Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka jest najbardziej podła rzecz, którą uczyniliście jako dzieci?

Polecane posty

Gość Kleszczuk
Miałem może 6 lat. Pomazałem ściany łazienki kredkami. Gdy wrócił ojciec to wszystko zwaliłem na młodszego brata i to on dostał kablem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleszczuk
Miałem może 6 lat. Pomazałem ściany łazienki kredkami. Gdy wrócił ojciec to wszystko zwaliłem na młodszego brata i to on dostał kablem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćYosiek
W szkole podstawowej w kabinie zawsze sikalem obok kibla na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czrekkkjfyy
Babcia zawsze zabierała kościoła książeczkę do nabożeństwa. Pewnego razu włożyłem jej pomiędzy strony wycinki z Wampa (mocna pornografia). W kościele jak to zobaczyła to zasłabła, kartki z Wampa wypadły na posadzkę, zobaczyły to inne mochery i ksiądz. Po tym wszystkim zmieniła parafię taki był wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem może 6 lat. Pomazałem ściany łazienki kredkami. Gdy wrócił ojciec to wszystko zwaliłem na młodszego brata i to on dostał kablem smutas.gif ooooo Kulkuletnie dziecko zlać kablem? :o Mam nadzieję, że to nieprawda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawniej dzieci dostawały lanie jak coś przeskrobały, normalka. Nawet przy ludziach. Teraz już nie, bo to zabronione, a jakie są tego efekty wszyscy widzą ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3/4 odpowiedzi zmyslona :o a szkoda, bo mógł być fajny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz ktoś coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie masz dowody na to, że ktoś zmyślał? Jak już zmyślał i tak ciekawiej wyszło, niż denne seriale, których końca nie widać ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobilem kupe w wannie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co, skoro jakiś nawiedzony gość się bulwersuje? ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja okłamałam pewną plotkarę, że rodzice się rozwodzą. Wścibskią sąsiadkę taką, miała sklep spożywczy u nas na dzielni. Rozgłosiła wszędzie, a potem jej było głupio. Jedne dzieci od nas z klasy miały takie historie w rodzinie to tak mnie coś nakręciło.Było to w piątej klasie albo szóstej, nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćHarryztybetu
Ojciec miał kolekcję bardzo drogich znaczków, podarował mi trochę cennych. Kiedyś pokazałem je koledze i on mnie tak zbajerował, że powymienialem je na śmieci kolorowe niewarte złotówki. Jak się dowiedział ojciec to pyrał matki czy ja na pewno jestem jego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLalaLalka
Miałam 12 lat to mój ojciec zarabiał w ten sposób, że chodził po mieszkaniach i sprzedawał babom rajstopy. Ledwo z tego było na chleb. Kiedyś włożyłam mu do tych rajstop karteczki gdzie było napisane "tu narsał szczur" i inne takie. Wrócił wtedy z pobitą gębą i pojechał zrobić awanturę w hurtowni. Wrocił z jeszcze bardziej obitą gębą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Steeryna
W piatej klasie podstawówki dostałam na Mikołajki kasetę Smerfne Hity. Ze złości, rzuciłam kasetą w tablicę, ale poleciała krzywo i walnęła panią w oko. Krzyknęła i coś jej wyciekło chyba bo wybiegła z klasy a potem dzieci mi mówiły, że nosiła szklane oko. Mnie wywieźli na pół roku do jakiegoś ośrodka, gdzie inne dzieci biły mnie dotkliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vecbulbaodwapl
Steeryna napisz na priv bo chyba jesteśmy z tego samego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem może z 13 lat to były lata 1980te i aby się przypobobać kolegom to lezącemu na trawie pijanemu zrobiłem kupę na głowę. Potem wróciliśmy i inny kolegazdjął mu spodnie i włożył w dupuę taki krzywy patyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rodzice wyjechali to opiekowała się mną ciotka, ktorej nie znosiam tzn. siostra mojej mamy. I w "zemście" np. wyszorowałam jej szczoteczką kibel od wewnątrz jak nie widziała oczywiście, plułam i sikałam jej do herbaty czy kawy itd. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bawiłam się kotem trzymając go za ogon i machając, jako już nastolatka celowo udusiłam papugę. Oprócz tego lubiłam łapać motyle do słoika i trzymać bez powietrza, aż zdechną, po czym odrywałam im łapki i skrzydła. Więcej grzechów nie pamietam :D a z troszkę innych rzeczy, miałam niepokojące zachowanie :D - jako szczyl brałam do ręki największe noże w całym domu i myslalam, ze co to za problem podejść do kogoś i wbić go w serce, zrobiłabym to, ale może później, bo teraz mi się nie chce. Do tej pory mam na ich punkcie małego bzika, mają nawet swoją oddzielną szufladke bo już się nie mieszczą. dzisiaj widziałam bardzo ładne w sklepie, aż bym kupiła, ale nie starczyło mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lalkalalka sorry ale twój tato to nieudacznik większy niż All Bundy. Tamten przynajmniej buty sprzedawał ale rajstopy od drzwi do drzwi? xD. xD xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie opisze tu,bo zostane zjechana na maksa.Ale bardzo zaluje tego,co zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic gorszego nie mogłaś zrobić, niż to co tutaj już zostało opisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapiszon5466
W piątej klasie podstawówki okłamałem kolegę, że jego mama umarła. To było na sali gimnastycznej, zaczął ryczeć, (ale jak to kiedy, kiedy....) pobiegł do domu w zimę, w samych spodenkach i koszulce. Wtedy jeszcze nie było telefonów komórkowych, to biegł 2 kilosy aż do samego domu. Wrocił z matką, była nawet awantura z tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie dał ci za to w gębę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapiszon5466
Chyba stchórzył, bo udawał potem że to dobry żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole klasowym żółwiom, chłopaki świecili w oczy laserem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×