzw. „pozytywne chrześcijaństwo”. Został on oczyszczony z wszelkich obiekcji, jakie Hitler wysuwał wobec chrześcijaństwa, a .ezus przedstawiany był w nim jako bojownik antyżydowski. W SS promowany był ideał Niemca wierzącego w .oga, ale oderwanego od konkretnego wyznania. Hitler często wyrażał się w duchu darwinizmu: „Wyższa rasa podporządkowuje sobie niższą rasę... prawo, które widzimy w naturze, i które możemy uważać za jedyne wyobrażalne prawo.”; „Wyzwoliłem Niemcy od głupich i poniżających mitów sumienia i moralności... Wyszkolimy młodych ludzi, przed którymi świat będzie drżał. Chcę młodych ludzi zdolnych do przemocy – władczych, nieustępliwych i okrutnych.”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Widzę, że jest dużo sprzecznych informacji na ten temat. W pierwszym rozdziale "Mein Kampf" Hitler pisze: "Likwidując naród żydowski wypełniam wolę boską i boski plan". Pierwszą umową międzynarodową, która została podpisana przez III Rzeszę był Konkordat ze Stolicą Apostolską - wymiana kontroli politycznej na katolicką kontrole nad systemem niemieckiej edukacji. Treść przysięgi którą musiał złożyć każdy niemiecki oficer: "W imię Boga wszechmogącego przysięgam lojalnie służyć Fuehrerowi". Hitler nigdy nie wyraził chęci wystąpienia z Kościoła. x Aby nie pominąć źródła i nie przypisywać sobie badań i pracy włożonej w zebranie informacji podam link do jednej ze stron, która przedstawia inną wersję niż podane powyżej. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5584

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Jeszcze coś znalazłam... Czy wierzy pan w Boga? – spytałam, patrząc na niego. Hitler spojrzał na mnie, uśmiechnął się i powiedział: – Tak, wierzę w Boską potęgę, ale nie w dogmaty Kościoła, choć uważam je za potrzebne. Wierzę w Boga i w Boskie przeznaczenie.” L. Riefenstahl, Pamiętniki, 2003 Ten cytat pochodzi podobno z książki napisanej przez jego sekretarkę. Piszę PODOBNO, bo nie mam jej w domu więc opieram się na necie, co czasami bywa zwodnicze jak wszyscy wiemy. Pozostawiam to do indywidualnych dociekań i weryfikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Z ciekawości wpisałam w google-grafika hasło: Hitler i kościół i muszę przyznać, że jest na co popatrzeć. Hierarchowie kościoła w słynnym geście z wyciągniętą ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Martyna 33 nie bardzo rozumiem do czego nawiązałaś tym ostatnim postem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Aaaa przeczytałam jeszcze raz i już wiem. Chodzi o te uczucia ojcowskie. Ja już napisałam powyżej co o tym sądzę i nie mam nic do dodania na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
martyna 33 dziś mam dziś czas więc jednak odniosę się do twojej wypowiedzi, bo nasuwa mi się parę mysli. napisałaś... B.óg jest kochającym nas Ojcem. Pierwsza para ludzi zgrzeszyła, tym samym zasłużyła na śmierć. x Dla mnie to jest niepojęte w odniesieniu ojca do dziecka, a już biorąc pod uwagę cechy tego grzechu to włos się jeży. x dalej piszesz... B.óg przez ponad 1600 lat przyglądał się poczynaniom człowieka, aż w końcu postanowił położyć temu kres. I nastąpił potop x cytuje "Najnowsze dane obserwacyjnego pomiaru podstawowych stałych charakteryzujących wiek i ewolucję Wszechświata. Dane zdają się wskazywać na to, że wiek Wszechświata wynosi około 13.4 mld lat z dokładnością do około 1.5 mld lat." Dinozaury pojawiły się w triasie, około 237 milionów lat temu. Stanowiły dominującą grupę kręgowców lądowych od początku jury (około 201 milionów lat temu) przez 135 milionów lat, do końca kredy (66 milionów lat temu) Wiki. "Najstarszy ślad przedstawiciela rodzaju Homo, do którego należy także człowiek rozumny, to LD 350-1. Tak naukowcy nazwali skamieniały kawałek szczęki wykopany w rejonie Afar w Etiopii. Liczy sobie około 2,8 mln lat i jest o 400 tys. lat starszy od poprzednich takich znalezisk. Najnowsze odkrycie bez wątpienia należy do tego samego rodzaju co homo sapiens." i na koniec coś z naszego podwórka: "Pierwsze na terenie Polski szczątki człowieka neandertalskiego odkryli naukowcy z Zakładu Archeologii Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego pod kierunkiem dra Mikołaja Urbanowskiego. Wewnątrz jaskini Stajnia w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej (pow. Myszków) badacze znaleźli trzy zęby trzonowe.Neandertalskie pochodzenie zębów potwierdził geologiczny i archeologiczny kontekst znaleziska, pozwalający datować je na początek ostatniego zlodowacenia, czyli około 100-80 tys. lat temu" A teraz pytam. Gdzie B.óg był wcześniej bo według kalendarza żydowskiego ziemia ma 5774/5775 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 - 130 - MOGĘ UCZYNIĆ NIESKOŃCZENIE WIĘCEJ, niż prosisz czy rozumiesz. Nie krępuj się więc i miej odwagę prosić w modlitwie o rzeczy wielkie, pamiętając, że Ja zawsze mam na uwadze rzeczy jeszcze większe! Nieustannie działam w twoim życiu, nawet gdy nie dostrzegasz w nim żadnej zmiany. Czasem masz poczucie, że utknąłeś w martwym punkcie, i nic w tym dziwnego, skoro widzisz jedynie chwilę obecną. Ja jednak mam pełen obraz, widzę wszystkie chwile twojego życia i robię więcej, niż potrafisz sobie wyobrazić. Postaraj się pozostawiać ze Mną w kontakcie od poranka do momentu, gdy będziesz szedł spać. Możesz ze mną rozmawiać o wszystkim, ponieważ rozumiem cię doskonale. Najprostszy sposób by zadbać o naszą więź, to zaczynać ze Mną każdy dzień - słać do mnie słowa podzięki i prośby. Dzięki temu gdy będziesz zajęty codziennymi sprawami, podtrzymywanie rozmowy ze Mną wyda ci się bardziej naturalne. Im dłużej będziesz zwlekał z podjęciem rozmowy ze Mną, tym więcej wysiłku będzie to wymagało. Dlatego przychodź do mnie wcześnie, nim za daleko zabrniesz w codzienność. Być może wydaje ci się, że nie masz na to czasu, pamiętaj jednak, że nie musisz wszystkiego robić sam. Możesz pracować wspólnie z Tym, który może uczynić n i e s k o ń c z e n i e w i ę c e j, niż prosisz czy r o z u m i e s z. 🌻 Ef 3,20 Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy. 🌻 Ps 93, 1-2 Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał: tak utwierdził świat, że się nie zachwieje. Twój tron niewzruszony od wieczności, Ty jesteś od wieków, < o Boże > 🌻 Ps 5, 4 O Panie, słyszysz mój głos od rana, od rana przedstawiam Ci prośby i czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barramek
Klipa - z tegoco ja widzę ,to ty tworzysz po prostu kolejny antkk topik udając taką biedną zagubina w rzeczywistości jakąś 'osobę rzekomo poszukującą i watpiacą w istnienie Boga ' - Hitler był ateistą (jak zresztą całe współczesne lewactwo ) o czym piszą encyklopedie , a nie jakieś lewackie żródła Hitler wymordował np.w Dachau ponad 500 ksieży katolickich Hitler zabronił przyjmowania do SS oraz na wyższe stanowiska partyjne katolików ( jedynie luteranie oraz ateisci byli dopuszczani tych organizacji i wyższych stopni władzy ) - to teraz poszukaj sobie w wujku G... Hitler i luteranie , Hitler i ateiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa 2016.09.26 Piszesz: "Mówisz o ojcu i wychowaniu przez niego dziecka. Owszem ma uczyć i dawać rady tak jak i matka. Ale w każdej zdrowej tego typu relacji następuje coś takiego jak odcięcie pępowiny. Idź w świat i żyj jak chcesz." x - "idziesz w świat", jesteś tu i robisz wszystko co Ci się podoba - z tym, że dobrze wiesz, że "możesz wszystko ale nie wszystko przynosi korzyść" - i to jest poznanie i odróżnianie dobra od zła - tego uczy nas Ojciec Niebieski i tego też uczy nas ziemski rodzic 🌻 Piszesz: "Bó.g nie daje ci natomiast wytchnienia ani przez sekundę, a nawet po twojej śmierci rozlicza cię z kazdego oddechu." x - przecież człowiek spokojnie oddycha robiąc dobro czy zło - ze zła może sie nawrocić dla własnego dobra - po śmierci rozliczenie następuje z uczynków a nie z oddechów ;) - Sąd Ostateczny to jest - sprawiedliwość Boża za dobre uczynki otrzymujemy wieczną nagrodę a za zle uczynki wieczną karę - nikt na ziemskim padole na szczęście nie żyje wiecznie aby krzywdzić drugiego czy być wiecznie krzywdzonym i ponosić trudy życia 🌻 Cyt.: Z tego wynika że w przeciwieństwie do matki i ojca nie kocha cię bezwarunkowo. x - owszem Ojciec Niebieski kocha bezwarunkowo: poświęcił życie Swojego Boskiego Syna aby kto w niego uwierzy miał życie wieczne - ale gdy człowiek sam z własnej woli odrzuci Miłosiernego Zbawiciela, który nie przyszedł potępiać ale zbawić to odrzuca równiej swojego Ojca Niebieskiego i na wieczność jest od Niego oddzielonym i idzie w wieczne męki piekielne bo sam tak człowiek chce - skoro człowiek mając dar wolnej woli nie chce mieć z Bogiem nic wspólnego to Ojciec Niebieski siłą nikogo nie będzie zaciągał do Swojego Domu ani trzymał na siłę w Niebie - Pan Jesus jest gentelmenem - jak się Go nie zaprosi to nikogo nie zmusza siłą do zbawienia i nie wchodzi na siłę do życia człowieka - może Cię zachęcać ale przymuszać - wybór należy do każdego z nas z kim chce spędzić wieczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
- miało być: może Cię zachęcać ale NIE przymuszać - tak pisze: 🌻 Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat potępić, ale by świat zbawić. 48 Kto Mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które wygłosiłem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym. 🌻 - więc jeśli za życia człowiek nie skorzysta z miłości bezwarunkowej: Miłosierdzia Bożego to będzie musiał ponieść konsekwencje w postaci sprawiedliwości Bożej: Sądu Ostatecznego i zło nie zostanie mu przebaczone ale dostanie wieczną nagrodę za swoje uczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa cd. Piszesz: "Osądza i zadecydować może że nie zasługujesz na jego towarzystwo po tamtej stronie." x - to nie Ojciec Niebieski decyduje ale wola człowieka za życia czy chciał do Niego iść czy szedł przeciwnym kierunku - i tu uczynki pokazują czy człowiek akceptował swojego Zbawiciela i Boga czy nie - Ojciec Niebieski powołując do życia każdego człowieka daje mu Swoje synostwo i automatycznie Swoje dziedzictwo - w postaci życia z Nim - bez bólu i cierpień, w radości i miłości z Ojcem Niebieskim na wieczność - tylko człowiek może sam nie chcieć nie akceptując dobra Boga i wtedy sam skazuje swoją dusze na wieczne potępienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa Piszesz: "Poza tym nie wiem skąd ty wiesz co B.og mysli i jak działa, bo tego nie wie nikt." x - wiem ponieważ czytam Jego Słowo w Piśmie św, które nam Dał właśnie do poznania Jego Woli :) - jak również Swoje Myśli i Działania przedstawia w niesamowitych objawieniach :) - polecam Ci: jezusdoludzkosci.pl - poznając treść tych współczesnych orędzi sama się nawróciłam :) dlatego zachęcam Ciebie i każdego do poznania Jego Woli w tych naprawdę wyjątkowych jak dla mnie objawieniach - Wolę Bożą można poznać przez również słowa prorockie, które wygłaszają ludzie pod natchnieniem Ducha Świętego w trakcie uwielbienia na Mszach św. z modlitwą o uzdrowienie - albo też w trakcie modlitwy osoby prowadzące głębokie życie duchowe z jedności z Panem otrzymują słowa poznania dla siebie i innych osób - także wybór jest spory - dla każdego coś dobrego :) - nic tylko czerpać do woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa Piszesz: "Dla mnie moralność, dobro przychodzić powinna naturalnie a nie w Imię czegoś." x - jak wiesz, wszystko ma swoje źródło bo nic z niczego samo nie może powstać - i dobro ma swój początek i źródło w Stwórcy a zło ma na ziemi początek z szatana - więc dobro jest zawsze w Imię Boga Ojca a zło w przychodzi w imię złego - dlatego jeśli chcemy więcej dobra w życiu to zwracamy się w modlitwie do Źródła Miłości i otrzymujemy umocnienie w dobrym - modlitwa do Ojca Niebieskiego zmniejsza zakres działania złego, przeraża złego a nawet go unicestwia z naszego życia - skąd to wiem? - z objawien ze str.: jezusdoludzkosci.pl - te orędzia odpowiedziały na wiele moich pytań na które nikt inny nie potrafił dlatego polecam każdemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
barramek dziś napisałeś… Klipa - z tegoco ja widzę ,to ty tworzysz po prostu kolejny antkk topik udając taką biedną zagubina w rzeczywistości jakąś 'osobę rzekomo poszukującą i watpiacą w istnienie Boga ' - Hitler był ateistą (jak zresztą całe współczesne lewactwo ) o czym piszą encyklopedie , a nie jakieś lewackie żródła Hitler wymordował np.w Dachau ponad 500 ksieży katolickich Hitler zabronił przyjmowania do SS oraz na wyższe stanowiska partyjne katolików ( jedynie luteranie oraz ateisci byli dopuszczani tych organizacji i wyższych stopni władzy ) - to teraz poszukaj sobie w wujku G... Hitler i luteranie , Hitler i ateiści X Nie doszukuj się spisku tam gdzie go nie ma. Starałam się ignorować twoje personalne wycieczki w moim kierunku, ale ciebie to najwyraźniej zachęca. Jesteś widzę bardzo nerwowym człowiekiem i nie znoszącym sprzeciwu. Co cię tak rozsierdziło? Te zdjęcia hierarchów kościoła w towarzystwie Hitlera? Ja nie założyłam tego tematu by się poklepywać po ramieniu i łechtać wzajemnie swoje ego. To co mną kierowało jest szczere i czyste. Zarówno martyna jak i modelka oraz inne osoby, którym dziękuję, wyrażają tu swoje zdanie i dzięki temu wiele rzeczy odkryłam, wiele musiałam odszukać, inne wpadły mi w ręce przy okazji. Nie sądzę by ktokolwiek z tu piszących zmienił pod czyimś wpływem swoje przekonania. I bardzo dobrze. Jeśli ktoś jest osadzony w tym co wie na swój temat to tylko pozazdrościć. Co do tego lewactwa, które widzę nie daje ci spokoju, to zaspokoję twoją ciekawość choć nie muszę. Na wybory chodzę tylko dlatego, że to mój obowiązek i prawo. Zawsze staram się wybrać wg mnie mniejsze zło, ale szczerze zastanawiam się czy w ogóle ma to jakieś znaczenie. Nie ufam żadnej partii. Co do feministek, bo i tak mnie kiedyś nazwałeś, to uważam, że robią kobietom krecią robotę. Oczywiście te rozsądne walczące o prawa, których długo nie miałyśmy mają moje poparcie. Natomiast za te które organizują marsze K.u.r.e.w i sz.m.at (bo był taki), czy też te które założyły kiedyś Polską Partię Kobiet i pierwsze co zrobiły to rozebrały się do kalendarza, by coś udowodnić, się wstydzę. Możemy tu wymieniać argumenty i się spierać, ale nie gardzić drugim człowiekiem. Mam wrażenie, że ty gardzisz od razu przypinając łatkę. Lewak, feministka, ateista. Też człowiek jakby co. Ja wiem, że twoja racja jest najtwojsza cytując klasyka, ale trochę się zastanów zanim ocenisz kogoś lub jego poglądy. To lewackie jak je nazwałeś źródło, naprawdę cię nie ugryzie. Ja chętnie czytam antagonistyczne ujęcia problematyki wiary. Bardzo lubię stronę racjonalistów, bo świetnie znają Bi.blię tyle, że ich ona nie przekonuje. Lubię też opowieści o kosmitach. A dziś np. skończyłam czytać drugą już książkę Ś.P ks. Jana Kaczkowskiego. Swoją drogą gdybym była zwolenniczką kanonizacji to ten człowiek jest kandydatem. Jeżeli więc nie umiesz uszanować zdania innych i ich prawa do osobistych refleksji załóż swój temat pt. „Chwalmy Pana” a ja ci tam na pewno przeszkadzać nie będę, bo piszę tylko na tym. Acha jeszcze jedno ja nie jestem biedna i zagubiona. Jestem szczera do bólu, a ciebie chyba przeraża fakt, że wiare można analizować i podważać. To już twój problem. Dałeś mi upoważnienie do wycieczki personalnej w twoim kierunku atakując mnie. Nie wiem kogo ty lubisz i szanujesz, bo lewaków nie, ateistów nie, a już kobiet, które ważą ci się sprzeciwić i mieć swoje zdanie to nawet nie ma mowy! Byłoby miło gdybyś swoje uprzedzenia raczej przemyślał i nie oczerniał ludzi, którzy nie pasują do twojego światopoglądu. Musisz niestety się do nich przyzwyczaić bo apokaliptyczny ogień, na który być może czekasz raczej nas tak szybko nie pochłonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Martyna 33 Nie, ja nie jestem B.ogiem rozczarowana tylko Bi.blią. Uwierz mi, że jakbym miała zrobić rachunek to miałam w życiu dużo farta i mam mniej powodów do narzekania niż inni. Oczywiście mam pewne zażalenia ;-) ale zdaję sobie sprawę że to nie koncert życzeń. Piszesz: „By uniknąć rozczarowania Bo.giem ważne jest, by naszą wolę podporządkować Jego woli. WE WSZYSTKIM”. A właściwie jakie jest inne wyjście. Czy to Bóg czy przeznaczenie czy przypadek. Są sprawy na które nie mamy wpływu a i tak się dzieją. Znam takie 2 powiedzonka: 1/ Nie martw się sprawami na które nie masz wpływu i 2/ Rzeczy nierozwiązywalne rozwiązują się same. Czyż tak nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barramek
hehe ...wystarczy nadepnąć nieco lewacką mentalność - i odzew jest natychmiastowy i żadne takie zdjecia mnie nie rozsierdzaja, co sugerujesz :classic_cool: zdjecia Hitlera z papieżem który ma podniesiona rękę na okrągło lansują lewe mendia , ale nie podają tego że Vatykan , czyli na rozkaz tego właśnie papieża , ocalił ileś set Żydów przechowując ich w swoich podziemiach ...zresztą to samo czynili ksieża kk w Polsce w czasie wojny - polecam żródła historyczne , a nie lewackie propagandówki dla leniwych ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×