Gość gość Napisano Październik 13, 2017 Czy często z niej korzystasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 22, 2017 Ja mam zalozona wkladke levosert - przy zakladaniu nie odczuwalam nic poza drobna niedogodnoscia, teraz mam juz ja 4 miesiac i jestem zachwycona. Regularne, krotkotrwajace, bezbolesne okresy, do tego nie musze dziennie pamietac o tabletkach. No magia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 23, 2017 Czy byłaś po ciąży? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 5, 2017 Nie, nie bylam po ciazy - levosert zaproponowala mi lekarka z powodu ryzyka zakrzepicy oraz bardzo bolesnych okresow :) i faktycznie musze przyznac, ze pomogl :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 5, 2017 Ja mam wkladke, mam 30 lat, nigdy nie bylam w ciazy i nie planuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 23, 2018 Witam, Chcialam pocieszyć wszystkie panie które przejmują się większymi lub mniejszymi krwawieniami po założeniu spirali miedzianej nie hormonalnej. Ja miałam zakładana wyjątkowo w samym środku cyklu 12 dzień przy 24/25 dniowym cyklu. Krwawienie trwało około dwóch tygodni od założenia skończyło się dzień przed planowana miesiączka , poczym nastąpiła miesiączka jednak dużo bardziej skąpa niż zwykle. Czyli nie licząc 1 dnia przerwy krwawiłam przez około 18 dni ciagle. Byłam już załamana i zdesperowana. Leczyłam się środkami przeciwskurczowymi jak nospa ale bardzo pomógł mi tez rutinoscorbin który ponoć uszczelnia naczynia krwionośne . Byłam właśnie na kontroli po miesiączce. Spirala jest na swoim miejscu krwawienia i dyskomfort ustały. Dodam ze to moja druga spirala przy pierwszej nie było takich długich krwawień wiec dodatkowo było to dla mnie stresujące .Poprzednia spirala była jednak zakładana podczas miesiączki tak jak jest to najbardziej zalecane przez lekarzy. Pozatym nigdy nie miałam obfitych krwawień lub miesiączek . Wiec drogie panie za każdym razem może być inaczej i indywidualnie . Życzę wytrwałości i szybkiego powrotu do formy po założeniu ,bo pomijając niezbyt przyjemny moment założenia a potem rekonwalescencji to spirale uważam za jedna z najwygodniejszych metod antykoncepcyjnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 19, 2018 Miałam wkładkę cooper T Ag przez prawie 5 lat byłam bardzo zadowolona minus bardziej obfite miesiączki. Moje zadowolenie znikło gdy w 5 roku w cytologii wyszła infekcja acinetobact... 10% przypadkòw według statystyk co rok od momentu założenia ryzyko infekcji rośnie mnie się przytrafiło. W momencie gdy miałam wymieniać na kolejną. Mam nadzieję , że wykryta w porę i nie będzie powikłań , ale wkładki już nie założę. Zbyt niebezpieczny patogen. Co by nie było dbam o higienę i mam jednego partnera. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 9, 2018 Witam mam pytanko odnośnie mireny mam założoną wkładkę pierwszy raz jak wygląda u was śluz czy macie jakieś plemienia po stosunku w jakiej konsystencji wycieka sperma po stosunku dzieki za info Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 18, 2018 Cześć dziewczyny. Miałam mirene przez 4 lata i nie byłam z niej zadowolona. Mój okres mimo że przypominał plamienia trwał od 7 do 10 dni. Do tego miałam huśtawki nastroju od euforii po depresję. To był główny powód wyciągnięcia i zamienienia ja na miedziana spiralę. I wtedy zaczęły się kłopoty. Po ok 2 miesiącach d zmiany zaczęłam mieć kołatania serca. Byly sporadyczne wiec stwierdzilam ze moze jestem przemeczona. Bylo mi ciagle zimno( a ze byla zima ) to stwierdzilam ze to przez pogode. Pomijając fakt że nawet w nagrzanym mieszkaniu było mi zimno. Mój mózg był jakby we mgle. Nie mogłam się na niczym skupić. Myśli miałam rozbieranie. Paranoja i ataki lękowe pojawiały się i znikały. I moje palpitacje były coraz częstsze. Zaczęłam zapisywać kiedy się zdarzały i zawsze było to w czasie kiedy zbliżał się okres lub tuż po nim. Mój okres był bardzo obfity i trwał ok 10 dni. Im dłużej wszystko trwało tym bardziej byłam osłabiona i zrezygnowana. W końcu wyciągnęłam spiralę. I trzy miesiące później nadal mam objawy Ale już nie na taka skalę. Jest takie coś jak zatrucie miedzia lub uczulenie jak kto woli. Po angielsku to copper toxicity iud. Osobiście nie polecam żadnej spirali Ale wiem że kobiety mają i są zadowolone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 23, 2018 A ja mam wkładkę Gynefix, jest ona bez hormonów i nadaje się dla kobiet które jeszcze nie rodziły, od 18 roku życia. Na razie jest super, niestety trochę kosztuje (1300 zł) ale tabletki na dłuższy okres wychodzą podobnie, a moim zdaniem taka wkładka jest znacznie bezpieczniejsza niż branie pigułek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hornia Napisano Lipiec 31, 2019 To ja dopytam wprawdzie nie o wkładkę, ale o krążek PolaRing. Od dłuższego już czasu zastanawiam się nad zmianą swojej dotychczasowej antykoncepcji - tabletek, właśnie na krążek. Ze względu na wygodę. Jakieś opinie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach