Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gartenmann45

zdrada

Polecane posty

Gość gość12313
"W dodatku usiłujesz nas przekonać, że kochasz swoją żonę, a seks z inną kobietą może być tylko seksem, bez wpływu na wasz związek. Równocześnie piszesz, że seks, a raczej jego brak wpływa na twój związek. Czyli w stronę wygodną dla ciebie to tylko seks. A jak ci go brak to aż seks. W stronę niewiarygodną czujesz się pokrzywdzony, a w stronę wygodną uważasz, że żony nie skrzywdzisz. Bo ją kochasz. Ona też cię pewnie kocha i uważa, że nie krzywdzi brakiem seksu." x To o mnie? Sam sobie dopisałeś/łaś taką historię... Czuję się pokrzywdzony? Słucham? Niezłą masz wyobraźnie... Tak już pobocznie. Pamiętaj, w życiu na nikogo nie zwalam winy. Jeśli już, to winy szukam u siebie, w mojej postawie i moim charakterze... x Skromna ja, nie jestem twoim kolegą, zacznijmy od tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydawało się, że masz taki problem 123. Skoro nie to dobrze. W takim razie jedynym twoim problemem jest bycie wyzwolonym i niezrozumiałym przez konserwatystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"Wydawało się, że masz taki problem 123" x Słowo "wydawało się" to kluczowe słowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kluczowe, bo przedstawiasz tylko męski punk widzenia i żale? Czyli to co dla ciebie wygodne. Jesteś seksoholikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posttt
Ja myślę, że długość takiego chorego związku ma znaczenie kluczowe. Gdybym jedną opisywaną przez Ciebie sytuację przeżyła( Leżysz z dzieckiem i wiesz, że Twój mąż jest na d****ach)-byłaby to pierwsza i ostatnia. Ty doprowadzałaś się podejrzewam przez lata do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od jakiegoś czasu jako gość
Skromna gosc o 8:29 napisala ci żywy dowód na to że zdradzajacy ma uczucia i kocha zdradzaną :D czyż chorobliwa zazdrość nie wynika z uczuć w tym przypadku miłości:) a tak poważnie nie popieram zachowań męża 8:29. Zdrada a zdrada dla mnie ma różne odcienie gatunkowe. Wy kobiety macie prawo tak czuć i ją w ten sposób odbierać. Tu odbywa się jedynie rozmowa na temat i nie potrzebne są żadne określenia obrażające rozmówcę. Koniec końca kazdy zostanie przy swoim. Osobiscie jestem za zwiazkiem opartym na zaufaniu bez zdrad. Zdaję sobie sprawę że życie pisze takie skomplikowane scenariusze że wasz konserwatywny rozum nie ogarnia ich. Kobieta wyżej z dzieckiem pilnujaca no coż wyrazy współczucia. No to co ty piszesz to jest nieporozumienie. Nie wiemy jednak co pchneło twego mena w objęcia innej. Ja w kontekscie zdrady mówię tu o sytuacji aktu seksualnego bez zdrady emocjonalnej jako uzupelnienie sfery seksualnej. Na dodatek partnerka ma jasno sprecyzowane moje pragnienia w realizacji siebie. Może to i egoistyczne ale z wiekiem człowiek ma swoje inne piorytety. W grobie nikt se nie poruha. Lub na starość. Natomiast mlode zwiazki mają inne prawa. I rozumiem w swoim liberalnym umyśle dramatyczną sytuację zdradznych perfidnie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
Przedstawiam taki punkt widzenia, który jest przeciwwagą dla zajadłych i kąśliwych wypowiedzi na tym forum. Wy tutaj uważacie, że życie ma tylko czarne, albo białe barwy, a tak nie jest. Widzę, że część osób z forum albo jest na terapiach, albo co poniektóre wyszły ze szpitali psychiatrycznych - patrząc na rozchwianie emocjonalne i formę wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mialem o tych bialo czarnych barwach napisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od jakiegoś czasu jako gość
No ale w dyskusji brakuje mi aspektu kochanki. Zobaczcie jakie dobro zostaje poczynione na jej ciele. Ten dziki nieokiełznany chlupot soków w jej ciele i energia do życia po spotkaniu. No dobro czu nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"gość dziś Też mialem o tych bialo czarnych barwach napisać smiech.gif Od jakiegoś czasu jako gość dziś No ale w dyskusji brakuje mi aspektu kochanki. Zobaczcie jakie dobro zostaje poczynione na jej ciele. Ten dziki nieokiełznany chlupot soków w jej ciele i energia do życia po spotkaniu. No dobro czy nie? smiech.gif" x Pięknie byśmy się dogadali w życiu. Szkoda, że jesteś facetem. Co do chlupotu - świetnie to działa na wyobraźnię. Ja myślę, że i ten kochanek wychodzi z takiego spotkania pozytywnie naładowany, co przenosi się bardzo pozytywnie i energetycznie na obszary związane z życiem w małżeństwie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posttt
Pozytywnie naładowany wraca od dziwki do żony i co? Bo myślę, że jedyne o czym myśli to znów się naładować. Gardzę zdradą i nikt mnie nie przekona, że niesie za sobą jakiekolwiek dobro. Oszukujecie siebie i tego drugiego, nieprzypadkowego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od jakiegoś czasu jako gość
A gdy pójdę do masazyski na 1 godz na masaż ciała z happy endem to co taka bolesna zdrada? "hagen" od tego nie zużyje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiec konserwatyski wsuwajcie nadal swoje schabowe i żyjcie ze świadomością że chlupot i związane z tym emocje was po kres waszych dni ominie. Pozdrawiam mojego wirtualnego friends w dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"Pozytywnie naładowany wraca od dzi**i do żony i co? Bo myślę, że jedyne o czym myśli to znów się naładować. Gardzę zdradą i nikt mnie nie przekona, że niesie za sobą jakiekolwiek dobro. Oszukujecie siebie i tego drugiego, nieprzypadkowego człowieka." x Przecież ty nawet żartu i ironii nie widzisz w wypowiedzi o kochanku i kochance, chlupocie. Ciężki umysł, ciężka dyskusja... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
" Pozdrawiam mojego wirtualnego friends w dyskusji usmiech.gif" x Również serdecznie Cię pozdrawiam :) Żeby świat składał się z takich miłych osób... Jakby pięknie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej :) Ścisku d**y nie dostancie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od jakiegoś czasu jako gość
Moje liberalne motto życiowe to żyj i daj żyć innym. Konserwatyści zaś uważają ze ich model zycia jest sprawdzony i najlepszy wobec tego wszyscy pozostali powinni też tak żyć. Dlatego nie bedziecie kupować w niedzielę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze żony/partnerki też tak uważają? Rzeczywiście dla nich musi być super iść do kochanka, a potem wrócić do takich jak wy marzycieli z Kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"Moje liberalne motto życiowe to żyj i daj żyć innym. Konserwatyści zaś uważają ze ich model zycia jest sprawdzony i najlepszy wobec tego wszyscy pozostali powinni też tak żyć. " x Zgadzam się. Powiedziałbym więcej, to zagorzali prawicowcy, często na pokaz obnoszący się ze swoimi zasadami moralnymi, a w konfesjonale wychodzi ich prawdziwa natura... Ale na pokaz są święci i święcie wierzą w idee dos/rywania ludziom o innych poglądach i tak jak napisałeś inni muszą też tak żyć jak oni by chcieli... W życiu spotkałem wielu takich "prawicowców" - przekręty i kłamstwa się ich trzymają, ale oni chyba nawet tego w sobie nie widzą w tym zakłamaniu i hipokryzji. "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wasze żony/partnerki też tak uważają? Rzeczywiście dla nich musi być super iść do kochanka, a potem wrócić do takich jak wy marzycieli z Kafe smiech.gif X Z ich wypowiedzi wynika, że tak jest lub może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze żony/partnerki też tak uważają? Rzeczywiście dla nich musi być super iść do kochanka, a potem wrócić do takich jak wy marzycieli z Kafe smiech.gif. x. Moje zasady dotyczą jednakowo obu plci. Ja nie mam tego problemu . seksualnie moja partnerka ma max 100 proc zadowolenia nic nie chce zmieniać bo jest dobrze. Z jej oceny 100 zapewne sama odjeła by trochę procentow za chęci jej faceta do kopulacji z innymi paniami i co z tym się wiąże ze nie może być juz jedyną co zadowoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy faceci myślicie tylko o spuszczaniu się w jakiś zbiornik tak naprawę to wy jesteście dziwni twierdząc, źe zdrada cielesne to nie zdrada czyli co pieprzycie się przez folię nie dotykacie i nie pieścicie kochanki to wg Was nie zdrada a moźe odbywacie stosunek na odległość,wszystko u was nie jest zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego jednego widziałam jak żebrał o maile :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u was niektórych nawet ogladanie porno to zdrada. Nawet walenie gruhy przez kamerke z laska to zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwiedźma
W żadnej swojej wypowiedzi nie ubliżyłam żadnemu z rozmówców, ani nie skrytykowałam ich sposobu na życie, natomiast moje konserwatywne poglądy dotyczące zdrady zostały przez przedstawicieli o liberalnych poglądach, którzy wyznają zasadę żyj i daj żyć innym tak jak mają na to ochotę, wyszydzone i dosadnie podsumowane... Wszystko w temacie. Mimo wszystko dziękuję za ciekawą dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"Wy faceci myślicie tylko o spuszczaniu się w jakiś zbiornik tak naprawę to wy jesteście dziwni twierdząc, źe zdrada cielesne to nie zdrada" x A kto tak powiedział? Przecież wiadomo, że to zdrada. Znam przykłady kobiet, które twierdzą, że cyberseks i wysyłanie sobie nagich zdjęć mailowo, to nie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"natomiast moje konserwatywne poglądy dotyczące zdrady zostały przez przedstawicieli o liberalnych poglądach, którzy wyznają zasadę żyj i daj żyć innym tak jak mają na to ochotę, wyszydzone i dosadnie podsumowane." x Ja na pewno tego nie zrobiłem, pokazałem jedynie, że w Twoich wypowiedziach są sprzeczności. Np. pisaliśmy o zdradzie, a wyszło, że przyczyną Twojego rozstania była przemoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W żadnej swojej wypowiedzi nie ubliżyłam żadnemu z rozmówców, ani nie skrytykowałam ich sposobu na życie, natomiast moje konserwatywne poglądy dotyczące zdrady zostały przez przedstawicieli o liberalnych poglądach, którzy wyznają zasadę żyj i daj żyć innym tak jak mają na to ochotę, wyszydzone i dosadnie podsumowane... Wszystko w temacie. x w punkt, ja też doradzałam sparować się z kobietą wyznającą takie same zasady i po problemie. Hipokryzja przez KOLEGÓW przemawia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
"x w punkt, ja też doradzałam sparować się z kobietą wyznającą takie same zasady i po problemie. Hipokryzja przez KOLEGÓW przemawia cool.gif" x Nie jestem twoim kolegą, powtarzam. Czyli jak ktoś się źle dobierze, to trzeba się rozstać/rozwieść tylko z powodu seksu... Ale myślenie... Brawo (ironia). Druga sprawa, czy myślisz, że tak łatwo się sparować pod względem seksu, tym bardziej, że kościół zabrania seksu przed ślubem, a Polacy nie potrafią rozmawiać o seksie i kościół widzi w nim samo zło, poza prokreacją? A drugie dno jest takie, że Polki po ślubie zamieniają się w Matki Polki jakby o seksie zapominając. Akurat znam wytłumaczenie - brak im urozmaicenia po kilku latach związku, a przed sobą się nie przyznają, że potrzeba im obcego ku/tasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od jakiegoś czasu jako gość
Wiedzmo nie czuje tego może brak mi empatii ale nie wykonalem nic z tych rzeczy co mi zarzucasz. Istotnie jednak ciężko z toba się porozumieć. Wyszydzona??? W którym momencie. Sam nawoływałem do ostudzenia emocji. No prosze nie pogrywac takim nieprawdziwymi kartami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×