Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba dam sobie spokój

W swoich związkach zawsze byłam lojalna, uczciwa, wierna i dobra

Polecane posty

Gość Remake
Czyli przyznajesz się ,że kłamałaś i cały czas brnęłaś w kłamstwo odnośnie swojego wieku? Wstydzisz się swojego wieku ,czy chcesz być nierozpoznawalna? Skoro raz skłamałaś nawet tak ,,najmniej istotnej" kwestii ,to jak mamy Ci wierzyć w kwestiach bardziej istotnych? Kto jest w małych rzeczach uczciwy, ten i w dużej rzeczy będzie. Kto wie co jeszcze napiszesz lub zrobisz pod wpływem impulsu? Może nawet nieprzemyślanego? Ile w Twoich wywodach zatem było prawdy lub rzeczy pisanych pod wpływem impulsu? Gdzie była prawda a gdzie impuls? Jesteś mało wiarygodna moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
(C.D.) wierz, że w końcu trafisz na osobę, która spełni wszystkie Twoje oczekiwania. Ja nadal szukam i wierzę. To nie jest naiwne, ale normalne, naturalne. Najważniejsze, to nie zamykać się na ludzi, bo, kto wie, może wśród nich jest ten, na którego tyle się czekało? Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby Ci się udało! : - )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Remake
(C.D.) mam 26 lat, ale za kilkadziesiąt dni skończę 27. Wiem, że to i tak Cię nie uspokoi i nie będziesz w to dalej wierzył, ale nie wiem, w jaki sposób mam Ci to udowodnić. Nie będę przecież wysyłać kopii mojego dowodu osobistego... : - D : - P No, a co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to, hm, owszem, dwa lata temu wzięło mnie na wspomnienia; X Cytuję tylko Twoje słowa Autorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Remake, wierz, w co chcesz. Ja i tak Cię nie przekonam. Zawziąłeś się. Niech Ci będzie. Próbujesz mnie sprowokować, co wyczuwam od pierwszego Twojego zdania. Zauważ tylko, że całkowicie "zjechałeś" z tematu. To wątek uczuciowy-miłosny, a nie uczuciowo-prowokacyjny (prowokacja ma na celu wywołać gniew, smutek, poczucie wyższości, a to też uczucia, jakby nie patrzeć). Generalnie, sprawa wygląda tak, że cokolwiek nie napiszę, to Ty będziesz na "nie". I w porządku. Wiedz tylko, że to mój ostatni komentarz, na który odpowiadam, a który nie dotyczy głównego wątku tego tematu, czyli niewierności osób, z którymi byliśmy lub jeszcze jesteśmy w związkach. Wchodzenie w każde dalsze dyskusje, które nie dotyczą głównego tematu, są bezcelowe. Od tej pory nie będę reagować na osobiste przytyki. Nie chcę się spierać i nie będę tego robić. Nie musisz "up'ować" tego tematu, skoro tak Cię "boli" moja osoba. Dziękuję, jednak, za każdy z Twoich komentarzy. Życzę Ci, byś znalazł w życiu szczęście i miłość (jeśli jej poszukujesz)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wobec czytających Twój temat też obowiązują te słowa , które zawarłaś w tytule tematu? Uprzejmie proszę o odpowiedź Autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,nie gniewaj się. Czytam Cię wnikliwie jak widzisz ,a więc uważnie.O to Ci chyba chodzi przecież by ludzie czytali Cię uważnie, skoro prowadzisz ten topik i by pisali na nim. Tyle ,że ludzie lubią szczerość,uczciwość i lojalność,a także cenią umiejętność przyznawania się do kłamstw i błędów. A Ty tego nie zrobiłaś. Bardzo miło by mi było pisać na twoim temacie i mówić o różnych problemach w kwestiach związków. Nie wiem czy jesteś w związku i dlatego wolisz zachować ,,pomarańczowy" charakter niku i czy nie jesteś kimś znanym na kafeterii.Dlatego pytam i badam teren jakim stał się Twój topik. Dziękuję Ci jednocześnie za szczere życzenia i odwzajemniam je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj też kłamała tego od tatuaży. Nieładnie nieładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Gościu (Remake?), dziękuję za życzenia. : - )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W lesie sprawdza się kolor zielony na kafeterii - pomarańczowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa7777
Do kogoś tam nielubiącego tatuaży- szkoda mi czasu na tłumaczenie prostych rzeczy, ale ok, napisze iż wygadanie się w necie i napisanie, że było się ok w związku, a ta druga strona nie była nie ma nic wspólnego z reklamowaniem się. Tak samo jak regułą, że ktoś, kto mówi, że jest dobry to na pewno jest zły- można sobie pupcię wytrzeć... Też nie jestem za tym, żeby siedzieć i głosić jakim się jest cudownym, ale ogarnięty człowiek widzi różnicę między tym, a napisaniem tego co napisała autorka o sobie. Do autorki- życzę dużo spokoju i cierpliwości i frajdy z olewania dziwnych ludzi, którzy najwidoczniej nie mają nic innego do roboty niż bredzić lub się czepiać nie wiadomo czego :) A im życzę znalezienia ciekawszego zajęcia. Swoją drogą ciekawe jak trafili na wątek... Z tego co wiem trzeba wpisać coś podobnego jak tytuł, żeby taki temat znaleźć, więc hmmmmm... ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mowi ,że autorka jest zla tylko ,że sama powiedziala ,że pod wplywem impulsu podala tylko wiek, a więc nieprawdziwy.Tylko o to chodziło.A skoro rozmija sie z prawdą w tym wypadku to i z innymi wypadkami będzie się rozmijać. A jezeli chodzi o odnajowanie wątku to zazwyczaj wątek po napisaniu postu wędruje do góry w rankingu odwiedzanych wątków więc ludzie zaglądają z ciekowści a gdy przeczytają to piszą co myslą.A jak juz raz napisali to zapamietali tytuł.To chyba proste Gościówo. Czasem kolor wlosów wszystko tłumaczy co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Autorki wypowiedzi wynikało ,że podała swój wiek niewłaściwie . Czy to wstyd miec koło czterdziestki? + /- Bo tak oceniam jej wiek. Wystarczyła by szczerość . Ja sama nigdy nie bronię klamstwa bo nie chce by ktoś pomyslał ,że i ja moge kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie się kobiecie wygadać! Niech jej będzie ,że jest lojalna uczciwa i wierna. Komu to przeszkadza? Jak wszyscy będą lojalni uczciwi i wierni to świat będzie wspaniały. Nie ma za co dziękować Autorko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Gościówo7777, dziękuję za Twoje wsparcie i poparcie. : - ) P.S.: Zaraz ktoś tu napisze, że Ty i ja, to te same osoby (podobne słownictwo, podobna interpunkcja, pisanie o różnych porach, żeby "zmylić trop", itd., itp.), więc bądź czujna i gotowa! ; - ) Pozdrawiam i dziękuję, że nadal odwiedzasz ten wątek; mam nadzieję, że może ktoś tu się jeszcze wypowie, ale już na temat główny... ; - )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np Twojego wieku Autorko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie rozkminiamy uczciwość wobec czytających Autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie jest 100% lojalny, uczciwy czy wierny - autorka musi kłamać. wiadomo nie wolno uprawiać seksu z innymi będąc w związku, ale człowiek czasami musi poflirtować, porozmawiać i zobaczyć innych ludzi, żeby mógł docenić to co ma. elementem trwałęgo związku są również błędy i nauka na nich, nie ma związków czy ludzi idealnych jeśli ktoś czegoś takiego oczekuję to będzie sam/a do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [14:12 ale człowiek czasami musi poflirtować, porozmawiać i zobaczyć innych ludzi, żeby mógł docenić to co ma. X Na pewno byłabyś/byłbyś zadowolona/y gdyby robił/a to Twój partner .Nieźle masz w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(podobne słownictwo, podobna interpunkcja, pisanie o różnych porach, żeby "zmylić trop", itd., itp.), więc bądź czujna i gotowa! ; - ) X Mi by nawet do głowy nie przyszło coś takiego. Mylą tropy tylko ci którzy uciekają lub mają coś do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Gościu z godziny 14:12, poniekąd masz rację, ale, jak pisałam na samym początku, z własnej woli przestałam kontaktować się z, na przykład, moimi kumplami (ale nie znowu tak, by przestać im mówić "cześć"; bez przesady...). Dopiero dziś, po tym, jak "mleko się już rozlało", wiem, że takie "zamykanie się" na innych ludzi, kiedy jest się w związku, jest, hm, "nienaturalne". Ale to, że tak robiłam, świadczy o moim charakterze i tym, że nie lubię i nie chcę nikogo krzywdzić, dawać niepotrzebnych powodów do zazdrości lub przytyków, wypominań. Ciężko to określić, pisząc o tym na forum, ale to silniejsze ode mnie. O flirtach nie było mowy, bo to kłóciłoby się z moimi przekonaniami. Luźne rozmowy, owszem, ale najwięcej czasu wolałam poświęcać temu, kogo kochałam. Nie czułam się z tym źle, bo wtedy kierowało mną szczęście, totalna radość z bycia kochaną. Wszyscy inni istnieli, fakt, ale byli mniej ważni. Dziś wiem, że to błąd, jedna z moich wad, jednak-zakochany człowiek chce jak najlepiej dla swojej drugiej połówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Jest jeszcze jedna sprawa, o której nie wspomniałam, więc napiszę ją teraz. Jest takie powiedzenie: "Dopóty dzban wodę nosi, dopóki ucho się nie urwie". Chcę przez to powiedzieć, że, im więcej w związku niedopowiedzeń, tajemnic, wzbudzania zazdrości, czy innych negatywnych emocji, tym gorzej będzie wyglądać przyszłość takiej pary. Z takimi rzeczami, jak z pieprzem i solą: dobrze doprawione nawet smakuje, ale co za dużo, to niezdrowo. Różne myśli mogą kumulować się w głowie osoby, która czuje się odpychana, zaniedbywana, gorsza. A milczenie w związku, to jedna z najgorszych rzeczy. Tak naprawdę, to jest bardzo cienka granica między tym, co w związku wolno i co wypada, a tym, czego nie. Dlatego, bardzo trudno lest znaleźć kompromis w takich sprawach. Na początku, może wydawać się to w porządku, do przyjęcia, ale im więcej takich akcji, to tym bardziej jest pewne, że ktoś kiedyś nie wytrzyma i powie, co myśli na ten temat. Dlatego-tak ważna wydaje się być rozmowa. Bardzo szczera, już na samym początku związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I o tę szczerość chodzi Autorko. Dlaczego wobec nas nie jesteś szczera?A może właśnie tej szczerości zabrakło w poprzednich związkach? Tu też jest nam ciężko uwierzyć w Twoją szczerość. Powiedz ile masz naprawdę lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno.Czy teraz jesteś w jakimś związku? Jeżeli tak to przekonuj bardziej siebie niż nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest cienka granica, ale kompletne izolowanie partnera od osób płci przeciwnej doprowadzi to tego że się rzuci na inne albo zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Nikt nikomu nie może zabronić spotykania się, czy rozmów z innymi osobami. To jest jasne, jak słońce. To byłoby nienormalne, gdyby dana para przebywała sama ze sobą 24 godziny na dobę. Ale nie to mam na myśli. Chodzi mi raczej o to, by umieć rozgraniczyć, co, z kim i gdzie można robić. Ucieczka od problemów lub po kłótni w "inne rejony" jest ucieczką od samego związku, w pewnym sensie. A w taki sposób problemy same się nie rozwiążą. Następną sprawą jest lojalność, czyli wyczucie, "wejście w skórę" tej drugiej osoby, potraktowanie związku poważnie. To są skomplikowane i zawiłe spostrzeżenia, ale jedne z najważniejszych, jeśli chce się zbudować trwałą i mocną relację. Jeśli ktoś wybiera życie w samotności/egoizmie, będąc w związku, ten nie uszczęśliwi ani siebie, ani tej drugiej połówki. Na wszystko musi być czas i miejsce, ale najpierw obie osoby muszą wyrazić na to chęć i zgodę. Nie na darmo się mówi: "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". Chodzi o bycie, przede wszystkim, fair. Tylko tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oderwana od rzeczywistości i pisząca sama sobie. Nie odpowiada na pytania jej stawiane. Weź się kobieto ogarnij! Pisz pamiętnik a nie zaśmiecaj kafeteri swymi wynurzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś fair wobec nas i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa7777
Proponuję wrócić z tematu "kto ile ma lat" do tematu głównego :) Czyli związków itd... Niestety jak już wcześniej pisałam- miałam/mam bardzo podobnie do autorki... Niestety, bo jak się jest "za dobrym" to dostaje się po tyłku i tyle. Nie zawsze, ale przeważnie... Ale widocznie nie jest się wtedy z tą właściwą osobą, bo gdyby tak było to wszystko byłoby ok- byłoby się docenianym i wszystko by grało. Trzeba trafić na tego kogoś, kto ma podobne granice, z kim się rozumiemy, z kim czujemy się cudownie i wiemy, że to jest "to". Szkoda tylko, że nie jest to takie proste, a czasem dobrze poznajemy kogoś dopiero po czasie... Ktoś tu się czepiał, że kilka związków źle o kimś świadczy, bo "nie umiała dobrze dobrać" itd... No litości- ktoś kto tak pisze chyba nie ma pojęcia o życiu i ludziach... Jak wyżej- czasem ktoś pokazuje swoją prawdziwą twarz dopiero po jakimś czasie, nikt nie jest jasnowidzem, żeby przejrzeć/ poznać kogoś dobrze od razu... Wchodzi się w związek znając kogoś tylko częściowo, potem czas pokazuje czy ten związek przetrwa. Wiele negatywnych cech charakteru ujawnia się niestety dopiero po kilku miesiącach związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powracająca autorka wątku
Gościówo7777, uważam, że takich, jak my, jest znacznie więcej. Obojętnie od płci, wieku, czy wykształcenia. Cechy, które pielęgnowaliśmy w sobie od zawsze, nagle, pod wpływem tej drugiej osoby, która nas oszukała, zdradziła, stają się nieważne, nieistotne i żałosne. Wiara w ludzi i dobro zostaje wystawiona na ciężką próbę. Jednak, mimo wszystko, człowiek jest istotą ufną, pragnącą wierzyć w tego drugiego, mimo wszystkich jego wad, niedoskonałości. Potrzeba czasu, żeby dojść do siebie po czymś takim, ale z czasem wszystko wraca do normy. Tak jest, przynajmniej, w moim przypadku. To, co mnie spotkało, sporo mnie nauczyło, ale nie zamknęło mi serca na klucz. Bardzo chciałabym ponownie poznać kogoś, z kim będę mogła dzielić swoje życie. Blizny w głębi duszy już zostaną na zawsze, ale świat i inni ludzie nie przestaną istnieć, więc należy to wykorzystać, by cieszyć się z każdych chwil, bo nikt nie wie, co może wydarzyć się nawet dziś, za chwilę. Tak było, jest i będzie, że ludzie dzielą się na tych, którzy są wraż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×