Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy rodzicom którzy nic dzieciom nie przepiszą, nie pomogą, nie jest wstyd?

Polecane posty

Gość gość
To kup mu dziadówo za swoje zapracowane pieniądze a nie bezczelnie wyciągaj łapę po coś na co jednej złotówki nie dałaś.Takie jak ty twarzy nie mają,żałuj że nie jesteś moją córcią,bo spieprzałabyś gdzie pieprz rośnie. Nie wyobrażam sobie mieć takiego podłego potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać jaka przebiegła suka,nawet rodzonej matce by wydarła z gardła bu ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ojciec umarł to logiczne, że wzięłam co mi się należało. Kupiłam samochód i zabrałam rodzinę do Hiszpanii. Moja matka ma tylko mnie więc chyba logiczne, że oczekuję, że zapisze mieszkanie mojemu synowi. A jej kredyt to n ie moja sprawa. Mogła zbierać na taką okoliczność. Dlaczego miałam zrzec się spadku po ojcu. heh, głupia baba z ciebie, wiesz, ze jakby sie matka przekręciła to owszem mieszkanie może odziedziczyć twój syn, ale odziedziczy też długi po babce. skoro ona jest na rencie a spłata jest duża to wiadomo że może nie spłacic,wtedy twój synuś odda do banku i to z odsetkami to co ty głupio zakombinowałaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w sumie na miejscu babki miałabym wyj..ne na wnuka córki suki i specjalnie prestałą spłacać kredyt zeby was potem odsetki jeb..ły i to zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw te wyzwiska dla siebie. Ja tylko wypowiedzialam się na temat. Zaproponowałam matce darowiznę na rzecz syna więc długów nie odziedziczy. Ja jako rodzic odkładam dla syna co miesiąc pieniądze. Po babce dostanie mieszkanie. Więc myślę o nim, moi rodzice nic mi nie dali kiedy wkroczyłam w dorosłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie matka nigdy nic nie dała,do tego gnebiła i gnebi do dziś,nie sposób sie odciać,znajdzie cię i narobi byfdła,pójdzie do twojej pracy i bedzie pytała ile zarabiasz,bedzie chodziła na zebrania do szkoły twoich dzieci,w dobrej wierze,no bo ty jesteś w pracy.bedzie cie nawiedzac pod pretekstem ugotowania obiadu wnuczce kiedy jesteś w pracy.Wnusia wpusci,ty wrócisz z pracy i zastaniesz ja z twoimi prywatnymi dokumentami w ręk.Przekopie ci cały dom,zaprzyjazni sie z sąsiadami byleby tylko mieć pełną kontrole.Wpedzi w nerwice ,depresję i psychozę.A potem powie"wez sie w garsć,ja ci/pomogę" I pomaga,j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o albo bym na miejscu matki wzieła pieniądze pod hipotekę, to wtedy zawsze będzie wisieć ten dług na mieszkani, albo bym sie postarała o miejsce w domu opieki i wtedy wiadomo że opieka społeczna zacznie z was sciągac koszty jej utrzymania w takim miejscu. Daj mi namiary na twoją matkę, już ja jej doradzę jak was załatwic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiesz, ze w przypadku długu bank może żadać unieważnienia umowy darowizny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i spoko, za tę poradę prawna nic ci nie policzę, bo widać że byś sie popłakała przy każdej złotówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka nie zadluzy mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, spoko, nie wiesz co sie stanie, może matka przezyje ciebie albo wnuka, różnie bywa. miesiąc temu moja 99 letnia ciotka chowała swoją córkę. Może będzie wymagała takiej opieki, że za to mieszkanie będziesz jej musiała latami d...podcierać- no chyba ze wnuczek będzie wolał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat trzymsm rękę na pulsie, więc daruj sobie dogryzanie. To że matka ma do mnie żal o to, że chciałam swoją własność nie oznacza, że syn nie chodzi do babci. To jej jedyny wnuk i da mu. Jedyne na co musimy czekać to aż nazbiera na notariusza, bo darowizna kosztuje. Mieszkamy w turystycznej miejscowości więc wynajmuje wczasy żeby zarobić. Jak już będzie miała to załatwi się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezła patola, chcesz od starej wyciągnać mieszkanie i jeszcze nawet sama za notariusza nie zapłacisz. A wiesz ze syn będzie tam musiał faktycznie mieszkać 5 lat albo zapłaci podatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak w zalezności od wartości mieszkania ponad 7 tysięcy? uzbierałaś już? czy syn będzie mieszkał u babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiesz, ze US może kontrolować czy tam mieszka naprawdę :) ech prawo jest piekne, zawsze mozna załatwić cwaniaczków co sie nei znają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przeżyłam już wiele w życiu ale takiej podłej QQQwy nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż w ten sam sposób dostał m mieszkanie od swojej babci i nic takiego nie płacił. Nie mieszkał też w mieszkaniu. Zresztą z notariuszem już rozmawialiśmy więc skończ babo :) a kto ma płacić? My? Z jakiej racji. To podarek babci dla wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co, teraz już nie jesteś taka mocna w gebie jak wyszło ze też zapłacisz kupe kasy, albo oddasz dzieciaka na wychowanie babce? Nie prościej było sie kulturalnie wcześniej dogadać i czekać na spadek. Tak to jest jak sie głupio cwaniakuje a sie na niczym nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież już ci napisałam, że straszyć to możesz idiote, bo z notariuszem już rozmawialiśmy. Zresztą mąż miał taką sytuację z własną babcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko cipcia, do pierwszej kontroli US :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się o moją rodzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą nawet gdyby to matka wynajmie dwa pokoje latem wczasowiczom i uzbiera. To dla wnuka w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martwię się, patologia mnie nie kręci. Bardziej mnie martwi okradanie państwa z podatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a stara odprowadza podatek za wynajem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HIENA!!!pasożyt!!! oj kobito,móld się byś kiedyś nie płakała rzewnymi łzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka z ciebie córka,trudno nazywać kogoś tak podłego jak ty a wnuk pewnie będzie taki sam jak mamusia,drań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy takim klimacie rodzinnym synuś mamusie też kiedyś wyroocha mimo tych odłozonych pieniędzy, bo zawsze mozna mieć wiećej, a z domu wyniesie , ze matka jest od tego zeby zap...na synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie że wypowiadaja sie młode osoby.Ja nie jestem młoda,mama 37 lat i dopiero w zeszłym roku udało mi sie kupić mieskanie,na kredyt oczywiscie. Rodzice nic nam nie dali,było nas sześcioro,jedna siostra popełniła samobójstwo,dwóch braci jest alkoholikami,jak ojciec.tylko ja i najmłodszy brat jakos wyszliśmy na ludzi.Nie dali nam nic oprócz wyzwisk i wiecznego strachu,nie kupowali ksiażek,zeszytów,nie gotowali obiadów.Matka wiecznie płakała i latała po kościołach,a ojciec chlał na umór.Ja ledwo skończyłam 18 lat uciekłam stamtąd,nie było dobrze,nie skonczona szkoła,wpadka,samotne macierzyństwo,dom samotnej matki,depresja.Powoli powolutku stawałam na nogi,poszłam do szkoły,zdałam maturę,próbowałam studiować ale to było trudne majac małe dziecko,prace i zero pomocy,przerwałam wiec studia.Dopiero teraz moja sytuacja zawodowa jest na tyle dobra ze mogłam ubiegać się o kredyt. Moja córka ma 19 lat,nigdy sie z nikim nie zwiazałam.pomagam finansowo 23 letniemu bratu,matka nie zyje,ojca czasami widuje w rodzinnym mieście jak żebra o 50 groszy. Nie przyznaję sie do niego.Ciagle mysle co ja dam swojej córce? To mieszkanie z ogromnym kredytem? dobrze ze maturę zdałą i dostała sie na studia.Dałąm jej jakie taki pózne dzieciństwo,bo gdzieś do 10 roku jej zycia to był wieczny brak kasy,do 3 r.ż córki mieszkałyśmy w DSM. Całe życie byłam popychadłem,nie miałam zadnego wychowania,ogarniecia zyciowego,byłam głupia jak 5 letnie dziecko,jedyne co potrafiłam perfekcyjnie to modlitwy,to było najważniejsze dla mojej matki.To siedzi we mnie i nigdy nie wyjdzie.Dzieciństwo rzutuje na całe życie,od narodzin do póznej starości.Tak bardzo sie boje o swoja córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesuj się czy odprowadza podatek. Nie jestem nikim gorszym od was, z tego tematu. Chcę tylko sprawiedliwego podziału. Ojciec umarł i mi tak samo się należało na mocy prawa jak matce. Mieszkania do grobu nie zabierze, zresztą ma tylko to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×