Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie we dwojkę. Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ?

Polecane posty

Gość gość147 ubawiona 7X
dziś głupotę też się w genach przekazuje a zapewniam cię, chyba nie ma nic gorszego...głupia matka najzdrowsze na świecie dziecko o śmierć lub kalectwo czy inne nieszczęście przyprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 ubawiona dziś dziś Wiesz, że zwierzęta również zapadają na nowotwory? Jakiż to zły tryb życia one powielają? -nie rośmieszaj mnie, żyją w zatrutym (przez człowieka zresztą) środowisku...a ponieważ ciebie też jacyś idioci na ten zatruty swiat zaprosili i też żyjesz w zatrutym środowisku, smogu i co tam jeszcze jest wysoce prawdopodone, że umrzesz w niewyobra żalnych cierpieniach na nowotwór. Dzieci oczywiście nie możesz mieć ale pomyśl co jeszcze możesz zrobić? Obciąć piersi i wyciąć macicę - to wiadomo - a potem żyć nadzieją, że to jednak nie guz mózgu. xxx Nie wiem co tak cię bawi. Może własna ignorancja? Są dowody na to, że na nowotwory zapadano już w czasach prehistorycznych. Środowisko chyba nie było wtedy tak zatrute jak teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 ubawiona 7X dziś No a im kto głupszy tym więcej ma dzieci. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147 setnie ubawiona
dziś głupotę też się w genach przekazuje, nie ma chyba nic gorszego niż głupia matka - najzdrowsze dziecko o śmierć lub inne nieszczęście przyprawi. I tym wesołym akcentem kończę swoje dzisiejsze refleksje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 setnie ubawiona dziś Masz rację. Nie kompromituj się więcej :-) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
17:01 "Nie wiem co tak cię bawi. Może własna ignorancja? Są dowody na to, że na nowotwory zapadano już w czasach prehistorycznych. Środowisko chyba nie było wtedy tak zatrute jak teraz?" I co w związku z tym? To, dowodzi, że przed tobą od czasów prehistorycznych żyły same okrutnice skazujące swoje potomstwo na śmierć w niewyobrażalnych nowotworowych męczarniach. Ty zaś swoją historyczną decyzją zatrzymałaś ten groźny proceder. Jesteś bohaterką, niczym Angelina. ps. przepraszam za dopisek ale nie mogłąm sobie darować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś To z tego, że nie znasz się na temacie i piszesz głupoty. Zupełnie nie potrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm ,nie przebrnęłam przez wszystkie posty ale napiszę co mam w tym temacie do powiedzenia. Nie chciałam dzieci bo mnie drażniły ,kolidowały z moimi planami na życie i pracą męża. Mieszkaliśmy w różnych częściach świata ,mąż był nadzorcą budowlanym przy dużych projektach a ja imałam się różnych prac żeby poznać ludzi i kulturę kraju ,w którym akurat mieszkaliśmy.było super ,zawsze coś nowego ,nic nas nie ograniczało. Tuż przed czterdziestką mąż jednak stwierdził że chce dziecka ,że to już czas więc zgodziłam się. Tylko że nic z tego nie wyszło. No i dobrze ,pomyślałam że tak miało być i tak zostanie. Teraz dobiegam pięćdziesiątki ,mąż zmarł na rozległy zawał serca trzy lata temu i zostałam sama. Musiałam wrócić do rodzinnej miejscowości ,zamieszkałam z mamą i nie mam co ze sobą zrobić. Mama ,bardzo żwawa prawie osiemdziesieciolatka ,lata po kolezankach ,po klubach seniora ,ma swoje zajęcia a ja siedzę jak szczur ,zajmuję się tłumaczeniami i prawie nie wychylam nosa z domu.dokucza mi samotność ,brak dziecka ,brak znajomych bo ci ,z którymi nawiazalam bliższe relacje zostali gdzieś w świecie a tu ,w polskiej rzeczywistości jestem nikim bo nie mam rodziny ,dzieci...żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w związku z tym? To, dowodzi, że przed tobą od czasów prehistorycznych żyły same okrutnice skazujące swoje potomstwo na śmierć w niewyobrażalnych nowotworowych męczarniach. Ty zaś swoją historyczną decyzją zatrzymałaś ten groźny proceder. Jesteś bohaterką, niczym Angelina. ps. przepraszam za dopisek ale nie mogłąm sobie darować xxx To dowodzi, że jesteś zwyczajną ignorantką, a zachowujesz sie jakbyś wszystkie rozumy pozjadała. Mam nadzieję, że nie uczysz tego swoich dzieci, albo że przynajmniej im takich głupot nie opowiadasz jak tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś no nie znam się "na temacie" przyznaję, bo ja już stara jestem ale zapytam córcię, ma już 13 lat to pewnie się zna i mi wytłumaczy "o co ci się rozchodzi" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś W TEMACIE GENETYKI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś dziś no nie znam się "na temacie" przyznaję, bo ja już stara jestem ale zapytam córcię, ma już 13 lat to pewnie się zna i mi wytłumaczy "o co ci się rozchodzi" smiech.gif XXX Wątpię. Podobno głupie matki głupie dzieci rodzą (sama to stwierdziłaś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś swoje histeryczne lęki przed nowotworem zasłaniasz jakąś wydumaną wiedzą z dziedziny genetyki? jak mówi moja córcia "ogarnij się kobieto"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rak? Kto by się tam przejmował. Przecież to nie matka będzie cierpieć, tylko dziecko. Choroby genetyczne? Głupie gadanie. Przecież to nie ma znaczenia. Matka ma zaspokoić swoje pragnienie. A że dziecko będzie miało podłe życie? Who cares?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pierdy wypisujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś smutne ale to przecież tylko jakiś przejściowy etap, jeszcze wiele przed Tobą. Masz fantastyczną mamę, z temperamentem. Moja też taka była, ciągle w biegu, i tak zmarła - w wypadku, załatwiając tego dnia 1001 spraw, chociaż skończyła 80 lat. Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś Histeryczne lęki? Ogarnij się. To jest realne zagrożenie a nie histeryczne lęki. Co do wiedzy z dziedziny genetyki to ty piszesz pierdoły. Nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś nie zapominaj o zawale i udarze, a jak poczytasz encyklopedię zdrowia to dopiero ci się włos na głowie zjeży na jakie straszne choroby mogą jeszcze zapaść dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś a ja powiem więcej, nie ma nic bardziej pewnego w twoim życiu niż śmierć. Kładąc się spać masz mam nadzieję świadomość, że następnego dnia już może nie być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś Jesteś stuknięta. Naprawdę. Albo nie odróżniasz chorób przekazywanych w genach od chorób nabytych albo masz zapędy sadystyczne. To zwykła głupota czy ignorancja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś Odkrycie sezonu normalnie. Tylko można umrzeć na różne sposoby. Ze starości, w wypadku lub przedwcześnie i cierpieniach z powodu choroby otrzymanej w genach. Rozumiem, że Tobie jest wszystko jedno jak i kiedy umrze Twoja córka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś Albo załóżmy, że Twoją córkę zabił pijany kierowca i mówi Ci "właściwie to nic się nie stało, przecież i tak musiała kiedyś umrzeć..." Rozumiem, że wzruszysz ramionami i przyznasz mu rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiać się z kogoś, że jest obciążony jakąś chorobą genetyczną i nie chce jej przekazywać dalej, jest.... hmmm.... podłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mutacjach jednogenowych nowotwór wystąpi na 90%. Czy jeśli ktoś ma taką mutację, to jego lęk przed chorobą można nazwać histerycznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:17 u Ciebie to był egoizm i wygoda, bo pewnie na dziecko było Cie stać. Ale co ma powiedzieć kobieta, której na dziecko nigdy nie było stać, nie miała bogatego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś podaj, który rodzaj nowotworu jest chorobą jednogenową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś Zapytaj córkę, może ci to wygooluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś ty jesteś tu ekspertem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
od genetyki oczywiście, mnie bardziej interesują fobie, histeria, nerwice etc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 W ewolucję nie wierzysz. W genetykę również? W końcu jedno z drugiego jakoś tam wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×