Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie we dwojkę. Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ?

Polecane posty

Gość gość
gość147 dziś od genetyki oczywiście, mnie bardziej interesują fobie, histeria, nerwice etc.... xxx Widzisz, przyjęłaś sobie jakiś punkt widzenia i nie przyjmujesz pewnych rzeczy do wiadomości. Po co więc cokolwiek Ci tłumaczyć? Nie chcesz nawet spróbować zrozumieć, że ktoś jest obciążony chorobą genetyczną, która zabija kolejne osoby w jego rodzinie, więc prawdopodobnym jest, że zabije także jego i jego potencjalne dzieci. Jeśli wiesz, że jesteś obciążona genetycznie to możesz spodziewać się choroby. Po prostu. Nie jest to żadna fobia ani histeria tylko fakt. Czym innym jest strach przed wyjściem z domu bo może spaść ci na głowę cegła a czym innym świadomość, że z wysokim prawdopodobieństwem wystąpi u Ciebie ta sama choroba, która zabiła twoją matkę czy babkę, a gdybyś chciała mieć córkę, to najprawdopodobniej zabije również ją. Po co więc sprowadzać na świat kolejną osobę, która umrze przedwcześnie cierpiąc? Dla zaspokojenia swojej potrzeby zostania matką? Ja tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś Może Cię to interesuję, ale do eksperta w tej dziedzinie również ci daleko. Zresztą po Twoich postach widać, że jesteś typem osoby hołdującej postawie "nie znam się, to się wypowiem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Patrząc na takie histeryczki jak ty to ludzie nie powinni mieć wcale dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś was zmusza do rodzenia dzieci ? Nie ? to co jedna z druga macie taki ścisk dupska ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś i kolejne... - wymijająco nie odpowiedziałaś na pytanie. Nowotwór nie jest chorobą jednogenową. Nie jest również chorobą dziedziczną. Dziedziczymy wyłącznie predyspozycje, zachorowalność zależy od wielu innych czynników. Ale cóż, ja nie jestem ekspertem od genetyki, nie śledzę najnowszych badań i interesuję się tym umiarkowanie. I mam na tyle pokoy by się do tego przyznać. Nie przywiązywałabym się również zbytnio do tego co od naukowców słyszysz dzisiaj bo jutro 90% z tego może zostać zdementowane i usłyszysz coś zupełnie nowego. Gdy rozpoczynałam naukę, naukowcy stanowczo twierdzili, że w mózgu nie tworzą się nowe komórki nerwowe a te, które zostały zniszczone nigdy się odbudowują. Gdy edukację kończyłam już było wiadomo, ze to nieprawda. Komórki nerwowe powstają przez całe życie a mózg ma wprost niewyobrażalne możliwości samoregeneracji. Są też już leki na HIV, HCV i różnego typu nowotwory. Gdy będziesz umierać, być może problem nowotwórów już nie będzie istniał. Na ty etapie, na którym jesteś obecnie macierzyństwo raczej nie jest dla ciebie i to wcale nie z powodu zagrożenia rakiem.....Trzeba mieć naprawdę dużo zdrowego dystansu do wielu rzeczy, do siebie również, żeby mądrze wychować dziecko i nie zrobić mu po drodze krzywdy ulegając jakimś modom czy społecznym lękom. Te przeminą a człowiek pokiereszowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.54 Z jednej strony przyznajesz ze nie wiesz wszystkiego w tym temacie, ale nie wahasz sie ocenic tej kobiety jako potencjalnie zlej matki, niedojrzales do macierzynstwa? Generalnie - SA SYTUACJE GDY NIE MOZNA miec dzieci. I zgadzam sie, ze gdybym miala jakas chorobe, ktora z najwiekszym prawdopodobienstwem bylaby przekazana dziecku (hiv, zespol downa) - to tez bym zrezygnowala z potomstwa. Osobiscie tez nie slyszalam, zeby istniala taka odmiana raka, ktora na 90% przenosi sie na dziecko... dlatego poprzednio napisalam, zeby nie pozwolila zeby to ja powstrzymywalo, jesli w sercu pragnie dziecka. Ale jesli ta kobieta twierdzi ze ma taka chorobe, to nie ma co z tym dyskutowac. Albo zakladamy, ze nasz roznowca mowi prawde, albo dyskusja jest strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam chorobę genetyczną. Mój facet ma tą samą. I co mamy dzieci robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co wam to rozmnazanie? Na swiecie tak czy inaczej juz jest przeludnienie i domy dziecka pelne sierot - czego ich nie adoptujecie, skoro tak "kochacie" dzieci ??? Ach, po wasze geny z IQ 25 musza wieki przetrwac dla dobra ludzkosci.. . , a i x-razy 500 tez sie przyda (na smartfony ha ha). Czolem proletariat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co wam to rozmnazanie? Na swiecie tak czy inaczej juz jest przeludnienie i domy dziecka pelne sierot - czego ich nie adoptujecie, skoro tak "kochacie" dzieci ??? Ach, po wasze geny z IQ 25 musza wieki przetrwac dla dobra ludzkosci.. . , a i x-razy 500 tez sie przyda (na smartfony ha ha). Czolem proletariat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja tez mam chorobę genetyczną. Mój facet ma tą samą. I co mamy dzieci robić? x a kto cię zmusza do rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:33 idiotko gdyby nie my umarlabys na starość bardzo szybko.Sluzba zdrowia i starzy ludzie, tacy jak ty, bezdzietni ,wykończyliby nasz kraj!Nie byłoby młodych ludzi do pracy, społeczeństwo byłoby stare.Kto by cię leczył, kto by się tobą (oczywiście jedynie za pieniądze) zajmował ?lDzieci to koszt i wydatki, które wracają do budżetu.Te dzieci będą pracować więc napędzac ekonomię.Ty jeżeli pracujesz jesteś mało opłacalna dla państwa ze swoim wygodnictwem i egoizmem. Wpisz sobie w wyszukiwarkę co by się stało jakby w Polsce nagle każda była podobna tobie, wyzbylaby się instynktu, najbardziej naturalnej i pożądanej przez kobietę roli jaką jest bycie matką, co wtedy?I nie chrzancie o przeludnieniu, bo to szeroki problem analogiczny do śmieci w przestrzeni kosmicznej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale "każdy" nie wyzbyje się instynktu, zawsze większośc mniej lub bardziej dobrowolnie będzie te dzieci robić. Więc jak mały procent ich sobie nie zrobi to nic się nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w rodzeniu dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:53 Jestem facetem i nie zamierzan rodzić dzieci !!! Ha ha haaaaaa. No idz juz debilko, wyślij dzieciom wiadomość na facebooku, że obiad gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo, mamuśki zgłaszają posty nie po ich myśli do usunięcia a mod kasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś wiedzieć wszystko na temat genetyki?! miałabym Nobla w szufladzie, siedziałbym w instytucie badawczym na drugiej półkuli i nie wiedziała o kafe gdzie niedoszłe mamuśki bez cienia wstydu wymądrzają się na tematy naukowe :D Ale żeby ten cień wstydu mieć, to trzeba wiedzieć, że niewiele się wie a do tego jednak potrzebna i odrobina wiedzy i trochę pokory. I zdaje mi się, że ta istota nie tylko sama z macierzyństwa rezygnuje - z pełną moją aprobatą i aplauzem z powodów jak wyżej - ale potępia w czambuł inne kobiety, które jednak się na to macierzyństwo decydują nie zważając na wszechobecne raki dziedziczone a może i przenoszone drogą płciową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś jeśli istnieje duże prawdopodobieństwo obarczenia ciężkim upośledzeniem potomstwa - ZREZYGNOWAĆ z własnego i adoptować jeśli jesteście na tyle silni i mądrzy by wychować dziecko, z którym mogą być problemy większe niż fizyczna niesprawność...A jeśli nie, pozostać parą bezdzietną ale od początku zaangażować się w jakąś formę zewnętrznej pomocy innym osobom, niekoniecznie dzieciom ale koniecznie razem, jako para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A jeśli nie, pozostać parą bezdzietną ale od początku zaangażować się w jakąś formę zewnętrznej pomocy innym osobom, niekoniecznie dzieciom ale koniecznie razem, jako para." A jak ktoś nie ma ochoty to co? Bo pani na kafe powiadzała to tak ma być? Swoją drogą, zauważyłam, że najwięcej do powiedzenia co kto powinien robić, ile dzieci rodzić, jak się angażować, kogo adoptować to mają hipokryci, którzy egoistycznie i wyłącznie w swoim interesie przedłużyli własne geny, żyjąc w przekonaniu, że to jakieś błogosławieństwo dla świata i są zwolnieni już z dbania o cokolwiek innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
01:07 " I zgadzam sie, ze gdybym miala jakas chorobe, ktora z najwiekszym prawdopodobienstwem bylaby przekazana dziecku (hiv, zespol downa)" Po testach miałam prawdopodobieństwo wystąpienia u mojego dziecka zespołu Downa 1:5 poniżej 1:100 określane jest jako bardzo wysokie... Osobiście nie poznałam nikogo z tak wysokim ryzykiem poza dwiema kobietami, miały 1:2 i obie urodziły chore dzieci. Doskonale wiem co przeżywają kobiety w tej sytuacji, nie czuję się bohaterką. Dziecko zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147 ubawiona
18:08 "A jak ktoś nie ma ochoty to co?" Kompletnie nic, guzik mnie obchodzi na co x, y, z ma ochotę. Może sobie całe życie leżeć i pachnieć, tylko po co zadaje głupie pytania na kafe? Jest pytanie, jest odpowiedź. Gdybyś mnie zapytała co masz sobie zrobić na śniadanie do picia - odpowiedziałabym - kawę z mlekiem, to też byś się oburzyła bo nie masz ochoty na kawę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 ubawiona dziś Ale tamta osoba nie pytała co ma robić ze swoim życiem, czy adoptować dzieci, czy nie i co robić koniecznie z mężem ;) Cyt" I co mamy dzieci robić?" Więc nawet na takiej podstawowej maturze z polskiego Twoja odpowiedź uznana by była jako kompletnie niezwiązana z tematem. Proste? Pomijając, że jej pytanie było RETORYCZNE - by się zorientować naprawdę wielkich zdolności nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147 setnie ubawiona
wczoraj "gość147 ubawiona 7X dziś No a im kto głupszy tym więcej ma dzieci. Niestety." taki J.S. Bach miał podobno 20...ale on stety wyjątkowo tępy był..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś a to jej RETORYCZE (cieszę się, że znasz wyrazy obce) pytanie to w związku z czym było? tematem wątku może? czy wzięła udział w dyskusji z dwóch ostatnich stron? PS. w czasach gdy ja zdawałam maturę jak ktoś nie rozumiał co czyta, uczęszczał do szkoły specjalnej. Dziś to zadanie maturalne :D świat idzie do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jego obie żony (17mcy po śmierc****erwszej wziął ślub z drugą) urodziły 21 dzieci, z czego 10 zmarło w wieku dziecięcym a 1 w nastoletnim. Wiedział, ze przy takiej śmiertelności musi dużo goli strzelać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś 21? a to jeszcze głupszy niż myślałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś Chwała Bogu, że się tacy głupcy rodzą, kocham JSB :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość147 dziś W ostatnich paru postach wybitnie pokazujesz, że masz problemy z rozumieniem tekstu. I tu nie ma nad czym się rozwodzić i dalej pisać - ktoś o niebie, ty o chlebie. Wobec tego chyba sama się wysypałaś jaką szkołę kończyłaś - skoro już tak bardzo chcesz się wyzywać od osób z niepełnosprawnością intelektualną (której to osoby o mało co sama nie urodziłaś - sic! Cóż za wrażliwość, propagatorze adopcji i wolontariatu!). PS. A jak już cytujesz to chociaż nie rób literówek, bo trochę żenująco to wygląda jak usiłujesz równocześnie błyskać intelektem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietne czy ktoś was zmusza do posiadania dzieci ? Pytam serio stoi ktoś nad wami z batem i krzyczy "musisz mieć dziecko !!"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.10 Gratuluje zdrowej dzidzi. Nie chodzi mi o to, ze jesli ktos ma wysokie ryzyko przekazania choroby, to "powinien" zrezygnowac. To indywidualna decyzja. Znalas ryzyko i zdecydowalas sie je podjac, przypuszczam ze przemyslas konsekwencje. Sama zaszlam w ciaze w poznym wieku (blisko 40) i tez liczylam sie z mozliwoscia wad genetycznych. Z mojej strony decyzja byla taka, ze gdyby test w 1szym trymestrze wykazal wady genetyczne, to usunelabym plod i probujemy dalej, do skutku. Pewnie forumowicze pojada po mnie teraz i wezwa ksiedza rydzyka z woda swiecona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość147
dziś już ci odpowiedziałam, że rozumienie tekstu to intelektualne szczyty twojego pokolenia, moje potrafi się posługiwać aluzjami, ironią, parafrazą. Co do literówek, posypię głowę popiołem i będę pokutować . Mea culpa, mea maxima culpa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×